Harrison Barnes

[spabloo]

Właśnie napisałeś, że wydają dokładnie tę samą kasę, ale na swoich graczy, którym i tak już płacą $, które są w kontraktach. Gdzie tu logika?

Musisz wydać 30 mln - możesz podpisać Barnesa na maksie, albo rozdzielić tę kasę na graczy, których już masz. Co robisz?

To zależy na jakim etapie budowy zespołu jestem. Jeśli za rok nie będę miał tych pieniędzy, bo zjedzą je np. kontrakty moich własnych zawodników, to faktycznie wolę je wydać. Jeśli jednak mam możliwość zachowania salary na przyszły rok, to nie muszę ładować się w kontrakt, który za chwilę mnie może zaboleć, a dodatkowo zawodnik nie gwarantuje podniesienia znacząco mojego poziomu sportowego. Rozumiesz już tę logikę?

[barcalover]

To zależy na jakim etapie budowy zespołu jestem. Jeśli za rok nie będę miał tych pieniędzy, bo zjedzą je np. kontrakty moich własnych zawodników, to faktycznie wolę je wydać. Jeśli jednak mam możliwość zachowania salary na przyszły rok, to nie muszę ładować się w kontrakt, który za chwilę mnie może zaboleć, a dodatkowo zawodnik nie gwarantuje podniesienia znacząco mojego poziomu sportowego. Rozumiesz już tę logikę?

 

Nie, fatalny pomysł i myślenie prowadzące do wiecznej przeciętności. Jak masz zamiar taką kasę kisić, bo może za rok ktoś się skusi, to nigdy nie podpiszesz nikogo wartościowego. Jeśli robisz przebudowę, a nie masz dość talentu u siebie, to nie masz wyjścia - musisz ryzykować, a nie płacić 30 mln swoim starym graczom.

 

No i za rok też jeszcze skoczy salary cap, z tego co wiem (za rok 89, za dwa 108). Więc mówimy o takiej sytuacji. Jeśli w takim momencie masz zamiar 30 mln w capie zostawić i poczekać rok, to nie licz, że ktokolwiek sensowny spojrzy w stronę Twojego zespołu za rok.

Zresztą tutaj świetnie widać, że to jest idealny moment dla drużyn NBA, by podpisać takie "niby" maksy.

 

Maks w wysokości 30% zaczynający się od następnego sezonu to około 26,7 mln.

Dla progu salary 108 mln, taki maks to już tylko 24% całego capu.

[Mirwir]

Maks dla Harrisona to 25% z 89 mln salary czyli jakieś ~22 mln

 

Na chwile obecną GSW mają zakontraktowane 74 mln na przyszły rok (6 zawodników+ Jason Thompson)

 

GM GSW musiałby być Kingiem z Nets lub GM OKC, żeby podpisać maksa z Harrisonem.

[barcalover]

GM GSW musiałby być Kingiem z Nets lub GM OKC, żeby podpisać maksa z Harrisonem.

 

No to jeszcze jeden przykład, bo niektórzy widzę, że nadal nie czają.

 

Bucks podpisali przed tym sezonem Middletona na 70mln/5y. Część osób krytykowało ten ruch, a ja m.in. pisałem o stealu.

 

W sezonie 17/18 Khris będzie zarabiał 14,1mln/y, czyli około 13% całego capu Bucks. Dla perspektywy - w tym momencie kontrakt o wartości 13% salary capu (70mln) to 9,1 mln.

OJ Mayo zarabia w Bucks 8 mln w tym momencie

[mac]

Muszą? Czy coś się zmieniło ostatnimi czasy? Bo jeszcze niedawno jak się tym interesowałem w kontekście Magic, to brakującą różnicę wypłacało się zawodnikom znajdującym się w rosterze. I miałoby to sens, bo nie byłoby obowiązku bezsensownego wydawania na kontrakty pieniędzy tylko po to, żeby osiągnąć jakiś umowny próg.

