Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Wówczas ci najbiedniejsi odczuliby reklamie niższy podatek

Nie każdy z tych najbiedniejszych pobiera 500 plus

Każdy płaci podatki

 

Więc albo obniżyć VAT albo dać ulgę tym najbiedniejszym

 

Nie twierdzę że najbogatsi powinni płacić 50% ale na pewno mniej ich zaboli 23 niż ludzi zarabiających najniższą krajową

 

A tak przy okazji to też zastanawiam się dlaczego fajki są legalne skoro to przyczyna śmierci 67 tys Polaków rocznie?

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Inaczej, dlaczego podatek progresywny powinien zostać wprowadzony?

Poniewaz bogaci wydaja procentowo mniej na konsumpcje, wiec maja wiecej procentowo na podatki.

 

Przeciez sam o tym piszesz lol.

 

I nie - nie jestem fanem podatkow progresywnych, ale nie jestem tez fanem glupotek o tym, ze vat dotyczy glownie biedniejszych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Demokratycznie wybrali sobie panów, nie mając wpływu na ich decyzje w trakcie kadencji.

 

Bogaci konsumują mniejszy procent swoich dochodów od biednych.

 

 

Jaka jest podstawa prawna, aby wymagać od bogatszych płacenia większych podatków niż płacą biedni?

 

 

Co nie zmienia faktu ze wiekszośc woli płacić podatki w zamian za bezpieczeństwo socjalne. I z punktu widzenia życia w stadzie to jest najrozsądniejszy możliwy wybór.

 

No i co z tego że konsumują mniejszy procent? Ja sie z tym przeciez nie spieram, ale płacą w tym mniejszym procencie wyższy vat a kwotowo bija biednych na głowę pod tym względem.

 

Podstawą prawną jest zdanie większości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wówczas ci najbiedniejsi odczuliby reklamie niższy podatek

Nie każdy z tych najbiedniejszych pobiera 500 plus

Każdy płaci podatki

 

Więc albo obniżyć VAT albo dać ulgę tym najbiedniejszym

 

Nie twierdzę że najbogatsi powinni płacić 50% ale na pewno mniej ich zaboli 23 niż ludzi zarabiających najniższą krajową

 

Żeby dać trzeba zabrać, Janosika za takie działania powiesili.

 

Poniewaz bogaci wydaja procentowo mniej na konsumpcje, wiec maja wiecej procentowo na podatki.

 

Przeciez sam o tym piszesz lol.

 

I nie - nie jestem fanem podatkow progresywnych, ale nie jestem tez fanem glupotek o tym, ze vat dotyczy glownie biedniejszych :smile:

 

Faktycznie wyższą stawkę 23% częściej płacą bogatsi, jednak i tak większą część swoich dochodów z tytułu VAT oddają biedniejsi:

 

 

Zauważono, że udział VAT w dochodach gospodarstw domowych spada wraz ze wzrostem ich zamożności. Najbiedniejsze 10 proc. gospodarstw domowych odprowadza średnio 16,3 proc. swego dochodu w formie VAT, a najbardziej zamożne 10 proc. gospodarstw przeznacza na podatek od towarów i usług 6,8 proc. dochodów.

Ale głupoty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu ze wiekszośc woli płacić podatki w zamian za bezpieczeństwo socjalne. I z punktu widzenia życia w stadzie to jest najrozsądniejszy możliwy wybór.

 

No i co z tego że konsumują mniejszy procent? Ja sie z tym przeciez nie spieram, ale płacą w tym mniejszym procencie wyższy vat a kwotowo bija biednych na głowę pod tym względem.

 

Podstawą prawną jest zdanie większości.

 

Jaka większość? Która większość?

 

Kwotowo biją ich na głowę, a jednak obniżenie VATu bardziej wpłynie na portfel biednych niż bogatych.

 

Zdanie większości, rozumiem że wyborców, z których większość nie ma pojęcia jakie podatki płaci?

Bo janosik działał wbrew prawu. Nie czujesz różnicy? :smile:

 

Nie czuję, bo zarówno on, jak i władza demokratycznie wybrana dobiera się do nieswoich pieniędzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jaka większość? Która większość?

 

Ta większość, która w prawie każdych wyborach nie pozwala dojechać Korwinowi do progu wyborczego, bo woli socjalizm w różnej postaci.

