Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Gazeta państwowa to ta której płaci państwo.

Czyli jak urząd państwowy kupi papier toaletowy w firmie ,,Zenek i Irenka Kowalscy spółka jawna" to znaczy, że firma Zenka i Irenki jest państwowa, bo płaci jej państwo?

 

Ktoś podziela tą definicję poza tobą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Ale bzdury puzonyxx piszesz. Zgodnie z Twoją logiką najmądrzejsi są Ci którzy...nie mają poglądów w ogóle (albo przekonań) albo są miałcy i zdolni do kompromisu za wszelką cenę. 

 

Nie wiem w jakim sposób coś takiego wywnioskowałeś, bo chyba nie z tekstu, który ja tu wyprodukowałem? Nie bardzo wiem jak mam się do tego odnieść.

 

Nie słyszałem, żeby z fanatyzmu religijnego kiedykolwiek wyniknęło coś dobrego. Historia pokazuje, że od zarania dziejów prowadzi on do przelewu krwi i pogromów ludności.

 

Popadasz w skrajności, dzieląc ludzi na wojujących i wegetujących. Pewnie, nawet 99.9% każdego społeczeństwa, to ludzie którzy "swoje życie po prostu przeżyją". Co w tym dziwnego albo złego? Tak jest świat zbudowany. Ludzie, którzy o nic nie walczą, a chcą tylko godnie i spokojnie przejść przez życie, to ludzie drugiego sortu? Dlaczego? Chyba zapominasz, że w tym wszystkim, to człowiek jest najważniejszy.

 

Akapit trzeci prowadzi nas na jakieś niewyobrażalne rubieże absurdu. Hitler był zakompleksionym, małym człowieczkiem z kompleksem Edypa, który swoje paranoje odreagowywał wyrywając muszkom skrzydełka (w skali makro oczywiście), Stalin to inteligentny psychopata, człowiek tak potworny, że za nazywanie go "wybitną jednostką" powinien od razu zdzielić cię piorun z nieba centralnie w ciemię (chyba, że ci się pomylił z Leninem, to wtedy zgoda). Michnik do ww. towarzystwa pasuje średnio.

 

Zupełnie nie rozumiem, co chciałeś tym postem przekazać. 

 

Aha, no i powiem ci, jakie są moje przekonania, chociaż według swojej teorii pewnie mnie już zakwalifikowałeś jako "warzywo", bo nie mam na koncie jeszcze żadnych ofiar i mieć nie planuję.

 

Uważam, że każdy człowiek ma prawo SAM decydować o swoim życiu. O sposobie, w jaki chce przez nie przejść, jakimi wartościami się w nim kierować i jaki zostawić po sobie ślad. Żaden ksiądz z ambony ani nawiedzony doktorek nie ma prawa decydować za nas i narzucać nam swojej jedynej słusznej drogi. No, chyba że ktoś chce, bo nie potrafi przeżyć życia bez tutoriala. Jego sprawa, nie mnie go oceniać, choć to właśnie tacy ludzie, jawią się w moim przekonaniu jako jednostki słabe.

Edytowane przez puzonyyx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki chciał chyba przekazać, że ważne jest mieć w życiu pasję i wyraziste poglądy nawet gdyby to oznaczało mordowanie ludzi na wielką skalę. I dlatego Hitlera i Stalina on ceni bardziej niż przeciętnego Kowalskiego, Smitha, Mullera czy Iwanowa, którzy sobie żyją, pracują, mają rodziny, ale w ogóle nie sprawiają, że ,,świat się kręci a życie nie jest tylko upływem czasu".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy? Przecież dopiero co niektórych tego prawa pozbawiłeś, a tych, którzy chcą właśnie każdemu to zapewnić nazwałeś mianem "pierdolonych śmieci".

 

LOL. Czytałeś to przed wysłaniem?

 

W jaki sposób dziecko, u którego zdiagnozowano tak poważne wady, że było 100% pewności, że umrze w ciągu kilku dni, maksymalnie tygodni, miałoby decydować o swoim życiu?

Za to ten stary skurwiel zdecydował o życiu matki, która musiała przejść przez taką makabrę i raczej nigdy się nie pozbiera po traumie tego rodzaju.

 

Co tu jest niezrozumiałe? Mam ci to narysować kredkami?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i właśnie o to mi chodzi, że do takich zaślepionych ludzi się gada jak do ściany. Nigdzie nie wyraziłem swojej pogardy dla wierzących, bo takiej nie żywię. Nienawidzę natomiast fanatycznych świrów, którzy (będzie oklepany przykład) każą rodzić dziecko kobiecie zgwałconej/pewnej urodzenia chorego/martwego dziecka (pierdolony śmieć Chazan - tak tu jest pogarda) lub takiej, dla której poród może się skończyć śmiercią. Brzydzę się ludźmi ślepymi i bezdusznymi. Co w tym dziwnego?!

Widzę, że lubisz kredki, ale może podkreślenie i wyboldowanie Ci wystarczy.

 

Wrzuciłeś do jednego wora zgwałcenie i wady dziecka (zresztą wszelkie). Powiem Ci w tajemnicy, że ludzie poczęci w wyniku zgwałcenia są zdolni do decydowania o własnym losie, dopóki ktoś nie zdecyduje się ich tego życia pozbawić.

