Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Sęk w tym, że oni pracują, po prostu wychowywanie dzieci za najniższe wypłaty jest ciężkie(a z takich środowisk rekrutuje się większość przestępczości, szczególnie tej brutalnej). A jeśli zaproponujesz rozwiązanie - niech dzieci rodzą tylko młodzi, bogaci, wykształceni, to efektem masz kryzys demograficzny i Japonię+, której kryzys jest na poziomie wenezuelskiego. I ciekawi mnie co odpowiesz, co ją wykończyło - uchodźcy, mniejszości, socjalizm czy PiS?

 

Możliwość podejmowania decyzji idzie (powinna iść) w parze z odpowiedzialnością, nie kupuję samochodu z silnikiem 4.2 jeżeli wiem, że nie będzie mnie stać na tankowanie. To tak jakbyś kupił złoty zegarek za 95% wypłaty, a potem robił pikiety pod domem szefa żeby Ci podwyżkę dał... No błagam.

 

Z pewnością mniej niż te 4 miliardy po drugiej stronie wagi. Co pokazuje, że istnienie takiej ósemki jest dla tych pozostałych 4 miliardów zupełnie bezsensowne. 

 

I nawet jak zatrudniają, nie wiem, 100 tysięcy osób, to serio uważasz, że posiadając majątek połowy świata jest to w jakikolwiek sposób efektywne? Nie jest. 

 

 

 

 To dlaczego liczba pracujących Polaków w ciągu ostatnich 15 lat znacząco wzrosła? I liczba miejsc pracy również?

 

I uciekają tam, gdzie zabierają procentowo więcej, czy mniej?

 

 

?

 

 

 

 

I zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że Ty masz kasę na tę cytrynówkę, a oni nie? Czy konfrontowałeś tę rzeczywistość z tezami, które głosisz?

 

 

Mam nadzieję, że nie myślisz iż Friedman dostał Nobla za tekst, który zacytowałeś.  Nie myślisz, prawda?

Ja nie jestem przekonany do takiego systemu, ale możliwe, że masz rację.

 

Po raz kolejny zaznaczam, że można "zatrudniać" ludzi nie prowadząc działalności gospodarczej. Biedni ludzie zatrudniają ludzi pracujących przy produkcji warzyw/owoców/produktów pierwszej potrzeby, ci bogaci też, ale jeszcze tych produkujących jachty, obrzydliwie drogie gadżety itd.

 

Uciekają tam, gdzie płaca realna jest wyższa, bo ceny zachodnie już mamy, gorzej z pensjami.

 

Zastanawiałem się, chodziłem z jednym z nich do podstawówki, nie był złym uczniem, miał średnią koło 4.2, ja miałem trochę wyżej, poszliśmy do gimnazjum, do różnych klas, on wolał fajki za garażami i tanie wina z okolicznymi typami spod ciemnej gwiazdy, potem on skończył (chyba) zawodówkę, ja poszedłem do LO, potem na zaoczne studia wyśmiane przez mistrzaBeatkę i jednocześnie montowałem silniki w fabryce, a on szwędał się z tanim alkoholem po parku gdy wracałem z pracy albo w co drugi weekend z uczelni. Wytłumacz mi teraz na jakiej podstawie mam oddawać część swojej kasy, żeby jemu zrobić dobrze, kiedy on sobie bimbał dobre 10 lat, a ja zapierdalałem w robocie i co drugi weekend zamiast na imprezie lądowałem na wykładzie żeby zrobić papier?

 

Myślę że masz obsesję na punkcie Korwina skoro tak wszędzie go widzisz, śmiem jednak stawiać wyżej słowa noblisty w dziedzinie na której najwidoczniej się zna od słów domorosłego specjalisty od ekonomii i syna "legendy" walki o wolność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwość podejmowania decyzji idzie (powinna iść) w parze z odpowiedzialnością, nie kupuję samochodu z silnikiem 4.2 jeżeli wiem, że nie będzie mnie stać na tankowanie. To tak jakbyś kupił złoty zegarek za 95% wypłaty, a potem robił pikiety pod domem szefa żeby Ci podwyżkę dał... No błagam.

