Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2015/2016


matek

Rekomendowane odpowiedzi

Słowa, gdzie piszecie, że Nance wyglądał jak Prince w prime - wow

Z Hibberta każdy się śmiał, a teraz zbawca LA

Clarkson = ucieleśnienie wszystkiego co najlepsze w koszykówce

Russell - mimo, że nic nie pokazał póki co to już ma mieć wszystko elite

Pierdzielisz głupoty, jak w większości tematów, nie mając pojęcia o czym piszesz, opierając się na jakiś pojedynczych wpisach innych i coś sobie dopowiadając. 

 

Nikt czegoś takiego nie napisał, a te cztery linijki powyżej są idealnym przykładem, co się ostatnio dzieje w związku z nam. Pojawia się jedno zdanie, często napisane przez kogoś z zewnątrz, ale zaraz jest rozdmuchiwane do poziomu MÓWICIE, PISZECIE jako ogółu. 

 

Mam dziwne wrażenie, że w ostatnim czasie napłynęło na forum dużo osób, które prezentują dziwne podejście do dyskusji, podążają za czymś, co wydaje im się fajne/zabawne i ciągną to na wszystkie tematy. To samo z pojawianiem się wpisów o jakimś charakterze, które stają się później modne, i zawalają forum. Często jeden troll coś odwali, po czym pojawia się grupka naśladowców, którzy to podłapują. I tematy się rozjeżdżają, a później pretensje. 

 

Nie wiem, może jestem za stary, albo młodsze pokolenie ma po prostu taki sposób na dyskusję, bo zauważam to coraz częściej na różnych stronach. 

 

A wystarczy, że ktoś napisze, że skład jest lepszy dzięki dojściu Russella, Hibberta i Randle'a w miejsce zeszłorocznych kmiotów - przez co spodziewa się progresu w stosunku do ostatniego sezonu. W dodatku zbieramy elementy pod nową drużynę, ale nie można się z tego cieszyć. To samo z pozyskaniem jakiegoś gościa, który może być wsparciem na przyszłość lub wzmocni ławkę już od tego roku. Ale lepiej wmawiać, że ktoś robi z Bassa zbawiciela w miejsce LMA. W tematach Heat, Spurs itd. można chwalić nawet potencjalnych rolsów z drugiej rundy, bo ten czy tamten z niego zrobi przecinaka, u nas nie można nikogo pochwalić, bo zlatują się żądni poklasku użytkownicy od innych tego rodzaju. Wmawiając coś grupie, na podstawie pojedynczych wpisów lub zdań, jakie to proste. 

 

To już irytuje i zniechęca kibiców Lakers do pisania w ich własnym temacie, który napędzają w głupim kierunku inni. 

 

Nie rozumiem tego tematu.

Jak większość, którzy go zaśmiecają w głupi sposób, a później pierdolą głupoty i się dziwią, jakim cudem ma on x stron. Sami nabijając te strony gnoju. Jest na to sposób - nie wchodzić, nie pisać. 

Kurde nikt z Knicks nie robi z Gallowaya zbawcy, a to to samo story co z Clarksonem. Ba, nawet z Hassana w Miami nie robili zbawcy tylko się nim jarali jak wybuchł.

Kolejny przykład tego, o czym piszemy od jakiegoś czasu. Jakiego zbawcy, k****. Sami to sobie wmawiajcie i przypisujecie innym, jako grupie. 

Edytowane przez matek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 No ale taki Hibbert do Hilla/Davisa, czy Sacre to jednak spory postep. Hibbert wzbudzil euforie, bo po pierwszych 2 dniach FA bylo pozamiatane z ciekawych wysokich. Wizja kolejnego roku z Hillem na C byla realna. Sklad oparty na dzieciakach + paru rolesow wyglada fajniej niz ta zeszloroczna hybryda, gdzie ani dobrzy rolesi, ani sensowne dzieciaki. Bass, czu Lou to nie szczyt szczescia, ale ciekawsze to niz liczyc na przelamanie Wesleya, czy odbudowe Lina. Ze jest optymizm? A to mamy siedziec na smutasa i plakac, ze LMA nie zechcial zaszczycic nas swa osoba? To Julius ze swoimi 76ers tryska optymizmem i jakos jest OK, ale jak kibice Lakers napisza cos bardziej optymistycznego, to juz brecht.