 

Być może tym razem zdecydujesz się napisać coś innego niż LOL i kredki. Jeśli nie masz do tego głowy, to lepiej już nic nie pisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wrzuciłeś do jednego wora zgwałcenie i wady dziecka (zresztą wszelkie). Powiem Ci w tajemnicy, że ludzie poczęci w wyniku zgwałcenia są zdolni do decydowania o własnym losie, dopóki ktoś nie zdecyduje się ich tego życia pozbawić.

 

W którym momencie są zdolni? W tym, w którym dokonuje się aborcji już są zdolni? Doczytaj, najlepiej coś innego, niż facebook terlikowskiego.

 

Nie musisz mi odpowiadać, bo ja oszołomom od razu asygnuje ignora. Bez pozdrowień.

 

PS: ja wiem, że to forum o koszykówce, a nie forum Mensy, ale k****... bez przesady...  :neglected:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To taka próbka tego, jak wyglądają dyskusja z "racjonalnymi postępowcami". Argumentacja, kultura osobista i ta słynna, będąca na sztandarach, tolerancja - zwłaszcza dla poglądów odmiennych od wbitych do głowy dogmatów.

 

I to nawet w sytuacji, w której nie przedstawiłem jakie sam mam poglądy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samo to, że mnie tu zagadnąłeś, wskazuje na twoje poglądy. W przeciwnym razie byś tego nie robił. Ja odpuszczam, bo nie mam potrzeby się na noc irytować daremnymi gadkami na temat nie odróżniania płodów od dzieci.

 

Papatki, miłych snów.

Edytowane przez puzonyyx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zagadnąłem tylko po to, aby zwrócić uwagę na sprzeczność pomiędzy Twoimi dwiema wypowiedziami. Tylko tyle, czasami tak robię w bardzo różnych tematach.

Nic a nic nie powiedziałem o tym czy prezentowane poglądy są godne aprobaty czy nie. A kwestia odróżniania płodów (chociaż nie wiem czy nie chodziło Ci o zarodki) od dzieci jest akurat ciekawa (i nierozstrzygnięta), bo jestem ciekaw czy to po ustawowych 3 miesiącach od zapłodnienia za pomocą magicznej różdżki płód (zarodek) się zmienia w dziecko czy może ta ostatnia uwaga o rozwoju umożliwiającym decydowanie o własnym losie jest tu kluczowa (konsekwencje przyjęcia tego kryterium są bardzo radykalne), czy chodzi o inne jeszcze kryteria.

Edytowane przez Kily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dogmaty 'postepowcow' sa bardziej hardcorowe niz dogmaty najtwardszych katoli. a najfajniejsze jest myslenie 'to moje wlasne, wyrobione poglady' hihi

chyba ci, ktorzy w swej nieswiadomosci mysla ze sa tacy autonomiczni i sami ksztaltuja swoj obraz swiata to jeszcze wieksze oszolomy od tych, ktorzy przynajmniej uczciwie przyznaja sie do tego, ze skads czerpia

 

sorry za brak polskich liter itp, ale komorka 2 stronk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i w jaki sposób wynika z tego, że nie można porównywać płodu do człowieka? Sam piszesz, że są różne nazwy i definicje również po urodzeniu. Np. noworodka czy niemowlęcia też nie można porównywać do człowieka? I co by miało z tego wynikać? I gdzie w tym wszystkim jest człowiek? Czy nie jest przypadkiem tak, że te fazy to po prostu fazy rozwoju człowieka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla kogoś innego np. od zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki będzie brzmiało lepiej. Dla jeszcze innego od powstania układu nerwowego (bo śmierć się najczęściej definiuje, w różnych wersjach, w nawiązaniu do obumarcia tegoż), a dla jeszcze innego od poczęcia, bo już wszystkie cechy genetyczne są ustalone w genotypie. Pytanie co ma z tego wynikać? Bo z prawnego punktu widzenia Twoja definicja nawet przez niejednego lewaka byłaby nie do zaakceptowania.


I z jakiej definicji ma wynikać, że po urodzeniu? Semantyka by raczej temu przeczyła, skoro mówi się o "urodzeniu człowieka" (co zakłada, że człowiek ten musiał powstać przed urodzeniem), a nie o "powstaniu człowieka" w wyniku porodu. To już tak jeśli się powołujesz na logikę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale to nie jest moja definicja. Tak sie uczy w szkole wiec nie traktuj tego jako jakiegos wymyslu.

Jasne ze wszystko jest wzgledne ale jakies definicje musimy miec bo inaczej zadna rozmowa nie mialaby sensu. Z jakiegos powodu nazywamy siebie czlowiekiem i mamy cechy ktore nas odrozniaja od innych zwierzat. Czy zarodek takie cechy wykazuje?

A co ma wspolnego genotyp z tym wszystkim? Niewielka roznica w nim i bylibysmy delfinami ;)

Zreszta nie mialem zamiaru wchodzic w dyskuje wcale po prostu uzyles blednie fachowego terminu wiec cie poprawilem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.