Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Wydaje mi się, że czymś innym jest ustawa o metropolitalna a czym innym projekt PiSu.

 

 

Kolejny raz:

Gminy są za dołączeniem się do Warszawy.

Pytanie - skąd to wiesz?

Na takiej podstawie, że wybory w Warszawie od 13 lat wygrywają ludzie, którzy chcą rozszerzyć Warszawę o okoliczne gminy.

Co ma wspólnego, że w Warszawie wybory wygrywa ktoś kto chce powiększyć Warszawę (czym innym jest stopniowe zwiększanie Warszawy po trochu a czym innym jest projekt PiSu) do tego jak sądzą mieszkańcy podwarszawskich gmin?

Moja odpowiedź brzmi NIC.

Ponawiam pytanie na jakiej podstawie twierdzisz, że oni chcą do Warszawy - wszyscy?

Kolejny raz pytanie o argumenty za.

Szczerze to już ostatni raz zadaje te pytania, bo mam dosyć takiej rozmowy gdzie nie odpowiada się na pytania.

Jak politycy :smile: Pewnie jestem głupi i nie rozumiem Twojej argumentacji, pewnie tak jest :( Za maluczki jestem.

Ustawa metropolitalna stworzyła w ogóle narzędzie do tworzenia metropolii, którego wcześniej nie było. ale spróbuję po kolei.

 

Sprawa A - referendum w Warszawie na temat jej powiększenia. Moje zdanie pomysł z kosmosu, bo od 13 lat chce tego Rada Warszawy z PO, PIS i SLD, więc nie z bardzo wiadomo o czym tu rozmawiać.

 

Sprawa B ( zapomnij o sprawie A) - referendum w gminach, które mają być połączone. Uważam, że nie ma potrzeby tego robić, bo wynik byłby za przyłączeniem. Choć przyznaję po zastanowieniu, że ludzie mogą być przeciw tylko po to, żeby zrobić na złość PIS-owi z niekorzyścią dla siebie. Zanim okazało się, że chce to zrobić PIS, te gminy były za przyłączeniem są wypowiedzi władz takich gmin, było lobbowanie za ustawą metropolitalną, tu chociażby wrzucę wypowiedź burmistrz Wołomina:

https://twitter.com/SamPereira_/status/827174419181162496

Ponadto w gminach tych większość głosów zdobył PIS, więc należy się spodziewać głosowania zgodnego z programem tej partii. Z tego powodu myślę, że te gminy i tak zdecydowałyby się na połączenie. Natomiast w przypadku gmin podwarszawskich nie uważam pomysłu referendum za pozbawiony sensu (uważam tak tylko w sprawie A)

Po trzecie korzyści płynące z połączenia mogą także przekonać mieszkańców podwarszawskich gmin, pozwolę sobie zacytować pewnego polityka:

"Szacuje się, że...ceny biletów dla mieszkańców powiatu legionowskiego spadną o 30, a nawet 50%" Jan Grabiec PO

 Cytując za portalem tu stolica:

"Związek metropolitalny byłby finansowany z dwóch źródeł. Po pierwsze do jego kasy trafiałoby 5 procent podatku PIT płaconego przez mieszkańców aglomeracji (dziś te pieniądze trafiają do skarbu państwa). Po drugie gminy tworzące aglomerację musiałyby przekazać jej 4 procent PIT-u, który teraz trafia do nich.

Dla niektórych gmin byłoby to duże obciążenie, ale niemal wszystkie są gotowe płacić."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

transport (glownie komunikacja publiczna, ale nie tylko), zmniejszenie zanieczyszczen, zagospodarowanie przestrzenne. Jest sporo. Chodzi o to, ze Ty uwazasz, ze to nie argumenty. Ale patrzac na to jak Warszawa dogaduje sie z gminami w kwestii komunikacji, to tak samo bedzie w kazdej innej.

 

A przykladem moze byc Wesola, ktora jakos nie narzeka. Jak Londyn to zla opcja dla Ciebie.

 

Dlaczego uważasz, że się coś zmieni w transporcie publicznym a przez to w zanieczyszczeniu co nie mogłoby się zmienić przy status quo?

 

Zagospodarowanie przestrzenne - Warszawa takiej wielkości nie może sobie z tym poradzić to Warszawa 3krotnie większa sobie z tym poradzi?

Wesoła jest dobrym przykładem na to, że można powiększać Warszawę, ale nie jest żadnym przykładem by zwiększać Warszawę trzykrotnie, czy nawet dwukrotnie.