 

 

 

Kwotowo biją ich na głowę, a jednak obniżenie VATu bardziej wpłynie na portfel biednych niż bogatych.

 

 

Ale co mają procenty do gospodarki i budżetu państwa? Liczą się kwoty. Bogaci zyskają, zajmą się, jak to ładnie napisałeś tezauryzacją i kasa zniknie z rynku, co dla biednych jest bardzo złą informacją. 

 

Co więcej te pieniądze z VAT nie rozpływają się, tylko wracają pod różnymi postaciami, do nas, obywateli. I zapewniam Cię, że procentowo bardziej wracają do biednych niż do bogatych.

 

Itd. itp...

 

 

 

Zdanie większości, rozumiem że wyborców, z których większość nie ma pojęcia jakie podatki płaci?

 

 

Skąd te wnioski? Myślę, że w tym wniosku wszyscy uważający, że w państwie powinny istnieć podatki, wiedzą jakie główne podatki w Polsce istnieją.

 

 

 

Nie czuję, bo zarówno on, jak i władza demokratycznie wybrana dobiera się do nieswoich pieniędzy.

 

To niedobrze, bo różnica jest dość znaczna. Jak między stosunkiem seksualnym za obopólną zgodą, a gwałtem.

 

Różnica jest też dość znaczna z innego powodu. Janosik wpadał, rabował i wypadał. Państwo uprzedza Cię, że jeżeli na terytorium tego akurat państwa zarobisz tyle i tyle pieniędzy, to za to, że miałeś możliwość na terenie tego państwa, zarobić tyle i tyle pieniędzy, to tyle i tyle pieniędzy będziesz musiał oddać. Masz wybór, możesz wybrać państwo, w którym będziesz mógł zarabiać najkorzystniej ( czyli państwo, które pobiera najmniejsza opłatę za możliwość zarabiania na jego terenie) i z góry wiesz, ile zachowasz dla siebie. Nikt Cię z zaskoczenia nie okradnie, nikt Ci nic wbrew prawu nie zabierze. Naprawdę nie widzisz różnicy? To niedobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cardi jakie studia skonczyles? dzienne czy zaoczne

 

a dla kogo ten wywiad?

 

 

Ta większość, która w prawie każdych wyborach nie pozwala dojechać Korwinowi do progu wyborczego, bo woli socjalizm w różnej postaci.

 

Ale co mają procenty do gospodarki i budżetu państwa? Liczą się kwoty. Bogaci zyskają, zajmą się, jak to ładnie napisałeś tezauryzacją i kasa zniknie z rynku, co dla biednych jest bardzo złą informacją. 

 

Co więcej te pieniądze z VAT nie rozpływają się, tylko wracają pod różnymi postaciami, do nas, obywateli. I zapewniam Cię, że procentowo bardziej wracają do biednych niż do bogatych.

 

Itd. itp...

 

 

 

Skąd te wnioski? Myślę, że w tym wniosku wszyscy uważający, że w państwie powinny istnieć podatki, wiedzą jakie główne podatki w Polsce istnieją.

 

 

 

To niedobrze, bo różnica jest dość znaczna. Jak między stosunkiem seksualnym za obopólną zgodą, a gwałtem.

 

Różnica jest też dość znaczna z innego powodu. Janosik wpadał, rabował i wypadał. Państwo uprzedza Cię, że jeżeli na terytorium tego akurat państwa zarobisz tyle i tyle pieniędzy, to za to, że miałeś możliwość na terenie tego państwa, zarobić tyle i tyle pieniędzy, to tyle i tyle pieniędzy będziesz musiał oddać. Masz wybór, możesz wybrać państwo, w którym będziesz mógł zarabiać najkorzystniej ( czyli państwo, które pobiera najmniejsza opłatę za możliwość zarabiania na jego terenie) i z góry wiesz, ile zachowasz dla siebie. Nikt Cię z zaskoczenia nie okradnie, nikt Ci nic wbrew prawu nie zabierze. Naprawdę nie widzisz różnicy? To niedobrze.

 

Liczą się kwoty, czyli twierdzisz, że 500zł dla biednego i bogatego będzie tak samo przydatne tak?

 

Skoro te pieniądze wracają, to nie prościej byłoby ich nie zabierać, żeby nie musiały wracać?

