Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Cardi a jak prewencyjna wizyta w moim domu Policjantów szukajacych maryśki czy dziwek ma pomóc w poprawie mojego czy mojej rodziny bezpieczeństwa. Zielone nikomu krzywdy nie robi, a dziwki bym zarejestrował i płacił za nie ZUS ;0

Rozumiem dokad z ierzasz, ale to ślepy zaułek, bo to sie sprowadza raczej do mojego ostatniego zdania w poprzednim poście czyli tego kto w Policji pracuje (również na wyższych stanowiskach)


Luki czy tym linkiem próbujesz kogoś przekonać co do tego, że Francja upada coraz nizej? My to juz wiemy od dawna i nie ma to nic wspólnego z aborcją

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie jesteś w stanie skomentować mojej prostej prowokacji ponieważ nie znasz historii kościoła albo ją nie chcesz komentować jak większość księży czy Jehowych.

skąd wiesz, że nie został stwierdzony? dla mnie może być buddyzm , pogaństwa czy inne religie. po wpisywaniu w google jest wiele takich samych historyjek jak w chrześcijaństwie

 

Co skąd wiem, że nie został stwierdzony? Mogłeś podać przykład jakiegoś udokumentowanego cudu zamiast wpisywać w google. Historyjek jest mnóstwo, a potwierdzonych cudów już nie :nevreness:  Wciąż nie wiem, jakie masz naukowe wyjaśnienie dla podanych przeze mnie dwóch przesłanek i dlaczego na moim miejscu byś je odrzucił :nevreness:

Znam historię KK. Problem w tym, ze Ty nie rozumiesz, czym różni się wiara od historii KK :nevreness:

Dobra, to załóżmy, że mężczyzna posiadający to niebezpieczne narzędzie gwałtu jest "pijany" tak jak kierowca-przestępca, czyli 0,3promila. Możemy to zestawić ze sobą?

 

Jeśli pijany koleś jedzie prosto i z zachowaniem zasad ruchu drogowego, to dlaczego go zatrzymywać? Nie ma uzasadnionych przesłanek - nie ma zatrzymania. Nie jest to logiczne?

 

Badanie techniczne ma to do siebie, że skoro zmniejszenie ilości wypadków wśród pijanych kierowców ma zaistnieć dzięki kontroli trzeźwości, to może jeśli wyjdzie że kierowca jest trzeźwy należy mu zaserwować dodatkowo dokładne zbadanie stanu technicznego, żeby zmniejszyć ilość wypadków spowodowanych przez trzeźwych kierowców? Skoro dmuchanie bez żadnego powodu w balonik jest ok, to trzepanie samochodu na poboczu i sprawdzanie każdej śrubki tez powinno mieć miejsce, przeciez to dla naszego bezpieczeństwa?

 

Ciągle nie rozumiesz. Nikt nie zamyka nikogo za posiadanie samochodu pod wpływem alkoholu, tylko za prowadzenie. Twoje analogie wciąż są błędne. A jak cię kiedyś jadący prosto pijak potrąci na pasach to może to zrozumiesz :nevreness:

Nie ma statystyki, która mówi, że zły stan jakiejś śrubki zwiększa 10-krotnie szanse na wypadek, za to są w przypadku pijanych kierowców. Nie wspominając o tym, że trzepanie samochodu, czy domu jest chyba mniej inwazyjne niż dmuchanie w balonik podczas kontroli dokumentów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ilu więcej nietrzeźwych kierowców byłoby w Czechach, Rosji, Słowacji, czy na Węgrzech? 

 

A odpowiadając na Twoje pytanie, to nie znalazłem statystyk dotyczących wartości 0,8, bo u nas progi są tylko 0,2-0,5 i powyżej, ale w 2005 roku na 1 kierowcę z przedziału 0,2-0,5 przypadało 9 kierowców z przedziału powyżej 0,5...

W kontrolach czy w wypadkach?

W Wielkiej Brytanii powyżej 0,8 było 240 wypadków z ofiarą śmiertelną, w Polsce z 0,2 powyżej było 285 przy czym w Wielkiej Brytanii jest dużo więcej samochodów i kierowców. Masz statystyki o ile częściej od trzeźwych kierowców popełniają wypadki kierowcy z zawartością alkoholu w krwi od 0,2 do 0,8? Jako matematyk chyba zdajesz sobie sprawę, że to jest początkiem rozmowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a to sa jakirs potwierdzone naukowo cudy(a)?

Tak są naukowo potwierdzone cuda.,Zgodnie z tym co kolega @fluber opisał Święty January aka San Gennaro jest takim cudem,który można zobaczyć na własne oczy.Co roku od drugiej niedzieli września przez 11 dni na Little Italy.,  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kontrolach czy w wypadkach?