O, to nawet tego nie wiedziałem, to bardzo dobre rozwiązanie.

 

I to jest duży argument na to by nie włączać połowy Mazowsza do Warszawy, bo nie skorzystają z Funduszy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

I to jest duży argument na to by nie włączać połowy Mazowsza do Warszawy, bo nie skorzystają z Funduszy.

A widziałeś jakieś opracowania na ten temat albo analizy, bo widziałem, że gdyby nie brać pod uwagę funduszu spójności, to gminom dołączenie do Warszawy się opłaca. Natomiast czy bardziej się opłaca być poza z funduszem spójności, czy w bez to nie wiem.

No właśnie. Twoja ukochana socjaldemokracja taka piękna. 

Na szczęście moja ukochana socjaldemokracja ma inne podejście do problemu korupcji. No i widzisz, jak społeczeństwo reaguje na brak kontroli dla przestępstw? :nevreness:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustawa metropolitalna stworzyła w ogóle narzędzie do tworzenia metropolii, którego wcześniej nie było. ale spróbuję po kolei.

 

Sprawa A - referendum w Warszawie na temat jej powiększenia. Moje zdanie pomysł z kosmosu, bo od 13 lat chce tego Rada Warszawy z PO, PIS i SLD, więc nie z bardzo wiadomo o czym tu rozmawiać.

 

Sprawa B ( zapomnij o sprawie A) - referendum w gminach, które mają być połączone. Uważam, że nie ma potrzeby tego robić, bo wynik byłby za przyłączeniem. Choć przyznaję po zastanowieniu, że ludzie mogą być przeciw tylko po to, żeby zrobić na złość PIS-owi z niekorzyścią dla siebie. Zanim okazało się, że chce to zrobić PIS, te gminy były za przyłączeniem są wypowiedzi władz takich gmin, było lobbowanie za ustawą metropolitalną, tu chociażby wrzucę wypowiedź burmistrz Wołomina:

https://twitter.com/SamPereira_/status/827174419181162496

Ponadto w gminach tych większość głosów zdobył PIS, więc należy się spodziewać głosowania zgodnego z programem tej partii. Z tego powodu myślę, że te gminy i tak zdecydowałyby się na połączenie. Natomiast w przypadku gmin podwarszawskich nie uważam pomysłu referendum za pozbawiony sensu (uważam tak tylko w sprawie A)

Po trzecie korzyści płynące z połączenia mogą także przekonać mieszkańców podwarszawskich gmin, pozwolę sobie zacytować pewnego polityka:

"Szacuje się, że...ceny biletów dla mieszkańców powiatu legionowskiego spadną o 30, a nawet 50%" Jan Grabiec PO

 Cytując za portalem tu stolica:

"Związek metropolitalny byłby finansowany z dwóch źródeł. Po pierwsze do jego kasy trafiałoby 5 procent podatku PIT płaconego przez mieszkańców aglomeracji (dziś te pieniądze trafiają do skarbu państwa). Po drugie gminy tworzące aglomerację musiałyby przekazać jej 4 procent PIT-u, który teraz trafia do nich.

Dla niektórych gmin byłoby to duże obciążenie, ale niemal wszystkie są gotowe płacić."

 

Spoko, dalej nie wiem dlaczego mieszkańcy podwarszawskich gmin z pewnością zagłosują za połączeniem i nie ma sensu referendum.

Bo są za PiS - traktujesz ludzi jak idiotów, którzy głosują jak im partia każe?

Bo któryś z przedstawicieli jednej gminy powiedział, że chciałby się przyłączyć? Mówił, że chciałby, żeby te wszystkie gminy dołączyły czy, że Wołomin chciałby dołączyć?

Bo któryś polityk PO powiedział, że tak będzie dla nich dobrze? Serio?

Mówimy o zmianie granic Warszawy czy o związku metropolitalnym

https://pl.wikipedia.org/wiki/Obszar_metropolitalny

czy o aglomeracjii

https://pl.wikipedia.org/wiki/Aglomeracja_warszawska

Bo to są różne rzeczy.

A widziałeś jakieś opracowania na ten temat albo analizy, bo widziałem, że gdyby nie brać pod uwagę funduszu spójności, to gminom dołączenie do Warszawy się opłaca. Natomiast czy bardziej się opłaca być poza z funduszem spójności, czy w bez to nie wiem.

