Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

W kontrolach czy w wypadkach?

W Wielkiej Brytanii powyżej 0,8 było 240 wypadków z ofiarą śmiertelną, w Polsce z 0,2 powyżej było 285 przy czym w Wielkiej Brytanii jest dużo więcej samochodów i kierowców. Masz statystyki o ile częściej od trzeźwych kierowców popełniają wypadki kierowcy z zawartością alkoholu w krwi od 0,2 do 0,8? Jako matematyk chyba zdajesz sobie sprawę, że to jest początkiem rozmowy?

Co 100 kontrolowany kierowca jest pod wpływem alkoholu, co 10 wypadek jest spowodowany przez kierowcę z wynikiem ponad 0,2. Na 10 kierowców z wynikiem ponad 0,2 podczas kontroli , 9 ma jednocześnie wynik powyżej 0,5. 

a to sa jakirs potwierdzone naukowo cudy(a)?

Jest ich bardzo dużo. Do każdej kanonizacji/beatyfikacji potrzeba przynajmniej jednego cudu udokumentowanego przez wielowyznaniową niezależną komisję, w 99,9% dotyczy to cudów medycznych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co 100 kontrolowany kierowca jest pod wpływem alkoholu, co 10 wypadek jest spowodowany przez kierowcę z wynikiem ponad 0,2. Na 10 kierowców z wynikiem ponad 0,2 podczas kontroli , 9 ma jednocześnie wynik powyżej 0,5. 

Po pierwsze, w Polsce każdy wypadek przy ponad 0,2 jest uznawany za wypadek z winy kierowcy, nawet jeśli zawiniła druga strona. 

Czyli nie masz danych czy na przykład w przedziale 0,2-0,5 pijani kierowcy popełniają więcej wypadków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Za prowadzenie pod wpływem też nikogo nie zamkną, dopóki Cię nie złapią/ nie spierdolisz z miejsca zdarzenia. To samo można odnieść do mojej analogii.

A co jeśli mnie potrąci na pasach jadący prosto trzeźwy Andrzej "0,0 w wydychanym, ale telefon w łapie" Nowak?

No właśnie do dupy są te statystyki, bo większość wypadków powodują T R Z E Ź W I. Jak ma prewencyjnie działać policja by zapobiegać wypadkom powodowanym przez trzeźwych kierowców?

Bo 99% kierowców jest trzeźwa. Wciąż nie łapiesz, że kierowcy z wynikiem powyżej 0,2 mają od trzeźwych wypadki 10 razy częściej.

Po pierwsze, w Polsce każdy wypadek przy ponad 0,2 jest uznawany za wypadek z winy kierowcy, nawet jeśli zawiniła druga strona. 

Czyli nie masz danych czy na przykład w przedziale 0,2-0,5 pijani kierowcy popełniają więcej wypadków.

Są tylko dane powyżej 0,2, innych statystyk nie widziałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo 99% kierowców jest trzeźwa. Wciąż nie łapiesz, że kierowcy z wynikiem powyżej 0,2 mają od trzeźwych wypadki 10 razy częściej.

 

Rozrysowałem sobie, kumam.

 

W 2015 było 33 000 wypadków drogowych, 3300 spowodowali kierowcy pod wpływem.

 

Prewencyjnie policja kontroluje trzeźwość żeby zapobiec 3300 wypadkom.

W jaki sposób działa policja, aby zapobiec pozostałym 29 700 wypadkom?

 

EDIT:

 

Przepraszam bardzo, w 3300 wypadkach BRAŁY UDZIAŁ osoby pod wpływem, a spowodowały 2200 z nich

 

EDIT2:

 

Czytam dalej i widzę, że 2200 wypadków spowodowali ludzie pod wpływem, ale nie wszyscy kierowali pojazdami.

 

Cytując:

"W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących, kierujący pod działaniem alkoholu stanowili 5,8%"

Edytowane przez Cardi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w cuda wierzysz?

 

A jaki ma to związek z moim pytaniem? Zarzuciłeś KK sprzeczność z nauką a nie wypełnianie luk w nauce. O ile dobrze wiem to naukowcy są dość roztropni i ostrożni w swoich sądach i jak nie umieją czegoś wyjaśnić to mówią "nie wiem" a nie "TO NA PEWNO NIE BYŁ CUD, TO NIE BYŁ CUD!!!!".

