Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Mnie się wydaje ,że taka konsolidacja to jest proces na lata,albo nawet dziesięciolecia.,Nie da się tego zrobić z dnia na dzień.,Przed przyłączeniem do Warszawy te tereny musza zostać zurbanizowane,Trzeba dać czas ludziom na wybicie inwentarza,likwidacje szamb.,Władzom lokalnym czas na budowę instalacji sanitarnych, likwidacje polnych dróg itp., 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na spokojnie

Z punktu widzenia lidzi z Warszawy

Nie chcemy jednopartyjnosci w rządzie i władzach stolicy, bo tu już mieliśmy i nic dobrego z tego nie mamy

 

Z punktu widzenia ościennych

Wyższe podatki

Wciąż strefy w komunikacji

Te same zakorkowane dojazdy do pracy

 

Mam w biurze 10 osób. 6 z Warszawy i 4 z Legionowa, Stanisława pierwszego, Nieporetu i z Ząbek.

Nikt z nas nie widzi sensu.

Ludzie spoza Warszawy płacą mniejsze podatki, stoją w wąskich ulicach (to sie nie zmieni), Stsnislalow i Nieporęt ma ujowe połączenie z miastem, ZTM jedzi tam rzadko i tak stoi w korkach bo z Nieporetu jeest waska droga bez buspasow, wszyscy prowadzaja dzieci do miesjcowych szkół

 

Argumet o poprawie życia jest tak łatwy do odalenia że nawet nie ma sensu o tym dyskutować, wystarczy z ludzmi, których to bezpośrednio dotyczy pogadać.

 

Argument o tym że ludzie z Legionowa mają droższe dojazdy jest kretynski jak cały pomysł. Będą strefy tak czy inaczej, a marki i Ząbki np mają pierwszą strefę są poza struktura stolicy, więc oni nie zyskają, a wspomniałem też o ludziach spod wyszogrodu z mojej formy jeżdżących każdego dnia do pracy, więc może i ich włączyć skoro płacą więcej

 

Ludzie spoza stolicy nie zyskają nic poza kosztami zmiany ulic (chyba 7 ulic Jana Pawła II), zmkany dokumentów i w przyszłości wyższych podatków bo one w Warszawie są wyższe, a jeśli ch ecie woedziec konkretnie o ile to poproszę koleżankę żeby mi podała stawki u nich i porownam, choć bez tego wiem, że mam rację

Ale brales pod uwage, ze podatki beda wyzsze, ale i ich nieruchomosci wiecej warte? Generalnie troche od dupy strony rozumujesz, bo taka konsolidacja ma w planach poprawe komunikacji i odejscie od samochodu, co spowoduje, ze korki beda mniejsze. Ja naprawde nie ogarniam tego po co w kazdym gospodarstwie domowym w okolicach Wawy 1 samochod na glowe. To nie jest tak, ze jest zamysl wprowadzenia lepszej komunikacji i przez to beda tylko wieksze korki, nie ma sensu poprawiac komunikacji jak ludzie i tak wsiada w swojego 15-letniego rzecha i beda jezdzic nim do pracy. Dzisiejszy vp Warszawy byl ostatnim burmistrzem Wesolej, skomlal na pomysl przylaczenia Wesolej jak siemasz, a dzis ten vp raczej widzi wiecej plusow niz minusow. Budzet takiej Wesolej wzrosl dwukrotnie, Sulejowek z kolei stoi w miejscu (min. dzieki temu, ze przez swoje wladze, czyli jeden z argumentow przeciwko przylaczeniu byl na skraju bankructwa). Temat nie jest zerojedynkowy, niektorzy zyskaja, niektorzy straca. Ale dziwnym trafem zawsze najbardziej narzekaja ludzie, ktorych stolkow to moze bezposrednio dotknac.