 

 

Dawaj te opracowania, dokształcę się.

Tak w wielkim skrócie. Niedostawanie Funduszy jest gorsze niż dostawanie ich. Warszawa płaci jakieś pieniądze na Fundusz Spójności? A dostaje?

Jak dostajesz dodatkowe pieniądze to lepiej czy gorzej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dawaj te opracowania, dokształcę się.

Tak w wielkim skrócie. Niedostawanie Funduszy jest gorsze niż dostawanie ich. Warszawa płaci jakieś pieniądze na Fundusz Spójności? A dostaje?

Jak dostajesz dodatkowe pieniądze to lepiej czy gorzej?

 

Może inaczej kasa z budżetu państwa gmin wokół Warszawy + kasa z budżetu państwa dla Warszawy < Kasa z budżetu państwa dla połączonych gmin i Warszawy. Przynajmniej według artykułów z 2015 roku (wyższy procent z PIT ma iść na ten nowy twór). Nie wiem, jak zmieniają ten podział fundusze europejskie. Czy łatwiej je dostać wtedy, jak jesteś Pcimiem Dolnym, czy jak jesteś Warszawą? Nie wiem szczerze jak to wygląda.

 

Bo to są różne rzeczy.

 

"metropolitalna jednostka samorządu terytorialnego" Miasto stołeczne Warszawa (18 dzielnic) będzie gminą miejską Warszawa, a pozostałe gminy wejdą w skład metropolii warszawskiej na prawach powiatu

Ależ ma takie samo - nakraść jak najwięcej. Wykonanie inne jedynie. 

To jest cecha wspólna wszystkich polityków niezależnie od poglądów politycznych :nevreness:

 

Mówisz tak, jakby politycy podzielający Twoje poglądy polityczne nie kradli, to bzdura.

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może inaczej kasa z budżetu państwa gmin wokół Warszawy + kasa z budżetu państwa dla Warszawy < Kasa z budżetu państwa dla połączonych gmin i Warszawy. Przynajmniej według artykułów z 2015 roku (wyższy procent z PIT ma iść na ten nowy twór). Nie wiem, jak zmieniają ten podział fundusze europejskie. Czy łatwiej je dostać wtedy, jak jesteś Pcimiem Dolnym, czy jak jesteś Warszawą? Nie wiem szczerze jak to wygląda.

 

 

Wcześniej pisałeś o Funduszu Spójności a teraz na pieniądzach z budżetu Państwa. Zdecyduj się.

 

Jeżeli chodzi o Fundusze Spójności- Mazowszu grozi zabranie ich ponieważ jest już bogatym regionem. Dlatego dla celów statystycznych od 1 stycznia Warszawa będzie poza Mazowszem by reszta gmin miała dostęp do tych Funduszy. Jeżeli Warszawa się powiększy to wszystkie gminy, które wejdą do Warszawy, stracą możliwość aplikowania o Fundusze Spójności.

 

"metropolitalna jednostka samorządu terytorialnego" Miasto stołeczne Warszawa (18 dzielnic) będzie gminą miejską Warszawa, a pozostałe gminy wejdą w skład metropolii warszawskiej na prawach powiatu

 

 

 

Artykuł z 2015 roku był o związku metropolitalnym a nie o połączeniu Warszawy.

W projekcie PiSu nic nie ma o podziale środków, o dofinansowaniu z budżetu Państwa.

Bierzesz dane z jednej rzeczy i wrzucasz je do drugiej.

 

Na takiej podstawie, że wybory w Warszawie od 13 lat wygrywają ludzie, którzy chcą rozszerzyć Warszawę o okoliczne gminy.

 

To żaden argument.

Czyli wierzysz, że ludzie głosują na partie z którymi się w 100% zgadzasz? Nie ma takich partii.

Była przed 89 rokiem, oczywiście statystycznie.

Rozumiem, że jest w Polsce grupa ludzi, którzy bezkrytycznie wierzą swojej partii i mają poglądy takie same jak partia, ale to już nie są ich poglądy a poglądy partii. Nie wszyscy tacy są. Nie bierz ludzi za idiotów.

Mogę mieć inne zdanie niż HGW a to nie oznacza, że na nią nie głosowałem. W momencie głosowania najbliższa moim poglądom, co nie musi oznaczać, że w 100% się zgadzam.

