ignazz Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 (edytowane) a z innej beczki... https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Los_Angeles_Lakers_head_coaches parę nazwisk z historii Lakers mnie zaskoczyło... Scott zaraz wyśrubuje rekord Mikana ( %) niby znam się na starej NBA ale Hamblena nie kojarzę nawet... nazwisko sugerruje biały kolor twarzy ( bardziej chyba nawet czerwony) ps. sprawdziłem na focie i rzeczywiście zgadłem... moczy morda ;-) Tego Rona już dawno nie ma. Jest najwyżej szalony. Gwałtownego i nieobliczalnego Artesta już nie ma. Zmiana w nim jest widoczna gołym okiem, gość się całkowicie zmienił i to, co było kiedyś jego największymi minusami, teraz znikło lub fajnie przeszło w pozytywne ich wykorzystanie. Matek wierzysz w TO? gratuluję..... Nie przesadzaj w druga strone. Lal maja najwieksza ilosc coachow na payrollu wiec zwolnienie Scotta nie ma sensu. Jestesmy i tak lepsi niz to co biega lacznie w strojach 76ers. Okafor i Noel to fajni zawodnicy ale nie wiem czy nimi przeskoczycie nas w tabeli. sie nie spodziewa. Moze sciagniemy uznanych sredniakow, nic wiecej... TAK NIE TAK Oj drogi Panie, w Twojej wypowiedzi chodziło o dużo więcej, przede wszystkim o zbesztanie ogółu fanów, ale także roztaczanie ciemnej wizji na przyszłość, więc się teraz proszę nie wykręcać. hmmm... ja sobie przypominam jedną wychowaną megagwiazdę i jedną ściągniętą przez ostatnie 20 lat. Mnie się oczywiście te roszady trenerskie (jak i same wybory) nie podobają, ale nie wyolbrzymiałbym tego problemu. Trenerskie nazwiska przychodzą jak mają gotowy roster. Weź pod uwagę, że większość wolnych agentów zostaje w swoich klubach. Aldridge był poważnie zainteresowany Lakersami, nie wykręcam tylko PODTRZYMUJĘ nazwiska lgnęły jak szalone... Shaq Gasol w prime..... Payton Malone Howard też w prime Nash dodatkowo dobranie do tego pomagierów typu Artest czy Ariza było wtedy proste... dziś nie chce z wami rozmawiać Batum... IMO czuć różnicę a o niej pisałem mega nazwiska... fakt że w różnych momentach karier... czasem na emeryturze ale robiono coś niemożliwego samą magią miejsca - spytaj fanów Jazz czy to mozliwe aby Mailman poszedł nie trenerskie nazwiska przychodzą i układaja pod siebie roster... nie jak piszesz LMA nie był... prasa napisała bo musiała...że przyjechał, że zjadł 2 obiady, produkcja sezonu OGÓRKOWEGO Edytowane 25 Listopada 2015 przez ignazz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
shevcu Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 NIE Co nie? Twierdzisz, że ławka LAL jest słabsza od ławki 76ers? Czy że McConnell, Stauskas, Cannan > Clarskon, DAR? mogę się zgodzić, że Covington, Noel, Okafor > KB25, Randle i Hibbert ale jako całokształt to i tak LAL wyglądają lepiej. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Nie przesadzaj w druga strone. Lal maja najwieksza ilosc coachow na payrollu wiec zwolnienie Scotta nie ma sensu. Jestesmy i tak lepsi niz to co biega lacznie w strojach 76ers. Okafor i Noel to fajni zawodnicy ale nie wiem czy nimi przeskoczycie nas w tabeli. Na te chwile jestesmy przed wami. Wschod sie splaszczyl i zachod tez wiec jednej i drugiej ekipie za duzo szans na zwyciestwa nie daje. Nawet drugi bilans moze nam i tak nie pozwolic zachowac picku w top3. Co mnie i tak martwi to fakt, ze wy nawet nie bedziecie mieli miejsca na weteranow w skladzie, bo tylu u was graczy z draftu. Co do LAL. Jest c***owo. Z trojki mlodych nadal podoba mi sie najbardziej Clarkson, ktory u nas zostanie po sezonie. Zadnych duzych nazwisk nikt sie nie spodziewa. Moze sciagniemy uznanych sredniakow, nic wiecej... Ja