Skocz do zawartości

[East 1st round] Toronto Raptors - Washington Wizards


SlaKB

Wynik serii  

50 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wynik

    • Toronto Raptors - Washington Wizards 4:0
    • Toronto Raptors - Washington Wizards 4:1
    • Toronto Raptors - Washington Wizards 4:2
    • Toronto Raptors - Washington Wizards 4:3
    • Washington Wizards - Toronto Raptors 4:0
    • Washington Wizards - Toronto Raptors 4:1
    • Washington Wizards - Toronto Raptors 4:2
    • Washington Wizards - Toronto Raptors 4:3


Rekomendowane odpowiedzi

Gortat kozak. Pomijając przejebany statline to do tego zajebisty help defense gra. O indywidualnej obronie nie będę pisał bo nie ma przeciwnika. A ktoś tu pisał, że Toronto ma przewagę na C :P

Na tle Toronto Wizz wyglądają w miarę kompletnie. Jedyne mankamenty to za wąska rotacja i gdzie jest k**** Nene?!? Zresztą generalnie po sezonie chyba powinni podziękować Nene za współpracę i poszukać jakiegoś wzmocnienia na tą pozycję. Szkoda że salary na przyszły sezon zajebane bo tak to porzuciłbym bajkę o Durant w Wizz i uderzał już w tym roku po Aldridge'a.

The Truth już miał moment w tym sezonie że wydawał się mocno washed up. Trochę nie kupowałem tych bajek jak to zrobi step up w PO ale trzeba oddać królowi co królewskie. Porter też dzisiaj 2 tróje w ważnym momencie trafił i rotacja na SF co wydawało się największym mankamentem przed sezonem wygląda całkiem solidnie. 

Jutro kończy się chyba zabawa. Fajnie jakby Brooklyn trochę podmęczył jeszcze Atlantę i wyrwał ze 2 mecze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gortat tak od dawna potrafi kreować po tym jak dostaje piłkę w środek trumny po pickach? Wielkie wow, kompletny mecz.

Tak, akurat Gortat zawsze bardzo fajnie potrafił oddać piłkę podaniem na obwód zwłaszcza po P&R, gdy widział prze soba dwóch obrońców.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morduje się przez cały sezon oglądając Wizz. Nieraz grali taką padakę, że sam się sobie dziwiłem jak można na to tracić czas. Już postawiłem na nich krzyżyk, a tutaj takie zaskoczenie. 

Po pierwsze Marcin. Gość grał od allstar na dobrym, równym poziomie, ale w tej serii używając terminologii forumowej zrobił z Valenciunasa swoją dziwkę. W drugiej rundzie, niezależnie na kogo trafią, już pewnie tak dobrze nie będzie bo zarówno Lopez jak i Horford Marcinowi nie leżą. Ale seria w jego wykonaniu miodzio.

Pierce po profesorsku. Wyszedł, zrobił co trzeba, pomachał rękami i usiadł. Taki facet w zespole to prawdziwy skarb.

Nie do końca wiem co napisać o Wallu. Cyferki z kosmosu. Odnajduje partnerów, jakoś trafia, ale jak złapie piłkę to pędzi jak koń z klapkami na oczach na wielkiej pardubickiej pod kosz przeciwnika. Mądrzejszy obrońca nie pozwoli mu na kozakowanie i będzie wymuszał faule w ataku i straty. A bez niego Wizards (a szczególnie Marcin w ataku) tracą połowę wartości. 

Żeby ugrać coś w kolejnej rundzie musi uaktywnić się Nene. Poza początkiem czwartego meczu nie było go widać. Albo coś ugra albo wyjazd za frytki. 

Na pewno są szanse w kolejnej rundzie niezależnie kto do niej wejdzie. Szczególnie, że przeciwnik może być mocno wymęczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.