 

Wiedzą jakie istnieją, ale wiedzą jakie płacą? https://www.polskieradio.pl/42/273/Artykul/1744728,58-proc-Polakow-uwaza-ze-nie-placi-podatku-VAT

 

Grube porównanie z tym stosunkiem i gwałtem, czyli jak czterech facetów stosunkiem głosów 4 do 1 zdecyduje demokratycznie że zrywają Ci gwint to jest spoko, bo to jest demokracja, a nie gwałt zbiorowy :)

 

Nikt mnie z zaskoczenia nie okradnie, czyli zmiana warunków przyznania świadczenia emerytalnego ludziom, którym obiecano przejście na w/w w konkretnym wieku nie jest kradzieżą z zaskoczenia? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a dla kogo ten wywiad?

 

 

 

 

dla nikogo , ale jesli nie zrozumiales kontekstu to znaczy ze jakis prywatny shit . 

 

 

wychodzi ze ani moja mama czy babcia nie dokladaly sie do twojego wyksztalcenia   wiec spox a juz sie balem. eot.

Edytowane przez mistrzBeatka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Liczą się kwoty, czyli twierdzisz, że 500zł dla biednego i bogatego będzie tak samo przydatne tak?

 

Z punktu widzenia społeczeństwa 500 złotych dla bogatego, który zajmuje się tezauryzacją, to jest czysta strata. Po roku dostał 6 kafli, które zachomikował i z których nie ma żadnego pożytku dla społeczeństwa. 

 

Biedny wyda te 500 złotych, dzięki czemu w podatkach większość wróci do budżetu państwa, z czego zostaną wypłacone kolejne świadczenia, rozpędzi się popyt, wzrośnie liczba miejsc pracy, nastąpi wzrost konsumpcji. Same plusy.

 

I choć na początku może się wydawać, że kwotowo wychodzi na to samo, to im więcej zostanie pieniędzy w kieszeni chomikującego sknery, tym dla ogółu społeczeństwa gorzej.

 

 

 

Skoro te pieniądze wracają, to nie prościej byłoby ich nie zabierać, żeby nie musiały wracać?

 

Oczywiście, że nie. Jakby Janosik nie zabierał bogatym, to Twoim zdaniem efekt byłby taki sam, jak wtedy, kiedy zabierał bogatym i dawał biednym?:)

 

 

Myślę, że ci, którzy nie wiedzą, że płacą podatek VAT wolą socjalizm niż kapitalizm, nie sądzisz?:)

 

 

 

Grube porównanie z tym stosunkiem i gwałtem, czyli jak czterech facetów stosunkiem głosów 4 do 1 zdecyduje demokratycznie że zrywają Ci gwint to jest spoko, bo to jest demokracja, a nie gwałt zbiorowy :smile:

 

 

Jeżeli byłoby państwo które składałoby się z 4 facetów, którzy uchwaliliby prawo, że gwałt jest legalny, to byłby legalny. Tak działa demokracja.

 

Problemem jest to, że w Twoim przypadku wiesz, że takie prawo istnieje, a mimo tego siedzisz tutaj i płaczesz, że ktoś Cię dyma:) To jest dla mnie niezrozumiałe. W przypadku podatków wiesz wcześniej, że takie prawo istnieje, to jest zupełnie inna sytuacja. Nie ma tu żadnej analogii do gwałtu. Nie mówiąc też, jak można porównywać płacenia abonamentu za możliwość zarabiania na terenie danego państwa z gwałtem. Dla mnie zupełnie niezrozumiałe ( tzn. zrozumiałe, bo pewnie to porównywanie z gwałtem słyszałeś 75 razy i Ci się wbiło do głowy i teraz powtarzasz, ale że sam się chwilę nie zastanowisz nad tym, jak to porównanie jest nieuprawnione, to już tego nie rozumiem)

 

 

 

 

Nikt mnie z zaskoczenia nie okradnie, czyli zmiana warunków przyznania świadczenia emerytalnego ludziom, którym obiecano przejście na w/w w konkretnym wieku nie jest kradzieżą z zaskoczenia? :smile:

 

Nie jest kradzieżą, choć w ogóle mi się to nie podobało, ale to temat na zupełnie inną rozmowę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z punktu widzenia społeczeństwa 500 złotych dla bogatego, który zajmuje się tezauryzacją, to jest czysta strata. Po roku dostał 6 kafli, które zachomikował i z których nie ma żadnego pożytku dla społeczeństwa. 

