Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Tak zauważyłem, że na wiece Komorowskiego zwożone są dzieci z przedszkoli i urzędnicy z urzędów byle zrobić sztuczny tłum...

 

 

 

Na YT jest sporo filmików, które pokazują co naprawdę działo się na wiecach Bronka. Na dużej części wieców głównie młodzi ludzie ze sztandarami popierającymi Korwina skandowali różne niemiłe Bronkowi hasła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Na YT jest sporo filmików, które pokazują co naprawdę działo się na wiecach Bronka. Na dużej części wieców głównie młodzi ludzie ze sztandarami popierającymi Korwina skandowali różne niemiłe Bronkowi hasła.

Czyli sie ze mną zgadzasz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Przem

 

Kolonko wyjechał z Polski 25 lat temu, więc pewnie nie jeden marzyłby o takim wygnaniu w tym czasie. To, że jest wrogiem no1 tutejszego establiszmentu nie jest żadnym powodem do wstydu akurat.

 

Jeszcze taka mała refleksja.

 

Przeraża mnie trochę ta cała retoryka, która jest widoczna w szczególności w internecie. Głosujesz na Bronka - jesteś jebanym lewakiem, pluję ci w twarz itp. Nawet na tym forum są takie głosy, kto z kim wódki nie wypije czy inne takie bzdury.

 

Ogarnijcie się ludzie.

 

Potrafię zrozumieć tych, którzy są zawiedzeni Platformą, ale jeszcze po stokroć bardziej boją się powrotu PiSu, kto widział dzisiejsze przemówienie końcowe Dudy wie o czym mówie, wychodzi z niego już ta Jarkowa maniera krzykacza i napinacza. Jak słyszę Beatkę Szydło mówiącą "skończmy z językiem nienawiści i manipulacji" a po chwili głos zabiera ten debil Mastelarek to zaczyna mną telepać - jak ludzie mogą się na to nabierać!!??

 

Nie ufam żadnej ze stron, ręki do tego nie przyłożę, ale nic dobrego z tego nie wyniknie.

 

Kaczka, to max, co może z tego być być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sobie taką faszerowaną Kaczkę zrobił ...


A co sie tyczy Golonko to chodziło mi bardziej o to, że pracował dla Polskich mediów i chyba rozstanie nie było przyjazne dlatego teraz w dobie netu sobie pozwala na wywalanie wszytskich pierdół. Nic w tym nadzwyczajnego, ja też np. mogę godzinami napierniczać na komentarz Wojtka!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako fan Sixers Cię ceniłem, ale tera to jestem pewny, że na wódkę to bym z Tobą nie poszedł.

 

W ogóle poczytaj może w jakiej sprawie protestowali górnicy. Sprawdź pieniądze jakie dostają zarządcy spółek na państwowym kapitale. 120 tys. miesięcznie. Tyle dostawał Zagórowski w nierentownym interesie. A ty żałujesz jakiś paru groszy górnikom i nawet nie znasz zupełnie sprawy i tematu protestu. Powtarzasz zasłyszane frazesy z TVNu...

 

Swoją drogą strasznie zakompleksiony z Ciebie człowiek. Stawiam, że należysz do tych co najgłośniej krzyczą o wstydzie przy jakiś głupich sytuacjach typu "koko euro spoko" itd, bo tak Cię obchodzi co jakiś francuzik czy inny Duńczyk pomyśli.

 

Nagroda największego leminga na forum jest twoja, bo człowieka którego tak przesiąkł pogardliwą propagandą jeszcze nie widziałem.

 

Swoją drogą nie jestem za PiSem i nie jestem nieudacznikiem. Własny dom, dobra praca, cudowna żona. A mimo to gardzę postkomunistycznym ścierwem, świętuje lampką szampana śmierć każdej gnidy i w duszy śpiewam "jeszcze jeden".

 

A wiesz czemu? Bo zależy mi na Polsce i widzę, że c***owo się dzieje.