 

Nieformalnie muszą i Twoi Magic są na to świetnym przykłądem, aka kontrakty Gordona, Fraja, ostatnio Smitha wydawane na zasadzie bo mamy kasę, a nie bo tego potrzebujemy. Jedyny GM, który na to zlewał, a nawet wykorzystywał by Jego klub zarobił, został niedawno wywalony z klubu i ma w >90% negatywne opinię wśród fanów wszystkich drużyn (Sam Hinke).

 

Dla mnie ten zapis o minimum jak i maksimum dla jednego gracza to jakieś totalne nieporozumienie. Ot taka piątką:

 

tony douglaslub jakis kill patrick (prawie min)

jonathan simmons (prawie min)

lebron james (kd)

robert covington (prawie min)

jamychal green (prawie min)

z ławki 

jeff withej (prawie min)

itp

 

Taka ekipa jest spokojnie lepsza od połowy zespłów i wiadomo czyja to zasługa. w Zwązku z tym, taki stud jak LBJ czy KD zasługują by dostać sowite siano. Rozłożyło by to świetnie też talent na całe NBA, bo jeden klub mógłby sobie pozwolić na jednego STUDa, a nie kilku jak obecnie.

[karpik]

Musisz wydać 30 mln - możesz podpisać Barnesa na maksie, albo rozdzielić tę kasę na graczy, których już masz. Co robisz?

Tylko, że drużyn mających możliwość podpisania gracza za maxa będzie latem więcej niż tych wszystkich Barnesów i innych DeRozanów. Dlatego mam wrażenie, że najlepiej wyjdą te zespoły, które w to i najbliższe lato podpiszą krótkie umowy z weteranami, a cap space będą mieli za 2 i 3 lata, kiedy większość drużyn już zdąży zapchać salary właśnie takimi Barnesami i DeRozanami.

[Jendras]

Maks dla Harrisona to 25% z 89 mln salary czyli jakieś ~22 mln

 

Na chwile obecną GSW mają zakontraktowane 74 mln na przyszły rok (6 zawodników+ Jason Thompson)

 

GM GSW musiałby być Kingiem z Nets lub GM OKC, żeby podpisać maksa z Harrisonem.

 

Jeżeli dadzą maxa Barnesowi, a odpuszczą Ezeliego, to nadal będą spokojnie poniżej progu podatku. 

 

 

Tylko, że drużyn mających możliwość podpisania gracza za maxa będzie latem więcej niż tych wszystkich Barnesów i innych DeRozanów. Dlatego mam wrażenie, że najlepiej wyjdą te zespoły, które w to i najbliższe lato podpiszą krótkie umowy z weteranami, a cap space będą mieli za 2 i 3 lata, kiedy większość drużyn już zdąży zapchać salary właśnie takimi Barnesami i DeRozanami.

 

Może tak być. Z drugiej strony, za rok lockout i nowe CBA, a z tym zawsze wiąże się jakaś niepewność. 

Poza tym, w dzisiejszej lidze trudniej sobie zapchać salary, bo kontrakty są znacznie krótsze. Za 2-3 lata Barnesom i DeRozanom zostanie rok-dwa umowy. 

Edytowane 6 Maja 2016 przez Jendras

[barcalover]

Tylko, że drużyn mających możliwość podpisania gracza za maxa będzie latem więcej niż tych wszystkich Barnesów i innych DeRozanów. Dlatego mam wrażenie, że najlepiej wyjdą te zespoły, które w to i najbliższe lato podpiszą krótkie umowy z weteranami, a cap space będą mieli za 2 i 3 lata, kiedy większość drużyn już zdąży zapchać salary właśnie takimi Barnesami i DeRozanami.

 

Za 2-3 lata poschodzą w większości te kontrakty, które teraz są w połowie. No i podpisanie Barnesa za 22 mln nie sprawi, że salary za 2 lata będziesz miał zapchane. Poza tym, wtedy trzeba będzie płacić jeszcze większą kasę tym, którym pokończą się kontrakty.

 

Wg mnie to lato jest dla kilku ekip dużą szansą na podpisanie na parę lat gości, którzy w normalnych warunkach nie spojrzeliby w ich kierunku.