 

Biedny wyda te 500 złotych, dzięki czemu w podatkach większość wróci do budżetu państwa, z czego zostaną wypłacone kolejne świadczenia, rozpędzi się popyt, wzrośnie liczba miejsc pracy, nastąpi wzrost konsumpcji. Same plusy.

 

I choć na początku może się wydawać, że kwotowo wychodzi na to samo, to im więcej zostanie pieniędzy w kieszeni chomikującego sknery, tym dla ogółu społeczeństwa gorzej.

 

 

Oczywiście, że nie. Jakby Janosik nie zabierał bogatym, to Twoim zdaniem efekt byłby taki sam, jak wtedy, kiedy zabierał bogatym i dawał biednym? :smile:

 

 

Myślę, że ci, którzy nie wiedzą, że płacą podatek VAT wolą socjalizm niż kapitalizm, nie sądzisz? :smile:

 

 

 

Jeżeli byłoby państwo które składałoby się z 4 facetów, którzy uchwaliliby prawo, że gwałt jest legalny, to byłby legalny. Tak działa demokracja.

 

Problemem jest to, że w Twoim przypadku wiesz, że takie prawo istnieje, a mimo tego siedzisz tutaj i płaczesz, że ktoś Cię dyma:) To jest dla mnie niezrozumiałe. W przypadku podatków wiesz wcześniej, że takie prawo istnieje, to jest zupełnie inna sytuacja. Nie ma tu żadnej analogii do gwałtu. Nie mówiąc też, jak można porównywać płacenia abonamentu za możliwość zarabiania na terenie danego państwa z gwałtem. Dla mnie zupełnie niezrozumiałe ( tzn. zrozumiałe, bo pewnie to porównywanie z gwałtem słyszałeś 75 razy i Ci się wbiło do głowy i teraz powtarzasz, ale że sam się chwilę nie zastanowisz nad tym, jak to porównanie jest nieuprawnione, to już tego nie rozumiem)

 

 

 

Nie jest kradzieżą, choć w ogóle mi się to nie podobało, ale to temat na zupełnie inną rozmowę.

 

Zgodnie z piramidą Maslowa bogaty też wyda te pieniądze, tylko na nieovatowane rzeczy, a w związku z tym ta kasa wróci do obiegu i to mimo tendencji do odkładania.

 

Wzrośnie liczba miejsc pracy... ta, a kto te miejsca pracy stworzy? Ci którzy dostaną po dupie większym podatkiem?

 

Bardzo mylne jest przeświadczenie, że trzeba zabrać bogatym i oddać biednym żeby ta kasa trafiła do tych biednych. Przecież gdyby zniknął popyt na towary luksusowe, to ludzie pracujący przy ich produkcji straciliby pracę, czyż nie?

 

Nie wiem co oni wolą, bo ci wszyscy ankietowani mi się nie zwierzają, wiem natomiast, że nie odniosłeś się do swojej tezy, że ludzie wiedzą jakie podatki płacą :smile:

 

Demokracja działa w Szwajcarii, a nie w Polsce, w Polsce wybiera się partię, a raczej wodza, który swoimi żołnierzami będzie realizował bliżej nieokreślony program, który jak pokazują realia wcale się nie pokrywa z kiełbasą wyborczą. To nie jest demokracja tylko jej karykatura. Od 1989 przeprowadzono w Polsce 4 referenda. Co to za demokracja, gdy demokratycznie wybrani politycy boją się dopuścić "suwerena" do głosu?

 

Abonament za możliwość zarabiania, dobrze ujęte! Co powinien taki abonament zapewniać? To, że to co wypracuję będzie bezpieczne gdy łapy będzie chciał na tym położyć ktoś z innego kraju (wojsko), sąsiad (policja), a jeżeli już na tym ręce położy to zostanie złapany i osądzony (sądownictwo). Abonament w naszym nieszczęśliwym kraju pokrywa także koszty związane z zapewnieniem ludziom, którzy  tego abonamentu nie płacą benfitów z okazji swojego nieróbstwa. To nie powinno mieć miejsca, jeżeli płacisz ludziom za niepracowanie, to oni nie pójdą do pracy.