Mam dużą rodzinę - rozrzuconą po całej Polsce - Lublin i pod Lublinem (gdzie mieszkałem pierwsze 10lat życia), Puławy, Śląsk (Katowice, Chorzów, Gliwice, Rybnik), Pomorze , Kraków (głównie okolice Gdańska), Warszawa, a urodziłem się na wiosce, gdzie mieszkało w szczytowym momencie może z 300 osób - wszyscy wywodzą się zasadniczo z tej wioski (dziadek 7ka rodzeństwa, babcia 4ka)

 

Ze zdecydowaną większością utrzymujemy bliskie relacje (ze sporą częścią kuzynostwa / rodzeństwa ciotecznego wychowałem się prawie jak rodzeństwo rodzone w pierwszych latach bo mieszkali blisko wiec weekendy, wakacje zawsze razem) przekrój od 17 do 38 roku życia + ciotki, wujki.

 

Za czasów, jak w miastach ludzie się pchali do partii , albo potem kręcili pierwsze biznesy po zmianie ustroju u nas większość zapierdalała jeszcze w polu, na przysłowiowych rodzinnych 3 hektarach - ewentualnie stawiała pierwsze kroki w dużych miastach.

 

 

2 wujków jest lekarzami, ciotka pracowała jakiś czas w skoku, inna w kiosku ruchu, inna wychowywała dzieci, następna była pielegniarką, wujek pracował na budowie, jeszcze inny 'kopie rowy', kolejny ma firmę spedycyjną z flotą kilkudziesięciu tirów, kolejny pracował w FSO które przeszło w Daewoo i przerwał kilka redukcji etatów (kilkadziesiąt lat jedna firma to samo niemal zajęcie) Jedna z ciotek jest hajtnięta z górnikiem, którego ojciec był górnikiem. 

 

Generalnie przekrój taki, że ja pi****le. 

 

Spora część jebała swoje na roli, a do tego miała inne prace, żeby wiązać koniec z końcem, bo wychowywali po 2-4ke dzieci. Stopniowo - jedni wcześniej, drudzy później wynieśli się do miast.

 

Od dziecka miałem za wzorzec babcie, która startowała od 0. wstwała o 5, żeby nakarmić zwierzęta, robiła potem śniadanie, szła w pole, potem napoić bydło, zrobić obiad, znowu w pole, powrót, obrządek, kolacja i spać, w międzyczasie wychowała 3kę dzieci i ok 55 roku życia przyszło jej opiekować się dziadkiem, który zachorował na stwardnienie rozsiane boczne i pod koneic choroby nie był w stanie muchy z nosa zgonić (tak tak, to co sie na fejsach ludzie wodą oblewali) 

 

 

Dostwała 650, czy 750zł emerytury z KRUSu z tego co pamiętam i cieszyła się jak dostała "jedynkę" czy coś takiego, bo była chyba 100 więcej.

 

Nigdy od nikogo w rodzinie nie usłyszałem, że mam czegoś od kogoś oczekiwać od zawsze słyszałem:

- pracuj, pracuj, pracuj

- szanuj innych, pomagaj w miarę możliwości, bądź życzliwy

- licz na siebie, nie oglądaj się na innych

- najważniejsze jest zdrowie i rodzina

- bądz i pokorny, bo "pokorna krowa dwie matki ssie"

 

Takie wartości wyniosłem z domu i wg nich żyję. Jak mi sie chcę narzekać przypominam sobie ile i jak zapierdalali moi dziadkowie, rodzice, żeby w moim wieku ogarniać dom i dzieci. I wiem, że c*** nie zmęczony jestem.

 

Jak poszedłem do pierwszej pracy majac 17lat, to nei mogłem wyjść z podziwu, że ludzie w PRACY mogą tak się opierdalać i nie angażować w to co robią. Potem zdziwienie było coraz mniejsze i powoli przywykłem do tego widoku, ale sam nigdy nie potrafiłem tak funkcjonowac. 5 lat później większość moich ówczesnych kolegów z pracy nadal jest w tych samych miejscach i jebią z tym swoim podejsciem za 1800 na umowe zlecenie i narzekają, że c***owo jest. 