Czyli popierasz, by podejmowali decyzję niekorzystną dla Ciebie. 

Masz prawo, ale jak dla mnie to skrajna głupota. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie. Japonia pokazuje, że niszczy to kraj bardziej niż cokolwiek innegom

 

Skoro twierdzisz, że to z takich środowisk bierze się brutalna przestępczość, to w zasadzie z takich ludzi i tak nie ma pożytku.

 

Oczywiście że nie każde dziecko z patologicznej rodziny trafia za kraty, ale taki sposób walki zniżem demograficznym to nie jest rozwiązanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro twierdzisz, że to z takich środowisk bierze się brutalna przestępczość, to w zasadzie z takich ludzi i tak nie ma pożytku.

 

Oczywiście że nie każde dziecko z patologicznej rodziny trafia za kraty, ale taki sposób walki zniżem demograficznym to nie jest rozwiązanie.

No nie. Dlatego panstwo by uniknac patologii walczy systemowo ze skrajnym ubostwem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro twierdzisz, że to z takich środowisk bierze się brutalna przestępczość, to w zasadzie z takich ludzi i tak nie ma pożytku.

 

Oczywiście że nie każde dziecko z patologicznej rodziny trafia za kraty, ale taki sposób walki zniżem demograficznym to nie jest rozwiązanie.

Jest, ponieważ nawet taki Vasquez do czyszczenia kibli jest potrzebny, bo ktoś to robić musi. 

 

Widzisz, sęk w tym, że innego nie ma. Nie jest to idealne rozwiązanie, ale coś trzeba zacząć robić, a populistyczne gadki nie pomagają w żaden sposób. . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwość podejmowania decyzji idzie (powinna iść) w parze z odpowiedzialnością, nie kupuję samochodu z silnikiem 4.2 jeżeli wiem, że nie będzie mnie stać na tankowanie. To tak jakbyś kupił złoty zegarek za 95% wypłaty, a potem robił pikiety pod domem szefa żeby Ci podwyżkę dał... No błagam.

 

 

Po raz kolejny zaznaczam, że można "zatrudniać" ludzi nie prowadząc działalności gospodarczej. Biedni ludzie zatrudniają ludzi pracujących przy produkcji warzyw/owoców/produktów pierwszej potrzeby, ci bogaci też, ale jeszcze tych produkujących jachty, obrzydliwie drogie gadżety itd.

 

Uciekają tam, gdzie płaca realna jest wyższa, bo ceny zachodnie już mamy, gorzej z pensjami.

 

Zastanawiałem się, chodziłem z jednym z nich do podstawówki, nie był złym uczniem, miał średnią koło 4.2, ja miałem trochę wyżej, poszliśmy do gimnazjum, do różnych klas, on wolał fajki za garażami i tanie wina z okolicznymi typami spod ciemnej gwiazdy, potem on skończył (chyba) zawodówkę, ja poszedłem do LO, potem na zaoczne studia wyśmiane przez mistrzaBeatkę i jednocześnie montowałem silniki w fabryce, a on szwędał się z tanim alkoholem po parku gdy wracałem z pracy albo w co drugi weekend z uczelni. Wytłumacz mi teraz na jakiej podstawie mam oddawać część swojej kasy, żeby jemu zrobić dobrze, kiedy on sobie bimbał dobre 10 lat, a ja zapierdalałem w robocie i co drugi weekend zamiast na imprezie lądowałem na wykładzie żeby zrobić papier?

 

Myślę że masz obsesję na punkcie Korwina skoro tak wszędzie go widzisz, śmiem jednak stawiać wyżej słowa noblisty w dziedzinie na której najwidoczniej się zna od słów domorosłego specjalisty od ekonomii i syna "legendy" walki o wolność.

Przecież te 4 miliardy ludzi zapewni dużo więcej miejsc pracy niż tych 8 miliarderów.