 

Bez komentarza:

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,21331941,grupa-energa-zostala-zawierzona-bozej-opatrznosci-z-tej-okazji.html#BoxNewsImg&a=65&c=61

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ludzie porównujemy taki Londyn z jedną z największych sieci metra na świecie do 1.5 nitki w Warszawie?

Gdzie sens gdzie logika?

 

Każdy kto tutsj mieszka wie co to jest komunikacja. Jak jest przepełniona i jak stoi w korkach. Nie czułem tego mieszkając na Ursynowie czy poznjej przy JP2, ale kiedy przenipslemcsoe na Bialoleke t aż boli kiexy od 14.30 do 19 Glebocka (dla niewtajemniczonych główna ulica Zielonej Białołęki, po jednym pasie w każdą stronę) stoi. Nie posuwaxsoe do przodu tylko stoi! A stoi dlatego, bo ludzoe z ZB, ale też z Marek, Wołomina, Nieporetu i okolic jadą. A dzieje się tsk dlatego, bo obwodnica od 5 lat jest tylko marzeniem, bo z drogi ekspresowej wpada z uloce w Markach.

 

Jak przyłączenie ma ten problem załatwić? Komunikacja na ferenach o których wspomniałem istnieje tylko z nazwy, bo i tak większość bogoli z tsmtych okolic wsiada w swoje suvy i gna do Centrum w dupie majac smierdzaca pofem biedote

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bo i tak większość bogoli z tsmtych okolic wsiada w swoje suvy i gna do Centrum w dupie majac smierdzaca pofem biedote

 

To jest k**** tak znamienny i wstrętny objaw maluczkości Józek, to co teraz napisałeś, że rzygać mi się chce ale jednocześnie bardzo mi przykro, bo przypuszczam, że niezbyt często czerpiesz radość z życia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sejmik Wojewódzki. Jakie plany? Przecież efektem było właśnie stworzenie aglomeracji warszawskiej. Miała być stworzona metropolia warszawska wraz z wspólnym planem zagospodarowania przestrzennego, ale nie było odpowiedniego ustawodawstwa w Polsce, które pojawiło się dopiero w 2015 roku, kiedy uchwaliła je PO.

 

Oczywiście, że to argument. Zobacz, jak wyglądały te miejsce na początku lat 60-tych i w jakim tempie się rozwijały, a jak zaczęły się rozwijać, kiedy stworzono Wielki Londyn.

W latach 50-tych w Inner London żyło 3,68 miliona ludzi, a w Outer London 4,48. Aktualnie w Inner London żyje 3,2 miliona, a w Outer London 5 milionów ludzi.

Albo problem smogu. W latach 50-tych w Londynie był potworny smog, a stworzenie Wielkiego Londynu miało pomóc w jego zmniejszeniu, co się oczywiście udało.

Uprawiasz demagogie..Smog zmniejszyl sie wszędzie w Europie czy UK . Chcesz powiedzieć że zawdzięczam to Wielkiemu Londynowi? Czy rozwój przedmiesc Londynu jest bujniejszy niż rozwój przedmiesc Manchesteru? Londyn w momencie tworzenia byl jeden z bogatszych w Europie. Teraz jest jednym z bardziej zatłoczonych i raczej bym go nie bral za wzór.

No i powtórzę pytanie czy Londyn ma wewnątrz miasta park narodowy?

 

Poza tym mamy pryklady skokowego wzrostu obszaru miejskiego w Polsce i nie widzę by te miasta sie gwałtownie rozwijały

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest k**** tak znamienny i wstrętny objaw maluczkości Józek, to co teraz napisałeś, że rzygać mi się chce ale jednocześnie bardzo mi przykro, bo przypuszczam, że niezbyt często czerpiesz radość z życia.

ale tak jest, mało który z moich sąsiadów jeździ komunikacją, widzę to stojąc rano na przystanku, szkoła,jest 10 minut piechotą a większość i tak dzieciski podwozi. Mi to nie przeszkadza, bo sam też nie raz jechslem do pracy autem. To jest zwykle spostrzeżenie. Powiedz sam, widziałeś kiedyś dyrektorów czy prawników w komunikacji, w sumie ciężko odróżnić, ale jeśli mieszka się obok osiedla gdzie apartament kosztuje 500k i widzi się co rano sznur ich aut trudno wyciahgnac inny wniosek. ZTM jeżdżą zwykli zjadacze chleba jak ty czy ja.

