Skocz do zawartości

San Antonio Spurs 2016/2017


Przem

Rekomendowane odpowiedzi

na razie poki co najlepszy start Spurs w domu 14-0,a drugi z kolei start w historii 22-6 w ogóle.Zadna porazka nie była blowoutem,no moze poza szczególnym z NO.Generalnie brak serii porazek,tylko stabilnie co kilka spotkan,bardzo  cieszy  ze ten wynik nie jest okupiony kontuzją kogokolwiek,widac swietnie rotowanie składem,zaskakująco dobrze gra oszczedzany Parker,a szokująco wrecz dobrze Manu (38,5roku) .obydwaj z bardzo limitowanymi minutami.Zreszta Duncan tez widac jest przygotowywany na PO.Leo gra jak Allstar,niewiarygodne co sie stało z tym gosciem w ciagu 2 lat.LMA kawał chłopiska,ciągle gra jakos nierówno,ale jakos system to swietnie spłaszcza i maskuje.Mam nadzieje ze nawet w systemie ten gosc naprawde pokaze co potrafi,bo moim zdaniem zbyt duzo dzwiga LEo.W kazdym razie poraz pierwszy widze porzadna siłe pod koszem na OKC,LMA i TD to juz konkretna zapora, na zmiany Boban.Natomiast brakuje jak tlenu straszenia z dystansu,Mills to za mało,Green sie chyba skonczył,Beeli wróc!

Jutro bardzo wymowny mecz w domu z Clipps.Bedzie sie działo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bardzo wazne zwyciestwo w kontekscie PO.W tym sezonie kalendarz jest łaskawy z LAC i spotkają sie z nimi 3 razy z czego dwa razy u siebie,wiec mecze w domu to te z rodzaju must win zeby miec HCA.Ale nadal widac,ze pokonac Clip w serii bedzie bardzo ciezko,w zasadzie patrzac na mecz,wydaje sie ze robią ze SPurs prawie co chcą,i to pomimo fatalnej dzisiaj rezerwy .Obrona na LA ledwo zipie,brak plastra na Grffina.TRzeba zaznaczyc ze wreszcie dzisiaj LMA pokazał ze jest warty kasy i robi kawał różnicy.chyba najlepszy jego mecz w sezonie.Kolejny niezbyt dobry mecz LEO przeciwko clips,szczesliwie  Parker dzisiaj zagrał  powyzej swoich mozliwosci w tym sezonie,szczególnie w crunch time.Takie mecze to juz nietstety nie norma u niego,dziisiaj uratował tyłek,dobrze ze jest megaoszczedzany w tym roku na takie mecze.Trudno uwierzyc,ze Spurs są obecnie 2seed w lidze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Green zaliczył swietny mecz, a parker znowu w formie. Nie kumam jakie mogą być oczekiwania od TP? Aby miał 60% skuteczności 25 pkt i 10as średnio?

 

Co się tyczy Clipps to cięzki rywal - szczególnie Reddick, Paul oraz Griffin, a Pop się nie pierdolył tym razem i bombardował Jordana. Poza tym nie wiem jak Spurs zagrają z nimi w kolejnym meczu, ale zrobiłbym tyrochę eksperyment i nie zostawiał Blake'a chociaż może Pop już to sobie obliczył i nie ma zamiaru patrzeć na p&rolle i woli indywidualnie nmęczyć Chrisa i PF Clippsów.  Przejscia nad zasłoną być może coś dają w kntekscie łapania Reddicka, ale nieznacznie. Skubany trafia. 