 

Nie zeby mu zrobic dobrze tylko zeby mogl wegetowac na tyle zeby ktoregos wieczoru nie wsadzic Ci kosy pod zebro.

 

Po pierwsze nie mam pojecia w jakim kontekscie uzywasz slow friedmana bo w polsce ten problem nie wystepuje. Po drugie sa tez noblisci socjalisci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie. Dlatego panstwo by uniknac patologii walczy systemowo ze skrajnym ubostwem...

 

Oczywiście znów się nie odniosłeś do mojego pytania na koniec wywodu o patologicznym koledze z podstawówki.

 

Jest, ponieważ nawet taki Vasquez do czyszczenia kibli jest potrzebny, bo ktoś to robić musi. 

 

Widzisz, sęk w tym, że innego nie ma. Nie jest to idealne rozwiązanie, ale coś trzeba zacząć robić, a populistyczne gadki nie pomagają w żaden sposób. . 

 

To niech zaczną kampanię aktywizującą tych ludzi w jakiejkolwiek pracy, a nie dają im zasiłki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież te 4 miliardy ludzi zapewni dużo więcej miejsc pracy niż tych 8 miliarderów.

 

Nie zeby mu zrobic dobrze tylko zeby mogl wegetowac na tyle zeby ktoregos wieczoru nie wsadzic Ci kosy pod zebro.

 

Po pierwsze nie mam pojecia w jakim kontekscie uzywasz slow friedmana bo w polsce ten problem nie wystepuje. Po drugie sa tez noblisci socjalisci.

 

Czyli to jest wina tych 8 osób, że są obrotni i zarabiają krocie?

 

Okej, tylko po co wtedy policja?

 

W takim, że wprowadzając zasiłki ilość zasiłkożerców będzie rosnąć i oni nawet nie pomyślą o pracy na etacie lub jakiejkolwiek innej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czego nie zrozumiałeś w słowach: że oni już pracują? 

 

Ciężko się pisze z dwoma osobami na raz, nie ogarnąłem, że mowa o walce z niżem demograficznym.

 

Lepsze rozwiązanie? Obniżka podatków zamiast 500+, w domyśle 500+ miało zachęcać do zrobienia sobie drugiego dziecka zmniejszając dyskomfort finansowy powodujący wstrzymanie się z taką decyzją, w praktyce zamiast programu 500+ na drugie dziecko zrobił się z tego 500+ na dziecko gdy dochód nie przekracza... Zamiast zrzucania się tylko na wyż demograficzny zrzucamy się również na samotne matki z jednym dzieckie w tle okrzyków "dlaczego dzielicie dzieci na lepsze i gorsze?", bo tępy lud nie kuma, że to nie miał być dodatek na dziecko, tylko zachęta do zrobienia drugiego posiadając już jedno.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lepsze rozwiązanie? Obniżka podatków zamiast 500+, w domyśle 500+ miało zachęcać do zrobienia sobie drugiego dziecka zmniejszając dyskomfort finansowy powodujący wstrzymanie się z taką decyzją, w praktyce zamiast programu 500+ na drugie dziecko zrobił się z tego 500+ na dziecko gdy dochód nie przekracza... Zamiast zrzucania się tylko na wyż demograficzny zrzucamy się również na samotne matki z jednym dzieckie w tle okrzyków "dlaczego dzielicie dzieci na lepsze i gorsze?", bo tępy lud nie kuma, że to nie miał być dodatek na dziecko, tylko zachęta do zrobienia drugiego posiadając już jedno.

Obniżka podatków w żaden sposób nie promuje dzietności, co jest tak oczywiste i logiczne, że aż wstyd to tłumaczyć. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po co zabezpieczenia przeciwpożarowe, skoro istnieje straż pożarna?

 

Demagogia, skoro politycy nie potrafią prowadzić kraju z dostepnymi środkami, tylko wołają o więcej, to po co nam tacy politycy?

Obniżka podatków w żaden sposób nie promuje dzietności, co jest tak oczywiste i logiczne, że aż wstyd to tłumaczyć. 

