Jendras Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Wiadomo, że Drummond i Beal to pewniaki do maxa. Ale właśnie Barnes, Ezeli, Terrence Jones, Motiejunas. Parę nazwisk się znajdzie, niekoniecznie w kontekście Lakers. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Wiadomo, że Drummond i Beal to pewniaki do maxa. Ale właśnie Barnes, Ezeli, Terrence Jones, Motiejunas. Parę nazwisk się znajdzie, niekoniecznie w kontekście Lakers. Lakers nawet nie powinni myśleć o tym zestawie, bo żeby ci gracze zagrali w LA, to musieliby zostać ostro przepłaceni. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iglo13 Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Ezeli Jones Motiejunas to zestaw średniactwo-partactwa na lata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Lakers nawet nie powinni myśleć o tym zestawie, bo żeby ci gracze zagrali w LA, to musieliby zostać ostro przepłaceni. Mając dwóch starterów na rookie K przez najbliższe kilka lat i skok w salary, Lakers mogą sobie pozwolić na przepłacenie jakiegoś zawodnika, jak np. Barnes. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Mając dwóch starterów na rookie K przez najbliższe kilka lat i skok w salary, Lakers mogą sobie pozwolić na przepłacenie jakiegoś zawodnika, jak np. Barnes. W jakim sensie może sobie pozwolić? Oczywiście, ze może dać maksa Barnesowi, bo tego właśnie ten gracz oczekuje, i prawdopodobnie Warriors tego nie wyrównają, ale czy Barnes to max player? Wcale się nie zdziwię, jak Jones, czy Barnes dostaną kontrakty po 20 milionów i nie wiem, czy Lakersi powinni w to wchodzić. Uważasz, że lepiej żeby Lakers zapchali salary już w 2016, czy żeby przeczekali do 2017 i pokazali, jak rozwijają się ich młode gwiazdy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Z pickami Lakers jest spory problem, bo tegoroczny pick jest w TOP 3 zastrzeżony i idzie do 76ers. Jeżeli trafi do Lakers, to za rok jest powtórka. Pick 2017 w TOP 3 zastrzeżony do 76ers. Jeżeli zostanie w Lakers po raz kolejny ( na co szans praktycznie nie ma) to w 2018 roku jest niezastrzeożony i na pewno pójdzie do 76ers. Co więcej jeżeli w 2016 lub w 2017 76ers zgarną pick Lakers, to w 2018 pick Lakers idzie do Orlando i jest zastrzeżony w TOP 5. Jeżeli zostanie w Lakers, to w 2019 Magic mają pick w 1 rundzie Lakers niezastrzeżony. Żeby utrzymać te wszystkie picki, to Lakers musieliby z siebie zrobić 76ers. Ojjjj to kupsko straszne ;] Prawie jak Brooklyn NETS pod wodzą Billyego Kinga, czy Knicks Thomasa ;] Z drugiej strony przy obecnym poziomie Lakers ta protekcja jest dość dobra, oczywiście zawsze istnieje ryzyko w loterii, ale nie wiem, czy nie lepiej dostać kogoś w top5 lub stracic poza top5 niż inwestować kasę w średniaków, czy podblakłe gwiazdy. Damn, Julius, Ty byś tylko tankował. Musisz trochę odpocząć od Hinkiego. Nie można po prostu spokojnie rozwijać młodych, czekając, aż ekipa stanie się atrakcyjna dla FA? Skąd ta pewność? Emocje związane z loterią, ekstyctacja topowymi zawodnikami draftu >>> Medicority Mówię o konkretnych RFA - game changerach, nie o sredniakach / starterach / płotkach Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 dlaczego Byrona Scotta uważacie za słabego coacha? mało jest coachów co grało we finałach NBA i jeszcze robiło 50+ z różnymi ekipami. dla mnie sam w sobie problem jest z Kobe, ponieważ nie pomaga a przeszkadza, autorytet ma jeden z większych w NBA gdzie nawet Popovich wygląda wobec niego jak równy a co dopiero Scott? Kobe ma taki autorytet, że w każdej chwili może przerwać w przemowie Scotta i nikt się nie obrazi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 W jakim sensie może sobie pozwolić? Oczywiście, ze może dać maksa Barnesowi, bo tego właśnie ten gracz oczekuje, i prawdopodobnie Warriors tego nie wyrównają, ale czy Barnes to max player? Wcale się nie zdziwię, jak Jones, czy Barnes dostaną kontrakty po 20 milionów i nie wiem, czy Lakersi powinni w to wchodzić. Uważasz, że lepiej żeby Lakers zapchali salary już w 2016, czy żeby