Skocz do zawartości

[NBA Finals] Golden State Warrios - Cleveland Cavaliers 2014/2015


RappaR

Kto mistrzem NBA 2014/2015  

105 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto mistrzem NBA 2014/2015



Rekomendowane odpowiedzi

Gratulacje dla Golden State

 

Cavs walczyli ambitnie, ale zabrakło talentu na Warriors. James może jednak z optymizmem patrzeć na swoje nowe wsparcie.

 

Znaleziono złoty środek nie dając Jamesowi MVP, ani Curremu, który w tej serii zwyczajnie na nie nie zasłużył i Iggy w tej sytuacji w pełni zasłużenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 17.06.2015 o 04:16, BigManFan napisał(a):

 

tak już zupełnie reasumując rozmowę o tym, jak to kontuzja Irvinga nie miała wpływu na tę serię:

 

LBJ: 35.8ppg, 13.3rpg, 8.8apg, 40% fg

Shumpert&Dellavedova&Jones&Miller&JR Smith combined: 27,6 ppg, 11,8rpg, 4,8apg, 35%fg
 
zaś MVP dla Iguodali idealne potwierdza, jak dawno nie mieliśmy tak napakowanej talentem drużyny jak Warriors.

 

Ale za to obrona x100 niż w zestawieniu z Love i Irvingiem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 17.06.2015 o 04:20, RappaR napisał(a):

Chyba kpisz, jedyny który przez pewien czas dobrze grał w obronie to Delladova, reszta była chyba jeszcze gorsza w obronie niż w ataku.

Każde zestawienie z Thompsonem zamiast Love będzie lepsze o niebo w obronie. Mów co chcesz ale Cavs obrona była taka świetna bo zatkali pomalowane a za Currym biegał buldog. Do tego najsłabszą serię w PO zagrał Klay. Jak na drugie opcje jaki wygrywały tytułu to słabo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  W dniu 17.06.2015 o 04:29, Damiansport1 napisał(a):

Finals MVP voting: Iguodala 7, James 4, Curry 0. Wow.

Serio 0 dla Curry'ego?

Zdziwiony jestem ale jednak to Igoudala odwrócił serię. 

 

Piękna, podwójna nagroda dla Iggy'ego. To co on zrobił w tym sezonie jest modelowym przykładem jak powinien zachowywać się idealny teammate, gracz dla którego ważny jest cel ogółu niż własne ego. 

  W dniu 17.06.2015 o 04:32, Mirwir napisał(a):

Luźna myśl nr 2.

 

Konferencja zachodnia nie jest silniejsza od wschodniej skoro Mistrz zachodu męczy się w 5 z 6 gier finału by wygrać z mistrzem wschodu w którym nie gra 2 all-star.

Żartujesz? Te finały to zrządzenie kilku czynników, które są nie do powtórzenia. Czy to nie znamienne, że Warriors wygrali serię innym s5 niż cały Zachód? 

 

Tak jak mówię - w sytuacji tych finałów to Houston Rockets mieliby znacznie łatwiej. 

Mam tylko jedno życzenie na przyszły sezon: niech wszyscy contenderzy tj. Warriors, Thunder, Clippers, Rockets, Spurs, Cavs, no i Grizzlies niech będą zdrowi cały czas. Niech to będzie najbardziej fascynujący sezon w historii. 

A co do lamentu nad kontuzjami to nie widziałbym wygranej Cavs w pełnym składzie z Thunder w pełnym składzie i Rockets. Z Warriors imho nadal też nie. Jestem też ciekawe jakby wyglądała ofensywa Clippers na tle zdrowych w pełni Cavs. 

Edytowane przez JH13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.