Skocz do zawartości

Dieta, siłownia, zdrowie


Borys

Rekomendowane odpowiedzi

9 minut temu, jordan20 napisał(a):

wlasnie najbardziej zalezy mi na zejsciu z wagi.

jaki to ,,dobry`` spalacz ?

kompletnie sie na tym nie znam/nigdy nic nie bralem

to polecam

Eca Gold Golden Labs 60kaps. Najmocniejszy Spalacz z EPH jedna na czczo/do śniadania a druga pół h przed treningiem 

możesz coś innego, wystarczy spytać się ziomka w sklepie lub jakiegoś ogarniętego na siłce

ale wiadomo jedno pudełko i musisz odpoczynek zrobić z 1-2 miechy żeby się nie przyzwyczaić :P

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, jordan20 napisał(a):

chcialbym zaczac brac kreatyne + monochydrat kreatyny (rownoczesnie) - poleci ktos sprawdzony i z dobrym skladem ?

Nie rozumiem, chcesz brać kreatynę w połączeniu z ... kreatyną???

30 minut temu, jordan20 napisał(a):

podaj jaki Ty stosujesz ?

a co sadzicie o tym produkci-sklad/cena - https://ownwai.pl/produkt/ownwai-kreatyna-150-g/    ?

czytalem,ze pomaga to w treningu i spowalnia proces starzenia

Zwykła kreatyna, przepłacasz za to że jest od Iwony Wierzbickiej ( kimkolwiek jest ta Pani😉)

Bierz na początek mono, 500g, masz tego od groma np. na allegro, droższe-tańsze, GymBeam, Kfd itd itp. Dobrej jakości są te oznaczone logo "Creapure".

39 minut temu, matek napisał(a):

Jabłczan kreatyny. Wybór jest duży. To nie jest steryd, chyba za wiele sobie obiecujesz po tej krecie.

Dokładnie. 

23 minuty temu, Koelner napisał(a):

a jak chcesz zredukować wagę to najlepiej od razu dojebać jakiś spalacz z efedryną, efekt szybki w dodatku ogranicza apetyt ;] 

😁 kolega pyta o kreatynę a Ty mu z Efka wyskakujesz, którą handel, traktowany jest jako obrót narkotykami. No miszcz 😆

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, jordan20 napisał(a):

wlasnie najbardziej zalezy mi na zejsciu z wagi.

jaki to ,,dobry`` spalacz ?

kompletnie sie na tym nie znam/nigdy nic nie bralem

Dieta.

Nic innego nie pomoże jak dobra dieta. Nie przepalisz więcej kalorii jak zeżresz.

Najpierw się naucz liczyć co i ile jesz, wszystko inne jest po tym. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, RappaR napisał(a):

Dieta.

Nic innego nie pomoże jak dobra dieta. Nie przepalisz więcej kalorii jak zeżresz.

Najpierw się naucz liczyć co i ile jesz, wszystko inne jest po tym. 

Dieta, trochę sportu i jesteście okazami zdrowia.

Efedryna, kreatyna, jabłczany, ja pierdolę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, ignazz napisał(a):

Zacząłbym od kupienia bieżni.  Idzie zima. 

Bieżnia tylko w pakiecie z sauną, orbitrekiem i domową siłownią. Inaczej nie ma sensu inwestować tylko w jedną z tych rzeczy. 

Ale dieta to podstawa. Ja nie ogarniam jak ludzie wolą kupić piwo, wódkę , czy papierosy zamiast regularnie moc sobie pozwolić na łososia, tuńczyka, jagody, borówki, orzechy makadamia itp. 

Gwarantuję że miesiąc bez alkoholu i fajek z jakościowym pożywieniem na diecie opracowanej przez dietetyka robi z Was innych ludzi. Lepszych. Najgorsze co można sobie zrobić, to nie szanować swojego zdrowia 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

43 minuty temu, fluber napisał(a):

zamiast regularnie moc sobie pozwolić na łososia, tuńczyka, jagody, borówki, orzechy makadamia itp. 

 

Teoretycznie tak, ale w praktyce jeszcze musisz trafić na jakościowe produkty, które wymieniłeś. Takie rzeczy z biedry nawet jedzone regularnie mam wrażenie niewiele pomogą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, P_M napisał(a):

Teoretycznie tak, ale w praktyce jeszcze musisz trafić na jakościowe produkty, które wymieniłeś. Takie rzeczy z biedry nawet jedzone regularnie mam wrażenie niewiele pomogą. 

To jest mit. Tzn nie do końca mit, bo oczywiście produkty takie jak tuńczyk czy łosoś mogą znacznie się różnić jakością, ale nawet ten łosoś czy tuńczyk z biedronki zamiast białego pieczywa, czy tłuszczów trans robi olbrzymią różnice. Taka, że po miesiącu będziesz się zastanawiał jak mogłeś wcześniej żyć bez tego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, fluber napisał(a):

To jest mit. Tzn nie do końca mit, bo oczywiście produkty takie jak tuńczyk czy łosoś mogą znacznie się różnić jakością, ale nawet ten łosoś czy tuńczyk z biedronki zamiast białego pieczywa, czy tłuszczów trans robi olbrzymią różnice. Taka, że po miesiącu będziesz się zastanawiał jak mogłeś wcześniej żyć bez tego.