Edytowane 6 Maja 2016 przez barcalover

[karpik]

Za 2-3 lata poschodzą w większości te kontrakty, które teraz są w połowie.

In other breaking news: Water is wet.

 

No i podpisanie Barnesa za 22 mln nie sprawi, że salary za 2 lata będziesz miał zapchane. Poza tym, wtedy trzeba będzie płacić jeszcze większą kasę tym, którym pokończą się kontrakty.

No jeśli Harrison Barnes ma być Twoją gwiazdą, to nie. Jednak jeśli masz zamiar wykorzystać go w roli, do której się najlepiej nadaje, to musisz jeszcze zmieścić co najmniej 2 takie albo wyższe kontrakty plus dołożyć rolesów i wychodzi, że o cap space możesz tylko pomarzyć. Jeśli chodzi o to, że maxy będą jeszcze wyższe to tak, ale wolę dać takiego super maxa Paulowi Georgowi albo Cousinsowi niż 2/3 tej kwoty Barnesowi.

 

Wg mnie to lato jest dla kilku ekip dużą szansą na podpisanie na parę lat gości, którzy w normalnych warunkach nie spojrzeliby w ich kierunku.

Wg mnie będzie dokładnie odwrotnie. Wybór ekip będzie tak duży, że nikt normalny nie spojrzy nawet na przykładowych Magic, skoro te same pieniądze będzie mógł dostać w Portland albo Atlancie. Do tej pory słabe teamy ze small marketów miały broń w offseason w postaci przebicia oferty z lepszego zespołu. Teraz każdy ma w c*** do wydania, więc po co iść do gorszej organizacji za te same pieniądze?

[barcalover]

Wlasnie lepsi nie beda rzucac maksow teraz, bo wiedza, ze maja wieksze szanse na grube ryby za 2-3 lata - te ryby, o ktorych wspomniales.

A slabsze druzyny musza teraz placic, bo PG i tak na nich nie spojrzy, jesli nie beda miec czegos sensownego juz wtedy w druzynie.

[Mirwir]

No to jeszcze jeden przykład, bo niektórzy widzę, że nadal nie czają.

 

Bucks podpisali przed tym sezonem Middletona na 70mln/5y. Część osób krytykowało ten ruch, a ja m.in. pisałem o stealu.

 

W sezonie 17/18 Khris będzie zarabiał 14,1mln/y, czyli około 13% całego capu Bucks. Dla perspektywy - w tym momencie kontrakt o wartości 13% salary capu (70mln) to 9,1 mln.

OJ Mayo zarabia w Bucks 8 mln w tym momencie

 

Masz racje nie rozumiem. Nie rozumiem dlaczego w dyskusji o maksie dla Harrisona B. przywołujesz deal z Bucks. Bo dostrzegłeś tam steal? Czyli co teraz też maks dla Barnesa to steal będzie?

 

Barnes jest 4 lata w lidzie, czyli po tym okresie można już ocenić jego potencjał, gdzie największe skoki notuje się pomiędzy 3-4 rokiem. A Barnes jest po prostu średni.

[karpik]

Wlasnie lepsi nie beda rzucac maksow teraz, bo wiedza, ze maja wieksze szanse na grube ryby za 2-3 lata - te ryby, o ktorych wspomniales.

A slabsze druzyny musza teraz placic, bo PG i tak na nich nie spojrzy, jesli nie beda miec czegos sensownego juz wtedy w druzynie.

Chcesz powiedzieć, że PO teamy celowo przepuszczą okazję na wzięcie dobrych graczy do S5 (np Conleya, Horforda czy Barnesa), bo będą czekać i chomikować kasę na George'a? Wątpię.

[barcalover]

Chcesz powiedzieć, że PO teamy celowo przepuszczą okazję na wzięcie dobrych graczy do S5 (np Conleya, Horforda czy Barnesa), bo będą czekać i chomikować kasę na George'a? Wątpię.

