Skocz do zawartości

Los Angeles Lakers 2015/2016


matek

Rekomendowane odpowiedzi

 I uwazasz, ze ten rok mial znaczenie przy rekrutacji Shaqa? Litosci.

 

Nie chodzi o rok. Można nawet w swoim debiutanckim sezonie rozwiać wszelkie wątpliwości, czy będzie się All-Starem. Chodzi o to, że zarzucasz mi pisanie bzdur, a samemu piszesz bzdury.

 

Ale sama obecność tych dwóch graczy miała wg mnie znaczenie przy sprowadzaniu Shaqa. Utalentowany zawodnik wybrany w drafcie, to tani zawodnik. Obydwaj, Nick Van Exel i Eddie Jones byli już proven na poziomie NBA. Byli dwa razy w Playoffs, a do tego wciąż byli na swoich rookie kontraktach. Nawet jeżeli Shaqa nie obchodziło, kto był w rosterze Lakers, to miało to znaczenie dla samej logistyki zmieszczenia jego kontraktu.

Edytowane przez danny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.youtube.com/watch?v=68jwNb_Svss

 

Obrazy mówią więcej niż 1000 słów.

 

Kobe był zajebistym zawodnikiem, ale nie jest best team mate ever, co odbija się na możliwościach LAL w rekrutowaniu FA.

To zawsze zostanie podsumowane słowami Kobego

 

"Friends come and go but banners hang forever"

Edytowane przez P_M
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie na luzie Monroe > Okafor w najbliższym sezonie, a może nawet dwóch.

szczerze powiedziawszy, nie mam pojęcia jaki upside ma Monroe, ale te jego 16ppg na dobrej skuteczności przy przeciętnej obronie w przeciętnym zespole tj w ostatnim sezonie brzmią jak realny cel dla Okafora na ten rookie season... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chodzi o rok. Można nawet w swoim debiutanckim sezonie rozwiać wszelkie wątpliwości, czy będzie się All-Starem. Chodzi o to, że zarzucasz mi pisanie bzdur, a samemu piszesz bzdury.

 

Ale sama obecność tych dwóch graczy miała wg mnie znaczenie przy sprowadzaniu Shaqa. Utalentowany zawodnik wybrany w drafcie, to tani zawodnik. Obydwaj, Nick Van Exel i Eddie Jones byli już proven na poziomie NBA. Byli dwa razy w Playoffs, a do tego wciąż byli na swoich rookie kontraktach. Nawet jeżeli Shaqa nie obchodziło, kto był w rosterze Lakers, to miało to znaczenie dla samej logistyki zmieszczenia jego kontraktu.

 

 Ale co takiego pokazal Jones? Niezla obrone i ... tyle. Gosc notorycznie chowal sie za plecami innych. Nie byl wstanie przejac odpowiedzialnosci za zespol i wynik. Troche smiesznie wygladalo jak przyszedl KB jako smarkacz i po roku mial wieksze jaja w decyzjach dotyczacych gry Lakers niz weteran Jones. Van Exel poza cegleniem cos jeszcze pokazywal? No tak, czasem fajnie podal. Place? Ale wiekszosc graczy Lakers mialo wtedy niskie place, a i tak musieli kilku spuscic. A skoro wracamy do kwestii kasy, to znaczy, ze jednak nie narybek wlasny a kasa sie liczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers wtedy mocno przebili pierwszą ofertę Orlando.

 

Teraz sytuacja jest inna - każdy z topowych FA dostaje praktycznie takie same oferty z różnych klubów i decydują inne czynniki.

 

Obecny management nie ma charyzmy Westa i Bussa, skład dopiero zaczyna się tworzyć, pozostaje przyciąganie rynkiem i tradycją. A to jak widać nie wystarcza.

 

Ciekawe za ile do wyciągnięcia jest Hibbert. Widziałbym pod koszem duet Roy-Davis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Ale co takiego pokazal Jones? Niezla obrone i ... tyle. Gosc notorycznie chowal sie za plecami innych. Nie byl wstanie przejac odpowiedzialnosci za zespol i wynik. Troche smiesznie wygladalo jak przyszedl KB jako smarkacz i po roku mial wieksze jaja w decyzjach dotyczacych gry Lakers niz weteran Jones. Van Exel poza cegleniem cos jeszcze pokazywal? No tak, czasem fajnie podal. Place? Ale wiekszosc graczy Lakers mialo wtedy niskie place, a i tak musieli kilku spuscic. A skoro wracamy do kwestii kasy, to znaczy, ze jednak nie narybek wlasny a kasa sie liczy.