 

I tak btw. Londyn tez zmienili od strzalu praktycznie i jakos dzisiaj chyba nie narzekaja...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie komunikacja

Nic to nie zmieni bo jak zauważyłeś jest kicha z drogami, z tym jak często jeżdżą busy i ile razy trzeba się przesiąść żeby dojechać. Kumpel z Legionowa jeździ autem bo do stacji WKD ma pół h piechotą, a że stscji musiałby jeszcze podjechać busem do nas, jskies 20 minut.

 

A samochodem jedzie 25...

 

Myślisz że zmiana miejsca zamieszkania coś u niego poprawi?

 

Jestem za przylaczeniem marek, Piaseczna czy Ząbek, bo to ma sens i jest naturalne, wspomniałem że żadnej widocznej granicy między nimi a Warszawą nie ma. Ale oddałone od granic miasta o 20+km, komletnie źle skomunikowane Serocki czy Nieporety? Co oni zyskają?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Min. beda tam inwestycje, na ktore ich teraz nie stac. Jasne, ze jak sie zrobi tak od strzalu jak to proponuje PIS, to to bedzie trwac i trwac i nie bedzie poprawy od razu, ale w dluzszej perspektywie nie sadze, zeby taki Serock zle na tym wyszedl. Na calym swiecie idzie sie w strone metropolii, na calym swiecie odchodzi sie od samochodow w centrum miast. I nie wiem dlaczego Polska ma byc wyjatkiem. Popatrz Joseph co sie dzieje ostatnio za oknem, jaki syfilis w tym powietrzu. To jest jedyna opcja. 

 

Co nie zmienia faktu, ze zmiana sama w sobie ma podloze tylko i wylacznie polityczne, tak jak wiekszosc zmian PIS-u nie polega na naprawie/poprawie a raczej na przejeciu wladzy. Generalnie nie jestem tym zachwycony, ale probuja rozbic beton w tylu instytucjach, ze swojego moze nie beda w stanie zalac, bo ich ktos nastepny zmieni. Zawsze lepszy chaos niz beton :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warszawa jest juz za mala, sila rzeczy bedzie sie powiekszac coraz bardziej. Nie wiem kiedy, ale jakbys sie mnie pytal, to na moje bardziej Sulejowek/Marki sa sztucznie oddzielnym tworem od Warszawy niz Wesola/Rembertow sa sztucznie do niej przylaczone. Zgadzam sie, ze gminy sa wybrane  z dupy, co nie zmienia faktu, ze w normalnym kraju ten projekt bylby zalazkiem dalszej dyskusji. Tymczasem tu i teraz mamy 2 grupy, ktore sie bardziej przekrzykuja, jedna walczy o stolki, a druga tez walczy o stolki i pierdoli o Bialorusi. Typowo polska sielanka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Min. beda tam inwestycje, na ktore ich teraz nie stac. Jasne, ze jak sie zrobi tak od strzalu jak to proponuje PIS, to to bedzie trwac i trwac i nie bedzie poprawy od razu, ale w dluzszej perspektywie nie sadze, zeby taki Serock zle na tym wyszedl. Na calym swiecie idzie sie w strone metropolii, na calym swiecie odchodzi sie od samochodow w centrum miast. I nie wiem dlaczego Polska ma byc wyjatkiem. Popatrz Joseph co sie dzieje ostatnio za oknem, jaki syfilis w tym powietrzu. To jest jedyna opcja. 

 

Co nie zmienia faktu, ze zmiana sama w sobie ma podloze tylko i wylacznie polityczne, tak jak wiekszosc zmian PIS-u nie polega na naprawie/poprawie a raczej na przejeciu wladzy. Generalnie nie jestem tym zachwycony, ale probuja rozbic beton w tylu instytucjach, ze swojego moze nie beda w stanie zalac, bo ich ktos nastepny zmieni. Zawsze lepszy chaos niz beton :smile:

 

Takie krótkie pytanie - skąd będą te pieniądze?

A co z Funduszami Europejskimi? Bo Warszawa niedługo ich nie będzie miała - planowany na 1 stycznia 2018 roku podział statystyczny Mazowsza i wydzielenie Warszawy, by całe Mazowsze nie straciło, bo Warszawa im sztucznie zawyżała. Jak włączą te gminy do Warszawy to chyba będzie po Funduszach dla tych gmin.