Nie uswiadczyliśmy także Andersona. pop postawił na atletycznośc i szybkość w tym starciu. Ogólnie ql że udało się wygrać i warto było zobaczyć wkurwionego Westa jak niszczy system emocjami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale ja nie oczekuje zeby Spursi gonili GSW.Oni grają w innej lidze,choc nareszcie,Bucks pokazali,ze wojownicy są tylko ludzmi.a nawet wypoczeci u siebie mieli mega problemy zeby ich przełamac i to dopiero w 46-7 minucie.Mam nadzieje ze zapłacą w pozniejszym okresie za te rekordy,choc Bulls 97 pokazali ze tak byc nie musi,i grali dalej jak maszyna,jesli bedą tak ciupac do finału to znaczy ze rzeczywiscie sa nie do przejscia.

co do TP nie mam zadnych oczekiwan wiecej.Napisałem ze zagrał lepiej niz swoje tegoroczne mozliwosc.Moim zdaniem jest bardzo oszczedzany i podobnie jak Manu,gra bardzo solidnie na swojenminuty,bez kontuzji mam nadzieje poki co,i dzisiaj uratował pojedynczy mecz.Ale jak bedzie w długiej serii?

Clipps są ciezkim rywalem,ale przede wszystkim dla SAS.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojedynek iście wielki jak wielki być może w grudniu!

Indiana Pacers to druga siła wschodu i drużyna która w swoim składzie posiada Paula Geogre'a, druzyna która w zeszłym sezonie posiadała Westa i posiada Hilla który poszedł tam ze względu na pozyskanie Leo przez Ostrogi.

Pojedynek Leo vs Paul bedzie  fantastyczny - tak sobie przewiduje. Myślę że Kawhi będzie gotowy na wymianę ciosów z liderem gości którzy będą chcieli powetować porażkę w poprzednim meczu przeciwko Grizzlies.

Czekam na wileki mecz

 

 

bump mofos 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

indywidualnie stawiam na PG13.Ale zespołowo lekka przewaga SAS.Moze byc dzisiaj niespodzianka,ale nie spodziewam sie pogromu.Spurs pomimo ich  słabosci,nikomu w tym roku poki co nie dali sie zblowautowac.Nawet mocnym Clippersom,nie udało sie   jakos wyraznie odjechac.Nawet jak im nie idzie, to i tak ciezko pokonać.Ale presja po 14-0 jest coraz wieksza,a IND po ostatnich porazkach moze sie odbić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leo będzie gotowy do boju! Coś mi się wydaje że w obronie będzie tyrał i będzie skuteczniejszy niż jego bezpośredni rywal. I wg mnie Spurs będą mieli sporo energii i ławka się popisze. mam takie przeczucie i tyle. A myślę że presja 14-0 jest w zasadzie żadna. Nie widzę, aby Spurs zwracali na to uwagę. Inaczej mogłoby być przy żadnej porażce jak mieli GS, ale ogólnie gitara. kolejny mecz tyle że bardzo ważny z ciekawymi wątkami tym bardziej, że West ostatnio w dobrej formie. 

Ehh kurna nie mgę się doczekać całej otoczki plus oczywiscie Xs Os

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

BTW Kawhi został wybrany graczem tygodnia w konferencji zachodniej.

Poza pojedynkiem Leonard v PG, liczę że Aldridge dostanie dużo minut (i rzutów) i zrobi 25+ pkt. Wg mnie Spurs za mało korzystają z jego umiejętności w ataku, choć akurat w meczu z clippers było lepiej. 

 

Jeśli P.George nie zaliczy jakiegoś nadzwyczajnego występu to raczej powinno być zwycięstwo SAS. Dobrze, że mocny przeciwnik, bo następne spotkanie z drużyną powyżej .500 dopiero 14 stycznia z Cleveland.