 

Tak, sprowadźmy ich do miana szrotu. Ceglarz i pizdeczka. Do mistrzostwa w 2000 roku żaden z nich nie dotrwał w składzie, ale swóją rolę we wspinaniu się po drabince na szczyt odegrali. Powołuje się na tamte lata, po to, żeby przypomnieć ile to wtedy trwało, aby wrócić do wygrywania. I nawet jeżeli Van Exel i Jones nie okazali się być kolesiami do przewodzenia drużynie, to tego, że byli utalentowanymi koszykarzami na poziomie S5 w NBA nie można im odmówić. Swój udział w tym, żeby Lakers z drużyny która wypadła z Playoffs, stali się zespołem na miarę Playoffs, a tym samym na powrót zaczęli być traktowani poważnie, mieli.  

 

Pokaż mi jakiegoś mistrza NBA z ostatnich lat, który nie miał w składzie ani jednego gracza, którego wybrał sobie w drafcie, a jednocześnie ten gracz był w momencie zdobywania tytułu jedną z dwóch pierwszych opcji. Detroit 2004 widzę, jako ostatni taki przypadek.

 

Nawet wspomniany Chris Paul nie wprowadziłby Clippers do grona contenderów, gdyby ci nie mieli wcześniej Blake'a Griffina. Nie wiem jak można się interesować NBA i nie doceniać roli draftu w budowanu zwycięskich ekip. Na chwilę obecną Lakers są na dnie, a Russell i Randle pokazali w NBA okrągłe zero. Dlatego, póki tego nie zrobią, Lakers nie będą mieć nic, żeby zachęcać topowych wolnych agentów do przyjścia. Oczywiście można się ładować w idiotów typu Lance Stephenson, ale na szczęście Lakers póki co tą drogą nie idą.

 

* pisząc gracza wybranego w drafcie, mam na myśli takich, którzy zaczynali karierę w danym klubie. Dodaję, żeby nikt się nie czepnął, że Kobego wybrali Hornets, Nowitzkiego Milwaukee Bucks, a Marca Gasola Lakers.

Edytowane przez danny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

https://www.youtube.com/watch?v=68jwNb_Svss

 

Obrazy mówią więcej niż 1000 słów.

 

Kobe był zajebistym zawodnikiem, ale nie jest best team mate ever, co odbija się na możliwościach LAL w rekrutowaniu FA.

Ty tak na serio? Banda frajerów przegrywa wszystko jak leci, wreszcie po tygodniach wygrywa mecz z BOTTOM #10 Celtics i robi z siebie skończonych debili przed kamerą, a Ty się dziwisz minie Kobasa? Wstyd że dożyliśmy czasów, że tacy ludzie jak young i Hill noszą koszulki Lakers, wstyd że to od nich w głównej mierze zależał bilans tej drużyny, wstyd że choćby przez takie zachowania stali się twarzą Lakers A.D. 2015... Chociaż nie zdobyłem pięciu pierścionków, nie grałem w tej ekipie 20 lat i nie jestem jej częścią, miałem identyczną minę jak Kobas po obejrzeniu tego filmiku... Naturalna, zdrowa reakcja, która mówi wszystko.

 

@january: słusznie prawisz. Mam podobne przeczucia co do McDanielsa i marzy mi się podpisanie go. Do dzisiaj nie wiem jak Szóstki mogły go odpuścić za czapkę gruszek. Ed Davis to naturalnie również bdb rozwiązanie, choć przy tym co dostają takie kołki jak amir Johnson itd obawiam się, jaka kwota może tutaj paść.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty tak na serio? Banda frajerów przegrywa wszystko jak leci, wreszcie po tygodniach wygrywa mecz z BOTTOM #10 Celtics i robi z siebie skończonych debili przed kamerą, a Ty się dziwisz minie Kobasa? Wstyd że dożyliśmy czasów, że tacy ludzie jak young i Hill noszą koszulki Lakers, wstyd że to od nich w głównej mierze zależał bilans tej drużyny, wstyd że choćby przez takie zachowania stali się twarzą Lakers A.D. 2015... Chociaż nie zdobyłem pięciu pierścionków, nie grałem w tej ekipie 20 lat i nie jestem jej częścią, miałem identyczną minę jak Kobas po obejrzeniu tego filmiku... Naturalna, zdrowa reakcja, która mówi wszystko.

