Polska scena polityczna w Internecie

[MarcusCamby]

On pracuje przy komputerze tylko programując, ale rzeczy związane z branżą. Nie mam za dużo znajomych z tej branży, więc jedyne co wiem, to con on mi mówi, że raczej jego zarobki jakimś znacznym odstępstwem nie są.

 

Dla lekarzy to 3500 brutto http://tvn24bis.pl/z-kraju,74/ile-zarabiaja-lekarze-w-polsce-i-innych-krajach-europy,781139.html

Wczoraj się widziałem z kumplem, który do Rajchu się wybiera w listopadzie. Chyba warto jego śladem odświeżyć sobie niemiecki. 

 

O ty zdrajco, na zlocie się inaczej umawialiśmy.

 

Mieliśmy budować nową lepszą Polskę, praca u podstaw.

[RappaR]

Te 3500 jest strasznie szokujace bo w moim malym miescie lekarze maja takie chalupy ze glowa mala. Wszyscy bez wyjatku. Az trudno uwierzyc ze oficjalne zarobki to 3500 brutto. Z lapowek musza isc naprawde kokosy.

Stawki w małych miastach są dużo wyższe niż w dużych to raz. Dwa - nie wiesz ile godzin robią. Ja tam patrzę na stawki godziny albo za etat, a nie że ktoś wyrobił 405 godzin w jednym miesiącu, jak lekarz z którym robiłem praktyki.

 

Z punktu widzenia finansow na pewno warto. Jak Cie tu patriotyzm czy dziewczyna nie trzyma to jak znasz jezyk to dziwie sie co tu jeszcze robisz, serio.

Lubię Polskę i póki zarobki byłyby zachowane w proporcji do średniej nie mam problemu zostać. 

 

 

Co do zarobków w Polsce - w Niemczech na osobę idzie 5,5k. W Szwecji 7k. W Holandii 5,5k. W Polsce 910. Wydatki na sprzęt - te same. Już nie mówiąc o tym ile w Polsce musi iść na podstawowe modernizacje, by nadganiać po PRL. Skąd mają się brać te kokosy?

O ty zdrajco, na zlocie się inaczej umawialiśmy.

 

Mieliśmy budować nową lepszą Polskę, praca u podstaw.

A na zlocie Ci tłumaczyłem jak wygląda sytuacja pediatrii czy chirurgii w Polsce, a ty dalej o tych ogromnych dochodach specjalistów. 

[Luki]

może być w tym wiele prawdy tylko nie rozumiem dlaczego dla ludzi aż tak ważne jest iq. można mieć niższe iq a więcej w życiu osiągnąć i być szczęśliwszym czy po prostu spełnić swoje cele

Bo IQ jest najważniejszym czynnikiem w zakresie tego czy osiągniesz sukces w życiu czy nie.

 

Polecam obejrzeć całość:

[RappaR]

 

Moje paski za wrzesień, szpital akademicki na Banacha. Po lewej wynagrodzenie zasadnicze, po prawej - za dodatkową pracę - 4 dyżury całodobowe. Ordynator, doktor nauk medycznych, 3 specjalizacje, 28 lat pracy. 

 

Edytowane 17 Października 2017 przez RappaR

[mayor]

Zacier?

[lorak]

pozdro Mayor: http://thehill.com/policy/national-security/355749-fbi-uncovered-russian-bribery-plot-before-obama-administration

[julekstep]

Bo IQ jest najważniejszym czynnikiem w zakresie tego czy osiągniesz sukces w życiu czy nie.

 

że IQ to pic na wodę to wiadomka (jak wszystkie wymysły psychologów), ale ciekawi mnie jak definiujesz "sukces"?

[Luki]

że IQ to pic na wodę to wiadomka (jak wszystkie wymysły psychologów), ale ciekawi mnie jak definiujesz "sukces"?

Chodzi mi oczywiście o sukces zawodowy czyli top5 czy tam top1% zarobków w kraju.

[julekstep]

Chodzi mi oczywiście o sukces zawodowy czyli top5 czy tam top1% zarobków w kraju.

 

To pewniej byłoby podać 'sukces rodziców' jako czynnik przewodni (już nie mówiąc o tym, że to jest W OGÓLE sprawdzalne).

Edytowane 17 Października 2017 przez julekstep

[Luki]

To pewniej byłoby podać 'sukces rodziców' jako czynnik przewodni (już nie mówiąc o tym, że to jest W OGÓLE sprawdzalne).

 

Pewnie, że to jest ważne, ale IQ w dużej mierze u dzieci jest podobne jak u rodziców więc jedno drugiego nie wyklucza. 