Luki czy tym linkiem próbujesz kogoś przekonać co do tego, że Francja upada coraz nizej? My to juz wiemy od dawna i nie ma to nic wspólnego z aborcją

 

Nie przypominam sobie żebym w ostatnim czasie wrzucał coś związanego jednocześnie z Francją i aborcją.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozrysowałem sobie, kumam.

 

W 2015 było 33 000 wypadków drogowych, 3300 spowodowali kierowcy pod wpływem.

 

Prewencyjnie policja kontroluje trzeźwość żeby zapobiec 3300 wypadkom.

W jaki sposób działa policja, aby zapobiec pozostałym 29 700 wypadkom?

 

EDIT:

 

Przepraszam bardzo, w 3300 wypadkach BRAŁY UDZIAŁ osoby pod wpływem, a spowodowały 2200 z nich

 

EDIT2:

 

Czytam dalej i widzę, że 2200 wypadków spowodowali ludzie pod wpływem, ale nie wszyscy kierowali pojazdami.

 

Cytując:

"W odniesieniu do ogólnej liczby wypadków spowodowanych przez kierujących, kierujący pod działaniem alkoholu stanowili 5,8%"

Możliwe, że jest ich mniej, ale też prawdopodobnie spadła ilość pijanych kierowców, bo przynajmniej tendencja w statystykach była malejąca, tych które znalazłem (do 2009 roku), ale stosunek był cały czas ten sam. Zresztą, o czym my tu dyskutujemy? Prowadzenie pod wpływem alkoholu obniża nasze umiejętności za kierownicą i w każdym kraju uznawane jest to za przestępstwo, tylko się ewentualnie próg zmienia (miejscami jest większy, miejscami mniejszy niż u nas).

 

Moim zdaniem w ogóle nie ma problemu z przepisami. Policjant pyta czy może zbadać trzeźwość ( bo nie może kazać, bez podejrzeń). Jak się zgadzasz to dmuchasz, jak się nie zgadzasz, to moim zdaniem odmowa badania trzeźwości jest wystarczającym powodem do jego przeprowadzenia i wszystko jest zgodnie z prawem :nevreness:

 

Co to znaczy pozostałym wypadkom? Policjanci eliminują kolejne czynniki ryzyka: prowadzenie pod wpływem alkoholu, nadmierną prędkość, zły stan techniczny pojazdu. Nie ma POZOSTAŁYCH  wypadków. 

To jest tak jakbyś miał w klasie niską frekwencję, bo 3 osoby opuściły 50% zajęć i wyrzucasz z klasy tych, których raz nie było, żeby obniżyć liczbę nieobecności, czysta manipulacja. Badanie alkomatem dla trzeźwego kierowcy nie powinno robić żadnego problemu, bo służy poprawie bezpieczeństwa na drodze. Zabieranie wolności> Wolności czego? Wydychania powietrza tam gdzie chcesz?

Edytowane przez fluber
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest ich bardzo dużo. Do każdej kanonizacji/beatyfikacji potrzeba przynajmniej jednego cudu udokumentowanego przez wielowyznaniową niezależną komisję, w 99,9% dotyczy to cudów medycznych.

 

jakiś przykład w internetach opracowania czegoś takiego?

 

głównie interesuje mnie kwestia 'niezależnych' komisji (na słówko niezależny reaguję alergicznie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rappar jak zwykle do sprawy podchodzisz niezyciowo, byle tylko coś napisać

 

a bierzesz pod uwagę stan dróg, liczbę autostrad i kulturę jazdy kierowców? To wciąż ma duze znaczenie.

Łatwiej zginąć na drodze przy której co kilka metrów masz topole niż na takiej gdzie są ekrany, szerokie podocza itd

 

A jak połączyć nasze drogi, najczęściej jednopasmowe, brak kultury z alkoholem masz śmiertelne równanie

to chyba najczęściej powtarzany mit w Polsce. W Niemczech boczne drogi bardzo często przypominają te z Polski kręte pełne drzew po boku wąskie i czasem dziurawe a jednak liczba wypadków znacząco mniejsza.