 

Rozumiem, że do kontuzji Kobe-go Lakersi przepraszam Kobe i banda frajerów bili się o PO, zabrakło Kobiego i banda frajerów zaczęła przegrywać?

 

Rozumiem, że kilkanaście lat tłustych sprawia, że ciężko spojrzeć obiektywnie na Lakersowo rzeczywistość. W chwili obecnej Lakersi są dysfunkcyjnym klubem, co wpływa na możliwość pozyskiwania FA. Odpowiedzialnymi za to dyskusyjność są front office, Byron Scott i Kobe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@mirwir wg ciebie.

a wg wielu osob na te dysfunkcyjnosc mialo wplyw veto sterna, ktore cieniem kladzie sie na ten klub po dzien dzisiejszy. i kto wie, czy tej organizacji nie przyjdzie sie teraz bujach przez nastepnych kilka lat w ogonie ligi, zanim sie ogarna i podniosa.

 

moje zdanie bylo takie, ze jak sie pakowac, t ow gwiazdy. jesli ich nie ma, to nie wydawalbym bez sesu pieniedzy.

nie wierze w gosci pokroju hibberta. nie w dzisiejszej koszykowce. dzis center ma siepac trojki. predzej uderzylbym w kantera, jesli jest w ogole do wyciagniecia (ufa)

 

calagan ma sporo racji.

 

ja bym odpuscil. podpisac, co bedzie do podpisania za rozsadne pieniadze.

zrobic kobemu pozegnanie. tankowac ten sezon, nie napalac sie na wygrane. ograc randle'a. pozwolic powalczyc o roty russellowi. za rok zgarnac top3 draftu, moze jakichs fa i ruszyc na podboj ligi z 3 mlodych grajkow. to sie udalo w thunder, to sie udalo w cavs. ja kbedzie obiecujaca mlodziez i pieniadze na stole, kazdy bedzie chcial przyjsc. potrwa to jeszcze rok/2 ale mysle, ze to jedyne rozwiazanie na te chwile.

Edytowane przez badboys2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żałuję tylko, że Kobe tak ciągną i nie oszczędzał się by dociągnąć LAL do PO i Howarda(który uważa się za bóg wie co). Tak odbija się trochę ego Kobiego, plotki plotkami, ale one są i różne historie, plotki mogą działać na korzyść i niekorzyść - zależy jak kto je odbiera. Moim zdaniem tu już nie chodzi o KB, po porostu o to, że drużyna nie wystartuje do finałów jeszcze przez jakiś czas. Jimmy Butler, pomijając fakt kwasów w Bulls chciał do LAL on nie ma miękkiego charakteru, nie bałby się pograć rok czy dwa z Bryantem. Jak jesteś profesjonalnym sportowcem, a masz takie uprzedzenia to wiedz, że gdzieś indziej też coś cię może razić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam, że ostatnie dwa offseasony pokazuja jasno, ze miejsce w salary, fajne miasto, historia nie przekonują. Aby skusić najlepszych musisz mieć projekt, drużynę, perspektywy. Zresztą każdy przyzna, że na miejscu takiego LMA mając wybór Spurs i Lakers wybrałby raczej tych pierwszych. No bo czym dziś możemy kusić? Russell i Randle to projekty, którzy nie pokazali się jeszcze w lidze, jest majacy wielkie problemy z kontuzjami i zarabiajacy kupe siana Kobe, a reszta składu to wielkie WTF.

I według mnie za rok może być tak samo, jedyna nadzieja że jakieś dwie gwiazdy ugadają się na wspolna gre akurat w Lakers. Tyle ze jaka jest na to szansa? Mała.

W tank nie za bardzo wierzę, chyba ze pojdziemy all in, czyli odpuszczamy offseason, podpisujemy jakichs leszczy z D-league, wysylamy w pizdu Youngow i bawimy sie w 76ers. Przy chronionym w top 3 picku tank to w cholere ryzyko, ktore moze sie skonczyc slabo, jak za rok zostaniemy bez picku.

