Skocz do zawartości

[West 1st Rd] Golden State Warriors - New Orleans Pelicans


Tasma

Wynik serii  

76 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Wynik

    • Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 4:0
    • Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 4:1
    • Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 4:2
    • Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 4:3
    • Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 3:4
    • Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 2:4
    • Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 1:4
      0
    • Golden State Warriors - New Orleans Pelicans 0:4
      0


Rekomendowane odpowiedzi

I to Cie martwi? Nie wierze...

Ile bylo takich akcji w game2, z 10,20? Nie chce mi sie znow ogladac meczu i liczyc ale serio bylo duzo takich akcji ze Steph/Klay dostawali pile w lapy i odpalali rzut gdy mieli odrobine wolnego miejsca do rzutu. Martwi mnie to bo to durna strzelanina ktora mozna bardzo latwo zastopowac. Pelicans dzisiaj byli blisko zwyciestwa gdyby sie nie obsrali pod koniec meczu.

W drugiej rundzie trafia na Miski i takie radosne granie moze sie skonczyc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

schodzilem do kuchni jak bylo 20 punktow roznicy. nie bralem ze soba kompa, bo myslalem, ze bedzie po meczu.

ja kzjadlem sniadanie i wszedlem na nba.com lekko sie zdziwilem.

 

to tylko pokazuje, ze warriors to powazna ekipa.

wyciagnac taki mecz, gdy twoj lider trafia 1/3 rzutow...

super. pokazali jaja, cos sobie i innym udowodnili.

 

pelikanom nalezy sie minimum 1 wygrana w tej serii

ale wygrywanie warriors to taki dziwny wyjatek od reguly, ktory pokazuje, ze czasami dobro zwycieza.

i takie bede mial odczucie jesli zdobeda mistrzostwo, choc ciezko mi w to wierzyc.

ciezko jest nie byc fanem curry''ego i warriors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi LP spieprzył oglądanie tego meczu. Oglądałem "away" i widziałem po pasku postępu że albo po meczu będzie 25 minut wywiadów albo dogrywka ;)

Teraz o meczu. Draymond musi zostać w tym zespole. Nie wiem ile trzeba mu będzie dać pieniędzy ale nawet jeśli maxa to trzeba i już. Facet jest nieoceniony po obu stronach parkietu. 17 zbiórek, 12 punktów, 5 asyst i 3 przechwyty. Zagrał kolejny rewelacyjny mecz w tej serii. 

Patrząc na statystyki Stefka można powiedzieć kicha. Ale taktyka Pels polegała na ustawianiu wysokiego zawodnika na Stefku. Kiedy rzucał za trzy i pudował w 4Q tam jak sępy czekali zawodnicy GSW (sam Draymond miał 7 zbiórek w ataku !). Do tego dwie celne trójki w ostatnich sekundach na dogrywkę.

Generalnie poza połową pierwszej kwarty oraz czwartą i dogrywką fatalny mecz Wojowników. Masa dziwnych strat, bezsensownego wpychania pod kosz. Zero ruchu bez piłki. Tak jakby myśleli że Pelikany się położą i będą czekać na najmniejszy wymiar kary.

Mam pretensje do sędziów o ostatnią trójkę Stefka w 4Q. Spadło na niego trzech gości. Faul jak cholera. Ja wiem, że z -3 nagle by się zrobiło +1 dla GSW, ale jak jest tak ewidentny faul to się go gwiżdże. Szczególnie, że w końcówce dogrywki zagwizdali faul "off the ball" Klayowi (za który jest rzut osobisty i piłka z boku). Coś czego nawet Scott Brooks by nie wymyślił, żeby na 10 sekund przed końcem faulować bez piłki gościa, który ma 80% skuteczności. 

Teraz o Pels. Jak mi strasznie żal tych chłopaków. Oni w pełnym składzie są w top 6 zachodu i pewnie w top 10 ligi, a będą musieli po pierwszej rundzie jechać na ryby. Ja wiem, że znowu się posrali w czwartej kwarcie, ale zagrali kolejny na prawdę dobry mecz. Gdyby Stefek nie trafił rzutu za trzy wychwalalibyśmy ich jak zajebiście zatrzymali GSW. 

Mam jeszcze dwa postulaty do Kerra. Kiedy schodzi Asik musi schodzić Bogut. Australijczyk nie daje rady biegać za Andersonem i jest za mało mobilny na AD. I jeszcze drugie. Chciałbym żeby Ezeli dostawał więcej minut. Mo gra bardzo nierówno. Jak mu idzie potrafi sam wygrać mecz, a jak nie to idzie jak dziecko na rzeź (dzisiaj dostał chyba 5 bloków).  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi LP spieprzył oglądanie tego meczu. Oglądałem "away" i widziałem po pasku postępu że albo po meczu będzie 25 minut wywiadów albo dogrywka ;)

Teraz o meczu. Draymond musi zostać w tym zespole. Nie wiem ile trzeba mu będzie dać pieniędzy ale nawet jeśli maxa to trzeba i już. Facet jest nieoceniony po obu stronach parkietu. 17 zbiórek, 12 punktów, 5 asyst i 3 przechwyty. Zagrał kolejny rewelacyjny mecz w tej serii. 

