ignazz Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego masz rację są dwie opcje: albo widzisz codziennie takie cipki i wiesz jak na Ciebie to nie działa albo dawno nie widziałeś i wydaje się Tobie, że nie zrobiłby taki widok żadnego wrażenia a już na pewno nie powiedziałbyś o tej sytuacji komukolwiek. jest wysoce prawdopodobne że swoją reakcją mógłbyś się zdziwić choć organizując siłkę w domu skutecznie ten scenariusz oddalasz od siebie jest tylko jeden sposób spróbuj i przetestuj reakcję Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2 minuty temu, ignazz napisał(a): albo widzisz codziennie takie cipki i wiesz jak na Ciebie to nie działa albo dawno nie widziałeś i wydaje się Tobie, że nie zrobiłby taki widok żadnego wrażenia a już na pewno nie powiedziałbyś o tej sytuacji komukolwiek. jest tylko jeden sposób spróbuj i przetestuj reakcję Chłopie, ja naprawdę nie muszę iść do sauny, żeby wiedzieć, że po zobaczeniu nagiej kobiety nie biegalbym przez tydzień jak pryszczaty nastolatek z okrzykiem że widziałem cipkę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego nigdzie nie biegałem bo nie lubię biegać bez piłki już nie dopowiadaj sobie z tej prostej i miłej historyjki to nie była opowieść o tym że widziałem dwie cipki tylko jakie były okoliczności i co ważne jakie to były cipki już żartuję bo nie mogę tego na poważnie brać Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 5 godzin temu, ignazz napisał(a): było mi bardzo miło jak na siłowni po ćwiczeniu do sauny wpadły mi dwie roześmiane idealnie ogolone trzpiotki tydzień kolegom opowiadałem Ok 1 minutę temu, ignazz napisał(a): nigdzie nie biegałem bo nie lubię biegać bez piłki już nie dopowiadaj sobie z tej prostej i miłej historyjki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego dopowiadasz sobie, ze latałem jak nastolatek ta historia po prostu może przez tydzień żyła swoim życiem bo gramy w kosza w czwartki a to było w sobotę nawet słowo tydzień to raczej takie wzmocnienie przekazu niż precyzyjny wyznacznik czasu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agresywnychomik Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego Ja nie wiem dlaczego pomijamy ważny szczegół, otóż w jakim stroju w tej opowieści występuje @ignazz bo może to było powiązane bezpośrednio z tymi hihotami Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego i w sumie teraz wróciła i dyskusja z Tobą o tych cipkach trwa dłużej niż moje opowieści łącznie dlaczego tyle trwa? bo masz dziwne podejscie do takich sytuacji Teraz, agresywnychomik napisał(a): Ja nie wiem dlaczego pomijamy ważny szczegół, otóż w jakim stroju w tej opowieści występuje @ignazz bo może to było powiązane bezpośrednio z tymi hihotami cieszyłem się akurat że mam ręcznik bo jakby Panie zaczęły się wyginać różnie by było ja takim twardzielem jak Flu mógłbym się nie okazać jestem wrażliwy na piękno w różnych postaciach to mnie wzrusza i jak miło się zrobiło. po co się kłócić o Ukrainę czy Tuska no i czar prysł.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 1 minutę temu, ignazz napisał(a): i w sumie teraz wróciła i dyskusja z Tobą o tych cipkach trwa dłużej niż moje opowieści łącznie dlaczego tyle trwa? bo masz dziwne podejscie do takich sytuacji To nie jest dziwne podejście. W takich sprawach zachowuje się dyskrecję. Że 4 lata temu miałem sytuację, że nakryłem w krzakach parę uprawiająca seks. Poza żoną nikomu o tym nie opowiadałem, bo po co? Może ktoś by ich skojarzył? To nie jest temat do przeżywania. Gdyby ktoś nakrył mnie z żoną w plenerze też bym wolał żeby zachował dyskrecję. W niedzielnej Ewangelii myśl, że powinno się traktować ludzi tak jak sam chcesz być traktowany była szczególnie wyraźna. Powinieneś się wypowiadać o paniach z sauny z szacunkiem a nie traktować przedmiotowo i obraźliwie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego wyglądały mi na studentki. po ruchach wnioskuję, ze prymuski bardzo dobrymi ludźmi są bo dały tyle radości i uśmiechnięte starannie zadbane, wręcz każdy detal lepiej? najważniejsze dbają o swoje zdrowie i wychodzą do ludzi nie kryjąc się po lasach ta historia miała sens tylko raz być opowiedziana, miałem napisać że zmieńmy temat ale w sumie jak juz zacząłeś pisać o żonie i krzakach to czemu nie iść głębiej a wracając do Ewangelii ja te dziewczyny tak podziwiałem że też bym chciał być tak podziwiany, serio Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekstep Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 34 minuty temu, Koelner napisał(a): najpierw fotka @julekstep teraz opowieść @ignazz, podjarałem się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agresywnychomik Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2 minuty temu, fluber napisał(a): To nie jest dziwne podejście. W takich sprawach zachowuje się dyskrecję. Że 4 lata temu miałem sytuację, że nakryłem w krzakach parę uprawiająca seks. Poza żoną nikomu o tym nie opowiadałem, bo po co? Może ktoś by ich skojarzył? To nie jest temat do przeżywania. Gdyby ktoś