 

Może dlatego nie przekonuje mnie wykładnia PISowska, która zakłada obietnice wszystkim najbardziej poszkodowanym i narzekającym grupom społecznym, które pracują jeszcze jak za PRLu - czy się siedzi czy się leży ileśtam się należy. Nie mówię, że przekonuje mnie wykładnia PO. Ale śmiać mi się chce jak ludzie mowią, że zagłosują na Dudę, bo w Polsce musi się coś zmienić. Zamienił stryjek siekierkę na kijek. 

 

 

Nie chcę na prezydenta ani Komora, ani Dudy, ale bardziej nie chcę Dudy - po prostu. I Komor dla mnie debaty  wygrywa bo przynajmniej jest względnie w jednym aspekcie szczery - nie obiecuje konkretów , bo nie może ich obiecać bo jako prezydent ma gówno do gadania.

 

Również zależy mi na Polsce, ale nie zależy mi na utrzymywaniu nierobów i nieudaczników przesiąkniętych PRLowskim stylem pracy - dajcie mi, należy mi się, pojade se do anglii, albo Holandii i tam wpierdolę social. Nie naucze się języka bo po c*** - sa polskie sklepy, nie będę się rozwijać - i tak zarabiam więcej niż w polsce - c***, że jem żarcie Tesco i piję wódkę Tesco. 

 

Uważam się za patriotę, mam ciarki jak grają hymn, największymi bohaterem jest dla mnie Pilecki, nie czytam wyborczej, nieobcy mi jest sumliński, na tvn oglądam project runway, a na polsacie top chefa, bo mi się te programy k**** podobają. Sprzedaję gównie polski spzęt, staram się kupować polskie produkty czy to spożywcze, czy odzieżowe. Bo to ode mnie zależy.

 

Niestety cięzko mi identyfikować się ze wszystkimi rodakami, bo spora częśc z nich to albo nowobogackie buractwo, albo nieroby, co nie zmienia faktu, że serce mi rośnie jak tych samych idiotów widze obok siebie na trybunach z biało-czerwonymi szalikami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym sobie taką faszerowaną Kaczkę zrobił ...

A co sie tyczy Golonko to chodziło mi bardziej o to, że pracował dla Polskich mediów i chyba rozstanie nie było przyjazne dlatego teraz w dobie netu sobie pozwala na wywalanie wszytskich pierdół. Nic w tym nadzwyczajnego, ja też np. mogę godzinami napierniczać na komentarz Wojtka!

Kolonko nadal pracuje dla Polskich mediów, tylko tych mniej "zależnych"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę na prezydenta ani Komora, ani Dudy, ale bardziej nie chcę Dudy - po prostu. I Komor dla mnie debaty  wygrywa bo przynajmniej jest względnie w jednym aspekcie szczery - nie obiecuje konkretów , bo nie może ich obiecać bo jako prezydent ma gówno do gadania.

to chyba nie do końca uważny byłeś podczas tych debat. np. Komorowski naoglądał się "house of cards" i obiecał coś na wzór amworks, czyli pierwsza praca dla młodych finansowana z budżetu. przecież to jest koszmar. a to tylko jedna z wielu jego obietnic, którymi zaczął sypać natychmiast gdy przegrał pierwszą turę - to też powinno dać ci do myślenia jeśli rzeczywiście cenisz szczerość i brak obietnic, których nie można spełnić. poza tym weź również pod uwagę to, jak wiele razy podczas debat skłamał on podając nieprawdziwe informacje o Dudzie (często powołując się na stronę zarządzaną przez swoją córkę...). wszystko to świadczy m. in. o tym, iż jest to człowiek chwytający się czegokolwiek, aby tylko zostać na stołku. (owszem, Duda również dużo obiecał, ale przynajmniej nie kłamał mówiąc o Komorowskim i nie stosował brudnych chwytów - jak Bronisław i np. wątek pracy na uczelni; pomijając że to była manipulacja, to co to w ogóle ma wspólnego z polityką? - a mógłby przecież wyskoczyć z WSI czy taśmami.) na stołku, do którego zwyczajnie nie pasuje ze względu na brak kompetencji - zarówno "kulturalnych" (te wszystkie wpadki, które wizerunkowo szkodzą) jak i merytorycznych (on przecież powiedział, że prezydent nie podpisuje ustawy budżetowej! kto więc za niego to robił? czy może nawet nie wiedział, co podpisywał, bo akceptował taśmowo wszystko jak leci?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