Nie mam nic przeciwko włączeniu Marek, Piaseczna, Pruszkowa, ale trzeba to zrobić z głową i nie na polityczne zamówienie posłów z których bodajże jedna jest z Warszawy i jeden z Ząbek. Dodatkowo - może się spytać o zdanie mieszkańców tych włączanych gmin czy rejonów a w idealnym świecie powinno się też spytać mieszkańców Warszawy.

Edytowane przez Tecu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale brales pod uwage, ze podatki beda wyzsze, ale i ich nieruchomosci wiecej warte? Generalnie troche od dupy strony rozumujesz, bo taka konsolidacja ma w planach poprawe komunikacji i odejscie od samochodu, co spowoduje, ze korki beda mniejsze. Ja naprawde nie ogarniam tego po co w kazdym gospodarstwie domowym w okolicach Wawy 1 samochod na glowe. To nie jest tak, ze jest zamysl wprowadzenia lepszej komunikacji i przez to beda tylko wieksze korki, nie ma sensu poprawiac komunikacji jak ludzie i tak wsiada w swojego 15-letniego rzecha i beda jezdzic nim do pracy. Dzisiejszy vp Warszawy byl ostatnim burmistrzem Wesolej, skomlal na pomysl przylaczenia Wesolej jak siemasz, a dzis ten vp raczej widzi wiecej plusow niz minusow. Budzet takiej Wesolej wzrosl dwukrotnie, Sulejowek z kolei stoi w miejscu (min. dzieki temu, ze przez swoje wladze, czyli jeden z argumentow przeciwko przylaczeniu byl na skraju bankructwa). Temat nie jest zerojedynkowy, niektorzy zyskaja, niektorzy straca. Ale dziwnym trafem zawsze najbardziej narzekaja ludzie, ktorych stolkow to moze bezposrednio dotknac.

 

I tak btw. Londyn tez zmienili od strzalu praktycznie i jakos dzisiaj chyba nie narzekaja...

To spytaj się ludzi, którzy nie zamierzają sprzedawać swoich domów, mieszkań czy wolą płacić wyższe podatki. Od samej zmiany administracyjnej nieruchomości nie zdrożeją.

Poprawa komunikacji - za co? Pieniędzy nie dodrukujesz, jeżeli Wielka Warszawa będzie inwestowała w obrzeża to straci na tym stara Warszawa i dlatego tego nie chcą - nie w takim zakresie.

Ja stołka nie stracę - czyli mogę narzekać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od samej zmiany administracyjnej podatki nie wzrosna. A jak wzrosna, to wlasnie sobie odpowiedziales na pytanie za co bedzie mozna zainwestowac w poprawe komunikacji. Jak na moje to na razie stara Warszawa traci rownie duzo na tym, ze sie przepycha z kazda gmina z osobna o to, kto pokryje koszty komunikacji, tak samo jak ludzie traca na tym, ze gminy sie miedzy soba przepychaja. Inna by byla gadka jakby nie bylo tego problemu, kazdy z kazdym by sie dogadywal itd.

 

Czytaj uwaznie, tez uwazam, ze dobor gmin jest z dupy i raczej jestem za tym, zeby bylo referendum w kazdej z gmin, łącznie z Warszawą. Tylko fajnie by bylo jakby przed referendum byla rzetelna dyskusja o plusach i minusach (a nie, c***owe, bo tak, bo nie ma za co poprawic komunikacji, to nie jest argument). I na koniec tak czy siak powiekszanie Warszawy jest nieuchronne, czy teraz, czy za 5 lat, czy za 30. 

 

A tak przy okazji pytanie z natury z dupy, ludzie nie chca placic wyzszych podatkow, bo mieszkaja pod Warszawa, ale to nie przeszkadza im zarabiac w Warszawie, co nie? Tak sie zastanawiam ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zbigniew Stonoga strikes again! ZibiBombs lepsze od WojBombs.