 

Nie, tym graczom na pewno każdy, kto tylko będzie miał na nich szansę, będzie proponował wielką kasę - ale to nie będzie przepłacenie (z "?" w przypadku Barnesa). Natomiast mam na myśli to, że słabsze drużyny muszą przepłacić kogoś teraz, zaryzykować, bo i tak za 2 lata ich szanse na czołowych FA nie będą duże, jeśli wyniki się nie poprawią.

 

@Mirwir, ale tutaj już schodzimy na temat oceny potencjału Barnesa, a o tym nie mam zamiaru rozmawiać, wolę poczekać te 2-3 lata i sam zobaczyć kto ma rację.

[Artlan]

A to coś złego być trzecią opcją w ataku?

A to zależy.

 

Na chwilę obecną chyba lepiej być trzecią opcją w ataku contendera niż drugą opcja w ataku Lakers albo pierwszą opcją w ataku Sixers.

 

Jednak pamiętam dyskusję o Manu sprzed 5-6 lat i wtedy np. ty i ja byliśmy zgodni, że nie można go umieszczać w różnych topach wyżej od większości all-starów prowadzących do play-off własne zespoły.

[memento1984]

Tylko, że drużyn mających możliwość podpisania gracza za maxa będzie latem więcej niż tych wszystkich Barnesów i innych DeRozanów. Dlatego mam wrażenie, że najlepiej wyjdą te zespoły, które w to i najbliższe lato podpiszą krótkie umowy z weteranami, a cap space będą mieli za 2 i 3 lata, kiedy większość drużyn już zdąży zapchać salary właśnie takimi Barnesami i DeRozanami.

oooo czyli jednak Griffin to jest jego mac, Krol zakupow. a tak wszyscy jezdzili z nim. I sprawa Barnesa, oczywiscie ze dostanie maksa.

Pytanie co sie stanie (finansowo) ze Speightsem, Wasatym poludniowcem, Ezelim i cala masa zapychaczy lawkowych.

Chcesz powiedzieć, że PO teamy celowo przepuszczą okazję na wzięcie dobrych graczy do S5 (np Conleya, Horforda czy Barnesa), bo będą czekać i chomikować kasę na George'a? Wątpię.

Edytowane 6 Maja 2016 przez memento1984

[Bloniek]

Sytuacja z Barnesem będzie śmieszna. Oczywiście, że nie zasługuje ani trochę na kwotę, którą odrzucił. Ale miejsce w salary prawie wszystkich drużyn i mało dobrych FA spowoduje, że aby pozyskać Barnesa, nie wystarczy sypnąć maxem, a trzeba będzie coś pewnie dorzucić, bo parę drużyn ofertę za maxa złoży.

Barnes skutecznością nie powala na kolana, a do tego trzeba zauważyć jeszcze jedną rzecz. W ataku GSW jest bardzo dużo ruchu, co chwila ucieka komuś Curry czy Thompson, i to na nich skupiają się obrony przeciwnika. Obrońcy mają Barnesa gdzieś. Z tego co zauważyłem, Barnes dużą część swoich rzutów odpala właśnie z czystych pozycji, a mimo to jego skuteczność nie imponuje. Dajcie ich do takich Lakers czy Sixers a będzie grał o wiele gorzej. Gra z Thompsonem i Currym do dla niego bajka, i tego komfortu nie będzie miał nigdzie.

On się nie rozwija. Wręcz bym powiedział że się cofa. Pamiętacie jego debiutancki sezon w PO? Jakie on zbierał wtedy pochwały, jakich to on jaj nie ma. Że na najważniejsze mecze potrafi się spiąć.
http://www.nba.com/games/20130423/GSWDEN/gameinfo.html?ls=pot
http://www.nba.com/games/20130426/DENGSW/gameinfo.html?ls=pot
http://www.nba.com/games/20130430/GSWDEN/gameinfo.html?ls=pot
http://www.nba.com/games/20130506/GSWSAS/gameinfo.html?ls=pot
http://www.nba.com/games/20130512/SASGSW/gameinfo.html?ls=pot
http://www.nba.com/games/20130514/GSWSAS/gameinfo.html?ls=pot
Oto Harrison Barnes ze swojego DEBIUTANCKIEGO sezonu w PO. Myślałem, że gościu będzie gwiazdą, zawiodłem się. Teraz cały czas regres. Nic z tego nie będzie

[RappaR]

On mógłby być gwiazdą tylko jakby go każdy mecz Parker bronił.