  Moze wlasnie "przyjezdni" troche lodu na glowe sobie naloza, bo sa w temacie o Lakers i jak w kazxdym temacie klubowym, sympatycy danej druzyny widza wiele rzeczy bardziej rozowo. Nikt tu nie pisze o pewnym p-o, czy walce i mistrza, zeby beke robic. To, ze przy sprzyjajacych wiatrach moze sie zdarzyc p-o, to jeszcze nie fantastyka. A co wyjdzie to sie obaczy w praniu. Poki co jest jakas tam podstawa do optymizmu - bo jest jakas mlodziez do grania, a nie stare pierdoly.

Jeśli optymizmem jest mówienie o max 30 spotkaniach na wschodzie - to tak, tryskam optymizmem!

 

Co do Lakers - ja bardziej obawiam się, że obronią pick, niż że wejdą do PO i będzie on niski. 

Hibbert-Randle-Kobe-Clarkson-Russell to fajna piątka, ale do rozwijania trzech młodych - dość nieźle sfitowana, ze spacingiem, obroną pod koszem, ale pamiętajcie, że rookies to rookies - może się okazać, że jako koszykarz zeszłoroczny Boozer, czy Hill będą na razie 2 półki wyżej... 

 

Zachód jest mocny, ale też ten układ troche się zmienił - wzmocnili się ci co i tak bylli wysoko - Spurs, Clippers, rozpadło się Blazers, spore zmiany w Suns, których widzę niżej, Kings raczej kutasówa, ale personalnie wyglądają sporo solidniej, podgryzać bedą NOP, Jazz, Minnesota dalej będzie szorować dno - Rubio zagra pare spotkań, znowu się kontuzjuje i tak to sie skonczy.

 

Także na tą chwilę na poziomie Lakers/ niżej widzę Suns, Denver, Minnesote, Sacto i kto wie, czy nie Dallas. Realnie będą bottom 3, chyba, że zrobią jakąś turbo reaktywację Hibbcia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 sami (niektorzy z Was) wpadacie do tematu Kings i ironizujecie nasmiewajac sie jaka sie tam wesola gromadka zebrala wiec sie nie dziwcie ze ktos napisze gorsze slowo oraz o wygorowanych oczekiwaniach wobec mlodziezy jak lal zagra kiche. tymbardziej ze tu jest jakas gadka o 40 win (kto ja zaczal? przeciez fan lal) i mega perspektywicznym zespole poki co az tak tego nie widac.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może się okazać, że jako koszykarz zeszłoroczny Boozer, czy Hill będą na razie 2 półki wyżej... 

 

 

własnie o tym chciałem napisać. taki russel ma sufit wysoko, ale czy w tym sezonie bedzie grał na poziomie lina? a randle na poziomie boozera czy słabiej? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vegas ma Lakers na 9. miejscu na zachodzie (pod względem szans na mistrza), ale Vegas się nie zna.

 

Wracając do teamtu, ciekawe dlaczego Lakers nie mają zamiaru zegnac sie z Nickiem Youngiem

 

Bo nie ma chętnych.


Hibbert-Randle-Kobe-Clarkson-Russell to fajna piątka, ale do rozwijania trzech młodych - dość nieźle sfitowana, ze spacingiem, obroną pod koszem, ale pamiętajcie, że rookies to rookies - może się okazać, że jako koszykarz zeszłoroczny Boozer, czy Hill będą na razie 2 półki wyżej...

 

Wtedy zamieniasz Russella i Randle'a na Williamsa z Bassem i nadal masz mocniejszą piątkę, niż przed rokiem.

 

Ja się bardziej obawiam, że Scott będzie nadal katował princeton, zamiast dostosować atak do talentu, jaki ma.


Słowa, gdzie piszecie, że Nance wyglądał jak Prince w prime - wow

Z Hibberta każdy się śmiał, a teraz zbawca LA

Clarkson = ucieleśnienie wszystkiego co najlepsze w koszykówce

Russell - mimo, że nic nie pokazał póki co to już ma mieć wszystko elite

 

Jak się bawisz w takie manipulacje, to się potem nie dziw, że ktoś się irytuje.

Edytowane przez Jendras
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli optymizmem jest mówienie o max 30 spotkaniach na wschodzie - to tak, tryskam optymizmem!

 

 

 Bardziej mi chodzilo o rozwoj poszczegolnych graczy. 76ers z racji braku jakichkolwiek doswiadczonych graczy z zalozenia zostaje tam, gdzie jest liczac na rozwoj samoistny - poprzez postepy mlodziezy.