mówię o swoich odczuciach - jak będzie? zobaczymy. Dla mnie jak roster Philly się rozegra to duża szansa, ze będzie > Lakers. Szczególnie patrząc na fakt, że gramy na wschodzie... Mimo, ze nie ma tylu ewidentnie słabych teamow co rok temu, to jednak o te zwycięstwa powinno być łatwiej. Okafor w ostatnich 10 meczach jest duuużo lepszy, niż w pierwszych 5 i w D i w O i na deskach i w blokach i w skuteczności. Wrócił Cov, wroci Marshall , mielismy najtrudniejszy terminarz w lidze. Jeżeli nie będzie dywersji ze strony Hinkiego to powinno być naprawdę OK. Lakers są w dupę ze Scottem, który jest c***owy do tego teamu, z kolei Brett naprawdę daje radę. Także Sixers maja szanse na upgrade, Lakers niby też - ale niewielką. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
iglo13 Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 Co nie? Twierdzisz, że ławka LAL jest słabsza od ławki 76ers? Czy że McConnell, Stauskas, Cannan > Clarskon, DAR? ????? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 POWOLI.... (...) nie zmieni tego ani: - odejście KB - zmiana trenera na cudotwórcę - plan 2016 17 - draft i szcęście w loterii 2016 - tankowanie czy nietankowanie..... Lakers po prostu są słabi na całej linii(...) w takim razie wypisuje sie z bandagonu z napisem lakers. jesli czeka nas nieskonczenie wiele lat ssania zapisuje sie gdzies indziej. teraz kibicuje warriors i cavaliers (na wszelki wypadek, zeby zwiekszyc prawdopodobienstwo misia) nitk inne w tej lidzie sie teraz nie liczy. a z mlodych to twolves, magic, bucks... juz nie kibicuje lakers. skoro tu nic nie pomoze... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 25 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 25 Listopada 2015 brak Wam cierpliwości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
badboys2 Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 koelner nie brak przezylem lata 90:) ale jak ignazz pisze, ze co by sie nie stalo, jestesmy w dupie to chyba tak musi byc... myslalem, ze jak kobe odejdzie, dobrze wybiora w przyszlym drafcie, sciagna jakies 2 gwiazdki bedzie dobrze ale skoro ignazz mowi, ze i to nic nie pomoze to ja odpadam. wole pewniejsze i szybsze wygrywanie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 (edytowane) przezylem lata 90:) ale jak ignazz pisze, ze co by sie nie stalo, jestesmy w dupie to chyba tak musi byc... myslalem, ze jak kobe odejdzie, dobrze wybiora w przyszlym drafcie, sciagna jakies 2 gwiazdki bedzie dobrze ale skoro ignazz mowi, ze i to nic nie pomoze to ja odpadam. wole pewniejsze i szybsze wygrywanie W latach 90-tych Lakers tylko raz nie byli w playoffs. Nijak ma się to do obecnej chwili, czyli najgorszego okresu w historii LAL. I nie ma co się oszukiwać, nie jesteście na dzień dzisiejszy w komfortowej sytuacji. Macie trochę młodego talentu, ale żaden z nich nie pokazał póki co, że może być franchise playerem (co nie oznacza, że nie będzie, bo ja w Russella ciągle wierzę). Raczej nie będziecie mieli picku w przyszłym roku i nawet ogromny cap space nie jest wielkim pocieszeniem, ponieważ najbliższe lato (i 2017 w sumie też) nie zapowiada się jakoś rewelacyjnie pod względem wolnych agentów, a kasę do wydania będzie miała ponad połowa drużyn. Oznacza to przepłacanie przeciętniaków, czyli bycie w jeszcze większej dupie. Także uzbrojenie się w cierpliwość, to jedyne rozsądne wyjście, bo wątpię, żeby Mitch był chętny przyjeżdżać z ciężarówką pełną dolarów pod dom Nicolasa Batuma albo Ala Jeffersona. Można oczywiście mówić, że "nie wiadomo co siedzi w głowie Duranta", ale można też zwyczajnie zejść na ziemię i zacząć myśleć