Skocz do zawartości

[NBA Finals] Golden State Warrios - Cleveland Cavaliers 2014/2015


RappaR

Kto mistrzem NBA 2014/2015  

105 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto mistrzem NBA 2014/2015



Rekomendowane odpowiedzi

Lebron to jest chory pojeb , 20 sekund odpoczynku , rzuca , zbiera , broni , gotuje , prasuje i karmi niepełnosprawnego Perka na ławce . W pojedynkę trzymał mecz na styku praktycznie do końca .

 

A słyszałem głosy że mu paliwa zabrakło w baku w g4 . Przecież to jest predator fizyczny mimo że już zakola coraz większe 

 

Szacun za dzisiejszy mecz 

Edytowane przez queenJames
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wcześniej byłem mega wkurzony na JR-a, tak teraz dziwi mnie to, że po I kwarcie praktycznie w ogóle nie był wykorzystywany - wyglądało na to, że to jest właśnie jego dzień.

 

Chyba jednak trochę Blatt przegrał mecz, nie miał pomysłu na powstrzymanie Curry-ego. Dellavedova kompletnie nie radził sobie z nim, a także z zasłonami.

 

Tylko LeBrona żal. Gra fenomenalne finały, może nawet najlepsze w karierze, a wsparcie ma katastrofalne...

Edytowane przez dn_91
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli już po frycowym Golden St.

Wygląda na to, że najgorsze za nimi, choć g6 w Ohio też zapowiada się ciekawie.

LBJ jest jak dla mnie ewidentnie MVP tych finałów, bez względu na końcowy wynik.Gracze Cavs dają z siebie wszystko, ale pewnego poziomu nie są w stanie przekroczyć. Dziś solidne wsparcia Tristana w ataku, ale brakowało Ruska. Czyżbyśmy mieli ten osławiony mecz Smitha z jego legendarnym wpadaniem trójek za sobą, czy błyśnie jeszcze w kolejnym meczu?

 

Mimo porażki brawo Cavs za walkę. 

 

Golden State mimo wszystko nie gra tak jak bym tego po nich oczekiwał. Bogut i Speight poza rotacją, a osławioną ławkę reprezentował dziś tylko Barbosa. Gdyby nie Iggy..ale zwycięscy przecież się się nie krytykuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mega choojowy jest w wschód? 

i jak słaby był Zachód, że ci Cavs są najtrudniejszym przeciwnikiem dla Warriors w tych playoffach.

 

Co za historia, kto by pomyślał.

dobre pytanie.

 

kluczowym pytaniem przed g6 jest, czy support LBJ na obwodzie jest w stanie zagrać na te 33-34% skuteczności z gry - historia finałów uczy, że nie. tzn. szanse są jak 1:4. aczkolwiek wyczuwam koniunkturę na MVP finałów dla LBJ w wypadku kolejnego występu a'la 42-10-8, więc jest mniej więcej trzy razy lepiej niż się spodziewałem.

Edytowane przez BigManFan
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam bardzo mieszane uczucia po tym spotkaniu.

 

Zacięty mecz do 40 minuty później happy 3 GSW train odjechał.

Sędziowanie w tym meczu/serii to dla mnie zagadka. W ostatecznym rozrachunku call niby się zgadzają, ale trochę gwizdanie psuje grę.

 

GSW prowadzi zasłużenie w serii 3-2.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To już historiozofia, ale... gdyby Ray Allen dał się namówić LeBronowi na wznowienie kariery... to może by to nieco korzystniej dla Cavs wyglądało.

na dziś wygląda to trochę tak, że LeBronowi zabrakło do tytułu zdrowego Irvinga.

 

najgorsze ofensywnie supporty na obwodzie w finałach (przynajmniej od początku lat 80.) to chyba Cleveland '14 po kontuzji Irvinga, Cleveland '07 i Sixers '01. just sayin'.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.