nakrył mnie z żoną w plenerze też bym wolał żeby zachował dyskrecję. W niedzielnej Ewangelii myśl, że powinno się traktować ludzi tak jak sam chcesz być traktowany była szczególnie wyraźna. Powinieneś się wypowiadać o paniach z sauny z szacunkiem a nie traktować przedmiotowo i obraźliwie. Ty widzisz tu przedmiotowość i obrazę. Zupełnie na luziku sytuacja do piwa między drugim i trzecim łykiem + głębokie westchnienie, ani w tym nie ma zadęcia ani braku szacunku, raczej radość w stylu a coś się trafiło na stare lata Ta opowieść powinna Cię skłonić ku wzięciu na tapetę szeroko pojętego przemijania a nie że włącza Ci się moralny wujek dobra rada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego Teraz, agresywnychomik napisał(a): raczej radość w stylu a coś się trafiło na stare lata W sumie może masz rację. Sam nie wiem czy i kiedy oberwe kryzysem wieku średniego. @ignazz przepraszam, niepotrzebnie oceniam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 2 minuty temu, fluber napisał(a): W sumie może masz rację. Sam nie wiem czy i kiedy oberwe kryzysem wieku sredniego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego (edytowane) 5 minut temu, fluber napisał(a): W sumie może masz rację. Sam nie wiem czy i kiedy oberwe kryzysem wieku średniego. @ignazz przepraszam, niepotrzebnie oceniam nic się nie stało. to była żartobliwa sytuacja i klawiatury tego świata nie zepsują mi wspomnienia. miłego aczkolwiek nieistotnego. Ja też przepraszam, jeżeli coś napisałem niewłaściwego bo raczej wynikało to z niezrozumienia niż niechęci. Z kryzysem sobie radzę bo przede mną jeszcze takie detale jak kupno 911 czy rozpamiętywanie jakiegoś "gola". Sporo też jeszcze planuję więc spokojnie. Teraz na tapecie jest wypad do Irlandii Północnej na taki dziki w nieznane sladem tych hodowli małż i klifów z zatrzymaniem się w belfast i Londonberry, niespodzianka dla najlepszego kumpla wypad bez Kobiet Edytowane 26 Lutego przez ignazz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego Sorry ale takie moralizatorstwo to zwykle objaw kasztanozy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agresywnychomik Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 1 minutę temu, ignazz napisał(a): nic się nie stało. to była żartobliwa sytuacja i klawiatury tego świata nie zepsują mi wspomnienia. miłego aczkolwiek nieistotnego. Ja też przepraszam, jeżeli coś napisałem niewłaściwego bo raczej wynikało to z niezrozumienia niż niechęci. Z kryzysem sobie radzę bo przede mną jeszcze takie detale jak kupno 911 czy rozpamiętywanie jakiegoś "gola". Sporo też jeszcze planuję więc spokojnie. Teraz na tapecie jest wypad do Irlandii Północnej na taki dziki w nieznane sladem tych hodowli małż i klifów z zatrzymaniem się w belfast i Londonberry Belfast spoko tylko dokladnie sprawdzaj z którego lotniska odlatujesz są 3, ja raz prawie się spóźniłem na samolot xD Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 4 minuty temu, blackmagic napisał(a): Sorry ale takie moralizatorstwo to zwykle objaw kasztanozy W sensie to masz na myśli? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego Teraz, agresywnychomik napisał(a): Belfast spoko tylko dokladnie sprawdzaj z którego lotniska odlatujesz są 3, ja raz prawie się spóźniłem na samolot xD mam już kontakt z lokalesami aby dopiąć wszystko profesjonalnie oprowadzałem kumpli po Stanach to i dam radę po IP ale dzięki za cynk wezmę to pod uwagę to ma byc taki trochę powrót do przeszłości i podróżowanie pociągami aby swobodniej móc się poszlajać po knajpach bez martwienia o parking paliwo czy alkomat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
blackmagic Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego 5 minut temu, fluber napisał(a): W sensie to masz na myśli? Ogólnie takiego zdziadzienia nie wiedziałem nawet że Antoni o tym nagrywał. Pewnie sam bym nie wspomniał o tym że widziałem fajną laskę nago w saunie nikomu ale nie zmienia to faktu że przeczytałem post Ignazza z takim whateva i w życiu bym nie moralizował go za słownictwo etc Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 26 Lutego Udostępnij Opublikowano 26 Lutego (edytowane) 34 minuty temu, fluber napisał(a): To nie jest dziwne podejście nakryłem w krzakach …. Gdyby ktoś nakrył mnie z żoną w plenerze też bym wolał żeby zachował dyskrecję. Trochę mi się to nie klei. Bo jeżeli jako chrześcijanin mający swoje wartości uważasz za niestosowne zabawiać się w plenerze to chyba od siebie wymagasz powściągliwości niż dyskrecji od osoby trzeciej. Albo albo. Jeżeli uważasz to co robisz za ok bo robisz to to jaka dyskrecja? A jeżeli jest to dla Ciebie haniebnym czynem tak publicznie to się powstrzymaj przecież pokazałeś w dyskusji że masz żelazną samodyscyplinę tu chyba jest clue niezrozumienia sytuacji w saunie bo to nie ja biegałem z fajfusem wesoło a mógłbym a co Trochę wygląda mi ten wpis na samozaoranie Górna część tyczy się Ciebie ta dolna mnie a co Edytowane 26 Lutego przez ignazz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się