bardziej realnymi kategoriami. Edytowane 26 Listopada 2015 przez karpik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 I dokładnie o tym pisałem co stoi powyżej. Zamiast tego zaserwowaliscie w moją stronę wyolbrzymienie. Dyskusja zaczęła się od krytyki waszej projekcji i prostym stwierdzeniu że obecnie macie ciężko a będzie zapewne jeszcze gorzej. Piszemy w kontekście tego sezonu i najbliższych lat. Słowo dekady użyłem jedynie chwaląc lakers w czasach gdzie po prostu chciano grać dla nich. Dziś jest inaczej a to co było zaletą lakers kiedyś może teraz być wręcz wada. Brak spokoju w przebudowie poprzez docisk fanów imediow. Więc skończcie te docinki bo ich jakość nie przystoi do jakości lakers. Choć może przystoi? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 Dobre pytanie, ale z tego co pamiętam, liczy się faktyczna suma. Średnia wliczałaby się dla innego klubu (czyli gdyby ktoś inny Clarksona podkupił). Ale trzeba sprawdzić w CBA. Realne kwoty liczą się dla drużyn powyżej cap space, dla tych poniżej liczy się średnia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 (edytowane) a z innej beczki... https://en.wikipedia.org/wiki/List_of_Los_Angeles_Lakers_head_coaches parę nazwisk z historii Lakers mnie zaskoczyło... Scott zaraz wyśrubuje rekord Mikana ( %) niby znam się na starej NBA ale Hamblena nie kojarzę nawet... nazwisko sugerruje biały kolor twarzy ( bardziej chyba nawet czerwony) ps. sprawdziłem na focie i rzeczywiście zgadłem... moczy morda ;-) Hamblen był asystentem Phila. Dostał posadę po odejściu Tomjanovicha i przygotowywał zespół pod powrót Phila. Matek wierzysz w TO? gratuluję..... Ale w co ma wierzyć? MWP zawsze był dobrym teammate'm (przynajmniej z tego był znany w Lakers). nie wykręcam tylko PODTRZYMUJĘ Jestem pod wrażeniem twojego systemu racjonalizacji. Chcesz zmieniać swoje pierwotne intencje - zmieniaj. Ja już nie mam zamiaru ciągnąć tego tematu. nazwiska lgnęły jak szalone... Shaq Gasol w prime..... Payton Malone Howard też w prime Nash A więc najpierw piszesz o megagwiazdach, które przychodziły do Lakers, a potem wymieniasz zawodników pozyskanych drogą trade'u albo tych u schyłku kariery. Gratuluję konsekwencji. dziś nie chce z wami rozmawiać Batum... IMO czuć różnicę a o niej pisałem Jaki Batum? O czym Ty mówisz? mega nazwiska... fakt że w różnych momentach karier... czasem na emeryturze ale robiono coś niemożliwego samą magią miejsca - spytaj fanów Jazz czy to mozliwe aby Mailman poszed Pisałeś o mega gwiazdach, nie o mega nazwiskach u schyłku kariery. To chyba oczywiste, że tacy graczy nie przyjdą do drużyny w przebudowie, bo po co? trenerskie nazwiska przychodzą i układaja pod siebie roster... nie jak piszesz Ok, to wymień mi te trenerskie nazwiska, które przychodziły do zespołów w stanie głębokiej przebudowy? Układanie nazwisk to robota GM'a. LMA nie był... prasa napisała bo musiała...że przyjechał, że zjadł 2 obiady, produkcja sezonu OGÓRKOWEGO A więc masz lepsze źródła niż Woj. no takiego forumowicza jeszcze nie mieliśmy! I dokładnie o tym pisałem co stoi powyżej. ______________________________________________ Karpik, czy starzejący się skład po odejściu Magica to było takie cudo w porównaniu z tym co mamy obecnie? Lakers bez plagi kontuzji w ostatnich latach zrobiliby porównywalne wyniki. Z D'Antonim wygrywali połowę meczów dopóki skład się nie posypał. Teraz sytuacja jest trochę podobna - według mnie zanim weźmiemy się za sprowadzanie Shaqa, najpierw musimy trafić swojego Ceballosa. Realne kwoty liczą się dla drużyn powyżej cap space, dla tych poniżej liczy się średnia. "For the team making this