Akurat miałem serię, że wpierdalalem przez dłuższy czas tuńczyka z biedry z puszki, co prawda w tortillach pełnoziarnistych, ale no... nie odczułem żadnej różnicy:) dlatego mówię, że teoretycznie masz rację:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, P_M napisał(a):

Teoretycznie tak, ale w praktyce jeszcze musisz trafić na jakościowe produkty, które wymieniłeś. Takie rzeczy z biedry nawet jedzone regularnie mam wrażenie niewiele pomogą. 

Nie wiem czemu tak zwani "ludzie sukcesu", aspirujący do klasy średniej dobrowolnie skazują siebie na jakość 🐞. Przecież te produkty z gazetki biedry to syf , kiła, mogiła, najebane chemii, konserwantów i nawstrzykiwane antybiotyków, oprócz tego musi kupić mega pakę, albo pakiet kilku produktów, których połowa i tak będzie do wyjebania. Rozumiem emerytów, którzy muszą oglądać każdą złotówkę, żeby starczyło do pierwszego na miche , lekarstwa i jeszcze na przelew do Torunia. Ale koleś który chwali się dużymi zarobkami i jeszcze dostaje ekstra kasę za trolling na forach to raczej powinienem docenić sam siebie i kupować porządne produkty. Na huj takie życie, tym bardziej jak się nie ma dzieci, a trumny nie mają kieszeni? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, fluber napisał(a):

Gwarantuję że miesiąc bez alkoholu i fajek z jakościowym pożywieniem na diecie opracowanej przez dietetyka robi z Was innych ludzi. Lepszych. Najgorsze co można sobie zrobić, to nie szanować swojego zdrowia 

Trzeba chyba nigdy nie wypić alkoholu, by stwierdzić, że miesiąc bez niego cokolwiek zmieni w funkcjonowaniu człowieka 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

38 minut temu, P_M napisał(a):

Akurat miałem serię, że wpierdalalem przez dłuższy czas tuńczyka z biedry z puszki, co prawda w tortillach pełnoziarnistych, ale no... nie odczułem żadnej różnicy:) dlatego mówię, że teoretycznie masz rację:)

Nie chodzi o wpierdalanie tylko tuńczyka z puszki, ale o zbilansowany jadłospis. Najlepiej opracowany przez dietetyka. 

15 minut temu, RappaR napisał(a):

Trzeba chyba nigdy nie wypić alkoholu, by stwierdzić, że miesiąc bez niego cokolwiek zmieni w funkcjonowaniu człowieka 

Wspomniałem tam o większej ilości zmian. A jeśli chodzi o alkohol to zależy jak często pijesz. Jeżeli regularnie raz w tygodniu pijesz alkohol to przy tego typu alkoholizmie wysokofinkcjonujacym z pewnością odczujesz różnice na plus 

40 minut temu, mayor napisał(a):

Nie wiem czemu tak zwani "ludzie sukcesu", aspirujący do klasy średniej dobrowolnie skazują siebie na jakość 🐞. Przecież te produkty z gazetki biedry to syf , kiła, mogiła, najebane chemii, konserwantów i nawstrzykiwane antybiotyków

Zależy od produktu. Można kupić nafaszerowanego kurczaka albo np. kupić mięso z wolnego wybiegu i ekologiczne po 50zl/kg. Biedronka oferuje najtańszy syf, ale też dużo jakościowych produktów. Jest w czym wybierać.

Polecam chociażby ten filmik Michała wrzoska 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 minut temu, fluber napisał(a):

Wspomniałem tam o większej ilości zmian. A jeśli chodzi o alkohol to zależy jak często pijesz. Jeżeli regularnie raz w tygodniu pijesz alkohol to przy tego typu alkoholizmie wysokofinkcjonujacym z pewnością odczujesz różnice na

Trzymam się dalej swojej wersji 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne jest jak często się pije, ważne jak się po wypiciu zachowuje. Jak ktoś po wypiciu dostaje małpiego rozumu i wypisuje eseje o monstrualnej wielkości swojego przyrodzenia, albo o zmyślonych egzotycznych orgiach w ciepłych krajach, to powinien się zaszyć w trybie pilnym. Zrobić to najmocniejszą nitką, głęboko i w takie miejsce gdzie najtrudniej wydłubać wszywkę- nie znam się, ale chyba najlepiej w buły 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

psycholog, dietetyk, trener personalny to kaznodzieje XXI w.

każdy zwykły pinki łepek jeśli chodzi x lat na siłownie to sam dla siebie jest najlepszym dietetykiem oraz trenerem. ktoś sugerujący się filmikami na yt czy innymi poradami może sam sobie zrobić krzywdę. 

23 minuty temu, P_M napisał(a):

O k**** tylko nie Wrzosek... @fluberweź go skasuj...

Wiadomo, nie sądziłem, że musiałem to dodawać, po prostu był bardzo częstym gościem:)

miałeś po tuńczyku pompę na siłce? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.