Patrząc na statystyki Stefka można powiedzieć kicha. Ale taktyka Pels polegała na ustawianiu wysokiego zawodnika na Stefku. Kiedy rzucał za trzy i pudował w 4Q tam jak sępy czekali zawodnicy GSW (sam Draymond miał 7 zbiórek w ataku !). Do tego dwie celne trójki w ostatnich sekundach na dogrywkę.

Generalnie poza połową pierwszej kwarty oraz czwartą i dogrywką fatalny mecz Wojowników. Masa dziwnych strat, bezsensownego wpychania pod kosz. Zero ruchu bez piłki. Tak jakby myśleli że Pelikany się położą i będą czekać na najmniejszy wymiar kary.

Mam pretensje do sędziów o ostatnią trójkę Stefka w 4Q. Spadło na niego trzech gości. Faul jak cholera. Ja wiem, że z -3 nagle by się zrobiło +1 dla GSW, ale jak jest tak ewidentny faul to się go gwiżdże. Szczególnie, że w końcówce dogrywki zagwizdali faul "off the ball" Klayowi (za który jest rzut osobisty i piłka z boku). Coś czego nawet Scott Brooks by nie wymyślił, żeby na 10 sekund przed końcem faulować bez piłki gościa, który ma 80% skuteczności. 

Teraz o Pels. Jak mi strasznie żal tych chłopaków. Oni w pełnym składzie są w top 6 zachodu i pewnie w top 10 ligi, a będą musieli po pierwszej rundzie jechać na ryby. Ja wiem, że znowu się posrali w czwartej kwarcie, ale zagrali kolejny na prawdę dobry mecz. Gdyby Stefek nie trafił rzutu za trzy wychwalalibyśmy ich jak zajebiście zatrzymali GSW. 

Mam jeszcze dwa postulaty do Kerra. Kiedy schodzi Asik musi schodzić Bogut. Australijczyk nie daje rady biegać za Andersonem i jest za mało mobilny na AD. I jeszcze drugie. Chciałbym żeby Ezeli dostawał więcej minut. Mo gra bardzo nierówno. Jak mu idzie potrafi sam wygrać mecz, a jak nie to idzie jak dziecko na rzeź (dzisiaj dostał chyba 5 bloków).  

Do błędów sędziów dodałbym jeszcze karygodnie zagwizdany szósty faul na Greenie, którego nie było oraz niezagwizdanie błędu 8 sekund dla Pels w końćówce meczu. Ogólnie, gdyby pasiaki normalnie gwizdały, to nie byłoby dogrywki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz dobrze by zrobiła Wojownikom przegrana w G4. Bo kolejny mecz w tej rundzie w Oracle to: załóżmy 18000 sprzedanych biletów (reszta za darmo) razy średnio 300 dolarów bilet daje 5,4 mln zielonych - organizacja (pewnie to co po przecinku). Zakładając, że Green weźmie 15 baniek na sezon, a kosztował będzie 30 (bo będą powyżej salary cup) to z takiego jednego meczu mają 1/6 kontraktu DG. 

No chyba że zrobią amnestię na Lee. Swoją drogą mogą? Orientuje się ktoś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pięknie się Pelicans obsrali, ostatnie 6 minut każda akcja wyglądała tak:

 

Warriors: cegła za 3 - dobitka spod kosza

Pelicans: babol spod obręczy.

 

Nie wiem czy Monty nie próbował im próbował im przez te 6 minut wtłoczyć do głów, żeby zbierali w obronie, czy próbował ale mu się nie udało. Żeby jeszcze Curry włączył god mode i trafiał z 8 metrów co akcję, to można by zrozumieć, ale przegrać przez zbiórkę w obronie? Jest w koszykówce coś łatwiejszego niż zbiórka w obronie?

 

A tak w ogóle, to Curry był faulowany i sędziowie zjebali potencjalnego 4pt gamewinnera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz dobrze by zrobiła Wojownikom przegrana w G4. Bo kolejny mecz w tej rundzie w Oracle to: załóżmy 18000 sprzedanych biletów (reszta za darmo) razy średnio 300 dolarów bilet daje 5,4 mln zielonych - organizacja (pewnie to co po przecinku). Zakładając, że Green weźmie 15 baniek na sezon, a kosztował będzie 30 (bo będą powyżej salary cup) to z takiego jednego meczu mają 1/6 kontraktu DG. 

No chyba że zrobią amnestię na Lee. Swoją drogą mogą? Orientuje się ktoś?

 

Ciekawe założenia, ale błędne. W poprzednim sezonie GSW miał 168 mln $ przychodu i 44,9 mln $ zysku operacyjnego. 44 mecze w domu, można by przyjąć, że na meczu mają 1 mln $ zysku, ale wydaje mi się, że ta kwota jest niższa. Więc do nie do końca tak, że 1 mecz i mają 5 baniek. GSW będzie musiałą wykonać jakoś gimnastykę bo już są ponad salary cap. Ale to zmartwienie przyszłe.