[julekstep]

Pewnie, że to jest ważne, ale IQ w dużej mierze u dzieci jest podobne jak u rodziców więc jedno drugiego nie wyklucza. 

 

IQ to wynik głupiego testu na dopasowywanie kwadratów

 

używaj proszę poważniejszej terminologii - 'inteligencja' / 'geny' coś w ten deseń

 

i raczej bardziej to działa na zasadzie przypisywania inteligencji osobom, które odniosły sukces zawodowy niż tego, że inteligencja jest głównym czynnikiem sprawczym osiągnięcia tego sukcesu (i szczerze mówiąc to jest bardziej sensowne niż 'testy IQ'!)

Edytowane 17 Października 2017 przez julekstep

[Luki]

IQ to wynik głupiego testu na dopasowywanie kwadratów

 

używaj proszę poważniejszej terminologii - 'inteligencja' / 'geny' coś w ten deseń

 

i raczej bardziej to działa na zasadzie przypisywania inteligencji osobom, które odniosły sukces zawodowy niż tego, że inteligencja jest głównym czynnikiem sprawczym osiągnięcia tego sukcesu (i szczerze mówiąc to jest bardziej sensowne niż 'testy IQ'!)

 

Ale IQ to taka uproszczona wersja badania inteligencji, a raczej sprawności umysłowej. Ogólnie posłuchaj tego co wrzuciłem, ten prof. Heier jest jednym z topowych naukowców w świecie w tym temacie. Okazuje się, że ten kto dobrze dopasowuje kwadraciki dobrze radzi sobie (co do zasady) z wszelkimi ćwiczeniami umysłowymi. W skrócie - istnieje potężna zależność między IQ a czyimiś ogólnymi zdolnościami umysłowymi.

 

W Stanach jest mega korelacja między wynikami SAT a IQ uczniów. To samo w zakresie wyników na studiach i uczenia się na najlepszych uczelniach.

 

Ciekaw jestem jak jest w PL i czy ktoś badał związek IQ z wynikami na maturze. 

[Koelner]

Bo IQ jest najważniejszym czynnikiem w zakresie tego czy osiągniesz sukces w życiu czy nie.

 

Polecam obejrzeć całość:

 

a czym jest sukces?

[julekstep]

W skrócie - istnieje potężna zależność między IQ a czyimiś ogólnymi zdolnościami umysłowymi.

 

Chcesz ograniczyć 'ogólne zdolności umysłowe' do kwadracików. Serio?

 

W Stanach jest mega korelacja między wynikami SAT a IQ uczniów.

 

Bo mają tą samą genezę?  Tu na szybko: https://www.psychologytoday.com/blog/the-perfect-score-project/201107/is-the-sat-iq-test

 

Ogólnie posłuchaj tego co wrzuciłem, ten prof. Heier jest jednym z topowych naukowców w świecie w tym temacie. . 

 

Typ jest 1 - psychologiem (co już go u mnie skreśla btw.), więc musi bronić psychologicznych bredni, coby kolejne pokolenia szkodników miały na czym żerować. Taka agenda  2 - ma strasznie ubogą wiki; dodatkowo tylko w 1 języku. Jeśli mierzyć 'profesorski' sukces na tej podstawie - to kiepsko wypada jak na 'topowego' (a jeśli po prostu to ten temat jest tak niszowy to tym lepiej dla świata )

Edytowane 17 Października 2017 przez julekstep

[Artlan]

pozdro Artlan: https://www.wykop.pl/link/3966349/facet-po-mistrzowsku-trolluje-manifestacje-antify/

 

Hahaha. Czyli wrzucasz do lewicy zarówno PiS jak i antifę, niezły rozrzut. ;] 

 

Zatem miałem rację, że za prawicę uważasz niewielki promil populacji (do którego w sumie nie łapie się żaden polityk rządzący jakimkolwiek krajem w 21 wieku).

 

A tak z ciekawości - gdzie umieścisz Fraziera Glenna Juniiora czyli lidera White Patriot Party (krewna Ku Klux Klanu), który uprawiał seks z murzynem?

[Artlan]

moim zdaniem jeśli ktoś się życiowo poświęca dla służby czyli właśnie lekarze, policja, urzędy ,politycy, nauczyciele  to nie powinni zarabiać więcej niż przeciętny obywatel. to jest patologiczne zjawisko jeśli ktoś zarabia więcej niż osoba która na niego de facto pracuje. jeśli ktoś zostaje lekarzem, policjantem ,nauczycielem to jak mu się nie podobają zarobki to niech idzie na prywatę, lekarz niech założy swój biznes, nauczyciel niech korki daje, policjant niech idzie do ochrony lub można byłoby pomyśleć o outsourcingu w państwówce tak jak jest w USA.

dlatego dla mnie te protesty są mega nietyczne i nie dziwie się że ludzie są wkurwieni i znowu PiS na tym zyska

 

Powinno być wręcz odwrotnie.