 

Stonoga w Skandalistach zapowiedział, że wkrótce zacznie publikować materiały, które zniszczą Jarosława Kaczyńskiego. A teraz wrzuca to. Szkoda tylko, że Białystok był po występie Stonogi w Polsacie. Jak widać pan Zbigniew wiedział o tym, zanim się to wszystko wydarzyło :nevreness:

 

A podobno PIS to takie homofoby, nie? :nevreness:

 

Najsmutniejsze jest to, że parę osób uwierzy, że to prawda :nevreness:

 

 

 

Czytaj uwaznie, tez uwazam, ze dobor gmin jest z dupy i raczej jestem za tym, zeby bylo referendum w kazdej z gmin, łącznie z Warszawą. Tylko fajnie by bylo jakby przed referendum byla rzetelna dyskusja o plusach i minusach (a nie, c***owe, bo tak, bo nie ma za co poprawic komunikacji, to nie jest argument). I na koniec tak czy siak powiekszanie Warszawy jest nieuchronne, czy teraz, czy za 5 lat, czy za 30. 

 

A tak przy okazji pytanie z natury z dupy, ludzie nie chca placic wyzszych podatkow, bo mieszkaja pod Warszawa, ale to nie przeszkadza im zarabiac w Warszawie, co nie? Tak sie zastanawiam ;)

Właściwie ostatnio chyba wszyscy chcą żebyśmy się przerzucili na demokrację referendalną. Gminy mogłyby głosować, ale wynik jest raczej przesądzony i to nie tylko w gminach, które są za PIS. 

 

Natomiast referendum w Warszawie to w ogóle pomysł z kosmosu. Rada Warszawy od 13 lat próbuje poszerzyć granice Warszawy, co od wczoraj próbuję tutaj wyjaśnić, a teraz nagle ma być referendum?  Przecież HGW i jej zastępcy od kilku lat otwarcie mówili o poszerzeniu granic, a pomysły wahały się od 24 do 70 gmin, które mają być dołączone.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od samej zmiany administracyjnej podatki nie wzrosna. A jak wzrosna, to wlasnie sobie odpowiedziales na pytanie za co bedzie mozna zainwestowac w poprawe komunikacji.

Czyli rozumiem, że mieszkańcy tej gminy sami się złożą na inwestycje? To nie mogą tego zrobić bez włączania się do Warszawy? Nie mogą sobie podnieść podatków i zainwestować w poprawę komunikacji? Jak może to być argumentem za włączeniem do Warszawy? 

 

Jak na moje to na razie stara Warszawa traci rownie duzo na tym, ze sie przepycha z kazda gmina z osobna o to, kto pokryje koszty komunikacji, tak samo jak ludzie traca na tym, ze gminy sie miedzy soba przepychaja. Inna by byla gadka jakby nie bylo tego problemu, kazdy z kazdym by sie dogadywal itd.

 

 

Tylko problem jest taki, że to nie Warszawie powinno zależeć na komunikacji poza teren Warszawy. Autobus do Piaseczna jest używany pewnie w ponad 90% przez mieszkańców Piaseczna a nie przez mieszkańców Warszawy jeżdżących do Piaseczna. I to tym gminom powinno zależeć by linia była i ją dofinansować, choć nie robią tego w 100%, Warszawa też się na to składa. Jeżeli gminie nie zależy to mieszkańcy powinni ich rozliczyć, że nie dbają o ich potrzeby.

Zmiana administracyjna nic tu nie pomoże, bo pieniądze potrzebne będą takie same tylko z innych kieszeni co nie ma żadnego znaczenia. A dojdzie argument, że ktoś z miejscowości, która po zmianie będzie tuż za granicami nowej Warszawy też będzie się domagał komunikacji ,,podmiejskiej". Problemy nie znikną a się przesuną a według mnie się powiększą.

