Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2015/2016


matek

Rekomendowane odpowiedzi

nie mam zielonego pojecia o co wam chodzi.

1/6 sezonu za nami a tylko philadelphia, ktora nie wygrala jeszcze meczu (!?)

ma mniej porazek.

zanim druzyny sie ogarna i zaczna tankowac, my bedziemy juz mieli bilans, ktory zapewni nam top3 draftu a przeciez tylko o to chodzi w tym sezonie.

 

kobe sie zegna? zegna.

mlodzi graja? graja.

 

w zasadzie, to top3 wyglada w tej chwili calkiem realnie. pecs powinni zaskoczyc, tak samo bucks czy kings.

pozostaje phila i brooklyn. bedzie dobrze!

 

btw. porzingis...

bb2 z całym szacunkiem co Ty bredzisz? jakie zapewni top3 draftu ? nawet kończąc z najgorszym bilansem niczego nie mielibyśmy zapewnionego chyba tylko utrwalenie obrazu lakers jako mało atrakcyjnego miejsca do grania. Do tego draft, w którym nawet nie widać żadnych potencjalnych franchise playerów i o to ma nam chodzić w tym sezonie ???

 

ja szczerze wolałbym wygranie 35-40 meczów i ostatecznie brak awansu do PO niż gdyby miało nam się udać zachować ten pick w top3. Zdecydowanie wolę zwiększenie poprzez w miarę dobry sezon szans na rynku FA niż kolejnego młodego gracza, zwłaszcza, że nie słychać póki co o takich talentach jak były w czubie w ostatnich dwóch latach.

 

Najgorsze z tego wszystkiego jest to, że Byron, Kobe opowiadają o tym jak to trzeba być cierpliwym z młodymi zawodnikami, w ogóle po każdej porażce słychać o doświadczeniu blebleble, a fakty są takie, że to nie młodzi gracze przegrywają je Lakers tylko robi to z ławki Scott, a z zawodników jak już któregoś wskazywać to pierwszym winnym jest Kobe, po nim Williams/Bass, a dopiero gdzieś tam daleko na liście może być młody wiek.

 

Lakers grając młodymi zawodnikami nie tylko rozwijaliby ich na przyszłość, ale młodzi Clarkson/Russell/Randle i z ławki Nance/Black i Brown dają tej drużynie również najlepszą szansę na wygrywanie tu i teraz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

POWOLI....

 

 

#1

 

czytam Was od strony pierwszej i mnie zastanawia fakt inny....

 

winny Scott?

..rozumiem, że rola trenera jest spora w obecnej NBA ale czy nie jest u was teraz zbytniego wybielania zawodników? zespołu? sztabu? GM?

całe zło to trener?

 

na moje to popełniono 3 równorzędne grzechy glówne:

 

- słaby trener w overallu lub taki co nie znajduje sie w obecnej KONKRETNEJ sytuacji w LA;

- słaby skład jeżeli chodzi o dopasowanie na boisku/prostą giełdę nazwisk na papierze ale i "wiek i etap w rozwoju poszczególnych zawodników jako całość "

- brak obecnie prawidłowej diagnozy jak powinna wyglądać gra lakers i nawet Kobe ma w tym ZNACZNY swój udział

 

a) Błędy w rotacji idące na konto trenera rozumiem ale już błedy indywidualne zawodników w "czasie rzeczywistym" to NIE?

IMO wyolbrzymiacie winę trenera dalej nie zauważając duzo gorszych powodów dla klubu / z winy klubu obecnej BARDZO złej sytuacji 

 

fakty sa takie....

 

co by obecnie trener nie zrobił ( bez próby oceny jak marnym/złym/średnim trenerem jest Scottdnik) nie ma większego znaczenia przy sporym gnojowniku jakim jest NIEZESPÓŁ Lakers

 

jasne sporo pecha przy tym także widzę bo jak LIDER i OPOKA zespołu rozwala się na 2 lata i nie ma szans powrotu do formy to i za duzo marginesu błędu nie ma....ale ani nazwiska tak przez Was często "wyolbrzymiane" nie są znaczące ani KONCEPT zespołowy którego IMO nie ma wcale....

 

przy tak utalentowanym i historycznie potężnym klubie-Organizacji to wstyd.......

 

w diagnozie choroby ważne jest znalezienie przyczyny/powodów ale i prawidłowym rozpoznaniu jej samej w sobie ale co z LECZENIEM jej?

 

tu jestem daleki od Waszych jakiejkolwiek przejawów pozytywów na przyszłość. 

 

B) nazwiska

 

nie wchodząc w polimikę każde nazwisko przez Was w jakikolwiek sposób opisane a łączone z Lakers oczywiście przyjmowałem raczej z UŚMIECHEM bo wypisano tu sporo bzdur....

rozumiem miłość do swojego klubu/tendencję do naciagania oceny raczej w górę niż w dół oraz budowanie oczekiwań przed startem nowego sezonu w duchu POZYTYWNYM...

 

Lakers są obecnie bardzo źle zbudowanym zespołem/ wina raczej GM/ z poziomem talentu niższym niż Wam się wydaje i nawet jakiś fakt typu - lepszy trener/lepsza rotacja/o zaczyna wszystko wpadać do kosza - nie zmieni zbytnio mojej chłodnej oceny... nie ma tereżniejszości ani nie widzę jakiejś wielkiej przyszłości tego klubu w takiej formule i z tym bagażem ( oczywiscie post kobe)

 

Wasze oceny zarówno młodych jak i nowych nabytków jak Hibbo oraz roli weteranów jak MWP mijają się na razie z twardą rzeczywistością

 

miłość do klubu zasłania Wam na prawdę czarną przyszłość...

 

nie wiem jak to ująć najdelikatniej ale Wy Fani Lakers popadacie w jakieś "zespołowe" histerie....z równoczesnym przwraźliwieniem na punkcie słowa" tankowanie" 

 

nowy sezon: o walka może o PO bo suns bo NOP bo słabe PTB, My nie tankujemy

nowy sezon: nowe  nazwiska mocno przez Was PRZECENIONE

zły początek: spokojnie będzie lepiej/powoli w dobrym tonie jest krytyka KB (słuszna) z jego dupną selekcją rzutową

gorsza gra: wina trenera/zła roracja i dysputy o tym dlaczego Bass dlaczego Sacre  dlaczego ten dlaczego tamten

 

Kuźwa trener ich oglada codziennie i robi lepszy czy gorszy adjustment... wyniki są słabe tak jak zespoł jest zbudowany a nie na parkiecie w danej chwili "poukładany"...

 

oczywiście dosyć odmienne teorie zaczynacie wysuwać ale dalej widzę takie wasze falowe nastawienie do jakiegoś WYBIÓRCZEGO elementu

 

reasumując: przyczyny kryzysu ( są u Was orły które do kryzysu jeszcze się nie przyznają) są bardzo głębokie a kryzys wydaje się dłuższy niż sie wam wydaje...

 

nie zmieni tego ani:

- odejście KB 

- zmiana trenera na cudotwórcę

- plan 2016 17

- draft i szcęście w loterii 2016

- tankowanie czy nietankowanie.....

 

Lakers po prostu są słabi na całej linii

problemów macie cała masę i jakoś nie widzę jeszcze prostej na wyjście z tego

chemia myślę że Wam dopiero siądzie..... to jeszcze nie dno....


zaraz przyjdzie "fala" na Porzingisa i dysputy czy dobrze wybrano w drafcie...

 

powtarzam.. nawet ten ruch nie ma znaczenia w overallu bo kłopotów jest więcej niż fakt czy wybrano małego czarnego czy długiego białego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli tankuje Mitch – zna Scotta i jego możliwości i dlatego go zatrudnił :grin: Tankowanie ukryte.

 

 

prosta zasada niekopania leżącego nie obowiazuje?

podyskutujmy na poziomie zamiast wrzutek jednozdaniowych z prowo...

 

jak ukochany klub ma kłopoty to nie jest fanom do śmiechu stąd nie zalecem szydery....

trochę szacunku dla tak utalentowanej Organizacji......

 

choć sama dyskusja o tym zagadnieniu może być ciekawa jak dostaniemy więcej danych... czytaj... dalej w sezon

ja spodziewam się dosyć brutalnej rzeczywistości i czarnej przyszłości

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sama forma jednozdaniowca w tym gorącym temacie jest prowokacjyjna...

 

zobacz poniżej.. jest sporo Fanów Lakers mocno z klubem związanych którym poza kosmicznym czasem miłosnym ZAŚLEPIENIEM ciężko coś zarzucić a chłopaki potrafia walnąć ładny ELABORAT który dobrze się czyta...

 

poziom analiz oceniam tu na wysoki z wyjatkiem tego co budzi ostatnio u mnie raczej rozbawienie....

jakoś te dobre początkowe nastroje i pozytywy wypisywane na stronach forum nie mają odzwierciedlenia w rzeczywistości...

 

mnie nie dziwi nawet przewraźliwienie fanów na dany temat.....

 

clipers grają o niebo lepiej ale do zadowolenia po blamazu GSW czy Raps daleko

ba nawet moja maszynka spurs mnie raczej wkurza niż cieszy..... brzydko to się na razie toczy a po meczu NOP do śmiechu mi nie było... wtedy jedna iskra może sprawić ze eksploduje ktoś...

 

chyba że jesteś pirotechnikiem to przepraszam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja już nie bardzo mam wpływ na to, czy kogoś wkurza, że czasami piszę "jednozdaniowce". Przecież nie ja jeden to robię w tym, jak i w innych tematach.

 

Jak już na kogoś kibice Lakers mają się wkurzać, to raczej na gościa, który odpowiada za ich rotację, bo w tym momencie ani nie ogrywają Russella, ani nie wygrywają. Gdyby to jeszcze sam Kobe dostawał te większe minuty w 4Q, to byłbym w stanie to zrozumieć, ale tam grube minuty grają Lou i Nick Young :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

chyba nie bardzo. 0,95 to po prostu niezły wynik, ale z 30% graczy jest lepsza w izolacjach od Randle'a. natomiast na postup (czyli też odmiana iso) jest słabiutki - nawet Kobe w obecnej formie wypada lepiej.

 

Dlaczego ignorujesz kreowanie z ISO? Po drugie, nawet jeśli 0,95 jest tylko niezłym wynikiem, to biorąc pod uwagę kontekst (a więc ilość próB), wygląda to już dobrze.

 

 

prosta zasada niekopania leżącego nie obowiazuje?

podyskutujmy na poziomie zamiast wrzutek jednozdaniowych z prowo...

 

Ignazz, czy Ty masz rozdwojenie jaźni? Właśnie przed chwilą zafundowałeś nam kilometrowego ranta jak to wszystko związane z LA jest żałosne, w jakiej dupie są kibice, swoją drogą zaślepieni i rozhisteryzowani. Wylałeś morze tekstu, do którego nie ma się za bardzo nawet jak odnieść, bo konkretów zero. Przesłanie jest takie, że w Lakers wszystko jest źle, bo tak. No ok, szanujemy Twoje zdanie, wpadnij znowu za miesiąc.

 

A barcalover jak lubuje się w trolowaniu tematu o Lakers, tak tu rzucił w moim odczuciu luźnym żartem, o który chyba nikt się nie oburzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ignazz walnąłeś elaborat, w którym nie odniosłeś się w żaden sposób w zasadzie do niczego, który można by sprowadzić w zasadzie do "ja wiedziałem, że tak będzie " 

 

Napisz konkretnie czego chcesz od tego rosteru, dlaczego to niby taka czarna przyszłość nas czeka z tym składem bo ja jak bym nie patrzył to poza pozycją SF dziur tu nie widzę i uważam, że to kwestia trenera, a uzasadnień tej tezy przedstawiłem dość sporo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ignazz walnąłeś elaborat, w którym nie odniosłeś się w żaden sposób w zasadzie do niczego, który można by sprowadzić w zasadzie do "ja wiedziałem, że tak będzie " 

 

Napisz konkretnie czego chcesz od tego rosteru, dlaczego to niby taka czarna przyszłość nas czeka z tym składem bo ja jak bym nie patrzył to poza pozycją SF dziur tu nie widzę i uważam, że to kwestia trenera, a uzasadnień tej tezy przedstawiłem dość sporo.

 

Bez przeginania w drugą stronę. Scott to słaby trener, ale zwalanie całego bilansu na jego osobę jest śmieszne i wygląda na zwykłe szukanie kozła ofiarnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przeginania w drugą stronę. Scott to słaby trener, ale zwalanie całego bilansu na jego osobę jest śmieszne i wygląda na zwykłe szukanie kozła ofiarnego.

nigdzie nie napisałem o całym bilansie, ale tak połowy dotychczasowych przegranych można było prawdopodobnie uniknąć. To jest sport i nie zawsze wszystko wychodzi tak jak się zakłada, można popełnić błąd jak na decyzję są ułamki sekund, można nie trafić rzutu, który się zazwyczaj trafia i spoko to są rzeczy normalne, nie do przewidzenia, dlatego tak ważne jest ustawienie zawodników w możliwie najlepszej pozycji tak by już na starcie nie robić sobie tyłów.

 

Poza tym Scott sam potwierdził swoimi działaniami już, że jego decyzje są błędne i wyciąga z nich wnioski tylko zajmuje mu to cholernie dużo czasu i kosztuje w międzyczasie zespół kolejne porażki. Duet Kelly/Bass po meczach przedsezonowych ( a w zasadzie przed) było jasne, że to nie może działać, ale on musiał przekonać dopiero po 4 meczach regular. Teraz też 12 meczów zajęło mu dojście do wniosku, że Williams powinien grać z innym playmakerem, do tego, że Bass nie powinien grać na centrze też w końcu dojdzie, ale dlaczego jeśli to są takie oczywiste rzeczy on potrzebuje na to aż tyle czasu jak dla każdego kibica są one oczywiste od początku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie Black z Nance'm spisywali się nieźle, nie wiem czemu z tego ustawienia Scott tak szybko zrezygnował.

 

Co mnie jednak dziś bolało najbardziej to:

- dochodzimy na 3 punkty, w kolejnej akcji Young wali long contested 2. Chwilę później po czasie Lakers grają set play na trójkę Bryanta. W momencie robi się -13.

- cała czwarta kwarta bez Hibberta, który w pierwszej połowie miał 4 bloki.


a teraz jedziemy do Oakland he he

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już na kogoś kibice Lakers mają się wkurzać, to raczej na gościa, który odpowiada za ich rotację, bo w tym momencie ani nie ogrywają Russella, ani nie wygrywają. 

 

a może trener doszedł do wniosku ze russell jest za słaby na granie duzych minut? I mimo wszystko stara sie wygrywać. 

 

 

Ignazz(...) Wylałeś morze tekstu, do którego nie ma się za bardzo nawet jak odnieść, bo konkretów zero. Przesłanie jest takie, że w Lakers wszystko jest źle, bo tak.

 

- słaby trener w overallu- prawda

- słaby skład jeżeli chodzi o dopasowanie na boisku- prawda

-co by obecnie trener nie zrobił ( bez próby oceny jak marnym/złym/średnim trenerem jest Scottdnik) nie ma większego znaczenia przy sporym gnojowniku jakim jest NIEZESPÓŁ Lakers- prawda

-Lakers są obecnie bardzo źle zbudowanym zespołem/ wina raczej GM-prawda

-oceny zarówno młodych jak i nowych nabytków jak Hibbo oraz roli weteranów jak MWP mijają się na razie z twardą rzeczywistością-prawda

 

Od początku ten projekt nie bardzo wyglądał. Kibice Lakers wierzyli ze rosterem z 3 młodymi Bryantem po 2 latach kontuzji i Hibbertem ugrają PO. Dodatkowo z ławki wchodzą bardzo podobni strzelcy czyli Young i Lou. W składzie nie ma SF. Sprowadzono Bassa, nie wiadomo po co. Ale przecież Mavs słabi, Denver bottom3 ligi, Portland sie rozprzedało, Kings to Kings. I jakoś to miało być.

Troche jak w nba2k. Byle overall druzyny był jako taki. To czy zawodnicy do siebie pasują to juz mniej ważne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- słaby skład jeżeli chodzi o dopasowanie na boisku- prawda

-co by obecnie trener nie zrobił ( bez próby oceny jak marnym/złym/średnim trenerem jest Scottdnik) nie ma większego znaczenia przy sporym gnojowniku jakim jest NIEZESPÓŁ Lakers- prawda

-Lakers są obecnie bardzo źle zbudowanym zespołem/ wina raczej GM-prawda

-oceny zarówno młodych jak i nowych nabytków jak Hibbo oraz roli weteranów jak MWP mijają się na razie z twardą rzeczywistością-prawda

 

4 x nope

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie Black z Nance'm spisywali się nieźle, nie wiem czemu z tego ustawienia Scott tak szybko zrezygnował.

 

Co mnie jednak dziś bolało najbardziej to:

- dochodzimy na 3 punkty, w kolejnej akcji Young wali long contested 2. Chwilę później po czasie Lakers grają set play na trójkę Bryanta. W momencie robi się -13.

- cała czwarta kwarta bez Hibberta, który w pierwszej połowie miał 4 bloki.

 

odnośnie rozgrywania akcji po wziętym czasie nie chciałem się już dodatkowo pastwić, ale to co podałeś to niestety nie jedyny przykład kiedy set play wygląda strasznie i jest to albo jakiś rzut Bryanta za trzy, albo klepanie aż do końca 24s i rzut z kiepskiej pozycji kogoś innego. To jest jednak coś czego akurat po Byronie się spodziwałem, inne ułomności jego rzemiosła mnie negatywnie zaskoczyły.

 

Co do Hibberta to w ogóle dziwi mnie trochę małe wykorzystywanie go nawet jak gra, bardzo często ma dobrą pozycję na post up i jest olewany, a jak już dostaje piłkę to częściej z tego wychodzi coś dobrego niz złego, albo skończy, często jest faulowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.