 

Państwo powinno robić wszystko żeby nauczycielami byli dobrze przygotowani merytorycznie pasjonaci a nie najgorsi studenci na roku.

Tak samo powinno zatrzymywać najlepszych policjantów przed ucieczką w prywatny biznes. Urzędników ogólnie powinno być mniej, ale też nie może być tak, żeby zostawali nimi głównie osoby nieradzące sobie poza budżetówką. 

 

Nikt ogarnięty nie będzie ci świadczył usług za półdarmo ,,bo to służba", zatem twoja propozycja to januszostwo w czystej postaci. A dziadowskie warunki to najczęściej dziadowski poziom.

[Koelner]

Powinno być wręcz odwrotnie.

 

Państwo powinno robić wszystko żeby nauczycielami byli dobrze przygotowani merytorycznie pasjonaci a nie najgorsi studenci na roku.

Tak samo powinno zatrzymywać najlepszych policjantów przed ucieczką w prywatny biznes. Urzędników ogólnie powinno być mniej, ale też nie może być tak, żeby zostawali nimi głównie osoby nieradzące sobie poza budżetówką. 

 

Nikt ogarnięty nie będzie ci świadczył usług za półdarmo ,,bo to służba", zatem twoja propozycja to januszostwo w czystej postaci. A dziadowskie warunki to najczęściej dziadowski poziom.

 

określ dla mnie termin januszostwo.

 

średnia krajowa ,która jest podawana 4,300 brutto to bujda ,dominanta jest około 2000-2500 brutto i z takimi ludźmi mają do czynienia lekarze, rezydenci ,policjanci , urzędnicy , nauczyciele państwowi.

osoby, które zarabiają więcej uciekają w sektor prywatny ponieważ wiedzą co lepsze.

 

dlatego znajdź mi granice ile powinni zarabiać Ci wszyscy urzędnicy czy osoby na Państwówkach aby były jak to określiłeś NAJLEPSZE usługi. w tym wypadku mamy do czynienia z osobami ,które wchodzą w życie zawodowe , już mają możliwość zarabiania dużo więcej niż przeciętny polak ,mają możliwości aby w przyszłości właśnie zarabiać 3-4 razy więcej niż średnia krajowa a oni płaczą

 

moim zdaniem nasze państwo jest przepłacane jeśli chodzi o usługi związane ze służbą zdrowia, urzędami, policją i dlatego akurat obecnie podnoszenie płac w budżetówce to zwykłe kurestwo i wyłudzanie.

 

u mnie w pracy facet który ma syna rezydenta powiedział, że ten protest to ściema , jego syn idzie na wieczór do klientów i wyciąga pół jego pensji ;]

Edytowane 18 Października 2017 przez Koelner

[fluber]

w mediach zapowiedzi, ze Niemcy zamierzają wziąć się wreszcie za PISowski nierząd [a Francja tylko na to czeka], a tu taka cisza ? to będzie prawdziwa polityka przez duze P, nie to co te polskie wewnętrzne... pizdryki.

 

To już chyba piąty raz w ciągu ostatnich dwóch lat..

 

 

 

"sa przeslanki polityczno-logiczne ktore na taki zamach wskazuja. Putin sprzatnal Kaczynskiego bo mu bruzdzil"

 

to jest tak rozkoszne, że nalezałoby pomnik mu postawić. ówczesny prezydent Kaczyński był polityczną ofermą, popychadłem brata, pośmiewiskiem Europy i na najlepszej drodze do sromotnej klapy w następnych wyborach.  po co było "sprzątać" kogoś, kto sam się "sprzątał" az miło i razem z nim "sprzątnięte" zostałoby całe PIS ?

 

chyba, ze na Kremlu siedzą ludzie pozbawieni całkowicie zdolnosci politycznego planowania i nieposiadający żadnego rozeznania w sytuacji politycznej Polski.

 

Poza tym, czym śp. "bruździł" ? Gderaniem, którego i tak nikt nie słuchał, bo ani to było celne ani z polotem, a już na pewno bez dykcji ? 

 

 

Kaczyński notorycznie się wtrącał w Ukrainę i prowadził antyrosyjską politykę. Po zamachu Platforma zaczęła prowadzić politykę resetu w relacjach polsko-rosyjskich i wykorzystała Smoleńsk, jako "niepowtarzalną okazję na ponowne pojednanie narodu polskiego i rosyjskiego", a PIS był tym, który tę szansę marnował. Łatwo można zapomnieć, że od Smoleńska do Krymu mieliśmy nadzwyczajnie świetne relacje z Rosją, dosłownie jak nigdy. Potem po prostu wszyscy o tym zapomnieli. Rosja skorzystała na śmierci Kaczyńskiego, co do tego nie mam wątpliwości, choć oczywiście nie uważam Kaczyńskiego za tak ważną personę, aby Rosjanie mieli robić zamach na jego życie. Wskazywałem tylko na pewne przesłanki.