 

 

 

 

 

 

Czytaj uwaznie, tez uwazam, ze dobor gmin jest z dupy i raczej jestem za tym, zeby bylo referendum w kazdej z gmin, łącznie z Warszawą. Tylko fajnie by bylo jakby przed referendum byla rzetelna dyskusja o plusach i minusach (a nie, c***owe, bo tak, bo nie ma za co poprawic komunikacji, to nie jest argument). I na koniec tak czy siak powiekszanie Warszawy jest nieuchronne, czy teraz, czy za 5 lat, czy za 30. 

 

 

 

Nie wydaje mi się, że zarzuciłem Ci, że jesteś bezwarunkowo za powiększeniem, więc ten komentarz nie jest chyba sprawiedliwy.

Ale fakt, że mógłbyś podać jakieś rzetelne plusy takiego wielkiego zwiększenia jakie proponuje mieszkaniec Ząbek.

Zgadzam się, powiększenie Warszawy jest nieuchronne, ale nie w takim wielkim stopniu jak teraz, nie na zamówienie polityczne by wygrać wybory i nie tak na kolanie jak teraz (Podkowa Leśna).

 

 

 

A tak przy okazji pytanie z natury z dupy, ludzie nie chca placic wyzszych podatkow, bo mieszkaja pod Warszawa, ale to nie przeszkadza im zarabiac w Warszawie, co nie? Tak sie zastanawiam ;)

 

Jeżeli pijesz do mnie to nie trafiłeś - całe życie mieszkam w Warszawie, moja rodzina jest stąd od wielu pokoleń, przynajmniej część.

Nie masz się co zastanawiać - to jest naturalne - tak samo jak to, że Polacy wyjeżdżają do Anglii, Norwegii.

Trochę mnie to denerwuje, ale co zrobić.

 

 

 

 

Właściwie ostatnio chyba wszyscy chcą żebyśmy się przerzucili na demokrację referendalną. Gminy mogłyby głosować, ale wynik jest raczej przesądzony i to nie tylko w gminach, które są za PIS. 

 

 

 

Jak fluber napisał, że przesądzony to w sumie fakt - po co robić referendum. To taka demokracja fluberowska :)

Na jakiej podstawie sądzisz, że byłoby to przesądzone? W którą stronę?

 

 

 

Natomiast referendum w Warszawie to w ogóle pomysł z kosmosu. Rada Warszawy od 13 lat próbuje poszerzyć granice Warszawy, co od wczoraj próbuję tutaj wyjaśnić, a teraz nagle ma być referendum?  Przecież HGW i jej zastępcy od kilku lat otwarcie mówili o poszerzeniu granic, a pomysły wahały się od 24 do 70 gmin, które mają być dołączone.

 

 

Suweren decyduje? Przy okazji uwalania przez PO kolejnych pomysłów na referendum, PiS grzmiał jak tak można, że Oni się będą słuchać ludzi. A teraz mają to wszystko w głębokim poważaniu.

Dlaczego w sumie ma nie być referendum w Warszawie?

Dawaj jakieś linki do tych pomysłów o rozszerzeniu Warszawy do 70 gmin. To mniej więcej 1/4 Mazowsza, więc z chęcią poczytam kto takie durne pomysły miał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Min. beda tam inwestycje, na ktore ich teraz nie stac. Jasne, ze jak sie zrobi tak od strzalu jak to proponuje PIS, to to bedzie trwac i trwac i nie bedzie poprawy od razu, ale w dluzszej perspektywie nie sadze, zeby taki Serock zle na tym wyszedl. Na calym swiecie idzie sie w strone metropolii, na calym swiecie odchodzi sie od samochodow w centrum miast. I nie wiem dlaczego Polska ma byc wyjatkiem. Popatrz Joseph co sie dzieje ostatnio za oknem, jaki syfilis w tym powietrzu. To jest jedyna opcja. 

 

Co nie zmienia faktu, ze zmiana sama w sobie ma podloze tylko i wylacznie polityczne, tak jak wiekszosc zmian PIS-u nie polega na naprawie/poprawie a raczej na przejeciu wladzy. Generalnie nie jestem tym zachwycony, ale probuja rozbic beton w tylu instytucjach, ze swojego moze nie beda w stanie zalac, bo ich ktos nastepny zmieni. Zawsze lepszy chaos niz beton :smile:

A konkretnie jakie inwestycje tam się pojawią? Wielka Warszawa to największy debilizm jaki psłyszałem... Między Tłuszczem a Niepokalanowem jest jakieś 120 km i to ma w ramach jednego miasta?

