Redraft 2011

[january]

.

 

Edytowane 30 Września 2023 przez january

[ely3]

Wyprzedziłeś mnie january dosłownie o dzień bo jestem w połowie takiego redraftu z uzasadnieniami...Fakt jest faktem że Irving przez pierwsze dwa lata był jednak nr 1 ale potem eksplozja wręcz rozwoju Leonarda i Klaya sprawiła że Irving nawet nie wiem jest nr 4 draftu bo jednak Butler też moim zdaniem jest lepszy choć rzeczywiście Jazz mając ogromną dziurę na rozegraniu brałaby Irvinga niemniej talentem jest poza TOP3 bo on jest praktycznie tym samym graczem który wszedł do NBA za wiele się on nie rozwinał

 

Tak czy siak dobra robota

[Luki]

Pewnie racją jest, że Kyrie by poszedł 3., ale to tylko z uwagi na fakt, że większość managementów w nba mają niezbyt podukładane w głowie. Biorąc pod uwagę impact na drużynę takiego Jimmiego Butlera biorę zawsze i wszędzie przed KI. Wydaje mi się też że Reggie Jakcson i Mirotic poszliby wyżej niż napisałeś. A Chandler Parsons niżej. Faried powinien iść tak jak napisałeś, ale pewnie poszedłby wyżej.

[ely3]

No właśnie Jazz bardzo wtedy chciało Irvinga tylko że Cavs nie chciało iść na wymianę bo to pamiętajmy miał być mega słaby draft bo lockoutowy i w związku z tym pewniaki do TOP 5 jak Sullinger Barnes zostali rok dłużej bo nie chcieli ryzykować nie grania przez dłuższy czas... Wydawało sie więc Irving i długo długo nic...... Jazz z nr 12 chcieli Klaya tylko że niestety Golden też go chciało a wybierali numer wyżej...

 

Jazz wtedy tak bardzo chcieli rozgrywającego że przypatrywali się długo Knightowi ale uznali że jednak jednak talenty są wątpliwe jak na nr 3 niestety..... Kanter okazał się totalnym gamblingiem....

 

Inna sprawa że Leonard to jest przypadek z kategorii cholera jasna... Popatrz jak on kozłował w NCAA a co robi teraz z piłką w dłoni,,, jak jego jumper nie istniał a co robi teraz.... Oczywiście to facet ciężko harujący ale San Antonio to była idealna dla niego organizacja

 

I co do przegranych to chyba największym przegranym to jednak jest Pacers bo mieli Kawhi a go oddali nieprawdaż?

[karpik]

I co do przegranych to chyba największym przegranym to jednak jest Pacers bo mieli Kawhi a go oddali nieprawdaż?

Pacers wybierali Kawhi, gdy mieli już dogadaną wymianę ze Spurs, także w zasadzie, to go nie mieli, a jedynie mogli mieć, tak samo jak wybierający przed nimi na podobne pozycje Jazz, Suns czy Rockets. Z jedną uwagą - Pacers w przeciwieństwie do wspomnianej trójki skończyli przynajmniej z dobrym rolesem w składzie, z którym zrobili finały konferencji. Także nie, Pacers nie zostali największymi przegranymi.

[ignazz]

raczej tak... zobacz jak gra per 36....

dla mnie sukcesy Raps to tajemnica ale chyba akurat to nazwisko jest odpowiedzią