Power ranking 2015/16 - edycja druga

[ely3]

1(1) - Golden  - mistrzowie i nikt nawet nie jest blisko. Nikt po prostu nikt. Nie będę pisał jak na cbs czy innych że rekord Bulls jest zagrożony ale na razie są jak walec

2 (5)- San Antonio - mało mam okazji aby ich obejrzeć ale widać że ich obrona klika do tego LMA sie coraz lepiej wpasowuje w system. W tej chwili są niesamowici normalnie byliby nr 1 ale nie przy takich Golden

3 (4) - Cleveland - tak szczerze to głównie jest tam Le Bron w tym momencie. Drużyna gra jakoś tak bezbarwnie ale fakt faktem że jak depną to potrafią odskoczyć

4 (2)- Thunder - może to bardziej potencjał może jeszcze nie do końca są zdrowi ale ilość talentu która tam jest sprawia że cieżko ich dać niżej niż 5 nawet jak miewają wpadki

5(6)- Clippers - byli chyba najbliżej wygrania z Golden

6 (12)- Miami - tak jak pisałem ostatnio powinni być wyżej i widać że ze zdrowym Boshem to jest kompletnie inna ekipa . No moze Dragić gra tam dragicznie i kiedyś ich to zaboli ale na razie grają bardzo dobrze

7(8) - Toronto - mam wrażenie że Casey po Dallas już nie umie stworzyć obrony. Raptors chyba nigdy nie bronili dobrze i nawet przyjście DMC niewiele pomogło. Tzn pomogło w tym sensie że już nie są jedną z 5 najsłabszych obron ligi niemniej Raptors tak po cichutku wyglądają groźnie

8(9)- Atlanta - niby fajny bilans ale to jakaś radosna koszykówka. Nie bronią raz zagrają dobrze za chwile śpią - jakoś mało przekonywujący są

9(14) - Dallas - no trzeba przyznać że powolutku się ogarnęli. Dirk gra znakomicie czego nie przypuszczałem po slabym zeszłym sezonie.

10 (7)- Chicago - Tak jakoś niespodziewanie ich defensywa padła - słabo bronią i ogólnie to wciąż nie jest optimum

11(16) - Phoenix - biegają jak króliki nawet Golden nie gra tak szybko. Ale jest to ostatnio skuteczne. Fajna ekipa która może zaskoczyć jeszcze

12 (10) Utah- Nawet bez Goberta i Hooda wciąż Jazz ma obronę w czołowej dziesiątce. Ale dopóki Alec Burks będzie brał odpowiedzialność za ostatnie rzuty dopóty Jazz będzie przegrywać zacięte mecze

13 (3) Detroit- tak jak mieli piękny początek tak ostatnie 5 gier to rozpacz Ich obrona nie istnieje że tak powiem a i tak gdyby nie cud w Portland to byliby niżej

14 (28) Indiana - wow reinkarnacja jak ich ostatnio widziałem to nie chciało mi się wierzyc że to ten sam zespół co z Jazz i Raptors. Widać inna pasja inne zaangażowanie w obronę

15 (13) - Sota - Nadal ich stawiam za wysoko ale po prostu lubię ten powiew świeżości w ich grze. No i oglądanie Rubio to czysta przyjemność a KAT dość szybko będzie Katem dla rywali

16(15) - Knicks - tak wiem że nijak ma się to do ich bilansu ale tak mi po prostu wypadli i prędzej wierz w nich w PO niż w Orlando na ten przykład

17 (17)- Wizards - Bardziej za potencjał który mają bo ich gra wygląda źle i nie zdziwie sie jak w kolejnym rankingu będą niżej . Pod ich koszem rywale mogą sobie przeczytać rozdział Kanta i dopiero rzucić bo i tak im nie grozi że ktoś im przeszkodzi

18(20) - Boston - no ostatnie mecz wyglądają całkiem całkiem . Obrona dość porządna .

19 ( 18)- Portland - chyba ich energia sie wyczerpała bo tak źle jak oni bronią ostatnio to ciężko poszukać właściwe słowa. Nadal mają dwie gwiazdy z czego Lillard błyszczy ale cięzko widzieć ich w innej roli niż meteoryt

20 (11) Memphis - coraz mniej nadziei w mieście Elvisa coraz gorzej to wygląda i raczej wątpie aby PO zawitało, Prime Marca Gasola chyba był krótki dosyć

21(24)- Milwaukee - ostatnio wyglądają lepiej ( może to brak MCW) i już nie zdarzają im sie takie wtopy jak porażka z Knicks

22(22) - Orlando -oby Oladipo wrócił szybko bo bez niego może być im ciężko

23(23) - Charlotte - Kucio się tyle produkuje na ich temat że nie ma sensu tworzyc coś nowego. Zespół czasem gra fajnei czasem nie ale ogólnie bezbarwnie i raczej bez pozytywnych przemian

24(21) - Denver - mają bilans ale aż dwa razy grali z Houston wiec nie wiem na ile po prostu mieli szczęście. Ich skład jest wciaż nieogarnięty choc na pewno Faried w końcu gra a nie tylko energetycznie sobie skacze
 25 (19) - Sacramento - bez DMC są słabi ale w sumie nawet z nim nie są jakimiś przekotami. Niby mają składniki tylko że chyba nad nimi ciaży jakaś klątwa tam nic normalne nie jest

26 (26) - Rockets - nie mam żadnego wytłumaczenia dla nich - ok ich potencjał jest taki że są w stanie wygrać wiele ale porażki okrutne z Nuggets przegrać z Brooklynem właściwie nie wiem co napisać poza tym że są największym rozczarowaniem

27(27) - Pelicans - ciekawe czy jacyś wielcy fani Davisa są w stanie opisać ten fenomem. Bo w tym roku NOP bronią tak źle że właściwie nie wiem czy za 20 lat ktoś powie że Davis był dobrym obrońcą skoro jego zespoły nie bywają wyżej niż 20 obrona ligi

28(30) Lakers- dzięki koszykarskiemu Bogu że istnieje taki twór jak Nets bo w tej chwili Lakers nie wygląda jak zespół który będzie wyżej niż 3 miejsce od końca. Ich ofensywa jest niezmiennie tragiczna a miejscami beznadziejna wręcz

29 (25) Brooklyn - przegrać z Lakers jak to możliwe ?? Chyba nie ma lepszej rekomendacji do bycia tak nisko no chyba że porażka z Filadelfią

30 (29) Philadelphia - ciężko sobie wyobrazić że oni mogą kogoś pokonać po prostu mega cięzko