plemiennej, sprzed najazdu obcych nam kulturowo bożków semickich i ich ciemiężących słowiański lud czcicieli

 

Pytam poważnie. Napisałeś przecież o "powrocie" do m.in. praw pracowniczych czy solidarności społecznej. Jak chcesz do czegoś wracać i wg Ciebie to było dobre to musisz wskazać konkretnie co to było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

 

Nie chcę na prezydenta ani K., ani D., ale bardziej nie chcę D. - po prostu. I K. dla mnie debaty  wygrywa bo przynajmniej jest względnie w jednym aspekcie szczery - nie obiecuje konkretów , bo nie może ich obiecać bo jako prezydent ma gówno do gadania.

 

I ten fragment pokazuje, że albo kłamiesz w "żywe oczy" i cała ta Twoja pikna historia do kosza się nadaje albo jesteś zwyczajnie tak samo inteligentny jak cała masa ludzi, których tak lekko przyszło Ci zmieszać z błotem.

 

Referendum ws JOW-ów (już dziś wiadomo, że to bubel)

100 tys miejsc pracy dla młodych - "Również zależy mi na Polsce, ale nie zależy mi na utrzymywaniu nierobów i nieudaczników przesiąkniętych PRLowskim stylem pracy - dajcie mi, należy mi się" rozumiem że jesteś oburzony?

Emerytury po 40 latach pracy dla mężczyzn i po 35 latach dla kobiet (partia, która "go" finansuje zrobiła wielkie oczy)

Zniesienie finansowani partii z pieniędzy publicznych (mina Radka jak to usłyszał mówi wszystko ps. minister obrony w czasach rzekomej Polskiej alienacji na scenie międzynarodowej, dziś broniący nas przed PiSem - KABARET)

Tańsze mieszkania (!!!) - bzdura w stylu 3 mln mieszkań (tak wyśmiewanych i słusznie)

Bo PiS - bezapelacyjnie najważniejsza obietnica.

 

Takie najważniejsze "jego" obietnice. A to wszystko w 2 tyg.

 

Aha i Na deser jego obwodnica Inowrocławia. Obietnica z przed 5 lat.

 

 

Wymieniłeś w poprzednim poście wszelkiej maści "darmozjadów" - nauczycieli, pielęgniarki (!!!!!!) czy górników. Masz posłuchaj trochę co o 7 latach górnictwa za rządów koalicji miłości, sądzi wysoko postawiona w partii Pani Elżbieta Bieńkowska. Jak to walczyli o tych "darmozjadów" i o ich miejsca pracy. Społecznie. Nie to co "darmozjady, którym się należy".

 

https://www.youtube.com/watch?v=3LV9ToH8xmQ

 

"Kopalnie są nierentowne, a Ci cwani - zrobią protest i nie pozwolą nic zmienić, bo im się zabierze, a im PRZECIEŻ SIĘ NALEŻY"

 

Lecisz w końcu z tą listą hańby, niesłusznie przetrzymywanych w więzieniach biznesmenów, których full było w latach 2005-07. A może to tyle samo warte jest co i te Twoje wypowiedzi wcześniejsze?

 

Na koniec. Określ się:

 

a)Popierasz Gajowego  bo tak i c***. Twoje prawo.

b)Jesteś taki mądry za jakiego się uważasz, w natłoku faktów przyznajesz że na żyrandola jednak nie zagłosujesz

c)Zabierasz klamoty i wypad, bo kitu i kompleksów to nikt tu tolerować nie będzie.