Edytowane przez Domin0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mecz taki trochę jak "Lokomotywa' Brzechwy - początek mozolny i nikt nie mógł się rozkręcić i tylko cięzkie sety udawało się kończyć i w sumie to tak wyglądało. mało łamanych akcji czy polotu w grze. Zagrywka za zagrywką. Dopiero w 3 kwarcie parę w gwizdek cisnął Kawhi i poszło do przodu. Pare eleganckich akcji plus krążenie piłki i wykorzystywanie przewag. Świetne też defensywnie na pickach. W jednej z takich zagrań Mills + Leo /przy wyjściu Patty;ego wyżej/ spowodowali łatwą stratę rywali. Piękna gra, a sam Mills rozbrajał defensywę rywali szybkoscią i sprytem. Poza tym rozrysowanie trójki pod Simmonsa też rewelka gdzie Timmey postawił zaslonę i na spokoju Jonathan mógł sobie zaliczyć trzy oczka. 

gino jak to gino i boris jak to boris. Nic dodać nic ująć oboje potrafią skończyć w dosyć ekwilibrystyczny sposób lub też tak podać lub po prostu rzucić z pół i całej dychy. 

 

W San Antonio jak zwykle liczyło się nie to kto zdbędzie punkty tylko to, że drużyna je zdobywa.

 

Teraz wyjazd do Minety i Houstona 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrzac na mecz z Minensotą i obweserwując LaMarcusa nie mogę sie oprzeć jednej myśli. To musi byc jakis tajny plan na PO Popa. Aldridge jest za dobrym graczem a Pop za dobrym trenerem żeby tak marnie wkomponowac go do ofensywy SA (Swoja droga Aldridge wazy za duzo i nie widac zeby zrzucał wagę).

 

Lamarcus jest w całym flow jakby totalnie z boku jakby wogole w akcjach nie uczestniczyl.

 

Ja w to nie wierze zeby nie dalo sie go jakoś wkomponowac w ofense SA. Musze tutaj dodac ze i tak SA jest swietnym zespolem z nim na boisku  zabiera on za soba duzo uwagi przeciwnika a SA ma pts diference jedne z najlepszych w historii.

 

Wracajac do planu nie zdziwilbym sie ze na OKC robi z LaMarcusa Bosha killera za 3 lub deep 2  który w PO totalnie zaskoczy i wyciagnie Ibake spod kosza rujnujac im totalnie tam obrone majac jednoczesnie stoperów na KD i Wesbroka w postaci KL i DG i zamykajac im w wiekszej czesci meczow wejscia pod kosz.

 

Jesli chodzi o GS to widac ze SA specjalizuje sie w bronie 3 pts shots i byc moze wlasnie na nich to szykujemy nastawiajac sie z nimi w ataku na duzu iso Aldridga pod koszem i penetracji na kosz jak nie bedzie Boguta. Widac tez ze rzuty za 3 troche lepiej wygladają szczegolnie w wykonaniu D Greena. Niemniej brak troche Belinelliego.

 

Plany planami ale zebysmy tak znowu z LAC nie odpadli bo hack a Jordan dziala ale pokazuje ze nie mamy pewnosci kontrolowania meczow z nimi bez tej taktyki i mentalnie czujemy ze moga nas w kazdej chwili dogonic.

 

Ogolnie z GS mozemy przegrac bo to swietny zespol i jak sie spotkamy bedzie wyrownana seria (aby sezon był spełniony musimy sie z nimi spotkac w finale konferencji i niech tam wygra lepszy ale nie może być sytuacji jak w zeszlym sezonie gdy przegrywajac za wczesnie otworzylism\y GS droge bez wybojów do finalów). Wiec gdy odpadniemy z LAC lub OKC to bedzie dramat ale w to nie wierzę.

