Skocz do zawartości

Kevin Garnett. Jakie są przyczyny że nie bedzie wymieniany wśród najwiekszych tej gry


jezioraki

Rekomendowane odpowiedzi

Nie oglądałem NBA z sezonu 1982/83, więc byłby wdzięczny gdybyś mi napisał czemu tak uważasz i kto powinien być w miejsce Mosesa.

 

EDIT: Manute'a Bola nie pozwolę tknąć i będę bronić do samego końca !!!

Edytowane przez Lu-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie oglądałem NBA z sezonu 1982/83, więc byłby wdzięczny gdybyś mi napisał czemu tak uważasz i kto powinien być w miejsce Mosesa.

 

EDIT: Manute'a Bola nie pozwolę tknąć i będę bronić do samego końca !!!

 

No ogólnie Moses ma łatkę słabego obrońcy/dobrego zbierającego (coś a'la Barkley) - przez lata jego Houston byli w dole ligi jeśli chodzi o D (a w takiej sytuacji wina spada w pierwszej kolejności na centra). Przeszedł do dobrej defensywnie 76ers i za to, że nic nie zepsuł dostał nominację do 1st-def team. Trochę mało ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Źle sie wyraziłem. Garnett to ścisła czołówka defensywna. 

Odbiegał od takich graczy jak Hakeem, Rodman czy Duncan, Walllace. Miał swój mankament że był do przestawienia.
Russel to już wzór niedościgniony

 

Jedno ale. Garnett wciąga dupą Duncana, jeśli idzie o defensywę. A myślę nawet, że jak ktoś pozwoliłby sobie na komentarz, że overall Garnetta jest lepszy niż Tima to nie powinien się spotkać z ostracyzmem, lecz zrozumieniem, poszanowaniem i tematem godnym polemiki.

 

Garnett wyznacza niemal kanony defensywy. To właśnie często do Niego porównuje się obecnie najlepszych podkoszowych obrońców ligi.

 

 

Skrypt wysokich z całego All NBA D 1st nie będzie aż tak obszerny. Postaraj się :smile:

 

Z ostatnich 10 lat, ja bym mógł się przyczepić jedynie do Camby'ego.

 

Camby to elite defender. Półka właściwie ta sama co Ben Wallace. Boże widzisz i nie grzmisz.

 

Kontrowersyjny swego czasu był Ibaka. Na pewno jeden z jego wyborów do All defensive team, wtedy jeszcze budził moje ogromne zdziwienie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest lepszy, więc nie bardzo wiem czemu kolega napisał o odbieganiu poziomem. Ja ogólnie uważam, że Garnett i odbieganie od kogokolwiek poziomem, jeśli idzie o defensywę to nonsens. Garnett to dla mnie synonim defensywy i najlepszy obrońca poprzedniej dekady. I o ile wcześniejsze zarzuty o jego jego liderowanie czy przejmowanie meczów przyjmowałem ze zrozumieniem o tyle co do tyłów nie mogę się zgodzić. A "wciąganie dupa" to celowa hiperbolizacja.  

 

Przem cierpi katusze, bo Camby z DPOY zdobył więcej punktów niż Duncan i Bowen razem wzięci :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Camby to elite defender. Półka właściwie ta sama co Ben Wallace. Boże widzisz i nie grzmisz.

 

Oj tak, widzisz nie grzmisz. Camby to były fajne defensywne cyferki, wsparte supportem K-Marta ale w życiu żaden anchor defender. A stawianie go obok Bena Wallace'a to jak puszczenie bąka w towarzystwie. Trochę śmieszne, ale jednak głównie wstyd.

Edytowane przez Lu-
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można liczyć na zmasakrowanie mnie jak z Carmelo?

widać masz sentyment do tamtych Nuggets:)

 

Co do Camby'ego to z niego taki elite defender jak z Deandre Jordana w poprzednich latach - fajny w statystykach bloków i zbiórek i na tym koniec.

Pamiętam jak w PO 2008 Pau Gasol robił na nim jakieś 20 pkt na mecz na 70 TS czy coś w ten deseń

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem jest lepszy, więc nie bardzo wiem czemu kolega napisał o odbieganiu poziomem. Ja ogólnie uważam, że Garnett i odbieganie od kogokolwiek poziomem, jeśli idzie o defensywę to nonsens. Garnett to dla mnie synonim defensywy i najlepszy obrońca poprzedniej dekady. I o ile wcześniejsze zarzuty o jego jego liderowanie czy przejmowanie meczów przyjmowałem ze zrozumieniem o tyle co do tyłów nie mogę się zgodzić. A "wciąganie dupa" to celowa hiperbolizacja.  