 

Polecam najpierw nauczyć się przyjmowania krytyki na klatę, bo żaden inny temat nie jest tak pojebany jak ten.

 

 

 Krytyka - TAK. Krytykanctwo - NIE. Tu nikt nie broni i nie czepia sie merytorycznej dyskusji o walorach tego, czy tamtego koszykarza LA. Ale dowalanie sie do tego, ze fani LAL sa optymistycznie nastawieni na nadchodzacy sezon to juz zwykle krytykanctwo i glupota.

 

A za kogo mam uważać goscia, który jest za bardzo wartościowy w dobie zajebisych guardów, aby wymienić go na Cuza? Człowieka, który wg. niektorych tutaj jest tak zajebsity, że hoho. Nauczony wymuszania fauli ala Nash po picku, do tego ma mentalność Kobiego i jego ciąg do kosza itd? Serio?

 

 

 I oto pierwszy przyklad z brzegu. Doczepiles sie Clarka w tym temacie zapominajac, ze tam jeszcze mial poleciec Randle i Russell/vel. nr 2 draftu. Czyli cala mlodziez Lakers za goscia, ktory ma mocny red flag pod sufitem. Ale lepiej dowalic sie do tego, ze kibice Lakers uwazaja, ze Clarkson jest dobry i w pakiecie za DMC nie warto go dawac.

 

 

 

Pancake, dnia 15 Lip 2015 - 11:17, napisał: snapback.png

Wracając do teamtu, ciekawe dlaczego Lakers nie mają zamiaru zegnac sie z Nickiem Youngiem

 

Bo nie ma chętnych.

 

 

 Ponoc byli, ale oferty malo ciekawe, wiec poki co zostaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Także na tą chwilę na poziomie Lakers/ niżej widzę Suns, Denver, Minnesote, Sacto i kto wie, czy nie Dallas. Realnie będą bottom 3, chyba, że zrobią jakąś turbo reaktywację Hibbcia.

widzisz Julius wymieniłeś na zbliżonym poziomie do Lakers 5 zespołów, a zapomniałeś też o Blazers, a i Jazz dużo z przodu nie wydają się być. Tak jak piszesz może będą w bottom 3, ale dlaczego kibic jakiejkolwiek drużyny miałby nie wierzyć, że to akurat jego zespół będzie lepszy od pozostałych na tym samym poziomie ? a jeśli będą lepsi od tych drużyn to kręcą się ok 8-9 miejsca czyli właśnie w okolicach tych 40W do których tak gromada ekspertów się przyczepiła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt czegoś takiego nie napisał, a te cztery linijki powyżej są idealnym przykładem, co się ostatnio dzieje w związku z nam. Pojawia się jedno zdanie, często napisane przez kogoś z zewnątrz, ale zaraz jest rozdmuchiwane do poziomu MÓWICIE, PISZECIE jako ogółu. 

 

 

A wystarczy, że ktoś napisze, że skład jest lepszy dzięki dojściu Russella, Hibberta i Randle'a w miejsce zeszłorocznych kmiotów - przez co spodziewa się progresu w stosunku do ostatniego sezonu. W dodatku zbieramy elementy pod nową drużynę, ale nie można się z tego cieszyć. To samo z pozyskaniem jakiegoś gościa, który może być wsparciem na przyszłość lub wzmocni ławkę już od tego roku. Ale lepiej wmawiać, że ktoś robi z Bassa zbawiciela w miejsce LMA. W tematach Heat, Spurs itd. można chwalić nawet potencjalnych rolsów z drugiej rundy, bo ten czy tamten z niego zrobi przecinaka, u nas nie można nikogo pochwalić, bo zlatują się żądni poklasku użytkownicy od innych tego rodzaju. Wmawiając coś grupie, na podstawie pojedynczych wpisów lub zdań, jakie to proste. 

 

To już irytuje i zniechęca kibiców Lakers do pisania w ich własnym temacie, który napędzają w głupim kierunku inni. 

 

Jak większość, którzy go zaśmiecają w głupi sposób, a później pierdolą głupoty i się dziwią, jakim cudem ma on x stron. Sami nabijając te strony gnoju. Jest na to sposób - nie wchodzić, nie pisać. 

Kolejny przykład tego, o czym piszemy od jakiegoś czasu. Jakiego zbawcy, k****. Sami to sobie wmawiajcie i przypisujecie innym, jako grupie. 