 

No jasne, przecież w Polsce nie ma par, które chciałyby drugie i trzecie dziecko, ale po podliczeniu na kartce wychodzi, że na drugie ich nie stać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demagogia, skoro politycy nie potrafią prowadzić kraju z dostepnymi środkami, tylko wołają o więcej, to po co nam tacy politycy?

Bo nie potrafimy znaleźć i wybrać lepszych? A jednak demokracja na razie pokazuje, że jest najlepszym systemem z tych obecnych?

No jasne, przecież w Polsce nie ma par, które chciałyby drugie i trzecie dziecko, ale po podliczeniu na kartce wychodzi, że na drugie ich nie stać.

Ech, spróbuję do tego podejść w inny, najbanalniejszy sposób, może do Ciebie wtedy dotrę.

 

Uważasz, że dzieci powinni mieć przede wszystkim młodzi, wykształceni i dobrze zarabiający?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo nie potrafimy znaleźć i wybrać lepszych? A jednak demokracja na razie pokazuje, że jest najlepszym systemem z tych obecnych?

Ech, spróbuję do tego podejść w inny, najbanalniejszy sposób, może do Ciebie wtedy dotrę.

 

Uważasz, że dzieci powinni mieć przede wszystkim młodzi, wykształceni i dobrze zarabiający?

 

No jak wybieramy ciągle tych samych, to jak tu oczekiwać innych efektów?

 

Nie, nie jestem faszystą żeby tak kategoryzować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak wybieramy ciągle tych samych, to jak tu oczekiwać innych efektów?

Jak dla mnie jednak są różnice.

 

No jasne, przecież w Polsce nie ma par, które chciałyby drugie i trzecie dziecko, ale po podliczeniu na kartce wychodzi, że na drugie ich nie stać.

Sęk w tym, że jeśli obniżymy podatki wszystkim, to będziemy musieli sporo rzeczy zlikwidować. Chociażby taki NFZ. Wtedy faktycznie im wyjdzie na czysto trochę więcej, ale biorąc pod uwagę FAKTY, na kartce zostanie sporo mniej, bo jednak system polski jest sporo efektywniejszy od amerykańskiego. 

Jedynym rozwiązaniem jest bykowe i programy w stylu 500+. Zresztą sam nie masz dzieci(nie pisałeś tego, ale jestem pewien). Jeśli ty nie masz dzieci, ktoś inny za Ciebie musi zrobić 4. Czysta matematyka. Ja tam bym nie chciał za 2000 złotych miesięcznie chować czwórki. Ty?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie jednak są różnice.

 

Sęk w tym, że jeśli obniżymy podatki wszystkim, to będziemy musieli sporo rzeczy zlikwidować. Chociażby taki NFZ. Wtedy faktycznie im wyjdzie na czysto trochę więcej, ale biorąc pod uwagę FAKTY, na kartce zostanie sporo mniej, bo jednak system polski jest sporo efektywniejszy od amerykańskiego. 

Jedynym rozwiązaniem jest bykowe i programy w stylu 500+. Zresztą sam nie masz dzieci(nie pisałeś tego, ale jestem pewien). Jeśli ty nie masz dzieci, ktoś inny za Ciebie musi zrobić 4. Czysta matematyka. Ja tam bym nie chciał za 2000 złotych miesięcznie chować czwórki. Ty?

 

Malowanie trupa. Jedni bardziej kościół, drudzy bardziej Unia.

 

NFZ, jeżeli potrzeba operacji i tak ludzie lecą do fundacji, zęby mnóstwo Polaków leczy prywatnie, wizyta na już do dziecka? Prywatnie.

 

500+ nie pomoże, skoro zostało odebrane tak jak pisałem wyżej, obniżka podatków? Nie wiadomo, nikt się na to nie zdecydował więc można snuć domysły. Faktem jest, że jeśli masz więcej kasy w portfelu to na więcej sobie możesz pozwolić, jeden kupi sobie nowy samochód, drugi zrobi sobie dziecko, na efekty i tak trzebaby poczekać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.