Edytowane przez Cardi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z piramidą Maslowa bogaty też wyda te pieniądze, tylko na nieovatowane rzeczy, a w związku z tym ta kasa wróci do obiegu i to mimo tendencji do odkładania.

 

8 najbogatszych ludzi świata ma tyle pieniędzy co 4 miliardy najbiedniejszych ludzi na świecie łącznie. Możesz mi powiedzieć, jak to się ma do Twoich teoretycznych rozważań o powrocie kasy do obiegu?

 

 

 

Wzrośnie liczba miejsc pracy... ta, a kto te miejsca pracy stworzy? Ci którzy dostaną po dupie większym podatkiem?

 

No nie wiem, w Polsce rosną podatki, a mimo to pracodawców nie brakuje. Brakuje pracowników. Ciekawe, dlaczego? Może pracodawcy nie dostają tak bardzo po dupie, jak Ci się wydaje? 

 

 

 

Bardzo mylne jest przeświadczenie, że trzeba zabrać bogatym i oddać biednym żeby ta kasa trafiła do tych biednych. Przecież gdyby zniknął popyt na towary luksusowe, to ludzie pracujący przy ich produkcji straciliby pracę, czyż nie?

 

Nie. Popyt na towary luksusowe wiąże się z istnieniem ludzi bogatych. gdyby ten popyt zniknął, to znaczy, że zniknęli bogaci. Ale oni nie wyparują. Co najwyżej staną się biedni, więc pracownicy pracujący przy towarach luksusowych zajęliby się produkcją towarów dla biedoty. I tyle.

 

 

 

Nie wiem co oni wolą, bo ci wszyscy ankietowani mi się nie zwierzają, wiem natomiast, że nie odniosłeś się do swojej tezy, że ludzie wiedzą jakie podatki płacą :smile:

 

Demokracja działa w Szwajcarii, a nie w Polsce, w Polsce wybiera się partię, a raczej wodza, który swoimi żołnierzami będzie realizował bliżej nieokreślony program, który jak pokazują realia wcale się nie pokrywa z kiełbasą wyborczą. To nie jest demokracja tylko jej karykatura. Od 1989 przeprowadzono w Polsce 4 referenda. Co to za demokracja, gdy demokratycznie wybrani politycy boją się dopuścić "suwerena" do głosu?

 

A Ty byś się nie bał dopuścić do decydowania ludzi, którzy nie mają zielonego pojęcia o podatkach?:) A system szwajcarski to jeden z wielu wariantów demokracji na świecie.

 

 

 

Abonament za możliwość zarabiania, dobrze ujęte! Co powinien taki abonament zapewniać? To, że to co wypracuję będzie bezpieczne gdy łapy będzie chciał na tym położyć ktoś z innego kraju (wojsko), sąsiad (policja), a jeżeli już na tym ręce położy to zostanie złapany i osądzony (sądownictwo). Abonament w naszym nieszczęśliwym kraju pokrywa także koszty związane z zapewnieniem ludziom, którzy  tego abonamentu nie płacą benfitów z okazji swojego nieróbstwa. 

 

Pobierający abonament sam decyduje na co, go przeznacza i nie wiem, czemu uważasz, że to płacący abonament ma się tym zajmować. Tak samo jak płacę abonament na canal plus to oprócz tego, że mój abonament idzie na realizację programów to z mojego abonamentu jest też opłacany Cieszyński ze Stelmaszykiem albo jakiś koncert muzyczny, który stacje zechce zasponsorować. Ja tylko decyduję o tym, czy chcę płacić abonament i mieć z tego tytułu określone korzyści, czy nie chcę go płacić i mieć z tego tytułu inne korzyści.

 

 

 To nie powinno mieć miejsca, jeżeli płacisz ludziom za niepracowanie, to oni nie pójdą do pracy.

 

Aha. To czemu chodzisz do pracy? I czemu ja chodzę do pracy? Nie widzisz, że te korwinowe teksty to bzdury, nie mające pokrycia w rzeczywistości?:)

 

I oczywiście, jak kiedyś przyjdzie nam do głowy robić jakiś chory socjal i sprowadzać nań uchodźców, to nie będzie to specjalnie sensowne, ale polski socjal to głównie emerytury, renty, dodatek na dziecko i w znikomym stopniu zasiłek dla bezrobotnych. I to właściwie tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To sprawiaj żeby nie było ubóstwa jeżeli masz taką ochotę/potrzebę, ale dlaczego mam część czasu spędzonego w biurze przeznaczać na wyrównywanie szans? Jeżeli rząd chce zapewniać ubogim kasę na przeżycie to niech ich pałami zagoni do roboty, będzie jak za komuny, w końcu do tego dążą.