To jest to co chciałem napisać, ale serio nie chciało mi się, może inaczej zniechęciło mnie to, że tutaj taki syf. Niektórzy mają mocne wyobrażenia o przyszłym sezonie, ja patrzę bardziej realnie, ale nadzieja jest na lepsze wyniki i progres. Co Clarksona, to 46 pick, który gra naprawdę dobrze, rozwija się ma etykę pracy zapierdala, ale sracie się bo gra w LAL.

 

Może to lekka wycieczka, ale zdaję mi się, że poniektórzy siedzą na forum przed PC albo z odpalonym taptalkiem marnując minuty swojego życia i wyczekują optymistycznego postu, byleby dojebać. Niektórzy przytaczają analizy psychologiczne, obswerwacje... co Ty jesteś psychologiem bez etatu czy z etatem na zmywaku, a tutaj masz szkółkę szkolenia swojego kunsztu - opanuj się. Ludzie k**** tutaj nie jest przedszkole ja to rozumiem i trzeba czasem komuś coś dosadniej wytłumaczyć, ale mniej jadu trolle.

 

@kore99

 

Grają z Dallas o 2:30.

 

@Kucio

 

Polecam poczytać dokłądnie swój własny temat, chyba, że sobie klapki na oczy zakładasz jak KBJ pisze o tym, że Nance wygląda jak prime Prince, a Russell ma elite IQ, elite pass itd, ale póki co tego nie widać w tym SL...

 

Niektórych ponosi, ale nie chce mi się też szukać porównań Twoich czy innych użytkowników zawodnika do zawodnika. Każdy postrzega zawodnika w swój własny sposób i automatycznie porównuje jego cechy z innymi, do tego podjarka jak wychodzi się z gównianych sezonów i oczekiwania stają się większe. Mało to bustów, mało late picków wychodzących na gwiazdę, większość ma potencjał a czas to zweryfikuje.

 

@baranek

Boozer jest FA i na razie nic o nim nie słychać.

Edytowane przez Cisza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vegas ma Lakers na 9. miejscu na zachodzie (pod względem szans na mistrza), ale Vegas się nie zna.

Mam pytanie - jeśli na przykład bukmacher ocenia szanse danej drużyny na wygraną na 50%, a 95% osób typuje ją z powodu sympatii kibicowskich to jaki kurs ustala?

Bukmacherzy dają kursy pod typujących, a nie pod ocenianie szans.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie - jeśli na przykład bukmacher ocenia szanse danej drużyny na wygraną na 50%, a 95% osób typuje ją z powodu sympatii kibicowskich to jaki kurs ustala?

Bukmacherzy dają kursy pod typujących, a nie pod ocenianie szans.

 

To dlaczego akurat na 9. a nie wyżej? I dlaczego w poprzednich sezonach szanse dawali mniejsze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie - jeśli na przykład bukmacher ocenia szanse danej drużyny na wygraną na 50%, a 95% osób typuje ją z powodu sympatii kibicowskich to jaki kurs ustala?

Bukmacherzy dają kursy pod typujących, a nie pod ocenianie szans.

no pewnie ze tak inaczej bukmacherzy by zbankrutowali. jesli duzo osob stawia na jakas druzyne to wtedy kurs automatycznie na nia maleje. 

zreszta szanse na mistrza a szanse na wejscie do PO to zupelnie inna para kaloszy.

 

To dlaczego akurat na 9. a nie wyżej? I dlaczego w poprzednich sezonach szanse dawali mniejsze?

bo w poprzednim sezonie sklad wygladal gorzej teraz jednak jest lepszy dlatego wiecej osob stawia na lal.
Lakers maja duzo fanow, wiecej niz Utah czy MInnesota wiec wiecej osob na nich stawia dlatego sa tak wysoko na 9 miejscu i kurs zaskakujaco niski.
Edytowane przez steve
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo w poprzednim sezonie sklad wygladal gorzej teraz jednak jest lepszy dlatego wiecej osob stawia na lal.

Lakers maja duzo fanow, wiecej niz Utah czy MInnesota wiec wiecej osob na nich stawia dlatego sa tak wysoko na 9 miejscu i kurs zaskakujaco niski.

 

no to skoro mają lepszy skład, to dlaczego wszystkich dziwi, że kibice oczekują tu lepszego bilansu?

 

Bo widocznie tak ludzie typują. Nie ma nic odkrywczego w tym, że LAL ma najwięcej fanów.

 

No ale rok temu też mieli najwięcej fanów a kurs był inny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.