 

Według mnie trzeba liczyc po 1, ze Randle, Russell, Clarkson pokaza ze moze z nich naprawdę byc cos w tej lidze + po 2, do tego jesli Mitch znajdzie jakichs tanich rolsow, ktorzy beda dawali nadzieje ze spokojnie moga wchodzic z lawki w contederze to juz jakis start. Sam juz nie wiem, czy pakowac sie w Monroe czy Lopeza, ale dobrze byloby startowac za rok z czyms, z jakims zalazkiem druzyny ktora moze cos osiagnac, ktora cos pokazala. Jesteśmy w niewesołej sytuacji, jesli chodzi o szybką przebudowę, dlatego kluczem jest pomyslny rozwoj rookies i madre kontrakty z rolsami.

 

Ale wiecie co bardziej martwi? Coś jest nie tak u góry, w zarządzeniu organizacją. Po odejsciu dr Bussa cos sie spieprzylo i to chyba widac. Nawet jesli chodzi o te spotkania z allstarami. Mitch to technokrata, facet zna sie na rzeczy, jesli bedzie mial z czego to jestem pewny ze zbuduje dobry zespol, ale gadajac z takim LMA nie przekonasz goscia opowiadajac ze mamy duzo pucharow, fajne miasto i suty kontrakt dla ciebie. Musisz go zainspirowac, pokazac, ze mamy plan, pomysl, ktorego ta gwiazda jest kluczową czescia, ale nie elementem w stylu "przyjdz do nas to cos zbudujemy". A mam wrazenie ze tak to teraz wyglada, szczegolnie widzac tez zaangazowanie w podpisywaniu FA's z poleczki nizej. Z jednej strony to moze dobrze, ze nie ladujemy sie w glupie kontrakty, ze idziemy po cos konkretnego, ale z drugiej strony idziemy z mysla, chodzcie allstary, jak przyjdziecie to na pewno cos wymyslimy. Jak widac niezbyt sie to sprawdza.

 

Śmiesznie mogą wygladac posty, gdyby sie okazalo ze jednak podpisze ktos mocny z Lakers,albo zroobia fajna druzyne z tego co jest obecnie na FA, badz wyczaruja jakis konkretny trade, ale trudno, musialem podzielic sie przemysleniami, jesli w ogole ktokolwiek to przeczyta :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że do kontuzji Kobe-go Lakersi przepraszam Kobe i banda frajerów bili się o PO, zabrakło Kobiego i banda frajerów zaczęła przegrywać?

 

Rozumiem, że kilkanaście lat tłustych sprawia, że ciężko spojrzeć obiektywnie na Lakersowo rzeczywistość. W chwili obecnej Lakersi są dysfunkcyjnym klubem, co wpływa na możliwość pozyskiwania FA. Odpowiedzialnymi za to dyskusyjność są front office, Byron Scott i Kobe.

 

W jakim sensie "dysfunkcyjnym" i co ma do tego Byron Scott?

 

Lakers 5 lat temu obronili tytuł, może nie popadajmy w skrajności. Po ostatnim mistrzostwie Magica na kolejne czekali 12 lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój cel można skreślić, więc jedziemy dalej... Robinie Lopez, zlituj się, bo orangutan z Clippers też nas kopnie. 

 

Nie wiem, ile trzeba mu krzyknąć. 12 za rok? Nie wiem sam. Ale lepsze kilkanaście milionów rocznie dla Lopeza, niż 8-10 Hilla. 

 

20 mln za duet Davis-Lopez mam nadzieję, że wystarczy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój cel można skreślić, więc jedziemy dalej... Robinie Lopez, zlituj się, bo orangutan z Clippers też nas kopnie. 

 

Nie wiem, ile trzeba mu krzyknąć. 12 za rok? Nie wiem sam. Ale lepsze kilkanaście milionów rocznie dla Lopeza, niż 8-10 Hilla. 

 

20 mln za duet Davis-Lopez mam nadzieję, że wystarczy. 

 

12 mln za Lopeza?! Oby nie... Wciąż licze na Tobiasa Harrisa. No chyba, że uda się wymienić JR i JC za DMC.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.