Dieta, siłownia, zdrowie

[jack]

2 minuty temu, fluber napisał(a):

Normalny facet potrafi rozładować napięcie seksualne masturbacją i pogodzić się z tym, że nie ma wszystkiego na co akurat ma w danej chwili ochotę 

Ale nie każdy ma tak rozbudowaną wyobraźnię jak Ty  

[wiLQ]

4 minuty temu, fluber napisał(a):

Normalny facet potrafi rozładować napięcie seksualne masturbacją i pogodzić się z tym, że nie ma wszystkiego na co akurat ma w danej chwili ochotę 

 

1 minutę temu, fluber napisał(a):

Właśnie to co napisałem powyżej 

Czyli co? Wieloletnia masturbacja na rozladowanie napiecia i zaakceptowanie, ze ciupcianie jest dla innych dopoki nie znajdzie sie tej jedynej?

[fluber]

2 minuty temu, wiLQ napisał(a):

 

Czyli co? Wieloletnia masturbacja na rozladowanie napiecia i zaakceptowanie, ze ciupcianie jest dla innych dopoki nie znajdzie sie tej jedynej?

Albo i brak masturbacji. 

[Pablo81]

3 minuty temu, Chytruz napisał(a):

No jak juz mowilem, sa lepsze prace i gorsze place. Dla naszych bliskich wszyscy chcielibysmy tych najlepszych, lzejszych, nie wiazacych sie z dotykaniem dziwnych substancji, etc.

Szkoda mi dostawcow Uber Eats co zadupcaja w zimnie. Nie chcialbym, zeby moje dzieci oraly sobie zdrowie w fizycznej robocie na zewnatrz. Nie chcialbym, zeby moja partnerka czyscila Karcherem podloge na targu rybnym.

Dlaczego porównujesz prostytucję do tych zawodów? Dziwne.

Przecież jest zdecydowanie lepiej platna, a jak czytam w tym wątku, nie jest odbierana negatywnie. Przy myciu targu rybnego lub na uberze na pewno tyle nie zarobisz i umeczysz się więcej, więc rozumiem dlaczego nie chcesz takiej pracy dla bliskich. Ale prostytucja jest nieporównywalnie lepiej płatna i chyba nie aż tak obciążająca fizycznie. W sumie spoko zawód.

[RappaR]

13 minut temu, jack napisał(a):

Ja wiem dlaczego Rappar tak uważa ale by to wiedzieć, trzeba znać resztę jego "twórczości". Otóż OF jest złe bo w łatwy sposób umożliwia zdeprawowanie niewinnych dziewcząt z kilku powodów. Dostęp jest technicznie prosty, potencjalne rozprzestrzenienie się wstydu jest sprowadzone do minimum, gdyż OF dba dość skutecznie o usuwanie przecieków. I co najważniejsze jest to w większości soft prostytucja, która znajduje łatwiejsze zrozumienie zwłaszcza w obliczu niebotycznych zysków finansowych. A, że Rappar szuka żony, a raczej nie wśród prostytutek tylko "zwykłych" lasek, to OF a tym samym płacących za niego postrzega jako wrogów i konkurentów, którzy wpędzają świat w spiralę upadku. 

Nie do końca wiem o co Ci chodzi z resztą "twórczości", ale poza tym, że się mylisz, to w sumie to co opisałeś z jakich powodów uważasz za złe?

[jack]

Teraz, RappaR napisał(a):

Nie do końca wiem o co Ci chodzi z resztą "twórczości", ale poza tym, że się mylisz, to w sumie to co opisałeś z jakich powodów uważasz za złe?

Ja się tylko dziwie, że nie użyłeś tych argumentów w dyskusji bo są całkiem sensowne. Ale jak widzisz ja potrafię postawić się na miejscu innych i próbować ich zrozumieć zamiast od razu apelować do odebrania praw  

[RappaR]

Teraz, jack napisał(a):

Ja się tylko dziwie, że nie użyłeś tych argumentów w dyskusji bo są całkiem sensowne. Ale jak widzisz ja potrafię postawić się na miejscu innych i próbować ich zrozumieć zamiast od razu apelować do odebrania praw  

Bardzo, ale to bardzo, bardzo, bardzo błędny wniosek 

[Chytruz]

5 minut temu, Pablo81 napisał(a):

Przecież jest zdecydowanie lepiej platna, a jak czytam w tym wątku, nie jest odbierana negatywnie. Przy myciu targu rybnego lub na uberze na pewno tyle nie zarobisz i umeczysz się więcej, więc rozumiem dlaczego nie chcesz takiej pracy dla bliskich. Ale prostytucja jest nieporównywalnie lepiej płatna i chyba nie aż tak obciążająca fizycznie. W sumie spoko zawód.