[Kubbas]

Sytuacja z Barnesem będzie śmieszna. Oczywiście, że nie zasługuje ani trochę na kwotę, którą odrzucił. Ale miejsce w salary prawie wszystkich drużyn i mało dobrych FA spowoduje, że aby pozyskać Barnesa, nie wystarczy sypnąć maxem, a trzeba będzie coś pewnie dorzucić, bo parę drużyn ofertę za maxa złoży.

 

Barnes skutecznością nie powala na kolana, a do tego trzeba zauważyć jeszcze jedną rzecz. W ataku GSW jest bardzo dużo ruchu, co chwila ucieka komuś Curry czy Thompson, i to na nich skupiają się obrony przeciwnika. Obrońcy mają Barnesa gdzieś. Z tego co zauważyłem, Barnes dużą część swoich rzutów odpala właśnie z czystych pozycji, a mimo to jego skuteczność nie imponuje. Dajcie ich do takich Lakers czy Sixers a będzie grał o wiele gorzej. Gra z Thompsonem i Currym do dla niego bajka, i tego komfortu nie będzie miał nigdzie.

 

On się nie rozwija. Wręcz bym powiedział że się cofa. Pamiętacie jego debiutancki sezon w PO? Jakie on zbierał wtedy pochwały, jakich to on jaj nie ma. Że na najważniejsze mecze potrafi się spiąć.

http://www.nba.com/games/20130423/GSWDEN/gameinfo.html?ls=pot

http://www.nba.com/games/20130426/DENGSW/gameinfo.html?ls=pot

http://www.nba.com/games/20130430/GSWDEN/gameinfo.html?ls=pot

http://www.nba.com/games/20130506/GSWSAS/gameinfo.html?ls=pot

http://www.nba.com/games/20130512/SASGSW/gameinfo.html?ls=pot

http://www.nba.com/games/20130514/GSWSAS/gameinfo.html?ls=pot

Oto Harrison Barnes ze swojego DEBIUTANCKIEGO sezonu w PO. Myślałem, że gościu będzie gwiazdą, zawiodłem się. Teraz cały czas regres. Nic z tego nie będzie

masz racje w wiekszosci tego co napisales, ale zauwaz ze to dziala tez w druga strone, granie z Currym i Thompsonem zabiera tez momentami pole do popisu i nie kazdemu graczowi musi to sluzyc

[memento1984]

Jak Ci to wyszło w kontekście space na 2018, skoro Cavs będą płacić wtedy 72 mln na kwartet Irving-Love-TT-Shumpert to nie wiem.

Albo liczysz bez LJ (wow), albo z LJ, który swym maxem pochłania resztę SC.

Nie no straszna sytuacja kadrowa, Irving-Love-TT-Shump locked in za 72mln w 2018. Pozatym zobaczymy na ile elastyczny bedzie LBJ (finansowo), zeby utrzymac malpy w swoim cyrku. na tym etapie moze nadal miec 2 pierscionki, albo 3 albo moze bedzie na 3peat lecial, kto to wie.

[memento1984]

Owszem - kwartet Irving-Love-TT-Shumpert za ponad 70% SC to nie jest dobra sytuacja, zwłaszcza że piszemy o możliwych wzmocnieniach na FA. Sugerujesz że LJ podpisze umowę za grosze? Bo już nie chodzi o zejście z kilku mln, tylko z swojego maxa (grubo ponad 30) na jakieś 10 by jeszcze kogoś zmieścić.

ale kogo "grubego" ty bys jeszcze chcial w tej druzynie zmiescic? zejdzmy na ziemie, to nie bedzie harlem globetrotters.

Cavs jest locked na nastepne 4 lata, reszte bedzie sobie zbierac na smietniku od innych druzyn, tj JR, Mozgov, Frye, Mo.

Edytowane 7 Maja 2016 przez memento1984