offer, this contract would count for $9.0 million (i.e., the average salary in the contract) of team salary in each of the four seasons if they sign the player. If the player's prior team matches the offer and keeps the player, then the actual salary in each season counts as team salary." http://www.cbafaq.com/salarycap.htm#Q45 Edytowane 26 Listopada 2015 przez Jendras Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Koelner Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 Teraz sytuacja jest trochę podobna - według mnie zanim weźmiemy się za sprowadzanie Shaqa, najpierw musimy trafić swojego Ceballosa. ja z tamtych lat zawsze wolałem Nicka van Exela. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 No tak ;] Ale to od Ceballosa zaczęły lepsze czasy. Taki borderline all-star, który poprowadzi drużynę do play-off. Lakers są w dupę ze Scottem, który jest c***owy do tego teamu, z kolei Brett naprawdę daje radę. Także Sixers maja szanse na upgrade, Lakers niby też - ale niewielką. Julius, a co takiego robi Brown? Bo oglądałem dwie ostatnie przerżnięte końcówki i Sixers kompletnie nie wiedzieli co robić. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ignazz Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 http://espn.go.com/n.../rpm/_/sort/RPM Bardzo dobre wskaźniki hiberta oraz mwp. Szczerze zaskakują mnie. Pozycja kB chyba nie wymaga komentarzy. Trochę więcej Roya muszę pooglądać. Jak go oceniacie? http://espn.go.com/n.../rpm/_/sort/RPM Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karpik Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 (edytowane) Karpik, czy starzejący się skład po odejściu Magica to było takie cudo w porównaniu z tym co mamy obecnie? Lakers bez plagi kontuzji w ostatnich latach zrobiliby porównywalne wyniki. Z D'Antonim wygrywali połowę meczów dopóki skład się nie posypał. Teraz sytuacja jest trochę podobna - według mnie zanim weźmiemy się za sprowadzanie Shaqa, najpierw musimy trafić swojego Ceballosa. Skład z początku lat 90-tych to nie było cudo, ale był na tyle dobry, że pozwalał na to, żeby nie szorować po dnie. Lakers byli wtedy przeciętni, dziś nie są. Nie ma co gdybać, co by było, gdyby Lakers D'Antoniego byli zdrowi, bo kontuzje się zdarzają i są częścią smutnej rzeczywistości i bycia w dupie. Gdyby jakiś zespół zebrał skład Curry-George-Durant-Davis-Gobert, ale nagle wszyscy zaliczyli career ending injuries, to ten zespół też byłby w dupie, niezależnie od tego co by mogło być, gdyby wszyscy byli zdrowi. Sytuacja jest teraz w miarę podobna do tej sprzed Ceballosa (ale najpierw trzeba trafić podobną okazję i pamiętaj co za niego oddaliście - teraz jak pick 2016 pójdzie do Sixers, to w 2018 następny leci na Florydę), z tą różnicą, że w najbliższym czasie przebudowa przez FA będzie bardzo trudna, bo mnóstwo zespołów będzie mieć kasę do wydania. Najlepszych raczej nie zachęcicie, ceny za przeciętniaków poszybują w górę tak, że jeśli się komuś wydaje, że to co było w to lato, było chore, to zmieni zdanie, bo chore kontrakty dopiero przed nami. Także najlepiej dla Was by było, jakby jednak Russell pokazał, że może być w przyszłości podstawą topowej ofensywy, bez tego ciężko będzie ruszyć do przodu. "For the team making this offer, this contract would count for $9.0 million (i.e., the average salary in the contract) of team salary in each of the four seasons if they sign the player. If the player's prior team matches the offer and keeps the player, then the actual salary in each season counts as team salary."