 

 

 

"Smolensk nie jest efektem wyrachowania politycznego"

 

to też na pomniki, na makatki, na ściany w [...].

 

dlaczego PIS śp Kaczyńskiemu przypisuje wszystkie możliwe zasługi ? Komunę obalił, Polskę wyprowadził na nowe tory, ruskie czołgi zatrzymał, Polskę zreformował, pod Grunwaldem odegrał kluczową rolę i szedł pierwszy pod Monte Cassino.

 

Czym to jest jak nie cynicznym wykorzystaniem zmarłego do politycznych celów ?

 

gdzie jakaś reakcja brata zmarłego na cały ten cyrk, który dla celów biznesowych ze Smoleńska zrobiła Gazeta Polska i jej podobne media ? 

 

 

I jaka jest polityczna korzyść PIS z tych wszystkich pomników, makatek i przypisywania wszystkich zasług Kaczyńskiemu? Moim zdaniem żadna, to rusza tylko twardy elektorat, który na PIS głosował, głosuje i głosować będzie, tak czy siak.

 

 

 

Kaczyński ma "silniejsze" emocje ?

 

Smoleńsk używany był i jest jako polityczny oręż, od kiedy PIS skumał, że jest 25 % ludzi, których to grzeje. Z róznych powodów, w większości z racji ogromnych pokładów nienawiści, frustracji oraz z powodu braku sensu życia, które wobec tego trzeba wypełnic czymś, co pozwoli zapomnieć o osobistej beznadziei. Dla GP i PIS Smoleńsk był polityczno-biznesowm św. Graalem. Byliby idiotami, gdyby go nie wykorzystali. Zwłaszcza przy ich parobczanych konstrukcjach mentalnych. Cham nie ma hamulców i się tego nie wstydzi.

 

Ma silniejsze emocje, bo to był jego brat bliźniak. Więź tak silna, że nam sobie to trudno wyobrazić.

 

Mogę Cię zapewnić, że na zmarłym mężu wdowa po Szmajdzińskim zrobiła kampanię i wjechała do sejmu w 2011 roku. A teraz nie opowiada na okrągło o mężu, bo po prostu nikt jej do głosu na żaden temat nie dopuszcza.

 

Grzeje to tylko twardy elektorat. Grzejąc twardy elektorat nie wygrywa się wyborów. Smoleńsk opóźnił dojście pis do władzy o łądnych parę lat.

 

 

 

25 do 30 % Polaków żyje, żeby nienawidzić i PIS daje im taką możliwośc. Ci ludzie nienawidzą sąsiadów, krewnych, kotów, psów.

Nienawiśc jest podstawą ich modelu emocjonalnej egzystencji. NIenawiść wypełnia im smutną pustkę życia jakie prowadzą. 

 

Zatem powinieneś czuć się usatysfakcjonowany:)

 

 

 

Reszta głosujących na PIS to naiwniacy i oportuniści.

 

 

Oportunista - "osoba kierująca się w życiu doraźnymi korzyściami, wybierająca zawsze to, co jest w danej sytuacji lepsze"

 

Tak, na PIS głosują oportuniści:)

[RappaR]

średnia krajowa ,która jest podawana 4,300 brutto to bujda ,dominanta jest około 2000-2500 brutto i z takimi ludźmi mają do czynienia lekarze, rezydenci ,policjanci , urzędnicy , nauczyciele państwowi.

osoby, które zarabiają więcej uciekają w sektor prywatny ponieważ wiedzą co lepsze.

Tylko, że ktoś musi płacić tym w sektorze prywatnym. Więc wracamy do tego co napisałem - sprywatyzujmy opiekę zdrowotną, a ty albo będziesz płacić na kilkakrotnie większe pensje lekarzy albo w ogóle się nie leczył.

 

moim zdaniem nasze państwo jest przepłacane jeśli chodzi o usługi związane ze służbą zdrowia, urzędami, policją i dlatego akurat obecnie podnoszenie płac w budżetówce to zwykłe kurestwo i wyłudzanie.

https://sjp.pwn.pl/sjp/przeplacic;2510905.html

Więc pokaż mi gdzie jest opieka zdrowotna na tym samym poziomie taniej. Inaczej tylko pieprzysz bzdury, co się w definicji kurewstwa mieści.

[fluber]