Bo skrajne ubóstwo prowadzi do przestępczości, w tym szczególnie do tej brutalnej? 

Na studiach mnie uczyli, że profilaktyka jest po prostu dużo skuteczniejsza i tańsza od leczenia.

 

Dlaczego spadło skrajne ubóstwo? Bo ja i Ty się dorzuciliśmy, bo pracujemy, a skrajne ubóstwo zamiast browara za 1,89 ma browara za 2,19. Kto mi dołoży, żebym zmienił ajfona 6 na ajfona 8 albo 10? Dlaczego nikt?

Po pierwsze nie podawaj cen z dupy jak Janda, co to niby wędliny podrożały przez ostatnie 2 lata o 200%.

Po drugie tyś widział skrajne ubóstwo(patologię). 

A Ty byś się nie bał dopuścić do decydowania ludzi, którzy nie mają zielonego pojęcia o podatkach? :smile: A system szwajcarski to jeden z wielu wariantów demokracji na świecie.

Ale tym się wyróżnia, że jako jedyny jest najlepszy, z tych które zastosowano w historii

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 najbogatszych ludzi świata ma tyle pieniędzy co 4 miliardy najbiedniejszych ludzi na świecie łącznie. Możesz mi powiedzieć, jak to się ma do Twoich teoretycznych rozważań o powrocie kasy do obiegu?

 

 

No nie wiem, w Polsce rosną podatki, a mimo to pracodawców nie brakuje. Brakuje pracowników. Ciekawe, dlaczego? Może pracodawcy nie dostają tak bardzo po dupie, jak Ci się wydaje? 

 

 

Nie. Popyt na towary luksusowe wiąże się z istnieniem ludzi bogatych. gdyby ten popyt zniknął, to znaczy, że zniknęli bogaci. Ale oni nie wyparują. Co najwyżej staną się biedni, więc pracownicy pracujący przy towarach luksusowych zajęliby się produkcją towarów dla biedoty. I tyle.

 

 

A Ty byś się nie bał dopuścić do decydowania ludzi, którzy nie mają zielonego pojęcia o podatkach? :smile: A system szwajcarski to jeden z wielu wariantów demokracji na świecie.

 

 

 

Pobierający abonament sam decyduje na co, go przeznacza i nie wiem, czemu uważasz, że to płacący abonament ma się tym zajmować. Tak samo jak płacę abonament na canal plus to oprócz tego, że mój abonament idzie na realizację programów to z mojego abonamentu jest też opłacany Cieszyński ze Stelmaszykiem albo jakiś koncert muzyczny, który stacje zechce zasponsorować. Ja tylko decyduję o tym, czy chcę płacić abonament i mieć z tego tytułu określone korzyści, czy nie chcę go płacić i mieć z tego tytułu inne korzyści.

 

 

 

Aha. To czemu chodzisz do pracy? I czemu ja chodzę do pracy? Nie widzisz, że te korwinowe teksty to bzdury, nie mające pokrycia w rzeczywistości? :smile:

 

I oczywiście, jak kiedyś przyjdzie nam do głowy robić jakiś chory socjal i sprowadzać nań uchodźców, to nie będzie to specjalnie sensowne, ale polski socjal to głównie emerytury, renty, dodatek na dziecko i w znikomym stopniu zasiłek dla bezrobotnych. I to właściwie tyle.

 

Ilu ludzi zatrudnia ta ósemka?

 

Brakuje pracowników, no nie wiem, może dlatego że dostają do ręki połowę kwoty, którą powinni dostawać i uciekają? :)

 

No nie tyle, jeżeli z 10 firm produkujących towary dla biedoty zrobi się ich 100, to część z tej setki padnie, co wtedy z ludźmi, których zatrudniali? Nie bez powodu tworzy się produkty klasy S i produkty niższych klas.

 

Bałbym się, dlatego jestem za zniesieniem demokracji :)

 

No to już wiesz dlaczego brakuje pracowników, wybierają inny abonament :)

 

To nie cytat z Korwina, tylko z Friedmana, dziwne że dali mu Nobla za te bzdury, a Maowiecki ciągle niedoceniony, mimo że bzdur nie plecie.