W Wielkiej Brytanii powyżej 0,8 było 240 wypadków z ofiarą śmiertelną, w Polsce z 0,2 powyżej było 285 przy czym w Wielkiej Brytanii jest dużo więcej samochodów i kierowców. Masz statystyki o ile częściej od trzeźwych kierowców popełniają wypadki kierowcy z zawartością alkoholu w krwi od 0,2 do 0,8? Jako matematyk chyba zdajesz sobie sprawę, że to jest początkiem rozmowy?

Rappar jak zwykle do sprawy podchodzisz niezyciowo, byle tylko coś napisać

 

a bierzesz pod uwagę stan dróg, liczbę autostrad i kulturę jazdy kierowców? To wciąż ma duze znaczenie.

Łatwiej zginąć na drodze przy której co kilka metrów masz topole niż na takiej gdzie są ekrany, szerokie podocza itd

 

A jak połączyć nasze drogi, najczęściej jednopasmowe, brak kultury z alkoholem masz śmiertelne równanie

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rappar jak zwykle do sprawy podchodzisz niezyciowo, byle tylko coś napisać

 

a bierzesz pod uwagę stan dróg, liczbę autostrad i kulturę jazdy kierowców? To wciąż ma duze znaczenie.

Łatwiej zginąć na drodze przy której co kilka metrów masz topole niż na takiej gdzie są ekrany, szerokie podocza itd

 

A jak połączyć nasze drogi, najczęściej jednopasmowe, brak kultury z alkoholem masz śmiertelne równanie

Z ciekawości czy unikasz prowadzenia samochodu jeśli tego dnia nie miałeś 8 godzin snu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wsiadam i wiem do czego zmierzasz

Więc jedno pytanie, co sprawia, że osoba, która wypiła dwa piwa i wsiadła za kółko i zabiła kogoś z powodu zaburzonych reakcji jest mordercą, a osoba, która oglądała NBA do 3 nad ranem i po 4 godzinach snu wsiadła za kółko i zabiła kogoś z powodu zaburzonych reakcji już nie?

Poza tym, że to pierwsze łatwiej wykryć w kontroli?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to drugie jest nie do skontrolowania, poza tym to drugie nie jest tez prawem zabronione.

Mało tego wchodzi też w grę rozsądek. Jeśli jadac w trase czuje ze słabnę, zatrzymuje sie, wysiadam na krótki spacer i kawę czym poprawiam wydajność ogranizmu. Po dwóch piwkach spacer nie wystarczy.

Jeśli masz gowę tam gdzie głowa być powinna wiesz kiedy spasować, czy to po alko czy bedac zmęczonym. Jeśli mimo to ryzykujesz jesteś takim samym debilem niezlaeznie od tego czy jedeziesz po alko, zmęczony czy niesprawnym samochodem, od którego moze odpaść koło

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to drugie jest nie do skontrolowania, poza tym to drugie nie jest tez prawem zabronione.

Czyli o ile prawnie jest różnica, to moralnie jesteś takim samym mordercą. 

 

Mało tego wchodzi też w grę rozsądek. Jeśli jadac w trase czuje ze słabnę, zatrzymuje sie, wysiadam na krótki spacer i kawę czym poprawiam wydajność ogranizmu. Po dwóch piwkach spacer nie wystarczy.

Wow, nie wiedziałem, że krótki spacer zastępuje sen, ale chętnie spróbuję. Ile muszę minut przejść, by zastąpić 8 godzin snu?

 

Jeśli masz gowę tam gdzie głowa być powinna wiesz kiedy spasować, czy to po alko czy bedac zmęczonym. Jeśli mimo to ryzykujesz jesteś takim samym debilem niezlaeznie od tego czy jedeziesz po alko, zmęczony czy niesprawnym samochodem, od którego moze odpaść koło

 

Jeśli masz głowę tam gdzie głowina powinna być to taki piękny zwrot. Ja czuję, że mogę, więc wiem że mam lepszą koncentrację i szybszy czas reakcji od osoby po dwóch piwach. Spałem 3 czy tam 5 godzin i ja to wiem. Po prostu, bo mam głowę, tam gdzie głowa powinna być. I już. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w kwestii osób starszych wytarczyłoby wprowadzić nakaz badan co 2 lata, takich kompleksowych i decyzja o wstrzymaniu lub rzedłuzeniu. Mój dziadek dawno juz nie powinien prowadzić

 

 