 

A Aldridge jest ukrywany na razie zeby konkurencja nic nie podpatrzyła. jak tak nie jest to Aldridge jest totalną dupą w zespołowym graniu chociaz z dobrym iso game i świetnym rzutem z półdystansu

Edytowane przez marceli73x
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rzadko sie zdarza zeby POP klaskał,jak dzisiaj. :orange:

Z LMA jest ciezka sprawa.Z jednej strony to juz nie Blazers,z drugiej nie sadze tez zeby Pop chciał az tak bardzo uzaleznic  atak głownie od niego.Siła SAS to zespołowosc,czesto skrajna.Cyfry LMA wyglądają słabo,ale jakby widac stopniowe wpasowanie sie w zespół,ostatnio widac ze rzuci 10p,a zespół gromi przeciwnika.Ja zaczynam widziec w nim tez coraz lepszego obroncę.Jasne ze dobrze zeby pamietał jak zdobywa punkty w ISO, bo bedą mecze jak ten z Cippsami,kiedy jego punkty bedą bardzo potrzebne.Nie wiem co myslec o jego wadze,zbyt szybki nie jest,ale to kawał chłopiska i siły pod koszem,to naprawde jest widoczne i jakos teraz juz przestaje sie obawiac OKC.

Poza tym zaskakująco dobrze gra Parker,myslałem na poczatku sezonu ze to juz zwłoki,tymczasem okazuje sie ma ciagle akceptowalną szybkosc,dobry rzut,i szokująco dobry w tym sezonie dystans.Nie wiem,czy w tej chwili nie jest jednym z najlepiej rzucających ograniczone w SAS trójki,wobec postepu Leonarda,poki co dosc dobzre zastepują Beli,w kazdym razie lepiej niz to wygładało na poczatku sezonu.Reszta robi swoje,Manu nadal ma "to cos",West solidnie,Diaw to samo,Mills róznie,Green w ataku takze,ale nie zapomniał jak sie broni.TRzeba tez dodac ze poki co jest bardzo łaskawy kalendarz,wyjątkowo latwy,i cieszy brak wpadek,teraz trzeba wygrywac wszystko jak leci,bo armageddon sie zacznie w drugiej czesci sezonu i wtedy zobaczymy w którym miejscu jest zespół.Łatwy póki co kalendarz daje swietne trenowanie i docieranie sie zespołu,stopniowe dochodzenie do sufitu i od lutego bedziemy mogli zobaczyc jakąc rzeczywiscie SAS są siła w konfrontacji z potentatami.Dlatego taki pogrom jak te ostatnio z INdy,czy MINy nalezy traktować ostrożnie,ale tez,przegrywac w lutym,marcu i kwietniu bedzie z kim.Dobrze zeby zbudowac sobie odpowiednio wczesnie dobry bilans zeby nie trzeba sie było tak spinac jak na koncową czesc zeszłego sezonu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.basketball-reference.com/?lid=homepage_logo

Jak są rekordy GSW po lewej stronie, kliknijcie na ten z MOV :panda:

 

 

Jeżeli to się utrzyma to mamy jeden z najciekawszych czy tez niesamowitych sezonów w historii.

 

 

 

Fajna sprawa - w meczu z Minetą poczatek drugiej połowy i Wilki robią 6-0 w 63 sekundy. Pop bierze czas i wymienia całą piątkę która zaczeła niemrawo. Drugi gajer robi 11-2 czy coś w ten deseń i wraca do kontroli nad meczem. Później już się jakoś wszytsko ogarnia. Dziś Anderson dostał więcej minut i zaprezentował się całkiem okay. Leo słabszy mecz, ale po fatalnym początku to od niechcenia w końcówce pocisnał Minnesotę.

Co się tyczy Aldridge'a to w sumie jest coraz lepiej i nie narzekałbym na jego ofensywę bo nie wygląda to źle. Ten mecz nie był zbyt szczesliwy dla niego ogolnie ale do przodu myslę. Ciekaw jestem jak dalej to będzie wyglądało. Sporo ekip łatwiej sobie radzi z hi-lo, więc fajnie jakby jakaś fajna akcja zastępcza była kreowana przy zablokowaniu tego zagrania mimo ze spurs  tak czy inaczej sobie z tym radzą to sam reset to ciut mało na jedną z głównych zagrywek.

 

Anyway Rakiety w Święta trzeba posłać w eter. Test Brody jednak będzie giga. 

Edytowane przez Przem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.