Bo skrajne ubóstwo prowadzi do przestępczości, w tym szczególnie do tej brutalnej? 

Na studiach mnie uczyli, że profilaktyka jest po prostu dużo skuteczniejsza i tańsza od leczenia.

 

Po pierwsze nie podawaj cen z dupy jak Janda, co to niby wędliny podrożały przez ostatnie 2 lata o 200%.

Po drugie tyś widział skrajne ubóstwo(patologię). 

Ale tym się wyróżnia, że jako jedyny jest najlepszy, z tych które zastosowano w historii

 

To niech programy rządowe dążą do aktywizacji zawodowej, a nie redystrybucji środków. Wędkę, nie rybę.

 

Widzę co rano pod sklepem gdy proszą o setkę cytrynówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To niech programy rządowe dążą do aktywizacji zawodowej, a nie redystrybucji środków. Wędkę, nie rybę.

Sęk w tym, że oni pracują, po prostu wychowywanie dzieci za najniższe wypłaty jest ciężkie(a z takich środowisk rekrutuje się większość przestępczości, szczególnie tej brutalnej). A jeśli zaproponujesz rozwiązanie - niech dzieci rodzą tylko młodzi, bogaci, wykształceni, to efektem masz kryzys demograficzny i Japonię+, której kryzys jest na poziomie wenezuelskiego. I ciekawi mnie co odpowiesz, co ją wykończyło - uchodźcy, mniejszości, socjalizm czy PiS?

Widzę co rano pod sklepem gdy proszą o setkę cytrynówki.

Nie, nie widzisz. To nie Ci ludzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ilu ludzi zatrudnia ta ósemka?

 

Z pewnością mniej niż te 4 miliardy po drugiej stronie wagi. Co pokazuje, że istnienie takiej ósemki jest dla tych pozostałych 4 miliardów zupełnie bezsensowne. 

 

I nawet jak zatrudniają, nie wiem, 100 tysięcy osób, to serio uważasz, że posiadając majątek połowy świata jest to w jakikolwiek sposób efektywne? Nie jest. 

 

 

 

 

Brakuje pracowników, no nie wiem, może dlatego że dostają do ręki połowę kwoty, którą powinni dostawać i uciekają? :smile:

 

 

No to już wiesz dlaczego brakuje pracowników, wybierają inny abonament :smile:

 

 

 

 To dlaczego liczba pracujących Polaków w ciągu ostatnich 15 lat znacząco wzrosła? I liczba miejsc pracy również?

 

I uciekają tam, gdzie zabierają procentowo więcej, czy mniej?

 

 

 

No nie tyle, jeżeli z 10 firm produkujących towary dla biedoty zrobi się ich 100, to część z tej setki padnie, co wtedy z ludźmi, których zatrudniali? Nie bez powodu tworzy się produkty klasy S i produkty niższych klas.

 

?

 

 

 

To niech programy rządowe dążą do aktywizacji zawodowej, a nie redystrybucji środków. Wędkę, nie rybę.

 

Widzę co rano pod sklepem gdy proszą o setkę cytrynówki.

 

 

I zastanawiałeś się kiedyś nad tym, że Ty masz kasę na tę cytrynówkę, a oni nie? Czy konfrontowałeś tę rzeczywistość z tezami, które głosisz?

 

 

 

To nie cytat z Korwina, tylko z Friedmana, dziwne że dali mu Nobla za te bzdury

Mam nadzieję, że nie myślisz iż Friedman dostał Nobla za tekst, który zacytowałeś.  Nie myślisz, prawda?


 

Ale tym się wyróżnia, że jako jedyny jest najlepszy, z tych które zastosowano w historii

Ja nie jestem przekonany do takiego systemu, ale możliwe, że masz rację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 To dlaczego liczba pracujących Polaków w ciągu ostatnich 15 lat znacząco wzrosła? I liczba miejsc pracy również?

Z tych samych powodów, dla których liczba pracujących Polaków znacząco spadnie przez następne 15 lat.

 

I uciekają tam, gdzie zabierają procentowo więcej, czy mniej?

Tam, gdzie są wyższe średnie zarobki i przede wszystkim - wyższa minimalna. 

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.