@R co innego byc na bani i powiedzeć ze dasz rade i jechac o boku do boku a co innego byc lekko niewyspanym i mieć tego swiadomość. S[acer nie zastępuje snu i nie ironizuj bo Ci nigdy nie wychodzi, ale pozwala na jakiś czas złapać drugi oddech. Mozn tez przekimac 20 minut na poboczu

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardi a jak prewencyjna wizyta w moim domu Policjantów szukajacych maryśki czy dziwek ma pomóc w poprawie mojego czy mojej rodziny bezpieczeństwa. Zielone nikomu krzywdy nie robi, a dziwki bym zarejestrował i płacił za nie ZUS ;0

Rozumiem dokad z ierzasz, ale to ślepy zaułek, bo to sie sprowadza raczej do mojego ostatniego zdania w poprzednim poście czyli tego kto w Policji pracuje (również na wyższych stanowiskach)

Luki czy tym linkiem próbujesz kogoś przekonać co do tego, że Francja upada coraz nizej? My to juz wiemy od dawna i nie ma to nic wspólnego z aborcją

 

Celowo wybrałeś zielone i dziwki, a nie odniosłeś się do wszystkich wymienionych jako całości prawda? Prawda. :)

 

TAk jak już powiedziałem mam dysonans, bo z jednej strony jestem za wolnością szeroko pojętą, dlatego zadaję pytanie "skoro tolerujemy prewencyjne zaglądanie nam do paszczy, to czy tolerujemy też prewencyjne zaglądanie nam do mieszkań, samochodów, notesów, komputerów, kalkulatorów? Mogę być najebanym wczoraj jadącym dzisiaj na kacu do pracy, a mogę być szpiegiem na usługach obcego mocarstwa, wykradającym informacje z swojej małej kawalerki na ul. Ćwiartki 3/4, albo pedofilem zwyrodnialcem, gwałcicielem. Albo oba tak, albo oba nie.

 

 

Ciągle nie rozumiesz. Nikt nie zamyka nikogo za posiadanie samochodu pod wpływem alkoholu, tylko za prowadzenie. Twoje analogie wciąż są błędne. A jak cię kiedyś jadący prosto pijak potrąci na pasach to może to zrozumiesz :nevreness:

Nie ma statystyki, która mówi, że zły stan jakiejś śrubki zwiększa 10-krotnie szanse na wypadek, za to są w przypadku pijanych kierowców. Nie wspominając o tym, że trzepanie samochodu, czy domu jest chyba mniej inwazyjne niż dmuchanie w balonik podczas kontroli dokumentów.

 

Za prowadzenie pod wpływem też nikogo nie zamkną, dopóki Cię nie złapią/ nie spierdolisz z miejsca zdarzenia. To samo można odnieść do mojej analogii.

A co jeśli mnie potrąci na pasach jadący prosto trzeźwy Andrzej "0,0 w wydychanym, ale telefon w łapie" Nowak?

No właśnie do dupy są te statystyki, bo większość wypadków powodują T R Z E Ź W I. Jak ma prewencyjnie działać policja by zapobiegać wypadkom powodowanym przez trzeźwych kierowców?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cardi tu chodzi o pewne granice. Albo zyjemy w swiecie orwellowskim co jest absurdem, albo w imię wyzeszgo dobra godzimy sie na pewn, w granicach rozsądku ustępstwa.

Jasne ze nie zgodziłbym sie n prewencyjne trzepanie mieszkań, bo od narkotyków czy pedofilii Policja ma odpwiednie jednostki które monitorują i ograniczają te przestępstwa.

Natomiast na kontrole trzeźwości jestem w stanie przystać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@R co innego byc na bani i powiedzeć ze dasz rade i jechac o boku do boku a co innego byc lekko niewyspanym i mieć tego swiadomość. S[acer nie zastępuje snu i nie ironizuj bo Ci nigdy nie wychodzi, ale pozwala na jakiś czas złapać drugi oddech. Mozn tez przekimac 20 minut na poboczu

Sęk w tym, że między byciem na lekkiej bani i lekko niewyspanym nie ma różnicy. W obu przypadkach masz zaburzoną ocenę sytuacji, osłabioną koncentrację i wolniejszy refleks. A jeśli potrzebujesz spaceru na poboczu, by złapać tchu, to znaczy, że do zjazdu jechałeś już jak nie na lekkiej, ale na ostrej bani. 20 minut przekimać na poboczu i jesteś rześki? To jak powiedzieć, że Stachu się wyrzygał przez balkon i już jest trzeźwy. 

Kiedy masz te 0,3 promila dajmy na to, to też nie jedziesz od boku, do boku. 

Ponieważ?

Bo ma wtedy czyste sumienie poprzez skupienie się na drobnym fragmencie rzeczywistości. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.