 

Przem cierpi katusze, bo Camby z DPOY zdobył więcej punktów niż Duncan i Bowen razem wzięci :smile:

 

Camby to bardzo dobry obrońca ale podobnie jak Garnett łatwy do przestawienia. Wallace bardzo dobry zarówno 1:1 jak i team def. Duncan miał tylko problemy 1:1 z Shaqiem. Każdy inny wysoki był okiełznany przez Tima. Tim ma wadę bo nie jest elitarny w zespołowej obronie i super nie broni picków. Tim Duncan 1:1 to chyba najlepszy obrońca jakiego widziałem. Z opowiesci i krótkich filmików wiem że Russell był lepszy.

 

Tim atakując obręcz gdy krył go Garnett odczuwał podobny stres gdy krył go Dirk. Nie było to masło ale nic szczególnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno ale. Garnett wciąga dupą Duncana, jeśli idzie o defensywę. A myślę nawet, że jak ktoś pozwoliłby sobie na komentarz, że overall Garnetta jest lepszy niż Tima to nie powinien się spotkać z ostracyzmem, lecz zrozumieniem, poszanowaniem i tematem godnym polemiki. Garnett wyznacza niemal kanony defensywy. To właśnie często do Niego porównuje się obecnie najlepszych podkoszowych obrońców ligi.

 

 

Nie, KG nie wciąga dupą Duncana w żadnym aspekcie gry, również defensywie.KG był wszechstronniejszy bo mógł kryć każdą pozycję i pokrywał większą przestrzeń bo miał waruny. Duncanowi ufam bardziej w obronie 1on1 z wysokimi, mimo mniejszego wingspanu, zwłaszcza w playoffach, kiedy to się naprawdę liczy. Gdyby Duncan nie był wybitnym obrońcą, Spurs wygraliby tylko ten tytuł z Robinsonem.

 

Przy czym należy pamiętać, że warunki jakie miał Duncan w San Antonio są nieporównywalnie lepsze niż te, które w Minnesocie miał KG. W tym rzecz Przemie, że zawodnik nie sprowadzi do stanu, w którym przyjdzie mu grać dobrej pogody, dupeczek w bikini i cudownych, rozległych po horyzont plaż czy niższych lub żadnych podatków. A jak masz do wyboru pójść do Minny gdzie jest Garnett lub Miami gdzie jest Wade, idziesz do MIami. Tutaj i tutaj masz szanse na mistrzostwo i superstara, przyszłego członka Hall of Fame i lidera z krwi i kości dlatego decydujące jest co ? Komfort, jakość życia. KG i Duncan, profesjonaliści w każdym calu, to wyjątki, oni nie patrzą na pogodę. Ale takich zawodników, zwłaszcza pośród tych drugiego sortu, jest niewielu.Stary, spójrz prawdzie w oczy. Gdzie chciałbyś grać - w Cleveland czy Miami ? Minnesocie czy San Antonio ?

 

Ja bym wolał w Minnesocie...

 

 

 

Camby to elite defender. Półka właściwie ta sama co Ben Wallace. Boże widzisz i nie grzmisz.

 

Kontrowersyjny swego czasu był Ibaka. Na pewno jeden z jego wyborów do All defensive team, wtedy jeszcze budził moje ogromne zdziwienie.

 

Poważnie ???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 A jak masz do wyboru pójść do Minny gdzie jest Garnett lub Miami gdzie jest Wade, idziesz do MIami. Tutaj i tutaj masz szanse na mistrzostwo i superstara, przyszłego członka Hall of Fame i lidera z krwi i kości dlatego decydujące jest co ? Komfort, jakość życia. KG i Duncan, profesjonaliści w każdym calu, to wyjątki, oni nie patrzą na pogodę. Ale takich zawodników, zwłaszcza pośród tych drugiego sortu, jest niewielu.Stary, spójrz prawdzie w oczy. Gdzie chciałbyś grać - w Cleveland czy Miami ? Minnesocie czy San Antonio ?

 

Ja bym wolał w Minnesocie...

 

 

 

Poważnie ???

 

Czyli KG gorszy od Wade'a ?

 

Wiesz TD też nie miał farta bo zaden superstar nie poszedł do San Antonio i musiał grać z końcówkami draftów i jurneymanami. Ale co tam huh?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.