przeczekali do 2017 i pokazali, jak rozwijają się ich młode gwiazdy. Myślę, że kto jest max playerem określa rynek. Oczywiście, że w rozumieniu max player = superstar/franchise player Barnes się nie łapie, ale to nie musi automatycznie oznaczać, że zaoferowanie mu takiego kontraktu w określonych warunkach będzie złym pomysłem. Nie twierdzę, że bym mu tyle dał, ale kwestia jest dla mnie do rozważenia. Załóżmy 20 milionów dla Barnesa + 15 na zatrzymanie Hibberta. Randle, Clarkson, Russell, Brown, Nance na oko 20. Wliczając puste capholdy, daje nam to niecałe 60 milionów. Salary na 2017 rok ma wynosić ile? 109 milionów? Nadal jest kasa na maxa + uzupełnienia składu. dlaczego Byrona Scotta uważacie za słabego coacha? mało jest coachów co grało we finałach NBA i jeszcze robiło 50+ z różnymi ekipami. dla mnie sam w sobie problem jest z Kobe, ponieważ nie pomaga a przeszkadza, autorytet ma jeden z większych w NBA gdzie nawet Popovich wygląda wobec niego jak równy a co dopiero Scott? Kobe ma taki autorytet, że w każdej chwili może przerwać w przemowie Scotta i nikt się nie obrazi W rzeczywistości - bo Byron jest słaby w X's & O's, do bólu oldschoolowy, z archaicznym systemem w ataku i w obronie. W powszechnej opinii - bo przez ostatnie lata miał fatalne wyniki, a jak już komuś przylgnie jakaś łatka, to każdą jego decyzję interpretuje się w negatywny sposób (patrz MDA). Emocje związane z loterią, ekstyctacja topowymi zawodnikami draftu >>> Medicority I całe lata kibicowania przeciwnikom swojej ulubionej drużyny? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Załóżmy 20 milionów dla Barnesa + 15 na zatrzymanie Hibberta. Randle, Clarkson, Russell, Brown, Nance na oko 20. Wliczając puste capholdy, daje nam to niecałe 60 milionów. Salary na 2017 rok ma wynosić ile? 109 milionów? Nadal jest kasa na maxa + uzupełnienia składu. Nie zapominaj o Williamsie i Youngu. To dodatkowe 12,5 miliona. Po dodaniu reszty wychodzi coś takiego: Harrison Barnes Roy Hibbert Jordan Clarkson Julius Randle D'Angelo Russell Lou WIlliams Nick Young Anthony Brown Larry Nance + 6 cap holds co daje łącznie 72,5 miliona dolarów. Na offseason 2016 zostanie jakieś 17 milionów, na 2017 36, ale wiadomo, że to będzie mniej więcj wartość jednego maxa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Jendras, ja tam kibicuję Sixers cały czas, były może 2 spotkania w zeszłym sezonie, gdzie chiałem, zeby dostali wpierdol, ale jakby wygrali to i tak bym się cieszył. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Nie zapominaj o Williamsie i Youngu. To dodatkowe 12,5 miliona. Po dodaniu reszty wychodzi coś takiego: Harrison Barnes Roy Hibbert Jordan Clarkson Julius Randle D'Angelo Russell Lou WIlliams Nick Young Anthony Brown Larry Nance + 6 cap holds co daje łącznie 72,5 miliona dolarów. Na offseason 2016 zostanie jakieś 17 milionów, na 2017 36, ale wiadomo, że to będzie mniej więcj wartość jednego maxa. Fuck, zupełnie zapomniałem o tej dwójce. No ale tak czy inaczej, zostaje kasa na jednego maxa + całkiem przyzwoity młody roster. Chociaż przydałoby się gdzieś upchnąć kogoś z tej dwójki i zadbać o backup dla Roy'a. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 (edytowane) Fuck, zupełnie zapomniałem o tej dwójce. No ale tak czy inaczej, zostaje kasa na jednego maxa + całkiem przyzwoity młody roster. Chociaż przydałoby się gdzieś upchnąć kogoś z tej dwójki i zadbać o backup dla Roy'a. Kasę na 1 maxa w przyszłym sezonie będzie miało z tego co pamiętam 23 drużyny (bez Cavs, Warriors, Clippers, Thunder, Rockets, Spurs i Bulls), choć oczywiście Lakers będą mieć najwięcej środków. Przyszłość Lakers zależy tak naprawdę od tego, jak rozwinie się Russell Edytowane 27 Listopada 2015 przez fluber Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Kasę na 1 maxa w przyszłym sezonie będzie miało z tego co pamiętam 23 drużyny (bez Cavs, Warriors, Clippers, Thunder, Rockets, Spurs i Bulls), choć oczywiście Lakers będą mieć najwięcej środków. Przyszłość Lakers zależy tak naprawdę