 

PS Lorak mnie wyprzedził, był szybszy o śniadanie :smile:

Edytowane przez Pan A.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Julius, miło czytać że cenisz sobie ciężką pracę. Też należę do takich ludzi i uważam, że po latach zbieram tego owoce. Też widzę tą patologię co ma tylko pozycje roszczeniową, ale ta piękna historia zupełnie nie odnosi się do tego co napisałeś wcześniej czyli strasznie PiSem, moherami ( jakieś konkrety przykłady? bo mam wrażenie, że ta grupa została zdyskredytowana po akcji z krzyżem. Ostatnio matek wkleił wyraźnie czy Ci najgłośniejsi to byli podstawieni agenci i aktorzy przez PO. Komuś przeszkadzają starsze Panie, które chodzą do kościoła i często nie mają na leki? ), konserwatyści ( podobno kochasz Polskę. To jak ty ją widzisz? Bo wcześniej skrytykowałeś tych którzy mają wizje wielkiej Polski i nie przejmują się opinią zachodnich mediów. ). Z górnikami to już totalne bzdury. Oczywiście, że chcę ze swoich podatków im płacić pensje, bo chcę by to był polski przemysł. Chcę go reformować, a nie sprzedawać jak stocznie. A jeśli Ci którzy prowadzą ten interes powodują, że jest nierentowny to znaczy że się nie nadają. A tymczasem tylko są wymieniane pionki i dla każdego do 100 tys. pensji wypada jeszcze milionowa odprawa ( 960 tys. ostatnio dostał Zagórowski ). O znienawidzeniu całej tej postkomunistycznej zbieraniny to nie wiem czy trzeba tłumaczyć, bo oni interesów Polski nie reprezentują. Trzymają łapę na kasie i gardzą Nami co widać po ich wypowiedziach jak ta ostatnia, że za 6 tys. zł to pracuje złodziej lub idiota Bieńkowskiej czy jakieś profesora, który tak się boi buntu młodych, że niemal wyrzuca ich z kraju.  

 

Pierwszy twój post to był jak z młodzieżówki PO. Już miałem Cię określić władcą lemingostanu, a tymczasem powrót Króla...

 

 

Tak zauważyłem, że na wiecach Komorowskiego są okrzyki które promują pozytywnie Bronka a u Dudy są wrogie w kierunku Bronka

 

 

Pozytywne vs negatywne

 

Ja wybieram raczej to pierwsze

 

:onthego:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja wiem że jest przerost zatrudnienia w administracji w spółkach węglowych i nie tylko

ale to tylko część problemów do rozwiązania

pozostałe to wcześniejsze emerytury, wysokie koszty wydobycia  w niektórych kopalniach które ciągną mocno w dół wyniki finansowe

mam tylko pytanie do tych którzy tak popieracie górnictwo

powiedzcie mi proszę jak wytłumaczycie te statystyki przytoczone przez Przema

czy Waszym zdaniem reszta społeczeństwa ma się do tego dokładać do tej sfery, jakim prawem popieracie okradanie reszty społeczeństwa po to by zrobić dobrze jednej grupie społecznej

 

czepiacie się obietnic Komorowskiego które są durne i to bardzo

 

tylko że nawet słowem nie wspomnicie o obietnicach  Dudy takich jak przywrócenie wieku emerytalnego, 500 zł na dziecko oraz podwyższenie kwoty wolnej od podatku - które trącą socjalizmem jeszcze bardziej i są o wiele bardziej kosztowne 

 

niektórzy piszą a agentach - bardzo ładnie i fajnie - tylko czy macie dowody na takie pisanie?

jeżeli nie to jesteście niczym Jarek który ciągle powtarza wiem ale nie powiem

nic tylko teorię spiskowe

Edytowane przez drtoudi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie postaram się tak w skrócie odnieść 

 

@Pan A. 