[/size] http://www.cbafaq.com/salarycap.htm#Q45 A pamiętam jak dziś, że przy akcjach z Linem i Fieldsem w 2012 gdzieś wyczytałem, to co pisałem wyżej. Jednak Larry Coon to najlepsze źródło. Edytowane 26 Listopada 2015 przez karpik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 No tak ;] Ale to od Ceballosa zaczęły lepsze czasy. Taki borderline all-star, który poprowadzi drużynę do play-off. Julius, a co takiego robi Brown? Bo oglądałem dwie ostatnie przerżnięte końcówki i Sixers kompletnie nie wiedzieli co robić. Brett to dobry coach - to nie jest jego pierwszy sezon w Sixers. Tego sezonu zbytnio nie biorę pod uwagę, bo mało widziałem - ale w poprzednich sezonach był właściwie największą gwiazdą Philly. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 (edytowane) Skład z początku lat 90-tych to nie było cudo, ale był na tyle dobry, że pozwalał na to, żeby nie szorować po dnie. Lakers byli wtedy przeciętni, dziś nie są. Nie ma co gdybać, co by było, gdyby Lakers D'Antoniego byli zdrowi, bo kontuzje się zdarzają i są częścią smutnej rzeczywistości i bycia w dupie. Gdyby jakiś zespół zebrał skład Curry-George-Durant-Davis-Gobert, ale nagle wszyscy zaliczyli career ending injuries, to ten zespół też byłby w dupie, niezależnie od tego co by mogło być, gdyby wszyscy byli zdrowi. Sytuacja jest teraz w miarę podobna do tej sprzed Ceballosa (ale najpierw trzeba trafić podobną okazję i pamiętaj co za niego oddaliście - teraz jak pick 2016 pójdzie do Sixers, to w 2018 następny leci na Florydę), z tą różnicą, że w najbliższym czasie przebudowa przez FA będzie bardzo trudna, bo mnóstwo zespołów będzie mieć kasę do wydania. Najlepszych raczej nie zachęcicie, ceny za przeciętniaków poszybują w górę tak, że jeśli się komuś wydaje, że to co było w to lato, było chore, to zmieni zdanie, bo chore kontrakty dopiero przed nami. Także najlepiej dla Was by było, jakby jednak Russell pokazał, że może być w przyszłości podstawą topowej ofensywy, bez tego ciężko będzie ruszyć do przodu. Ok. Twierdzę tylko, że tamten skład jakoś znacząco lepszy nie był. Podobna zmiana warty. Co do Russella, to nawet jeśli nie rozwinie się na podstawę ofensywy, a stworzy Randlem i Clarksonem mocne trio starterów to będie przynajmniej czym kusić. Brett to dobry coach - to nie jest jego pierwszy sezon w Sixers. Tego sezonu zbytnio nie biorę pod uwagę, bo mało widziałem - ale w poprzednich sezonach był właściwie największą gwiazdą Philly. No właśnie mnie to zastanawia, skąd ta reputacja dobrego coacha. Edytowane 26 Listopada 2015 przez Jendras Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Julius Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 No właśnie mnie to zastanawia, skąd ta reputacja dobrego coacha. Brett ma dobrą chemię z zawodnikami, daje radę nieźle w developmencie, mimo c***owych wyników potrafi utrzymać niezłe morale. Generalnie z tego co ja kojarzę czuje grę - robi niezłe zmiany, swego czasu Sixers byli bardzo wysoko w punktach po timeoutach. Liczę, ze wytrzyma w Philly i przedłuży kontrakt. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Valus Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 Lakers niczym się wygrzebią z dna, to minie dekada. Już trzeci sezon szorują po dnie i wygląda na to, że szybko nie wypłyną. Z FA nie wyciągną nikogo z czołówki, bo nikt tam nie pójdzie. Odbudować mogą się tylko przez draft, a to nie jest takie proste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cisza Opublikowano 26 Listopada 2015 Udostępnij Opublikowano 26 Listopada 2015 Problemy zaczęły się jak DR zmarł, a przejął LAL jego synek, który wszędzie popierdziela w czapeczce z zagiętym daszkiem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi