Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2015/2016


matek

Rekomendowane odpowiedzi

 

Byron Scott: "I’m not always thinking about necessarily developing them, I’m always thinking about trying to win. The development part comes secondary to that, but in practice and everything is where you really work on the development part."

 

 

Scott zawsze Ci powie, że najważniejsze jest wygrywanie. Nie znaczy to jednak, że tak jest w istocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Byron Scott said it's possible Larry Nance Jr. & Metta will play tonight. Byron suggested his bench rotation will be different tonight

 

 

 

 

Byron said his threshold for patience has lowered. Same lineup tonight but he said he'd make changes soon if struggles continue

Edytowane przez airmax
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jezu Lakers bronią... Nie będę chwalił dnia przed zachodem, ale z drugiej strony zrobię to póki mogę :smile:

 

Scott zatrzymał na ławce Kelly Bundy, ograniczył Bassa, dał pograć Blackowi i Nance'wi, wpuścił Mettę za cegłującego w 1Q KB i voila! Można? Z -11 na +5. Tylko czemu my to wiedzieliśmy 4 mecze temu, a on musiał dostać solidnie w dupę, żeby się zczaić?

 

Teraz poproszę to samo w drugiej połowie. I tych real-2nd-pick-D'Angelo i vintage-Kobego z 2Q

Edytowane przez kore
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CLASH OF THE TITANS !!!!

 

na plus wygrana i to, ze Byron nareszcie wyjął głowę z tyłka i oglądaliśmy MWP, Nance'a i Blacka. Ta trojka wnosila fajna energie i aktywność. Oczywiście Scott nie byłby sobą gdyby czegos nie spieprzyl grając malo Russelem mającym dobry dzień.

 

Trudno ogólnie o więcej pozytywów po tym meczu, wciąż kiepska organizacja, Nets lali nas na tablicach strasznie, nie stracenie 100 punktów to wynik beznadziejności neta w ataku, a nie naszej poprawy w obronie.

 

Ostatecznie jest W, więcej grania tym frontcourtem z lawki i minut dla Russela i może jeszcze cos z tego bedzie.

 

Miałem szczerą nadzieję, że po meczu wpadnę tu i napiszę coś dobrego o tym naszym trenejro, ale sytuacja z Russellem wybiła mi ten idiotyczny pomysł z głowy. Gość ma dzień konia, robi na przełomie 2-3Q pierwszą prawdziwą życiówkę, ten go gasi zdejmując i nie wpuszcza przez ponad 10 minut. Po tym czasie D'Angelo wchodzi gdy jest totalnie "zimny" i za 2 minuty jest znowu zmieniany. Jak to ma być trener, który dobrze pracuje z młodzieżą (rotacja to też praca z młodzieżą), to i ja mogę nim być... Tym bardziej, że Lou był w drugiej połowie więcej niż słaby. Ktoś mi wytłumaczy, o co chodzi?

 

Później; te straty i błedy w końcówce, których tacy Spurs nie popełniają pewnie w sumie przez 3 mecze. Masakra. Brak pomysłu na rozegranie akcji, przymierzanie się do set playa, picka i izolacji w jednej akcji, WTF? Dobrze, że mamy takiego Jordana, który swoimi wjazdami robił robotę. No i te zbiórki, a w zasadzie ich brak (chociaż tu trzeba dać mały plus Scottowi; szybko zareagował, wpuścił Blacka i się to uspokoiło).

 

OK, to teraz plusy:

- mamy kim grać w ataku, ludzi którzy mogą kończyć akcje jest od groma. Lou, Young, Russell, Clarkson, Kobe, Randle. W zasadzie każdy z nich na pewnym etapie meczu dawał fajnego kopa w ofensywie, co się złożyło koniec końców na fajną całość

- rezygnacja z Kelly Bundy i Bassa. To jedno, a drugie Nance plus Black. Bardzo fajny impact dali. Mam nadzieję, że obu będziemy widzieć +10mpg

- oddzielny punkt dla MWP. Nie wyobrażam sobie, aby od teraz nie był w stałej rotacji. To co w pewnym momencie robił w obronie (podwojenie na Lopezie, a po chwili blok na Jacku, przechwyt na Johnsonie) to aż gęba się uśmiechała. Miło, że Metta ma ma jeszcze coś w baku. Aż się 2010 przypomniał ;)

- Russell się budzi. I całe szczęście. Jeśli to był tylko mały pokaz jego skilla, to ja chce więcej :)

 

Nie zgodzę się Van z Tobą tylko w jednym; poprawa w obronie jest. Ułomność Nets w ataku to jedno, ale rotacje w def Lakers, schodzenie do pomocy to drugie. OK, transition defense wołało momentami o pomstę, zbiórki też, ale i tak wyglądało to o niebo lepiej niż w czterech poprzednich meczach, no nie powiesz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W końcu Lakers bronili.. Daj sobie spokój z tą parówą Kelly i od razu wynik jest przyzwoity. MWP pokazał przez te parę minut jak powinno grać się w obronie, koleś jest idealny na jakieś 15-20 minut w meczu, Nance jr zagrał też poprawnie. O skuteczności Kobiego nie chce mi się gadać..D'Angelo miał dobry dzień, ale kolejna idiotyczna decyzja Scotta( co ten koleś ma w głowie).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygrana jest, ale oprócz wprowadzenia do rotacji MWP i Nance'a to nie widzę za bardzo pozytywów. Ok Kobe mniej trójek rzuca to na plus, D'Angelo wreszcie siedział rzut, na pewno mu to doda pewności siebie, ale dalej mi się wydaje, że Scott nie wie za bardzo jak go wykorzystać. Dzisiaj znów nie miał żadnej asysty, praktycznie wcale nie kreuje, a to miała być jego największa zaleta. Tarik Black mnie jeszcze zaskoczył skutecznością z FT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie no panowie, zaraz :) Jak to nie widzicie pozytywów? Już nie popadajmy w skrajność. Ja wiem że hurraoptymizm to rzecz niewskazana, ale siłą rzeczy pozytywy muszą być bo gorzej być nie mogło. Poza tym mówicie w stylu "nie widze za bardzo pozytywów", ale... "D'Angelo fajnie zagrał, Black się wprowadził, nie ma Kelly'ego, MWP dobry impact" itd... a więc są pozytywy i swoimi słowami to popieracie choć temu przeczycie;)

 

Droga przed nami baaaardzo długa i wciąż widzę tu póki co potencjał na jakieś 26-66, ale... z możliwością do dobicia do 35 ;) Boli jeszcze mnóstwo rzeczy, ale wszystkiego naraz naprawić się nie da. Tyle dobrego, że Scott zrobił dość rewolucyjne zmiany, tyle dobrego że nie jest aż tak twardogłowy za jakiego go mieliśmy i tyle dobrego że szuka różnych rozwiązań. Jak się nie nauczy wykorzystywać Russella lepiej, to będziemy się na nim wyżywać, ale... dajmy mu jeszcze z kolejnych 5 spotkań na to. Najważniejsze na ten moment, aby był notowany stały progres. Może być mały, ale aby był...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 primo. LA grało z Nets. Pomysł jakiś był, zmiana była. Ale ciekawe jak to bedzie wyglądać w konfrontacji z drużyną NBA  :onthego:

 

 Jak się nie nauczy wykorzystywać Russella lepiej, to będziemy się na nim wyżywać, ale... dajmy mu jeszcze z kolejnych 5 spotkań na to. 

 

2. primo. Ja dałbym cały sezon

Edytowane przez iglo13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.