Jak pisałem nie zabrsniam nikomu, ale nie wmowisz mi że przedstawiciele klasy ludzi zarabiajacej 8k+ jeździ ztmem. Może niektórzy tak, ale większość nie, bo autem wygodnie, w korku i tak stoja, a przy okazji często jeżdżą po mieście zalatwiajac różne sprawy i auto jest im potrzebne.

Maynor w Londynie w sumie spędziłem 5 dni, więc mała mam próbkę, ale ja ich metro sobie bardzo chwalilem. Dojechałem nim wszędzie gdzie potrzebowalem

 

W jakimcsensie uważasz je za,słabe? Masz porównanie więc pewnie wylapujesz różnice, które mi w oczy nie wpadły

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Metro w Londynie to całkowita porażka,na dodatek trzeba płacić jak za zboże., 

 

czemu?

 

jak tam byłem pare lat temu to bodajże 30 funtów za tygodniową kartę na 1 i 2 strefę (czy tam 1-3) płaciłem, niby drogo - ale jak na ich zarobki to do przeżycia a i dojedziesz prawie wszędzie (dopiero w nocy kłopot)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W porównaniu do NY w Londynie jest dużo drożej- 7days unlimited w NY kosztuje $31 w tym jest nie tylko subway,ale wszystkie autobusy i select bus service.,nie tylko na terenie NY lecz także autobusy w Nassau County i Bee Line w Westchester County.,W Londynie za 7 dniową kartę na wszystkie strefy tuby trzeba wybulić ponad 60 funtów plus za autobusowy 7days pass dodatkowe 21 w sumie ponad 81 funtów na dzień dzisiejszy ok. $100.,W NY metro i autobusy kursują 7/24,w Londynie tylko do północy.,Londyn nie ma ekspresowych połączeń,ma też mniej linii i połowę mniej stacji.,      

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zobacz na google maps czy Białołęka wygląda tak samo jak Bemowo i czy bez patrzenia na nazwy jests w stanie powiedzieć gdzie się kończy Wola a gdzie zaczyna Bemowo (i to samo przy Pradze i Białołęce).

Czy dobrze rozumiem, ze po google maps oceniasz co powinno byc Warszawa, a co nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy dobrze rozumiem, ze po google maps oceniasz co powinno byc Warszawa, a co nie?

kolejny ekspert ;)

 

Akurat miejsce gdzie kończy się Praga a zaczyna Białołęka dzieli ogromna odległość, jakoś tak powierzchnia jednej dzielnicy ;)

To nawet Sasin wie

A propos Sasina

http://wawalove.pl/Sasin-w-projekcie-nie-ma-zadnych-celow-politycznych-a25518?src01=6a4c8&src02=facebook_wawalove

#tylkoreferendum

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolejny ekspert ;)

 

Akurat miejsce gdzie kończy się Praga a zaczyna Białołęka dzieli ogromna odległość, jakoś tak powierzchnia jednej dzielnicy ;)

To nawet Sasin wie

A propos Sasina

http://wawalove.pl/Sasin-w-projekcie-nie-ma-zadnych-celow-politycznych-a25518?src01=6a4c8&src02=facebook_wawalove

#tylkoreferendum

Tylko, ze to, co mowisz nie jest dowodem na to, ze Bialoleka to sztuczny twor przylaczony do Warszawy, tylko, ze gospodarka przestrzenna lezy i kwiczy i ktos miliard lat temu w Warszawie mial na to lepszy pomysl niz teraz (albo moze chodzi o to, ze na madrym pomysle rozwoju Warszawy mozna mniej zarobic niz na reprywatyzacji jednej dzialki na Chmielnej?). Albo ew. jest dowodem na to, ze deweloper nie zajmuje sie tym, zeby to polaczone bylo z glowa tylko, zeby kasa od Josepha byla u nich na koncie.

 

Co nie zmienia faktu, ze przylaczenie Bialoleki czy Wesolej nie mialo na celu tylko i wylacznie stucznego wprowadzenia smiesznych nazw na mape Warszawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,samorzadowcy-przeciwko-zmianom-granic-stolicy-apel-do-premier,223240.html

 

Także tego, gminy podwarszawskie widać wyraźnie, że nie chcą iść do Warszawy "za wszelką cenę". Jeśli miałoby to być robione dla korzyści tych gmin to tak po prostu by oficjalnie zapytano je o zdanie, włączono je w jakiś sposób w ten proces tak aby miały coś do powiedzenia o warunkach. A tak to syf się zrobi i 11 ulic Jana Pawła II w stolicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.