 

@ Cardi

 

Na pytanie co policja robi by zapobiec pozostałym wypadkom odpowiadam że ma nieoznakowane radiowozy, sprawdza prędkość stan techniczny itp. A przede wszystkim powinna zlikwidować cb radia bo w tej chwili one służą przede wszystkim temu by unikać policji i kierowcy z CB zazwyczaj jeżdża znacznie szybciej w terenie zabudowanym bo dla nich jedynym zagrożeniem jest to że policja moze ich złapać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że jest ich mniej, ale też prawdopodobnie spadła ilość pijanych kierowców, bo przynajmniej tendencja w statystykach była malejąca, tych które znalazłem (do 2009 roku), ale stosunek był cały czas ten sam. Zresztą, o czym my tu dyskutujemy? Prowadzenie pod wpływem alkoholu obniża nasze umiejętności za kierownicą i w każdym kraju uznawane jest to za przestępstwo, tylko się ewentualnie próg zmienia (miejscami jest większy, miejscami mniejszy niż u nas).

 

Moim zdaniem w ogóle nie ma problemu z przepisami. Policjant pyta czy może zbadać trzeźwość ( bo nie może kazać, bez podejrzeń). Jak się zgadzasz to dmuchasz, jak się nie zgadzasz, to moim zdaniem odmowa badania trzeźwości jest wystarczającym powodem do jego przeprowadzenia i wszystko jest zgodnie z prawem :nevreness:

 

Co to znaczy pozostałym wypadkom? Policjanci eliminują kolejne czynniki ryzyka: prowadzenie pod wpływem alkoholu, nadmierną prędkość, zły stan techniczny pojazdu. Nie ma POZOSTAŁYCH  wypadków. 

To jest tak jakbyś miał w klasie niską frekwencję, bo 3 osoby opuściły 50% zajęć i wyrzucasz z klasy tych, których raz nie było, żeby obniżyć liczbę nieobecności, czysta manipulacja. Badanie alkomatem dla trzeźwego kierowcy nie powinno robić żadnego problemu, bo służy poprawie bezpieczeństwa na drodze. Zabieranie wolności> Wolności czego? Wydychania powietrza tam gdzie chcesz?

 

Widzę, że na merytoryczne argumenty odpowiadasz czepianiem się słówek, no to jedziemy:

 

1. Tak prowadzenie na bani jest przestępstwem, tu się zgadzamy, przecież ja tego nie neguję.

2. To jeszcze raz, bo czuję jakbym prowadził dyskusję z jakimś politykiem, który nie odnosi się do tego co mówi druga strona rozmowy, tylko dalej brnie w swoją rację. UWAGA:

Konstytucja stanowi, iż  „Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje” (art. 31 ust. 2).

A prawo stanowi: 

Art. 308 § 1 KPK dopuszcza poddanie badaniu trzeźwości osoby, wobec której istnieje uzasadnione podejrzenie, że popełniła ona przestępstwo.

3. Skoro ze wszystkich wypadków jakie miały miejsce wyciągam 3300 wypadków z udziałem osób w stanie po spożyciu i/lub w stanie nietrzeźwości, to pozostałe są wypadkami, gdzie uczestniczący byli trzeźwi. Czytanie ze zrozumieniem.

4. Jak policjanci eliminują (czepiam się słówek jak Ty, mam nadzieję że docenisz) nadmierną prędkość, nie eliminują, nie siedzą w samochodach kierujących i nie wciskają hamulca. Policjanci karzą nadmierną prędkość mandatami, punktami karnymi, zatrzymywaniem prawa jazdy i jeżeli wystawią 10 mandatów lub 10 000 to nadmierna prędkość nie zniknie, bo policjanci jej nie zlikwidują, nie mają takiej mocy sprawczej.

5. Badanie nie stanowi żadnego problemu, ale jest przeprowadzane nielegalnie. Powtórzę po raz ostatni, jak ciśniesz po prostej drodze, lecisz prosto, nie wykonujesz dziwnych ruchów samochodem, nie przekraczasz prędkości, stosujesz się do ruchu drogowego nie dajesz żadnych podejrzeń policjantowi, że możesz być pod wpływem alkoholu a tylko jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie policjant ma prawo przeprowadzić kontrolę trzeźwości kierującego.

 

@ Cardi

 

Na pytanie co policja robi by zapobiec pozostałym wypadkom odpowiadam że ma nieoznakowane radiowozy, sprawdza prędkość stan techniczny itp. A przede wszystkim powinna zlikwidować cb radia bo w tej chwili one służą przede wszystkim temu by unikać policji i kierowcy z CB zazwyczaj jeżdżą znacznie szybciej w terenie zabudowanym bo dla nich jedynym zagrożeniem jest to że policja może ich złapać

 

To nie są działania zapobiegawcze, to jest infrastruktura by karać za przekraczanie przepisów, a nie by zapobiegać ich przekraczaniu. Gdy leci nieoznakowany pojazd policji, o którym kierujący na drodze nie wiedzą, że jest samochodem policyjnym to nie zapobiega przekraczaniu przez nich przepisów. Nieoznakowany pojazd znajduje delikwenta jak myśliwy zwierzynę, odpalają bulaje i ściągają na pobocze. To nie zapobiegło złamaniu przepisów, tylko poprowadziło do ukarania kierującego.

Jeżeli auto "nieoznakowane" jest znane w okolicy jako "tajniaki" to już nie jest oznakowane, bo kierowcy wiedzą, że to samochó policyjny, więc argument jest inwalidą :)

Sprawdzanie stanu technicznego? Obejrzą samochód w świetle latarki, klosze całe, światła świecą i lecisz, a że za 400m jebnie Ci linka hamulca czy drążek kierowniczy to inna bajka, co to za sprawdzanie stanu technicznego? To raczej szukanie powodu żeby dopi*****ić kolejny mandat. Radary? Suszarki? Proszę Cię :D co z tego że kierowca zwolni widząc suszarę, skoro za 200m będzie chciał nadrobić stracony czas i przekroczy prędkość jeszcze bardziej niż przekraczał przed policjantem z suszarką :) To samo ma miejsce ze "znajomym" nieoznakowanym pojazdem o czym wspomniałem powyżej. Pojazd zniknie z widoku, kierowca będzie chciał nadrobić stracony czas jednocześnie spoglądając nerwowo w lusterko wsteczne czy pojazd, który zatrzymał kogoś na poboczu wcześniej nie pojawił się już na ogonie. Przypominam że nie patrzy wtedy z dostatecznym skupieniem przez przednią szybę :) To nie jest podnoszenie poziomu bezpieczeństwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się mylisz gdyż większość badań naukowych pokazuje że nieuchronność kary jest najbardziej skuteczna w przestrzeganiu przepisów. Więc im więcej będą łapać tym lepiej. A jeśli dodatkowo zakaże się CB to jeszcze lepiej. Policja stoi w miejscach gdzie powinni stać ( nie zawsze bo czasem robią przyczajki w miejscach gdzie Bóg jeden wie po co stoi 60)

 

Syndrom przyspieszania bo minąłeś policje? No cóż to świadczy że czujesz się bezkarny- wprowadzić dystansowe , wprowadzic monitoring na skrzyzowaniach z kamerami HD. Poczekać z 3 dni i zebrać materiał by odbierać idiotom prawko.

 

W Polsce policja jest zbyt liberalna i pobłażliwa. U nas naprawdę mało jest kontroli , kierowcy mają raj. Znaki ostrzegające przed radarem, pozwalanie na CB a potem się dziwimy że są takie efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tu się mylisz gdyż większość badań naukowych pokazuje że nieuchronność kary jest najbardziej skuteczna w przestrzeganiu przepisów. Więc im więcej będą łapać tym lepiej. A jeśli dodatkowo zakaże się CB to jeszcze lepiej. Policja stoi w miejscach gdzie powinni stać ( nie zawsze bo czasem robią przyczajki w miejscach gdzie Bóg jeden wie po co stoi 60)

 

Syndrom przyspieszania bo minąłeś policje? No cóż to świadczy że czujesz się bezkarny- wprowadzić dystansowe , wprowadzic monitoring na skrzyzowaniach z kamerami HD. Poczekać z 3 dni i zebrać materiał by odbierać idiotom prawko.

 

W Polsce policja jest zbyt liberalna i pobłażliwa. U nas naprawdę mało jest kontroli , kierowcy mają raj. Znaki ostrzegające przed radarem, pozwalanie na CB a potem się dziwimy że są takie efekty.

 

Nie znam tych badań, ale w mojej ocenie surowość > nieuchronność. 

 

Czuję się bezkarny :) A Ty lejesz żonę w domu więc czujesz się bezkarny, wprowadźmy monitoring państwowy w każdym mieszkaniu, zbierzmy materiał z 3 dni by wsadzić damskich bokserów do więzień. 

 

W Polsce policja jest pobłażliwa, zgadzam się, ale skoro przeprowadzają nielegalne rutynowe kontrole trzeźwości, to ta rutyna jest do wymiany, potem możemy podywagować o poszerzeniu pola działania policjantów. Niech najpierw przestaną łamać prawo, first things first.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie znam tych badań, ale w mojej ocenie surowość > nieuchronność. 

Z historii prawa surowość kary zawsze była stosowana wtedy, kiedy nie było możliwości regularnego wymierzania kary. 

Nie znam tych badań, ale w mojej ocenie surowość > nieuchronność. 

Z historii prawa surowość kary zawsze była stosowana wtedy, kiedy nie było możliwości regularnego wymierzania kary. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z historii prawa surowość kary zawsze była stosowana wtedy, kiedy nie było możliwości regularnego wymierzania kary. 

 

Z historii logicznego myślenia jeżeli nieuchronnie mogę dostać 25 lub dożywocie za stuknięcie kogoś, lub nieuchronnie mógłbym dostać KŚ to KŚ przemawia bardziej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badanie trzeźwości jest legalne - Skąd ci wpadło do głowy że nie jest? Słyszałem kilka wywiadów z prawnikami po tych jak wybuchła pseudo afera że niby są nielegalne. I każdy z nich nawet dość liberalni w swoich poglądach i nawet w stacjach typu TOK FM dość szybko gasili dziennikarza mówiąc że przepisy są dość jasne i policja ma prawo dokonać lub poprosić o test trzeźwości -

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co skąd wiem, że nie został stwierdzony? Mogłeś podać przykład jakiegoś udokumentowanego cudu zamiast wpisywać w google. Historyjek jest mnóstwo, a potwierdzonych cudów już nie :nevreness:  Wciąż nie wiem, jakie masz naukowe wyjaśnienie dla podanych przeze mnie dwóch przesłanek i dlaczego na moim miejscu byś je odrzucił :nevreness:

Znam historię KK. Problem w tym, ze Ty nie rozumiesz, czym różni się wiara od historii KK :nevreness:

 

na cudach się nie znam więc ciężko mi jest to komentować. znalazłem je w hinduizmie, ale wyzdrowienie Twojej znajomej do cud? znam osobę która nie mogła mieć dzieci a po adopcji zaszła w ciąże, nie jest wierząca to w co powinna wierzyć? znam osobę co miał nie wyleczalną białaczkę , zaczął jeść czarninę i wyzdrowiał, podobno lekarka podjęła się na tym pracę napisać , on był wierzący i chodził do kościoła ,więc cud? cuda nie mają związku z wiarą a tym bardziej z kościołem katolickim , trzeba byłoby zrobić statystykę ile osób się modliło o zdrowie i nie wyzdrowiało i wtedy pewnie Twoja wiara by się złamała ,chyba że w Twoim wypadku nadzieja umiera ostatnia.

nie znasz historii KK ,bo jakbyś znał to wiedziałbyś że nauki kościoła stworzyli ludzie a konkretnie z polecenia Konstantyna Wielkiego ,który był poganinem

 

 

A jaki ma to związek z moim pytaniem? Zarzuciłeś KK sprzeczność z nauką a nie wypełnianie luk w nauce. O ile dobrze wiem to naukowcy są dość roztropni i ostrożni w swoich sądach i jak nie umieją czegoś wyjaśnić to mówią "nie wiem" a nie "TO NA PEWNO NIE BYŁ CUD, TO NIE BYŁ CUD!!!!".

 

;] nie wiem o co Ci chodzi, czy mam Ci udowadniać naukowo, że wąż nie może mówić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Badanie trzeźwości jest legalne - Skąd ci wpadło do głowy że nie jest? Słyszałem kilka wywiadów z prawnikami po tych jak wybuchła pseudo afera że niby są nielegalne. I każdy z nich nawet dość liberalni w swoich poglądach i nawet w stacjach typu TOK FM dość szybko gasili dziennikarza mówiąc że przepisy są dość jasne i policja ma prawo dokonać lub poprosić o test trzeźwości -

 

Zacytowałem parę postów wyżej przepisy KPK, a nawet Konstytucję RP, a Ty mi cytujesz dziennikarzy TOK FM :grin:

Edytowane przez Cardi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na cudach się nie znam więc ciężko mi jest to komentować. znalazłem je w hinduizmie, ale wyzdrowienie Twojej znajomej do cud? znam osobę która nie mogła mieć dzieci a po adopcji zaszła w ciąże, nie jest wierząca to w co powinna wierzyć? znam osobę co miał nie wyleczalną białaczkę , zaczął jeść czarninę i wyzdrowiał, podobno lekarka podjęła się na tym pracę napisać , on był wierzący i chodził do kościoła ,więc cud? cuda nie mają związku z wiarą a tym bardziej z kościołem katolickim , trzeba byłoby zrobić statystykę ile osób się modliło o zdrowie i nie wyzdrowiało i wtedy pewnie Twoja wiara by się złamała ,chyba że w Twoim wypadku nadzieja umiera ostatnia.

nie znasz historii KK ,bo jakbyś znał to wiedziałbyś że nauki kościoła stworzyli ludzie a konkretnie z polecenia Konstantyna Wielkiego ,który był poganinem

 

 

;] nie wiem o co Ci chodzi, czy mam Ci udowadniać naukowo, że wąż nie może mówić ?

Moja znajoma była na badaniach dzień przed modlitwą o uzdrowienie i była nieuleczalnie chora i dzień po modlitwie o uzdrowienie i choroba w cudowny sposób zniknęła, a podczas modlitwy o uzdrowienie prowadząca powiedziała do niej po imieniu, że właśnie została uzdrowiona. Tu masz nie tylko uzdrowienie, ale także dokładne określenie kto wyzdrowiał z czego i w którym momencie.

 

To Ty nie rozumiesz, że polecenie Konstantyna Wielkiego nie sprawiło, że ponad miliard ludzi odczuwa Bożą obecność i wie, że On istnieje. Przecież samo nauczenie się tego, co wymyślił Konstantyn, a modyfikowali ludzie przez setki lat nie sprawi, ze ktoś zacznie wierzyć w Boga. Widzę co się dzieje na modlitwach o uzdrowienie, widzę co się dzieje na modlitwach o uwolnienie, widzę co się dzieje podczas egzorcyzmów, a Ty mi piszesz, że to sprawka martwego od ponad 1000 lat poganina. 

Badanie trzeźwości jest legalne - Skąd ci wpadło do głowy że nie jest? Słyszałem kilka wywiadów z prawnikami po tych jak wybuchła pseudo afera że niby są nielegalne. I każdy z nich nawet dość liberalni w swoich poglądach i nawet w stacjach typu TOK FM dość szybko gasili dziennikarza mówiąc że przepisy są dość jasne i policja ma prawo dokonać lub poprosić o test trzeźwości -

Policja ma prawo kazać Ci dmuchać, jeżeli ma podejrzenia, że prowadzisz pod wpływem. Jeżeli nie ma podejrzeń, to i tak może Ci poprosić, a Ty możesz odmówić. Jak odmówisz to można podejrzewać, że prowadzisz pod wpływem i zrobić badanie - sprzeczności żadnej nie ma.

Widzę, że na merytoryczne argumenty odpowiadasz czepianiem się słówek, no to jedziemy:

 

1. Tak prowadzenie na bani jest przestępstwem, tu się zgadzamy, przecież ja tego nie neguję.

2. To jeszcze raz, bo czuję jakbym prowadził dyskusję z jakimś politykiem, który nie odnosi się do tego co mówi druga strona rozmowy, tylko dalej brnie w swoją rację. UWAGA:

Konstytucja stanowi, iż  „Każdy jest obowiązany szanować wolności i prawa innych. Nikogo nie wolno zmuszać do czynienia tego, czego prawo mu nie nakazuje” (art. 31 ust. 2).

A prawo stanowi: 

Art. 308 § 1 KPK dopuszcza poddanie badaniu trzeźwości osoby, wobec której istnieje uzasadnione podejrzenie, że popełniła ona przestępstwo.

3. Skoro ze wszystkich wypadków jakie miały miejsce wyciągam 3300 wypadków z udziałem osób w stanie po spożyciu i/lub w stanie nietrzeźwości, to pozostałe są wypadkami, gdzie uczestniczący byli trzeźwi. Czytanie ze zrozumieniem.

4. Jak policjanci eliminują (czepiam się słówek jak Ty, mam nadzieję że docenisz) nadmierną prędkość, nie eliminują, nie siedzą w samochodach kierujących i nie wciskają hamulca. Policjanci karzą nadmierną prędkość mandatami, punktami karnymi, zatrzymywaniem prawa jazdy i jeżeli wystawią 10 mandatów lub 10 000 to nadmierna prędkość nie zniknie, bo policjanci jej nie zlikwidują, nie mają takiej mocy sprawczej.

5. Badanie nie stanowi żadnego problemu, ale jest przeprowadzane nielegalnie. Powtórzę po raz ostatni, jak ciśniesz po prostej drodze, lecisz prosto, nie wykonujesz dziwnych ruchów samochodem, nie przekraczasz prędkości, stosujesz się do ruchu drogowego nie dajesz żadnych podejrzeń policjantowi, że możesz być pod wpływem alkoholu a tylko jeżeli istnieje uzasadnione podejrzenie policjant ma prawo przeprowadzić kontrolę trzeźwości kierującego.

 

Nie wiem czemu nie myślisz logicznie. Twoja logika jest taka, że trzeźwi powodują więcej wypadków w związku z tym trzeba się skupić na sprawdzaniu trzeźwych. Pijani powodują mniej wypadków, więc trzeba ich zostawić w spokoju. To jest logika typu więcej wypadków powodują kierowcy samochodów ze sprawnymi hamulcami w związku z tym trzeba skupić się na kontroli tych ze sprawnymi hamulcami, a zostawić tych, którzy mają niesprawne hamulce w spokoju, bo wypadków nie powodują. Powiem Ci, ze jest świetna recepta, jak zmniejszyć ilość wypadków wśród trzeźwych kierowców. Kazać się wszystkim najebać. Mam nadzieję, że poprawi to bezpieczeństwo na drogach skoro pijani kierowcy powodują mniej wypadków.

 

Policjanci eliminują wypadki z udziałem nietrzeźwych kierowców dzięki częstym kontrolom trzeźwości. Sam wskazałeś statystykę, w której widać, że liczba wypadków z ich udziałem spadła w ciągu 7 lat o połowę. Dmuchanie w alkomat nie jest żadnym zabraniem wolności. Na te samej zasadzie mógłbyś nie pokazywać biletów w pociągu, bo na jakiej podstawie pan konduktor podejrzewa, że nie mam biletu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakiś przykład w internetach opracowania czegoś takiego?

 

głównie interesuje mnie kwestia 'niezależnych' komisji (na słówko niezależny reaguję alergicznie)

Sama procedura jest dostępna i opisana w Divinus Perfectionis Magister. Procedura wygląda tak, że najpierw musi nastąpić np. cudowne uzdrowienie. Zbiera się wtedy zeznania od przynajmniej dwóch lekarzy prowadzących przypadek. Jeżeli obaj stwierdzą, że uzdrowienie nastąpiło wbrew medycynie, powołuje się dwie komisje. Komisję teologiczną oraz komisję lekarską. Komisja lekarska jest powoływana z zw. listy niezależnych w sposób losowy i zawiera listę lekarzy niekatolików, którzy badają, czy istnieje jakieś niecudowne wyjaśnienie danego przypadku. Komisja teologiczna stwierdza natomiast, czy cud dokonał się za wstawiennictwem świętego, czy też nie. Badanie cudu w obu komisjach trwa zwykle od kilku do kilkunastu lat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policja ma prawo kazać Ci dmuchać, jeżeli ma podejrzenia, że prowadzisz pod wpływem. Jeżeli nie ma podejrzeń, to i tak może Ci poprosić, a Ty możesz odmówić. Jak odmówisz to można podejrzewać, że prowadzisz pod wpływem i zrobić badanie - sprzeczności żadnej nie ma.

 

Nie wiem czemu nie myślisz logicznie. Twoja logika jest taka, że trzeźwi powodują więcej wypadków w związku z tym trzeba się skupić na sprawdzaniu trzeźwych. Pijani powodują mniej wypadków, więc trzeba ich zostawić w spokoju. To jest logika typu więcej wypadków powodują kierowcy samochodów ze sprawnymi hamulcami w związku z tym trzeba skupić się na kontroli tych ze sprawnymi hamulcami, a zostawić tych, którzy mają niesprawne hamulce w spokoju, bo wypadków nie powodują. Powiem Ci, ze jest świetna recepta, jak zmniejszyć ilość wypadków wśród trzeźwych kierowców. Kazać się wszystkim najebać. Mam nadzieję, że poprawi to bezpieczeństwo na drogach skoro pijani kierowcy powodują mniej wypadków.

 

Policjanci eliminują wypadki z udziałem nietrzeźwych kierowców dzięki częstym kontrolom trzeźwości. Sam wskazałeś statystykę, w której widać, że liczba wypadków z ich udziałem spadła w ciągu 7 lat o połowę. Dmuchanie w alkomat nie jest żadnym zabraniem wolności. Na te samej zasadzie mógłbyś nie pokazywać biletów w pociągu, bo na jakiej podstawie pan konduktor podejrzewa, że nie mam biletu.

 

1. Tylko to podejrzenie musi być uzasadnione, a nie po prostu być. Jeżeli brakuje uzasadnienia, to jest to czynność nielegalna.

2. Moja logika jest taka, że skoro 30000 wypadków powodują trzeźwi, a 3000 pijani, to skoro takie rutynowe kontrole są wykonywane celem obniżenia liczby 3000 to jakie działania prewencyjne są podjęte by zmniejszyć liczbę 30000, to jest nielogiczne, że masz w oku belkę i 300 drzazg i zaczynasz od pozbywania się drzazg, a nie belki.

3. Policjant nie może nakazać dmuchania bez uzasadnionej przyczyny, jeżeli to robi to łamie prawo i Konstytucję RP (cytowałem wyżej). Nie znam regulaminu PKP czy innego przewoźnika kolejowego, ale jeżeli tam też jest zapis, że konduktor może żądać okazania biletu wtedy i tylko wtedy, gdy zachodzi uzasadnione podejrzenie, że pasażer biletu nie ma, to jeżeli leci po łebkach wszystkich po kolei również łamie regulamin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja znajoma była na badaniach dzień przed modlitwą o uzdrowienie i była nieuleczalnie chora i dzień po modlitwie o uzdrowienie i choroba w cudowny sposób zniknęła, a podczas modlitwy o uzdrowienie prowadząca powiedziała do niej po imieniu, że właśnie została uzdrowiona. Tu masz nie tylko uzdrowienie, ale także dokładne określenie kto wyzdrowiał z czego i w którym momencie.

 

To Ty nie rozumiesz, że polecenie Konstantyna Wielkiego nie sprawiło, że ponad miliard ludzi odczuwa Bożą obecność i wie, że On istnieje. Przecież samo nauczenie się tego, co wymyślił Konstantyn, a modyfikowali ludzie przez setki lat nie sprawi, ze ktoś zacznie wierzyć w Boga. Widzę co się dzieje na modlitwach o uzdrowienie, widzę co się dzieje na modlitwach o uwolnienie, widzę co się dzieje podczas egzorcyzmów, a Ty mi piszesz, że to sprawka martwego od ponad 1000 lat poganina. 

 

ale co ma to związek z Kościołem Katolicki? Jezus jak uzdrawiał ludzi i chodził z Apostołami to należał do sekty w ramach judaizmu a nie należał do KK. dlatego nie rozumiem jak można łączyć Kościół z wiarą. znajdziesz ludzi którzy uzdrawiają się modląc się do kogoś innego

 

polecenie Konstantyna sprawiło, że m.in grupka ludzi żyjących ponad 300 lat po wydarzeniach uznało Jezusa jako wiecznego a grupka innych ludzi uważało go za nie wiecznego (arianizm) i jak w demokracji większość zdecydowała. to tylko przykład a ludzie modyfikowali przed lata dlatego nie rozumiem zaślepienia katolików do niektórych nauk jako pewniki bo to nic nie ma związku z wiarą. tym bardziej, że Biblia jako źródło historyczne jest podawana krytyce.

poczytaj sobie dr Wojciecha Gajewskiego z UG na temat początków chrześcijaństwa i ich relacji z judaizmem.

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.