Poza tym w mieście płacisz inne podatki więc się nagle zdzwią co niektórzy .  To niczego nie zmieni poza faktem że taki twór będzie niesterowalny bo niby jak ma jeden urząd miasta zarządzać 100 mniejszych jednostek? Już teraz Ursus się prosi o dofinansowanie i nie dostaje . Miasto ma swoje inwestycje i centralna Warszawa woli wybudować trasę tramwajową nowy most niż drogę polną między powiedzmy Tłuszczem a Radzyminem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jak fluber napisał, że przesądzony to w sumie fakt - po co robić referendum. To taka demokracja fluberowska :smile:

Na jakiej podstawie sądzisz, że byłoby to przesądzone? W którą stronę?

 

 

Suweren decyduje? Przy okazji uwalania przez PO kolejnych pomysłów na referendum, PiS grzmiał jak tak można, że Oni się będą słuchać ludzi. A teraz mają to wszystko w głębokim poważaniu.

Dlaczego w sumie ma nie być referendum w Warszawie?

Dawaj jakieś linki do tych pomysłów o rozszerzeniu Warszawy do 70 gmin. To mniej więcej 1/4 Mazowsza, więc z chęcią poczytam kto takie durne pomysły miał.

W stronę przyłączenia do Warszawy. Czy ostatnie referendum nie pokazało, jaki sens ma robienie referendów w Polsce? Rada Warszawy jest wybierana przez mieszkańców Warszawy i od 13 lat popiera to rozwiązanie. Dla mnie oznacza to, że Warszawianie też to popierają. Albo nie wiedzą, na kogo głosują.

 

Linkowałem w tym temacie już dwa razy, ale specjalnie dla Ciebie:

http://www.siskom.waw.pl/planistyka/aglomeracja/studium_pzpomw_mapa.PNG

A konkretnie jakie inwestycje tam się pojawią? Wielka Warszawa to największy debilizm jaki psłyszałem... Między Tłuszczem a Niepokalanowem jest jakieś 120 km i to ma w ramach jednego miasta?

 

80, ze Slough do Dartford jest 100. Pomysł Wielkiej Warszawy to nie jest precedens w skali Europy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli rozumiem, że mieszkańcy tej gminy sami się złożą na inwestycje? To nie mogą tego zrobić bez włączania się do Warszawy? Nie mogą sobie podnieść podatków i zainwestować w poprawę komunikacji? Jak może to być argumentem za włączeniem do Warszawy? 

 

Tylko problem jest taki, że to nie Warszawie powinno zależeć na komunikacji poza teren Warszawy. Autobus do Piaseczna jest używany pewnie w ponad 90% przez mieszkańców Piaseczna a nie przez mieszkańców Warszawy jeżdżących do Piaseczna. I to tym gminom powinno zależeć by linia była i ją dofinansować, choć nie robią tego w 100%, Warszawa też się na to składa. Jeżeli gminie nie zależy to mieszkańcy powinni ich rozliczyć, że nie dbają o ich potrzeby.

Zmiana administracyjna nic tu nie pomoże, bo pieniądze potrzebne będą takie same tylko z innych kieszeni co nie ma żadnego znaczenia. A dojdzie argument, że ktoś z miejscowości, która po zmianie będzie tuż za granicami nowej Warszawy też będzie się domagał komunikacji ,,podmiejskiej". Problemy nie znikną a się przesuną a według mnie się powiększą.

 

Nie wydaje mi się, że zarzuciłem Ci, że jesteś bezwarunkowo za powiększeniem, więc ten komentarz nie jest chyba sprawiedliwy.

Ale fakt, że mógłbyś podać jakieś rzetelne plusy takiego wielkiego zwiększenia jakie proponuje mieszkaniec Ząbek.