Nie mówię o wielkich nazwiskach, zresztą nigdy w to nie wnikałem. Mówię o tendencji, aby wszędzie doszukiwać się przekrętów, szczególnie przedsiębiorców do tego stopnia, że sami zaczęli te przekręty prokurować, żeby udupić kogoś znanego. 

 

JOW - fakt, że Komor niezgrabnie się za to zabrał podczas kampanii, ale również fakt, że to program PO od dawna i to oni robili zmiany w tym kierunku, a Duda proponuje dyskusje w tym temacie ? Kipina

 

@ Górnictwo 

Jestem, za tym, żeby nasze kopanie wydobywały i zarabiały. Co nie zmienia faktu, że górnikom nie można już nic więcej dawać, a jeżeli już to trzeba zabrać. Mogą nawet podwyższyć stawki tym, ktorzy pracują w najbardziej niebezpiecznych warunkach, ale obniżyć stawki, zrównać wiek emerytalny z resztą społeczeństwa, ujebać dodatki tym, co siedzą w biurach, albo do kopalni zjadą raz dziennie na 15 min. Rozumiem obronę własnych miejsc pracy, ale nie chcę ciągle dorzucać do nierentownych kopalni z własnej kieszeni. Albo ktoś zrobi z tym porządek i restrukturyzację (szkoda tylko, ze nikt nie ma pomsłu na to) i kopalnie zaczną zarabiać, albo trzeba to rozpi*****ić i zacząć od nowa.

 

Tutaj jest zresztą fajny tekst odnośnie górnictwa, sporo rzeczy pokrywa się z tym co słyszałem od tych... co szczerszych ze Śląska:

http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/847213,gornik-o-oszustwach-w-kopalniach.html Oczywiście należy to traktować z przymruzeniem oka i problemy są nie tylko tam, gdzie porusza je tekst, bo są również pozatrudniane firmy zewnętrzne - zapewne po znajomości, rządzących, które kasują swoje itp, ale mimo wszystko dość cikaway tekst. 

 

 

@Lorak

Amworks / Polworks i tak pewnie nie wejdzie, inna sprawa, że jest to o tyle dobre w złym, że ludzie bez doświadczenia dostaną pracę -> ci do będą chcieli zasłużą sobie, żeby zostać po tym okresie zatrydnionym, zdobędą doświadczenie, kontakty, poznają jakąś branżę i łatwiej będzie im prowadzić dalszą karierę zawodową / napocząć jakiś biznes. Inna sprawa, że znajądz nasz system władzy pewnie parę firm które mają układy dostanie wpizdiet darmowych pracownikow ;]

 

Generalnie jeśli chodzi o Komora - jeszcze raz podkreślam - nie jestem fanem, ale wolę go niz Dudę, zgadzam sie tez z drtoudim - można uproscic "Bo nie PIS" mi się polityka za ich czasów nie podobał bardziej niż PO, również wielokrotnie się kompromitowali, machali szabelką, ze wszystkimi się kłócili i c***a z tego było. Bardzo chciałbym, żeby PO miało trochę więcej jaj w walce o swoje w Europie, ale uważam, że nei jesteśmy na tyle silni, żeby stawiać na każdym kroku warunki.

 

To ile Unia dała widać po np. po Częstochowie, z której jest moja kobieta - tam prezydent był mega niekumaty pod tym względem - w skrócie nie brał z unii kasy - drogi c***owe, młodych prawie nie ma, nie ma miejsc pracy, etc. Z drugiej strony żyję we Wrocławiu, który ponoć jest zadłużony jak stąd na kaukaz, ale mam obwodnice autostradową, ludzie mają prace, są strefy ekonomiczne, buduje się dużo wszystkiego - od prawie 20 lat jak tu mieszkam miasto jest nie do poznania. A jak ten cały system kredytowy pierdolnie to niezależnie od tego czy kredyty mamy, czy nie mamy pierdolniemy razem z nim. Za szczylowaci jesteśmy, żeby nie wpływały na nas trendy światowe. 