Dla mnie pieniadze to nie wszystko, wiec lepsza kasa nic mi tu nie zmienia, ale jesli dla ciebie to takie wazne, oczywiscie nie odmawiam ci prawa traktowac prostytucji jako lepszy zawod od pozostalych. Kazdy ma inne priorytety

[blackmagic]

1 godzinę temu, Chytruz napisał(a):

Niekoniecznie, a ta pierwsza opcja wcale nie zawsze bedzie lepsza. Mnostwo jest egoistow i egoistek czy ludzie zwyczajnie zje***ych. To, ze ktos zechce sie z toba przeruchac za darmo wcale nie znaczy ze bedzie to dobre doswiadczenie ani ze tego kogos cokolwiek obchodzisz ty albo twoje samopoczucie.

To ze cos czyni kogos przegrywem, to ja ci wcale nie zabraniam myslec, sam mam dluga liste rzeczy, ktore uwazam, ze sa dla przegrywow.

W ogole nie o tym jednak rozmawialismy, a o tym czy jesli ludzie placa za rzeczy, to tylko jesli nie moga ich zdobyc za darmo.

Tylko porównujesz rzeczy które nie są substytami do konca przez co całość wychodzi trochę spaczona.

oczywistym jest że za pieniądze dostaniesz często coś lepszego lub szybciej. 
brzytwę Ockhama zastosowałem jako skrót myślowy, że jeżeli ktoś korzysta z usług prostytutki to najprawdopodobniej dlatego że nie może ogarnąć sobie tego w inny sposób. 
to nie znaczy że wszystko najlepsze jest za darmo a jak za coś płacisz to jest to gorszej jakość i nigdzie chyba tego nie napisałem (a jak napisałem to mea culpa nie o to mi chodziło )

Godzinę temu, wiLQ napisał(a):

Ostatnie kilka stron raczej powinno byc wydzielone do osobnego watku, ale sledzac ta dyskusje mocno mi sie narzuca pytanie do @fluber i @blackmagic

W Waszej opinii dlaczego nie wszyscy faceci sa aktualnie w [szczesliwym] zwiazku?
Czy w ogole uwzgledniacie ta jakze liczna czesc populacji czy taka sytuacja z automatu stawia ich w gronie przegrywow?

Pomiędzy byciem w nieszczęśliwym związku a korzystanie z prostytutek dostrzegam przestrzeń do zagospodarowania 

[Pablo81]

1 minutę temu, Chytruz napisał(a):

Dla mnie pieniadze to nie wszystko, wiec lepsza kasa nic mi tu nie zmienia, ale jesli dla ciebie to takie wazne, oczywiscie nie odmawiam ci prawa traktowac prostytucji jako lepszy zawod od pozostalych. Kazdy ma inne priorytety

Godziny pracy też krótsze?

No napisz, który to aspekt prostytucji stawia ja na równi z uberem czy myciem targo rybnego?

[blackmagic]

53 minuty temu, jack napisał(a):

Nie dopuszczasz cały czas sytuacji, ze ktoś chodzi do prostytutki bo chce i w żaden sposób nie odnosi się to do jego poczucia własnej wartości. 

Dopuszczamy tylko mamy na to nazwę

[Koelner]

20 minut temu, jack napisał(a):

Ale nie każdy ma tak rozbudowaną wyobraźnię jak Ty  

przecież pójście na dziwki możesz potraktować jako masturbacje nie swoją ręką a np obcą dupą 

[wiLQ]

13 minut temu, fluber napisał(a):

Albo i brak masturbacji. 

W podsumowaniu, jesli ktos skorzysta z prostytucji jest przegrywem.
Jesli nim nie chce zostac powinien... calkowicie zrezygnowac ze swojej seksualnosci na czas niekreslony.

Dzieki za wyjasnienie i nigdy nie zakladam, ze kogos mozna do czegos przekonac w internecie, ale mam nadzieje, ze dostrzegasz jak nierealistyczne sa Twoje zalozenia w odniesieniemu do wiekszosci populacji...? Gdyby wszyscy mieli takie poklady cierpliwosci i wyrozumialosci by to bylo mozliwe to bysmy raczej zyli w innej wersji tego swiata.

2 minuty temu, blackmagic napisał(a):

Pomiędzy byciem w nieszczęśliwym związku a korzystanie z prostytutek dostrzegam przestrzeń do zagospodarowania 

I jak to osiagnac zeby nie byc przegrywem [wg Twojej definicji], a pociupciac?

 

 

[blackmagic]

Teraz, wiLQ napisał(a):

W podsumowaniu, jesli ktos skorzysta z prostytucji jest przegrywem.
Jesli nim nie chce zostac powinien... calkowicie zrezygnowac ze swojej seksualnosci na czas niekreslony.