Zgadzam się, powiększenie Warszawy jest nieuchronne, ale nie w takim wielkim stopniu jak teraz, nie na zamówienie polityczne by wygrać wybory i nie tak na kolanie jak teraz (Podkowa Leśna).

 

Jeżeli pijesz do mnie to nie trafiłeś - całe życie mieszkam w Warszawie, moja rodzina jest stąd od wielu pokoleń, przynajmniej część.

Nie masz się co zastanawiać - to jest naturalne - tak samo jak to, że Polacy wyjeżdżają do Anglii, Norwegii.

Trochę mnie to denerwuje, ale co zrobić.

 

Zaczne od konca, nie pilem do Ciebie absolutnie. Po prostu nie przekonuja mnie argumenty, ze jak Kowalski nie chce sprzedac chawiry w Markach czy czyms innym, to wara od jego lokalnych podatkow. Bo jednak jakies 90% ludnosci pracujacej z podwarszawkich miejscowosci bogaci sie na tym jakie szanse daje Warszawa.

 

Co do tej komunikacji, to jak na moje jednak, jak masz wiekszy organizm to latwiej jest to zorganizowac z glowa. Moze nie tyle latwiej, co jednak mozna sprobowac rozwoju w troche innym kierunku, patrzac na temat przez pryzmat metropolii, a nie jakiejs dzielni, czyli troche kazdy sobie rzepke skrobie. A i sama podwyzka podatkow nie sprawi, ze mala gmina bedzie w stanie zrobic wieksza inwestycje. Po czesci sie zrzuca oni, po czesci mieszkancy Warszawy, ktorzy na tym zyskaja posrednio (mniejsze korki, mniejsze zanieczysczenie)

 

Nie do konca sie zgodze, ze to mieszkancom Piaseczna tylko i wylacznie powinno zalezec. Bo wiesz im lepszy transport, tym ludzie bardziej mobilni, tym latwiej zapchac potrzeby rynku pracy etc. Nie wiem czy Warszawa jest w stanie sobie pozwolic na to, zeby nagle z ich rynku pracy zniknelo ilestam osob. Wg mnie to jest naczynie bardziej powiazane niz sie wydaje. Ale moze sie myle. 

 

Chociaz moja wizja moze jest zbyt idealna.

 

Plusem projektu tego pana z Zabek (rozumiem, ze Sasin stamtad pochodzi? :D) jest to, ze przede wszystkim powstal, bo to jest temat, ktory musowo trzeba przedyskutowac. A to, ze na kolanie? Coz, gdyby ktos w Polsce nie robil projektow na kolanie, to by byla jedna wladza przez kilkanascie lat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to jak Wesola czy Bialoleka nie sa dolaczone naturalnie, to ja nie wiem co wg Ciebie znaczy naturalnie...jesli jedynym argumentem jest godzinny dojazd, to tak masz racje. dolaczone sa nienaturalnie, tak jak Bemowo, Wawer i wiele innych.

 

Wawer to nie wiem, ale Bemowo to jest przedłużenie innych dzielnic. Dalej zwarta zabudowa, bez żadnych "przedłużeń. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W stronę przyłączenia do Warszawy. Czy ostatnie referendum nie pokazało, jaki sens ma robienie referendów w Polsce? Rada Warszawy jest wybierana przez mieszkańców Warszawy i od 13 lat popiera to rozwiązanie. Dla mnie oznacza to, że Warszawianie też to popierają. Albo nie wiedzą, na kogo głosują.

 

Linkowałem w tym temacie już dwa razy, ale specjalnie dla Ciebie:

http://www.siskom.waw.pl/planistyka/aglomeracja/studium_pzpomw_mapa.PNG

Ponawiam pytanie - na jakiej podstawie stwierdzasz, że byłoby przesądzone?

 

 

Linkowałem w tym temacie już dwa razy, ale specjalnie dla Ciebie:

http://www.siskom.waw.pl/planistyka/aglomeracja/studium_pzpomw_mapa.PNG

 

 

O czym świadczy ten link?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.