 

Co do moherów jeszcze - jestem katolikiem, ale 'niepraktykujący' - więc chyba nie jestem katolikiem. Anyway miałem keidyś taką sąsiadke - 50 lat, słuchali radia maryja, co niedziela kościół, generalnie świętsza od papierza. po drugiej stronie podwórka mieszkała rodzina, którą zostawił ojciec , a matka umarła na raka - 7-9ciu chłopaków (juz nie pamietam) od 2,4,7,12,14, 17,24,28 lat. Wszystko na moze 70 mkw. 2 najstarszych utrzymywało całą rodzinę ze swoimi dziewczynami. Wieczorami wychodzili przed blok dom (stara kamienica na kilka rodzin) na browarka, czasami jakaś muzyka grał itp - bardzo fajni, wartościowi ludzie, zaprawieni od młodości w życiu.

 

Wiecie co usłyszała od niej moja mam o tej rodzinie ? Że to ścierwo i trzeba by tam koktajl mołotowa wrzucić, żeby to wszystko spalić.

 

Z tym mi się kojarzą ci nader świętojebliwi co siedzą w pierwszych ławkach i to o nich mówię. Reguła zazwyczaj się powtarza. Jak słyszę od kogoś ze jest gorliwym wierzącym to jestem 2x bardziej nieufny (w biznesie też jednego takiego poznaliśmy - katolik, krzyż na klacie a jebał wszystkich gdzie popadło)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytam poważnie. Napisałeś przecież o "powrocie" do m.in. praw pracowniczych czy solidarności społecznej. Jak chcesz do czegoś wracać i wg Ciebie to było dobre to musisz wskazać konkretnie co to było.

 

obawiam się, że tak się nie da.

 

jak chcesz poważnie, to musisz się cofnąć do postu sprzed moich "żartów" z Lorakiem i odnieść do tego, że powstanie partii czy ruchu RAZEM uznałem za dające nadzieję

 

prawa pracownicze były odbierane konsekwentnie przez ostatnie 25 lat, solidarność społeczna - ciężko stwierdzić

 

może za czasów pierwszej "S"?

 

jeżeli miałbym się gdzieś cofać, to nie dlatego że wtedy było idealnie, ale dlatego, że można było wtedy skręcić w innym kierunku.

można by się cofnąć do 1980 i spróbować bez stanu wojennego, może byśmy tu mieli ruskich a może zyskali 10 lat i łagodniejsze wyjście z socjalizmu?

można by się cofnąć do 1989 i powstrzymać absolutny triumf neolibu i niszczenie tego co działało w polskiej gospodarce, ale może to była cena reform i bez tego mielibyśmy dziś tu Ukrainę?

 

na pewno wiem, czego moim zdaniem potrzeba teraz i w dużej mierze widzę to w RAZEM

 

fun fact: w Serbii obecna władza to nacjonalistyczny beton, finansowany i wspierany co zaskakujące przez USA i UE w celu ochrony interesów korporacji i neolibu

ciekawe czy za nagle skuteczną kampanią PIS-u nie stoją te same siły, blokujące w ten sposób jakąś polską sirize czy podemos?

 

 

@MarcusCamby - czy jak będę tu głosił uwielbienie dla PO a potem wrzucę fotkę z Dudą to uznasz go za agenta PO? Na razie mamy tego typu dowody na to że to byli aktorzy PO.

Nie będę bronił Bieńkowskiej, bo i nie ma czego i kogo, ale to było zdanie wyciągnięte z kontekstu. Tam chodziło o konkretną osobę, z tego co pamiętam to w dość trudnej sytuacji życiowej i mogącą załatwić sobie lepiej płatną pracę. Tak, jeżeli możesz zarabiać 12 a zarabiasz 6, to można pomyśleć że albo jesteś idiotą, albo bierzesz więcej pod stołem. A profesor powiedział że duża część młodych jest tak antysystemowa, że możemy albo mieć nadzieję że wyjadą, albo musimy zmienić ten system tak żeby mogli się w nim odnaleźć. Jeszcze jakieś kłamstwa i manipulacje?