od tego, jak rozwinie się Russell Ja mówię o 2017. Wtedy też będzie pewnie dużo zespołów z maksem, ale właśnie dlatego ważne jest, żeby mieć konkurencyjny roster. Przyszłość zależy od wielu czynników, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć. Wystarczy przytoczyć historię budowy poprzedniego mistrzowskiego składu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bloniek Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Mając dwóch starterów na rookie K przez najbliższe kilka lat i skok w salary, Lakers mogą sobie pozwolić na przepłacenie jakiegoś zawodnika, jak np. Barnes. Ale GSW nie mogą sobie pozwolić na stratę Barnesa. Spadają po tym sezonie Livingston i J. Thompson, którzy zajmują 12.5 mln. Przy czym Thompson jest bezużyteczny póki co, a coraz słabszy Livingston dużą stratą nie będzie. Strata tej 2 nie będzie odczuwalna, tym bardziej, że pewnie znajdą tanio dobrych weteranów. Nie wierzę więc, że kasa dla Barnesa się nie znajdzie (w tym sezonie zarabia prawie 4mln, dodaj do tego te 2 spadające kontrakty). Tym bardziej, że przez mocno rosnące salary znacząco spadnie im wysokość podatku od luksusu. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Możliwe. Pytanie czy to rozsądne płacić maxa zawodnikowi, który jest prawdopodobnie najmniej istotny spośród starterów. Poza tym, do zatrzymania jest jeszcze Ezeli. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Ale GSW nie mogą sobie pozwolić na stratę Barnesa. Spadają po tym sezonie Livingston i J. Thompson, którzy zajmują 12.5 mln. Przy czym Thompson jest bezużyteczny póki co, a coraz słabszy Livingston dużą stratą nie będzie. Strata tej 2 nie będzie odczuwalna, tym bardziej, że pewnie znajdą tanio dobrych weteranów. Nie wierzę więc, że kasa dla Barnesa się nie znajdzie (w tym sezonie zarabia prawie 4mln, dodaj do tego te 2 spadające kontrakty). Tym bardziej, że przez mocno rosnące salary znacząco spadnie im wysokość podatku od luksusu. Thompson po tym sezonie, chyba nie spada. Spadają Rush, Speights, Barbosa i Livingston, jeżeli Warriors nie skorzystają z team option. Nie wiem, czy Warriors zdecydują się płacić 40 milionów za zestaw Ezeli - Barnes. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Ja tam podtrzymuje swoje zdanie. TANKOWAĆ! ;] W ogole, widzę, że wszyscy mają bardzo pracowity piątek w robocie ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
matek Opublikowano 27 Listopada 2015 Autor Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 A ja na miejscu Lakers bym posypał Barnesowi chętnie trochę grubiej $$$, żeby zechciał tam przejść. Warto w to wejść. Nie jest to materiał na lidera, ale jako support rośnie na jednego z ciekawszych grajków. W dodatku na trójkę ciężko znaleźć gościa na poziomie, co widać nawet w obecnym rosterze Lakers. I nawet max Barnesa nie blokuje jakiegoś drugiego kolesia. Mocno trzymam kciuki, żeby go podpisali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Bardzo mnie zastanawia Barnes. Jak znajdzie się w nowym srodowisku? Jasne jego uniwersalność ulati mu adaptacje ale pamiętajmy że system GSW poprawia wizerunek każdego gracza... Tak jak ktoś może poslizgnac się na Ezelim próbując go wyrwać tak samo może (nie musi) umoczyc na Harrisonie. Nie neguje jego zalet ale pamiętajmy gdzie biega i w jakiej obecnie chemii. Każdy gracz GSW wygląda aż za dobrze. Z drugiej strony nie bardzo jest nad czym dyskutować. Trzeba wykorzystać każdą okazję do wzmocnień. Lepsze jest branie nazwiska z topu (projekcja maxa a nie ranking MVP) niż kupić sobie 3 Landrych Fieldsow... Scott ma bardzo źle wyniki wiec chyba trudno bronić tezy ze nie jest złym coachem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 27 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 27 Listopada 2015 Hornets też pewnie będzie uderzać po Harrisona. Chłopak z NC. Myślę, że będą go kusić grą w mieście, gdzie ciupał w NCAA. Zgarnijcie jeszcze Hensona, Marshalla i Zellera Fani NCAA byliby zachwyceni Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi