Polska scena polityczna w Internecie

[julekstep]

Jeżeli ktoś Cię wybiera na posła, czy ministra, to nawet z publicznych pieniędzy chyba sam powinieneś decydować, kto będzie pracował z Tobą i realizował Twój program. Przecież wybieraniem kogoś, kto się nie nadaje robisz krzywdę sobie, a nie innym. Czemu minister nie ma prawa decydować o współpracownikach. Co to za podejście, rządź, ale my Ci powiemy z kim masz pracować i co ten ktoś musi umieć.

 

Ustawianie wymagań żeby upchnąć swojego jemioła to jest normalność, nie widziałem jeszcze innego konkursu państwowej placówce nigdy w życiu i robi się to tylko dlatego, ze nie możesz zatrudnić kogoś, kto wiesz, że zna Twoją wizję, dobrze Ci się z nim pracuje i wiesz, że zrobi to najlepiej. To jest fikcja, więc jeżeli wkurza Cię tego typu zatrudnianie to muszę Cię zmartwić, wszyscy są tak zatrudniani. W czasach podsłuchów, donosów i wojny polsko-polskiej nikt nie może sobie pozwolić na szpiega z najlepszymi kwalifikacjami.

 

Tak jakby obowiązkiem w kampanii było przedstawić przyszły rząd Nigdy czegoś takiego jeszcze na oczy nie widziałem. I co to ma do rzeczy w tej dyskusji? Odwołuję się do konkretnego przypadku, ale mam na myśli ogólną zasadę.

 

podsumowując - wróciliśmy do pierwszego punktu pt. "misiewicz i inne c***e", dziękuję że sobie sam to ładnie wyjaśniłeś

 

nie odbieraj tylko innym prawa do wkurwiana się na to (wskazując, że mają wkurwiać się na konkretny cel! skoro jak sam pokazałeś jest to standard niezależny od opcji - a 'dobra zmiana' na większości płaszczyzn to fikcja)

 

brawo flub!

 

Podpisano 'Sokrates'

Edytowane 31 Stycznia 2017 przez julekstep

[fluber]

podsumowując - wróciliśmy do pierwszego punktu pt. "misiewicz i inne c***e", dziękuję że sobie sam to ładnie wyjaśniłeś

 

nie odbieraj tylko innym prawa do wkurwiana się na to (wskazując, że mają wkurwiać się na konkretny cel! skoro jak sam pokazałeś jest to standard niezależny od opcji)

 

brawo flub!

 

Podpisano 'Sokrates'

Mi się w tej chwili nie podoba jedynie to, że temat Misiewicza jest wałkowany, choć takich rzeczników przed nim i po nim było mnóstwo. Najczęściej są to młodzi politycy lub młodzi dziennikarze.

 

Np. Marcin Bosacki, dziennikarz Wyborczej, wsadzony na stanowisko rzecznika MSZ, potem na ambasadora za czasów PO. Moim zdaniem rządzące partie powinny mieć prawo do obsadzania tego typu stanowisk, zwłaszcza tam gdzie bardziej jest potrzebne rozumienie linii partii i kontakt z politykami tej partii niż jakieś kwalifikacje. Jakie kwalifikacje powinien mieć rzecznik ministerstwa, że Misiewicz się nie nadaje?

 

Ja jestem przeciwny wsadzaniu na stanowisko tylko dlatego, że ktoś jest moim znajomym, ale trzeba odróżnić sytuacje, w których ktoś będzie dobry na tym stanowisku, mimo tego że jest moim znajomym (lub nawet dlatego, że jest moim znajomym) od sytuacji, gdzie ktoś nie umie nic zrobić, nic nie robi i wyłącznie pobiera pensje. To są dwie różne sytuacje.

Edytowane 31 Stycznia 2017 przez fluber

[julekstep]

w takim razie nie pisz: "I zamiast się zastanawiać nad Misiewiczem, to zacznij się zastanawiać nad emerytowanymi funkcjonariuszami"

 

tylko np: "poza Misiewiczem zastanawiaj się też nad...."

 

zachowuj ładne pozory!

[fluber]

Więc jeśli podasz mi więcej przypadków takich jak Pan z Orlenu (za słabo znam się na akcjach, ekonomii, etc. żeby ocenić na ile jest prawdziwy wpływ tego gościa na notowania spółki, ich trwałość, etc.) to nie będę płakał. Ale przykład Misiewicza ? Co z niego k**** za rzecznik ?

Jeżeli nie ma wpływu to co za różnica kogo wybierzemy? Po co w ogóle to stanowisko?

 

Ma wpływ, Jasiński jest człowiekiem partii i realizuje w Orlen politykę partii, a PIS realizuje taką politykę, żeby Orlen miał zyski. Zysk Orlenu wynika z uszczelnienia podatków. Mamy wzrost gospodarczy prawie 3%, a wzrost sprzedaży rdr oleju napędowego w Orlen to prawie 30%. PIS wykańcza szarą strefę, Orlen powiększa sprzedaż i jego akcje zyskują ( + polityka związana z dywidendami też ma na to wpływ), a budżet ma większe wpływy z akcyzy, czyli większy przychód.

w takim razie nie pisz: "I zamiast się zastanawiać nad Misiewiczem, to zacznij się zastanawiać nad emerytowanymi funkcjonariuszami"

 

tylko np: "poza Misiewiczem zastanawiaj się też nad...."

 

zachowuj ładne pozory!

Nie rozumiesz, ja cały czas uważam, ze to iż do obsadzenia Misiewicza na stanowisku Macierewicz miał pełne prawo.

Nie mogę postawić na jednym poziomie młodego rzecznika ministerstwa, co do którego pracy nie ma żadnych merytorycznych uwag, z pałującymi ludzi szczęśliwymi komuchami.

[Wujek Wójcik]

 

 

Czy nie powinno być tak, że władza dokonuje swobodnych wyborów ludzi na stanowiska i ponosi pełną odpowiedzialność? 

Zacznijmy i skończmy Twoje pytanie faktem: Władza nie ponosi odpowiedzialnośći (pierwszy przykład z brzegu nawet nie do końca w temacie, szarże furą albo wrzucenie do samolotu całej elity"kraju).Nie nie powinna,szczególnie w kwestii prawa.

Edytowane 31 Stycznia 2017 przez Wujek Wójcik

[fluber]

Zacznijmy i skończmy Twoje pytanie faktem: Władza nie ponosi odpowiedzialnośći (pierwszy przykład z brzegu nawet nie do końca w temacie, szarże furą albo wrzucenie do samolotu całej elity"kraju)Nie nie powinna,szczególnie w kwestii prawa.

 

Przepraszam, ale sądy działają u nas powoli. W sprawie Smoleńska pierwszy wyrok zapadł już w zeszłym roku. W sprawie szarży furą, to nawet nie wiem, o co Ci chodzi. Kierowca z BOR spowodował wypadek i co? Jego pasażer ma się podać do dymisji, czy co? Co to za pierdzielenie? Przecież to było tydzień temu. 

[Wujek Wójcik]

W cywilizowanych krajach minister ,który jara się zapierniczaniem fura i stwarzaniem zagrożenia życia innym użytkownikom podałby się do dymisji, albo chociaż przeprosił. Myślisz, że kierowca BOR tak jechał bo lubi zapierdalać czy dlatego, że jego pracodawca z rozbujałym ego chce zostać drugim ojcem Pio i pojawiać się w kilku miejscach jednocześnie?

 

To, że sądy działają powoli hmm czyli jak będą sądzić tylko nasi to z góry będziemy znali osady bo będą zgodne z naszą linia myslenia, to w sumie po co nam sądy, czy to nie do tego prowadzi? Inkwizytor Ziobro? (tak zdaje sobie sprawę jaka patologia jest w naszym sądownictwie ale zastępowanie jednej patologii drugą to zły pomysł)

[julekstep]

Nie rozumiesz, ja cały czas uważam, ze to iż do obsadzenia Misiewicza na stanowisku Macierewicz miał pełne prawo.

Nie mogę postawić na jednym poziomie młodego rzecznika ministerstwa, co do którego pracy nie ma żadnych merytorycznych uwag, z pałującymi ludzi szczęśliwymi komuchami.

 

a ja cały czas uważam, że ludzie mają prawo się na to wkurwiać - dopóki ofc sami nie staną się takimi beneficjentami sytemu. to jest MEGA nierówność społeczna - kreujesz się tutaj na osobę chcącą walczyć z takimi nierównościami a tego nie rozumiesz?

 

większość polityków 'sukcesu' (czyli takich z mandatami) i bezpośrednich ich beneficjentów (czyli wszelkiej maści misiewicze, czy inne petru za młodu) to koniunkturaliści

większość komuchów za czasów PRLu to też byli koniunkturaliści

dopasuj to sobie

 

czasy się mocno zmieniły, nic się nie porówna 1 do 1

Edytowane 31 Stycznia 2017 przez julekstep

[fluber]

minister ,który jara się zapierniczaniem fura i stwarzaniem zagrożenia życia

pracodawca z rozbujałym ego chce zostać drugim ojcem Pio i pojawiać się w kilku miejscach jednocześnie

 

 Inkwizytor Ziobro? 

 

Sorry, jakbym wiedział, że masz wyprany mózg to bym nie zaczynał tematu. 

 

 

a ja cały czas uważam, że ludzie mają prawo się na to wkurwiać - dopóki ofc sami nie staną się takimi beneficjentami sytemu. to jest MEGA nierówność społeczna - kreujesz się tutaj na osobę chcącą walczyć z takimi nierównościami a tego nie rozumiesz?

 

większość polityków 'sukcesu' (czyli takich z mandatami) i bezpośrednich ich beneficjentów (czyli wszelkiej maści misiewicze, czy inne petru za młodu) to koniunkturaliści

większość komuchów za czasów PRLu to też byli koniunkturaliści

dopasuj to sobie

 

czasy się mocno zmieniły, nic się nie porówna 1 do 1

Ludzie mają prawo wkurwiać się na wszystko. Ja się tylko zastanawiam, czy nie zrobiliśmy z każdego zatrudnienia znajomego czegoś etycznie wątpliwego, a chyba nie powinno tak być.

 

Rozumiem, że należysz do grupy, która neguje całą klasę polityczną w Polsce, to też jakaś opcja i powiem Ci, że nawet Cię rozumiem. Zapewniam Cię, że koniunkturalizm jest obecny na całym świecie, nie tylko w PRL i teraz w Polsce.

[Wujek Wójcik]

Sorry, jakbym wiedział, że masz wyprany mózg to bym nie zaczynał tematu. 

Vice versa, pozdrawiam.

[fluber]

Vice versa, pozdrawiam.

No sorry, ale jak mam dyskutować o tym, że Macierewicz chce być drugim ojcem Pio i zabijać ludzi swoiją limuzyną, albo Ziobro inkwizytorem. Przecież to jest jakiś bełkot. Wypadki kolumn rządowych to nic nowego. Nie widziałeś nigdy kolumny jadąc samochodem? To są pojazdy uprzywilejowane, tak jak karetka, czy policja i z takimi prędkościami jeżdżą, a wypadki kolumn rządowych nie są niczym nowym i od czasu do czasu się zdarzają:

 

http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-bochnia-wypadek-na-trasie-przejazdu-kolumny-rzadowej,nId,205541

https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_rz%C4%85dowego_Mi-8_pod_Piasecznem

http://natemat.pl/195117,i-znow-opona-tym-razem-w-aucie-jadacym-w-kolumnie-premier-beaty-szydlo-doszlo-do-kolizji-samochodow-polskiej-delegacji

 

Kierowca nie zachował ostrożności i spowodował wypadek i co ma z tym wspólnego pan minister? Ma się powołać do dymisji, bo członek BOR spowodował wypadek? Tak się dzieje w cywilizowanym kraju? W którym przepraszam? Co można zrobić więcej niż odwołać szefa tego kierowcy, który za niego odpowiadał?

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1692104,1,szef-bor-odwolany-oficjalnie-z-powodow-zdrowotnych.read

 

A zmiany w prokuraturze są krytykowane wyłącznie przez tę patologię, którą dostrzega aktualnie większość społeczeństwa

http://www.trojmiasto.pl/ankiety/Jak-oceniasz-polskie-sady-na-tle-innych-instytucji-publicznych-ank23991.html

 

W związku z tym jeżeli ta patologia twierdzi, że zmiany są złe, to chyba dobrze? Oglądasz przesłuchania z komisji Amber Gold? Przecież to jest taki obraz, że zmiany Ziobry to jest konieczność, a nie patologia. 

[julekstep]

Sorry, jakbym wiedział, że masz wyprany mózg to bym nie zaczynał tematu. 

 

 

Ludzie mają prawo wkurwiać się na wszystko. Ja się tylko zastanawiam, czy nie zrobiliśmy z każdego zatrudnienia znajomego czegoś etycznie wątpliwego, a chyba nie powinno tak być.

 

Rozumiem, że należysz do grupy, która neguje całą klasę polityczną w Polsce, to też jakaś opcja i powiem Ci, że nawet Cię rozumiem. Zapewniam Cię, że koniunkturalizm jest obecny na całym świecie, nie tylko w PRL i teraz w Polsce.

 

tak, ale nie można porównywać koniunkturalizmu w systemie gorszym do koniunkturalizmy w systemie lepszym (jak to robisz)

 

ja niczego nie neguję - po prostu lubię Ci docinać bo uważam że za dużo czasu poświęcasz forum a za mało studentom - taki dobry uczynek mój dla świata - a w momencie kiedy ktoś wmawia coś komuś innemu (profesorsko-rozkazującym tonem) to przyczynek do docinek jest idealny. dokładnie tak, żaden wyższy cel nie przyświeca moim wypocinom w tym wątku (który jest najbardziej chyba trollowym wątkiem całego forum)

 

co do zatrudniania "swoich" - w momencie kiedy to stało się standardem, który Ty na przykład tak łatwo przyjmujesz to chyba jest to dość wątpliwy etycznie proceder

[TuPalnik]

No sorry, ale jak mam dyskutować o tym, że Macierewicz chce być drugim ojcem Pio i zabijać ludzi swoiją limuzyną, albo Ziobro inkwizytorem. Przecież to jest jakiś bełkot. Wypadki kolumn rządowych to nic nowego. Nie widziałeś nigdy kolumny jadąc samochodem? To są pojazdy uprzywilejowane, tak jak karetka, czy policja i z takimi prędkościami jeżdżą, a wypadki kolumn rządowych nie są niczym nowym i od czasu do czasu się zdarzają:

 

http://www.rmf24.pl/ekonomia/news-bochnia-wypadek-na-trasie-przejazdu-kolumny-rzadowej,nId,205541

https://pl.wikipedia.org/wiki/Katastrofa_rz%C4%85dowego_Mi-8_pod_Piasecznem

http://natemat.pl/195117,i-znow-opona-tym-razem-w-aucie-jadacym-w-kolumnie-premier-beaty-szydlo-doszlo-do-kolizji-samochodow-polskiej-delegacji

 

Kierowca nie zachował ostrożności i spowodował wypadek i co ma z tym wspólnego pan minister? Ma się powołać do dymisji, bo członek BOR spowodował wypadek? Tak się dzieje w cywilizowanym kraju? W którym przepraszam? Co można zrobić więcej niż odwołać szefa tego kierowcy, który za niego odpowiadał?

https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/kraj/1692104,1,szef-bor-odwolany-oficjalnie-z-powodow-zdrowotnych.read

 

A zmiany w prokuraturze są krytykowane wyłącznie przez tę patologię, którą dostrzega aktualnie większość społeczeństwa

http://www.trojmiasto.pl/ankiety/Jak-oceniasz-polskie-sady-na-tle-innych-instytucji-publicznych-ank23991.html

 

W związku z tym jeżeli ta patologia twierdzi, że zmiany są złe, to chyba dobrze? Oglądasz przesłuchania z komisji Amber Gold? Przecież to jest taki obraz, że zmiany Ziobry to jest konieczność, a nie patologia.

Co do tego wypadku tej kolumny to noe zapominaj, o kilku sprawach:

-kierowca bor spowodował wypadek bo miał za zadanie od ministra dojechać w niecałe 2 godziny z Torunia(co ważne drugiego końca Torunia względem Wawy patrząc) do Warszawy. Nie jadąc autostradą. Na jakieś dziwne wręczenie nagród. Rozumież, że to nieodpowiedzialne mam nadzieję. Ale uszczęśliwię cię - nie powinien być zdymisjonowany. Jednak jakby chociaż 10 minut ludziom poświęcił i ich przeprosił za sytuację to by też nic nie stracił.

- w miejscu gdzie doszło do wypadku dobrze widać (z jakiś na oko 300 metrów) jakie są światła na tym skrzyżowaniu. Mogli spokojnie (choć trochę) zwolnić i dać ludziom szansę na reakcję. Pogotowie też zwalnia na skrzyżowaniach a nie zapierdziela 130. Ale to już kwestia wyszkolenia BORu.

- wybrano mniej bezpieczną (dużo mniej jak dla takiej kolumny) starą trasę na Warszawę zamiast nieco dłuższej ale dużo bezpieczniejszej ( choćby brak terenów zabudowanych) autostrady która jest tuż obok.

Także jeśli BORowcy jeżdżą tak na codzień to ja współczuję politykom.

[Koelner]

ale nie wszędzie "ja" za to płacę + ryzyko faila (straty klientów w związku z obniżeniem jakości usługi) jakoś tam będzie ograniczać proceder - w przypadku budżetówki nie ma tego (bo jak klient nie zapłaci to trafi do sądu!)

tak więc siur - w korpo takie coś wkurwia mega

w budżetówce mega x 3

 

 

 

ale ja też chciałbym aby świat był bez skazy. tylko jakbym został dyrektorem marketingu w banku czy dyrektorem obsługi klienta w urzędzie miasta to chciałbym aby moi kierownicy/menadżerzy to byli moi ludzie z którymi mam wspólny język i lepiej by mi się współpracowało, to jest oczywiste jak słońce. i wcale nie zawsze umiejętności doświadczenie jest najważniejsze a komunikacja

 

 

Odwołujesz się do 89 roku, ale potem piszesz, ze solidarność nie miałą pewnego poparcia, co pokazał szybki powrót sld do władzy? Piszesz o wyborach z 1993 roku, gdzie SLD miało 20% poparcia? Czy o wyborze w 2003 roku? W 1989 roku ktoś to wiedział? W 1989 roku poparcie SLD i PZPR było takie, że w jednych wolnych wyborach na 100 senatorów, 99 wybrano z Solidatności, a 1 był niezależny. Takie są fakty o 1989 i poparciu. W 1992 roku było już wszystko przygotowane i Wałęsa zrobił nocną zmianę, bo bał się o swoją dupę. Taka była wtedy rzeczywistość.

 

nie pisz do mnie tak ideowo. to zadam Ci pytanie "co się stało, że się zesrało?" jakby były takie siły aby zrobić porządną lustracje to wtedy by się to wydarzyło , a się nie wydarzyło. kaczyński z dornem i z kukłą bolka to był margines, nie było podczas nocnej zmiany blokady mównicy, nawet śmiesznego Kijowskiego na ulicach , po prostu amatorka. jakby ludziom się tak podobała Solidarność to Kwaśniewski nie rządziłby dwie kadencje. teraz po latach jest trochę romantyzmu ale wtedy nawet decyzja Wałęsy nic by nie pokazała ,jakby zaczął fikać to Kiszczak pokazałby teczkę i w sumie  co wtedy by się stało ? ;] bunt społeczny ,nowa solidarność ,KOD by powstał ? ;] ludzie mieli wyjebane i mieli dosyć biedy i bezrobocia , dlatego tak solidarność się skompromitowała i opozycja.

[fluber]

 

ja niczego nie neguję - po prostu lubię Ci docinać bo uważam że za dużo czasu poświęcasz forum a za mało studentom - taki dobry uczynek mój dla świata

Docinanie mnie i irytowanie w trakcie sesji to Twój dobry uczynek dla studentów i świata?

 

 

 

 

co do zatrudniania "swoich" - w momencie kiedy to stało się standardem, który Ty na przykład tak łatwo przyjmujesz to chyba jest to dość wątpliwy etycznie proceder

Ja tylko uważam, ze są przypadki, gdzie zatrudnianie swoich jest korzystniejsze dla dobra ogółu i nie powinno się robić z każdego przypadku nepotyzmu. No i chciałem podyskutować na ten temat i poznać argumenty przeciwników, bo pomysł zrodził się w mojej głowie i chciałem go skonfrontować z rzeczywistością

 

 

Co do tego wypadku tej kolumny to noe zapominaj, o kilku sprawach:

-kierowca bor spowodował wypadek bo miał za zadanie od ministra dojechać w niecałe 2 godziny z Torunia(co ważne drugiego końca Torunia względem Wawy patrząc) do Warszawy. Nie jadąc autostradą. Na jakieś dziwne wręczenie nagród. Rozumież, że to nieodpowiedzialne mam nadzieję. Ale uszczęśliwię cię - nie powinien być zdymisjonowany. Jednak jakby chociaż 10 minut ludziom poświęcił i ich przeprosił za sytuację to by też nic nie stracił.

 

Za trasę przejazdu odpowiada BOR, za ustalenie czasu przejazdu odpowiada BOR, a ministrów obowiązują pewne procedury podczas tego typu wypadków, a oficerowie BOR muszą przestrzegać, by te procedury były wypełnione. Macierewicz jest w tej sytuacji ofiarą, a nie sprawcą. To jest powtórka z rozrywki z Kaczyński, Błasikiem i Smoleńskiem. Bujdy, że ktoś był w kabinie pilotów, że ktoś na kogoś naciskał itd. 

 

 

- w miejscu gdzie doszło do wypadku dobrze widać (z jakiś na oko 300 metrów) jakie są światła na tym skrzyżowaniu. Mogli spokojnie (choć trochę) zwolnić i dać ludziom szansę na reakcję. Pogotowie też zwalnia na skrzyżowaniach a nie zapierdziela 130. Ale to już kwestia wyszkolenia BORu.

- wybrano mniej bezpieczną (dużo mniej jak dla takiej kolumny) starą trasę na Warszawę zamiast nieco dłuższej ale dużo bezpieczniejszej ( choćby brak terenów zabudowanych) autostrady która jest tuż obok.

Także jeśli BORowcy jeżdżą tak na codzień to ja współczuję politykom.

Była to już kolejna niebezpieczna sytuacja (opona Dudy, konwój w Izraelu, smoalot w Londynie i teraz Macierewicz), za którą odpowiedzialność ponosi BOR w związku z tym szef BOR został zdymisjonowany, zostały wyciągnięte konsekwencje i to powinno zamknąć temat.

 

 

 

nie pisz do mnie tak ideowo. to zadam Ci pytanie "co się stało, że się zesrało?" jakby były takie siły aby zrobić porządną lustracje to wtedy by się to wydarzyło , a się nie wydarzyło. kaczyński z dornem i z kukłą bolka to był margines, nie było podczas nocnej zmiany blokady mównicy, nawet śmiesznego Kijowskiego na ulicach , po prostu amatorka. jakby ludziom się tak podobała Solidarność to Kwaśniewski nie rządziłby dwie kadencje. teraz po latach jest trochę romantyzmu ale wtedy nawet decyzja Wałęsy nic by nie pokazała ,jakby zaczął fikać to Kiszczak pokazałby teczkę i w sumie  co wtedy by się stało ? ;] bunt społeczny ,nowa solidarność ,KOD by powstał ? ;] ludzie mieli wyjebane i mieli dosyć biedy i bezrobocia , dlatego tak solidarność się skompromitowała i opozycja.

Jakby prezydentem i szefem Solidarności nie był człowiek, który współpracował i robił wszystko, żeby lustracji nie było, rozwiązał rząd, kiedy próbowano opublikować listę agentów, składał fałszywe oświadczenia lustracyjne, to chyba rozumiesz, że było to zadanie dość utrudnione. Poza tym Wałęsa poszedł na kompromis z komunistami, co w świetle wczorajszych wydarzeń daje oczywiste sugestie. Są dokumenty, że w 1982 Wałęsa wyrzucił z zarządu Solidarności jedną osobę na polecenie komunistów, są dokumenty, że niszczył teczki, są dokumenty, że konsultował się z Kiszczakiem i Jaruzelskim po puczu Janajewa. Trudno zrobić lustrację, kiedy najważniejszy człowiek w kraju ją sabotuje.

 

W czasach, kiedy nie było internetu, w tv były dwa kanały, a ludzie nie mieli telefonów komórkowych, a często też stacjonarnych nocne wywalenie rządu Olszewskiego było zrobione za zamkniętymi drzwiami, całkowicie poza wiedzą opinii publicznej. To kto miał protestować? 

[Mirwir]

Rząd Olszewskiego nie miał większości głosów... ale służy za sztandar.

[julekstep]

Ja tylko uważam, ze są przypadki, gdzie zatrudnianie swoich jest korzystniejsze dla dobra ogółu i nie powinno się robić z każdego przypadku nepotyzmu. No i chciałem podyskutować na ten temat i poznać argumenty przeciwników, bo pomysł zrodził się w mojej głowie i chciałem go skonfrontować z rzeczywistością

 

tak zauważyłem, gdzie pisy to robio = dobro ogółu, gdzie robio to wrogowie pisów = nepotyzm

 

ale ja też chciałbym aby świat był bez skazy. tylko jakbym został dyrektorem marketingu w banku czy dyrektorem obsługi klienta w urzędzie miasta to chciałbym aby moi kierownicy/menadżerzy to byli moi ludzie z którymi mam wspólny język i lepiej by mi się współpracowało, to jest oczywiste jak słońce. i wcale nie zawsze umiejętności doświadczenie jest najważniejsze a komunikacja

 

komunikacja to też jest swego rodzaju umiejętność a odwracając kota ogonem - jeśli nie umiesz dogadać się ze specjalistami w danej dziedzinie to nie powinieneś zostawać dyrektorem w tejże dziedzinie

 

i przestańcie mi pisać oczywistości - wiadomo że tak jest i będzie - żadnej dobrej zmiany w tym temacie - BA sam bym tak zapewne robił (i cieszył się jakbym był beneficjentem czegoś takiego) - po prostu nie brońcie ludziom się na to wkurwiać - bo wkurwianie na ten stan rzeczy jest tak samo naturalne jak sam ten stan rzeczy

Docinanie mnie i irytowanie w trakcie sesji to Twój dobry uczynek dla studentów i świata?

 

po owocach ich poznacie

[Koelner]

Jakby prezydentem i szefem Solidarności nie był człowiek, który współpracował i robił wszystko, żeby lustracji nie było, rozwiązał rząd, kiedy próbowano opublikować listę agentów, składał fałszywe oświadczenia lustracyjne, to chyba rozumiesz, że było to zadanie dość utrudnione. Poza tym Wałęsa poszedł na kompromis z komunistami, co w świetle wczorajszych wydarzeń daje oczywiste sugestie. Są dokumenty, że w 1982 Wałęsa wyrzucił z zarządu Solidarności jedną osobę na polecenie komunistów, są dokumenty, że niszczył teczki, są dokumenty, że konsultował się z Kiszczakiem i Jaruzelskim po puczu Janajewa. Trudno zrobić lustrację, kiedy najważniejszy człowiek w kraju ją sabotuje.

 

W czasach, kiedy nie było internetu, w tv były dwa kanały, a ludzie nie mieli telefonów komórkowych, a często też stacjonarnych nocne wywalenie rządu Olszewskiego było zrobione za zamkniętymi drzwiami, całkowicie poza wiedzą opinii publicznej. To kto miał protestować? 

 

ale wszystko wiemy tylko chciałbym od Ciebie się dowiedzieć jak widzisz inną historię alternatywną. kto za Wałęsę? Gwiazda i Walentynowicz? po stanie wojennym Solidarność została złamana.

 

 

 

komunikacja to też jest swego rodzaju umiejętność a odwracając kota ogonem - jeśli nie umiesz dogadać się ze specjalistami w danej dziedzinie to nie powinieneś zostawać dyrektorem w tejże dziedzinie

 

i przestańcie mi pisać oczywistości - wiadomo że tak jest i będzie - żadnej dobrej zmiany w tym temacie - BA sam bym tak zapewne robił (i cieszył się jakbym był beneficjentem czegoś takiego) - po prostu nie brońcie ludziom się na to wkurwiać - bo wkurwianie na ten stan rzeczy jest tak samo naturalne jak sam ten stan rzeczy

 

nie tam się nie nadajesz. komunikację buduje się dość długo i to jest proces, mając swoich wchodzisz od razu do akcji. nie zakazuje Ci się wkurwiać, sam się wkurwiam ponieważ zawsze dążymy do jakiś ideałów. dlatego czym starszy jesteś tym bardziej podchodzi się do pewnych spraw z dystansem i przyzwyczajasz się do rzeczywistości i nie chcesz jej zmieniać ,ba zaczyna Ci się dobrze dziać i się w niej odnajdujesz. tylko ludzie którzy się nie odnajdują ,tak jak plankton polityczny próbuje coś zmienić ;] co nie uważam za niesłuszne ale mozolne ;]

[polskignom]

Fluber, pls, Ty naprawde uwazasz, ze to BOR wymyslil, ze Macierewicz ma dojechac w pon. 2 h z Torunia do Wawy? Ja rozumiem, byc za PiSem, ale bez jaj. Macierewicz ofiara, a wybryki Misiewicza to sf wymyslone przez tabloidy.

 

Co do zatrudniania swoich i tego Misiewicza, na ktorego sie powolujesz, to na poczatku myslalem, ze sprawdzajac jakies egzaminy swoich studentow, musiales sie napic czegos mocniejszego, ale teraz to juz nie wiem. Owszem, ludzie wybieraja ludzi, z ktorymi im sie lepiej pracuje itd., ale kamon to sa dziesiatki tysiecy, to nie sa 1-2 osoby. W tych dziesiatkach tysiecy jest ogrom ludzi, ktorzy sie nie nadaja i ludzi, ktorzy sie nadawali, a zostali wyjebani, bo mieli zle wpisy w swoim notatniku. To mozna obronic w 1 przypadku, ale nie na taka skale. Co nie zmienia faktu, ze to sie dzieje co kilka lat, wiec kazdy juz do tego sie przyzwyczail. Ale przyzwyczaic i w jakistam sposob akceptowac absolutnie nie mozna sprowadzac do normalnosci i popierania w imie swoich pogladow politycznych.

[fluber]

Rząd Olszewskiego nie miał większości głosów... ale służy za sztandar.

Pewnie za 2-3 miesiące i tak by go odwołano, ale jaka była przyczyna odwołania tego rządu wtedy jest chyba dla Ciebie jasna, czy nie?

 

 

tak zauważyłem, gdzie pisy to robio = dobro ogółu, gdzie robio to wrogowie pisów = nepotyzm

 

No właśnie to zależy od przypadku. W okolicznych urzędach znam ludzi zatrudnionych po znajomości, bo się znają na tym, co robią i przy okazji zatrudniający ma do nich zaufanie, jak i kompletnych nierobów, którzy często nawet nie przychodzą do pracy. Te dwie sytuacje należy rozróżniać. W sprawie pracy Misiewicza, jako rzecznika ministerstwa  - to jest w porządku. W sprawie pracy Misiewicza w Radzie Nadzorczej PGZ już moim zdaniem sprawa jest śmierdząca.

 

 

ale wszystko wiemy tylko chciałbym od Ciebie się dowiedzieć jak widzisz inną historię alternatywną. kto za Wałęsę? Gwiazda i Walentynowicz? po stanie wojennym Solidarność została złamana.

 

Ktokolwiek, kto nie miał interesu w chowaniu teczek. 

 

 

Fluber, pls, Ty naprawde uwazasz, ze to BOR wymyslil, ze Macierewicz ma dojechac w pon. 2 h z Torunia do Wawy? Ja rozumiem, byc za PiSem, ale bez jaj. Macierewicz ofiara, a wybryki Misiewicza to sf wymyslone przez tabloidy.

 

Oczywiście, że to BOR decyduje, o której należy wyjechać z miejsca A, żeby minister był punktualnie w miejscu B...  Duża część wybryków Misiewicza to sf. To, że jechał na sygnale do McDonald's w Elblągu, to że pojechał limuzyną na dyskotekę w Białymstoku. To wszystko kłamstwa. Macierewicz nie prowadził tej limuzyny, on w ogóle nie zajmuje się planowaniem przyjazdów i odjazdów, to BOR się tym zajmuje, takie są procedury, a twierdzenie, ze ministrowie mówią, o której konwój ma wyjechać, z jaką prędkością ma jechać i którędy, to są właśnie wymysły tabloidów.

 

 

 

Co do zatrudniania swoich i tego Misiewicza, na ktorego sie powolujesz, to na poczatku myslalem, ze sprawdzajac jakies egzaminy swoich studentow, musiales sie napic czegos mocniejszego, ale teraz to juz nie wiem. Owszem, ludzie wybieraja ludzi, z ktorymi im sie lepiej pracuje itd., ale kamon to sa dziesiatki tysiecy, to nie sa 1-2 osoby. W tych dziesiatkach tysiecy jest ogrom ludzi, ktorzy sie nie nadaja i ludzi, ktorzy sie nadawali, a zostali wyjebani, bo mieli zle wpisy w swoim notatniku. To mozna obronic w 1 przypadku, ale nie na taka skale. Co nie zmienia faktu, ze to sie dzieje co kilka lat, wiec kazdy juz do tego sie przyzwyczail. Ale przyzwyczaic i w jakistam sposob akceptowac absolutnie nie mozna sprowadzac do normalnosci i popierania w imie swoich pogladow politycznych.

 

 Oczywiście, że tych osób jest dużo, bo i osób decydujących o zatrudnianiu współpracowników jest dużo. Ministrowie, wiceministrowie, wojewodowie, marszałkowie, ambasadorowie itd. Każdy zatrudnia 1-2 osoby w ten sposób i stąd robi się ich jakiś 1000, jak aktualnie podają media.

 

Ponadto uważam, że każda partia ma do tego takie samo prawo, nie tylko PIS. To nie jest tak, że uważam, że Misiewicz jest super, a Tomczyk jest be.