 

Jeśli chodzi o mecz, to moim zdaniem NO ten mecz przegrało niż GSW go wygrało. W czwartek kwarcie na około 9 minut przed końcem przy około 20 punktowym prowadzeniu NO zagrało nieudanego alley-oopa do chyba Davisa i to było takie zagranie na pognębienie GSW, nie wyszło. Trener powinien wziąć czas i uspokoić team. Potem z 20 punktów zrobiło się 10 później schodziło i na twarzach NO pojawiło się przerażenie, że mogą przegrać ten mecz. Jak Curry doprowadził do remisu i dogrywki odpuściłem sobie oglądanie, bo byłem przekonany, że GSW wygrają. Szkoda NO, ale może wyciągną nauczkę na przyszłość, że mecz wygrywa się dopiero gdy jest końcowy gwizdek. Seria mogła by być ciekawsza gdyby było 2-1, a tak przy 3-0 raczej będzie miotła, bo nie bardzo wierze, że dadzą radę wygrać następny mecz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe założenia, ale błędne. W poprzednim sezonie GSW miał 168 mln $ przychodu i 44,9 mln $ zysku operacyjnego. 44 mecze w domu, można by przyjąć, że na meczu mają 1 mln $ zysku, ale wydaje mi się, że ta kwota jest niższa. Więc do nie do końca tak, że 1 mecz i mają 5 baniek. GSW będzie musiałą wykonać jakoś gimnastykę bo już są ponad salary cap. Ale to zmartwienie przyszłe.

Piszesz, że moje założenia są błędne, a sam piszesz banialuki.

Zysk to różnica pomiędzy przychodem a kosztami uzyskania. Trochę upraszczając prawie całość kosztów prowadzenia zespołu NBA jest stała bo stanowią ją głównie pensje (kontrakty). Zawodnik zarobi tyle samo niezależnie od tego czy zagra 82 mecze czy 98. Jeśli koszt jest stały (poza kosztem obsługi hali) to pieniądze z dodatkowego meczu zwiększają przychody a co za tym zysk. To jest ekonomia.

Nie wiem dlaczego zakładasz, że cena biletów jest taka sama na każdym meczu. Są różnice około dwa razy w RS między biletami na to samo miejsce w zależności od przeciwnika. Na PO ceny wzrosły około 3 razy w stosunku do cen z RS. 

A podzielenie zysku na ilość meczów i udowadnianie, że na kolejnym będą mieli bańkę to już w ogóle nie rozumiem. 

Moja analiza jest mocno uproszczona, ale każdy kolejny mecz PO znacząco podnosi zysk klubu za dany sezon. Na pewno w przypadku GSW bliżej tej kwocie pięciu bańkom niż jednej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

taśma kontrakty są tylko za RS za PO płacisz zawodnikom osobno i to jest suma na cały klub i dzielona chyba równo na każdego zawodnika.

Masz rację. Nie wiedziałem o tym.

Niestety niewiele jest na ten temat danych. Tutaj cytat z investopedii

 

The National Basketball Association

The NBA's salary cap restricts teams from providing significant bonuses to players for post-season performances, but there is a league-wide playoff kitty, similar to the previously mentioned leagues. 2010's playoff pool reached a record $12 million, but not all of that money is allotted for playoff performances. Last year $346,105 was awarded to the Cleveland Cavaliers for having the best record in the regular season, as well as a share of the $179,092 that's guaranteed to playoff-bound teams. The teams that made it to the quarter-finals split $213,095, and teams in the semi-finals divvied $352,137. Last year's finalists, the Los Angeles Lakers and Boston Celtics, split $1.4 million, with the Lakers netting an additional $2.1 million for taking home the Larry O'Brien trophy.

This year's final may be able to produce even more revenue that last year's, as fans will be curious to see if the Miami Heat's $43 million "Dream Team" of LeBron James, Dwayne Wade and Chris Bosch (and 12 other guys who've forgotten what a basketball feels like) can beat Mark Cuban's Dallas Mavericks.

The Bottom Line

Athletes in the playoffs may not be playing for regular paychecks, but jobs are still on the line. Athletes who fail to gain playoff experience aren't as valuable as proven playoff performers and when a team fails to be competitive, numerous player, coaching and management changes are inevitable. But if personal pride, a stellar resume and increased job security aren't enough incentive for some pro athletes, each league has reserved a bit of lunch money to up the ante and help tide athletes over for the long off-season.

 

 

Informacje sprzed kilku lat, ale nawet jeśli te kwoty wzrosły dwukrotnie od tego czasu, to klub, który zdobędzie mistrzostwo zagryzie zęby i zapłaci te dodatkowe 3-4 mln zawodnikom.

Parafrazując scenę z dzieleniem sztabek złota w Killerów dwóch będzie tak:

Pan Właściciel 10 sztabek złota

Panowie zawodnicy jedną

Pan Właściciel 10 sztabek złota

Panowie zawodnicy jedną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.