Edytowane przez mythos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czepiacie się obietnic Komorowskiego które są durne i to bardzo

 

tylko że nawet słowem nie wspomnicie o obietnicach  Dudy

podkreśliłem przecież, że Duda dużo obiecał. rzecz jednak w tym, że główny (i chyba jedyny, bo reszta postu to po prostu ładna opowieść) argument Juluisa to, że Komorowski jest przynajmniej szczery, bo nie obiecuje konkretów. no proszę was, przecież on też naobiecywał sporo, tak więc Julius w swojej ocenie jest bardzo wybiórczy albo tak naprawdę jest inny powód, ze względu na który preferuje Bronisława.

 

za to nikt ze zwolenników obecnego prezydenta nie odniósł się do tego, że wielokrotnie kłamał podczas debat, stosował ciosy poniżej pasa i desperacko zmienił swoje poglądy jak tylko przegrał pierwszą turę. do tego oczywiście kwestia jego kompetencji merytorycznych, czyli takie rzeczy jak choćby nieświadomość tego, że podpisywało się ustawę budżetową. powiedzcie mi - jak to o nim świadczy? ktoś jest w stanie odnieść się do każdego z tych punktów?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bronek ma dużo grzechów

ale nie zaliczyłbym do nich podpisywanie ustaw swojej partii bo on jest reprezentantem partii a nie społeczeństwa - nie łudźmy się że Prezydent reprezentuje wszystkich Polaków bo to tylko puste hasło i zawsze takim będzie - oczywiście czasami fajnie jak Prezydent postawi się głupiej ustawie uchwalonej przez rząd, Sejm ale dotychczas przez te 25 lat to było rzadko praktykowane - Kwaśniewski miał w tej materii zdecydowanie najwięcej możliwości do wykazania się ale niestety tego nie zrobił

 

co do obietnic i zmieniania poglądów po przegraniu I tury - tutaj tego nie da się obronić - widocznie sztab mu powiedział że trzeba obiecać co się tylko da bo może część ludzi to kupi - ale wg moich obserwacji największa pretensje do Komorowskiego ludzie mają do podpisania ustawy emerytalnej, akurat do tej decyzji która była słuszna 

 

ja się nie boję Dudy Prezydenta - wygra trudno - będzie można ocenić za 5 lat

jak już wygra to tylko chciałbym żeby nie realizował swoich socjalnych obietnic

podejrzewam też że niezależnie od tego kto wygra wybory parlamentarne za jakiś czas rząd zrobi ostateczny skok na OFE

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bronek ma dużo grzechów

ale nie zaliczyłbym do nich podpisywanie ustaw swojej partii

tego mu akurat nie zarzucam, lecz coś poważniejszego ;] że on nie wie co podpisuje, bo tak wynika z jego wypowiedzi o ustawie budżetowej. i to jest już niestety niepokojące.

 

ja się nie boję Dudy Prezydenta - wygra trudno - będzie można ocenić za 5 lat

 

jak już wygra to tylko chciałbym żeby nie realizował swoich socjalnych obietnic

otóż to. to też jest w sumie smutne, że wielu ludzi skreśla Dudę, gdy tak naprawdę nie wiadomo jakim będzie prezydentem, ale z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, iż nie będzie tak złym jak Komorowski. bo trudno przebić taki brak ogłady i niekompetencje jak Bronisława. poza tym Duda jest młody (jak na polityka), wykształcony (doktorat to już jednak jakieś tam wykształcenie jest) i z dużego miasta ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zaprawdę, ciężko przebić brak ogłady w kraju w którym prezydentami byli nadęty burak, nawalony aparatczyk, nabzdyczony kartofel i zaspany gajowy

 

czy jest tu ktoś kto może się określić zwolennikiem obecnego prezydenta?

 

wydaje mi się, że 90% głosujących na Komorowskiego to przeciwnicy Kaczyńskiego, Macierewicza, Pawłowicz, Ziobry i reszty tej wesołej menażerii a nie zwolennicy jego czy PO

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.