Dzieki za wyjasnienie i nigdy nie zakladam, ze kogos mozna do czegos przekonac w internecie, ale mam nadzieje, ze dostrzegasz jak nierealistyczne sa Twoje zalozenia w odniesieniemu do wiekszosci populacji...? Gdyby wszyscy mieli takie poklady cierpliwosci i wyrozumialosci by to bylo mozliwe to bysmy raczej zyli w innej wersji tego swiata.

I jak to osiagnac zeby nie byc przegrywem [wg Twojej definicji], a pociupciac?

 

 

Kiedyś słyszałem o takich zwrotach jak friend with benefits albo sex bez zobowiązań. 

[fluber]

8 minut temu, wiLQ napisał(a):

W podsumowaniu, jesli ktos skorzysta z prostytucji jest przegrywem.
Jesli nim nie chce zostac powinien... calkowicie zrezygnowac ze swojej seksualnosci na czas niekreslony.

Dzieki za wyjasnienie i nigdy nie zakladam, ze kogos mozna do czegos przekonac w internecie, ale mam nadzieje, ze dostrzegasz jak nierealistyczne sa Twoje zalozenia w odniesieniemu do wiekszosci populacji...? Gdyby wszyscy mieli takie poklady cierpliwosci i wyrozumialosci by to bylo mozliwe to bysmy raczej zyli w innej wersji tego swiata.

Sądzę, że bardzo dziwnie rozumiesz wyrozumiałość. Dostrzegasz ją wyłącznie z perspektywy chcącego ciupciać mężczyzny, który nie potrafi się w żaden sposób powstrzymać od ruchania, a oczekiwanie aby zaspokoił się masturbacją są nierealne (przecież nie da się żyć bez ciupciania i jest to.udowodnione naukowo, że to nierealne)

Drugą stroną medalu są prostytutki. Najczęściej młode, niedojrzałe i naiwne dziewczyny. Nieświadome tego o ile krócej żyją prostytutki,.o ile częściej chorują na choroby weneryczne, o ile częściej doświadczają przemocy, o ile częściej padają ofiarą wykorzystania seksualnego, o ile częściej są gwałcone. Samo istnienie zjawiska prostytucji jest tragedią na tak wielu poziomach, że trudno by mi było opisać każdy aspekt w tym wpisie.

Może z tej perspektywy dostrzeżesz jak nierealne jest oczekiwanie żeby każdy mógł ciupciać ile chce i kiedy chce i jak ważna jest umiejętność kontroli nad własnym popędem seksualnym.

[Chytruz]

17 minut temu, Pablo81 napisał(a):

Godziny pracy też krótsze?

No napisz, który to aspekt prostytucji stawia ja na równi z uberem czy myciem targo rybnego?

Z Uberem zaden, to po prostu przyklad pracy jakiej nie chcialbym dla swojej rodziny. Z myciem targu rybnego, byciem pielegniarka czy prostytutka wiaze sie dotykanie ludzi i substancji, z ktorymi ja nie chce miec stycznosci z drugiej reki. Z byciem pracownikiem fizycznym, nawet bardzo dobrze oplacanym, wiaze sie oranie sobie zdrowia.

 

[RappaR]

Teraz, Chytruz napisał(a):

Z Uberem zaden, to po prostu przyklad pracy jakiej nie chcialbym dla swojej rodziny. Z myciem targu rybnego, byciem pielegniarka czy prostytutka wiaze sie dotykanie ludzi i substancji, z ktorymi ja nie chce miec stycznosci z drugiej reki. Z byciem pracownikiem fizycznym, nawet bardzo dobrze oplacanym, wiaze sie oranie sobie zdrowia.

 

Czyli sexkamerki są już okej?

[fluber]

51 minut temu, jack napisał(a):

Ale nie każdy ma tak rozbudowaną wyobraźnię jak Ty  

Zawsze można pójść z ignazzem na kosza 

[Chytruz]

10 minut temu, RappaR napisał(a):

Czyli sexkamerki są już okej?

Hmmm, w sumie nigdy sie nie zastanawialem, sexkamerki to dla mnie praktycznie obca forma rozrywki, nie przemawialo to do mnie nigdy.

Zalezy jak taka interakcja dziala i co sie tam dokladnie dzieje. Z drugiej strony, taka praca by pewnie zabierala troche akcji z mojej puli, bo lasce juz by sie nie chcialo itp, wiec raczej tez pass.

 

 

[fluber]

@wiLQ przeczytaj i pomyśl 

https://tygodnik.interia.pl/news-nie-wiem-czy-zamieszkuje-wlasne-cialo-swiadectwo-bylej-prost,nId,6007029