Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Sam się zastanawiam, czy bliżej prawdy jest lorak, czy luki. Zachowanie Clinton w debatach wskazywałoby jednak na to, że zdaje sobie sprawę z tego, że musi gonić Trumpa, mimo że praktycznie wszystkie sondaże mówiły co innego.

Jakby wiedziała ,że przegrywa Upper Midwest to by skierowała tam J.Bon Jovi,Lady Gage itp.To jak się zachowywała w debatach bardziej mogło wynikać z tego ,że miała wiele na sumieniu i atakowała z wyprzedzeniem.,  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlatego napisałem, ze nie wiem kto ma rację, ale wrażenie, że to Trump jest defensywny, a Hillary ofensywna miałem praktycznie od pierwszej ich wspólnej debaty i same debaty wyglądały tak, jakby to Trump prowadził, a Hillary goniła.

 

Może racja jest gdzie indziej.

 

Trump był bardziej wyrazistym kandydatem, który miał świetne hasło (każdy kojarzy jakie hasło miał Trump, ktoś kojarzy jakie hasło miała Clinton? bo ja nie bardzo), które powtarzał przy każdej okazji, a to pomiędzy nim wygłaszam masę różnych dziwnych haseł, było tego tak dużo, że stało się to szumem.

 

Kampania Trumpa położyła duży nacisk na "swing state" bo w takich stanach jak Pensylwania, Ohio, Floryda, Michigan itd był kilka razy.

A w tym co mówił sporo było o fabrykach, co też jest powiązane z "Rust belt state" które częściowo pokrywają się z tymi swing state.

Z kolei odpowiedzialni za kampanie Hilary zbyt pewnie przyjęli, że skoro wygrał tam Obama to wygra tam Clinton, bo ona tak intensywnie nie odwiedzała tych stanów.

 

Trump wygrał w większości swing state

 

https://www.washingtonpost.com/2016-election-results/us-presidential-race/

 

Debata debatą, ale widać w sztabie Hilary zapomnieli, że nie liczy się suma głosów (Hilary pod tym względem wygrała) tylko głosy elektorskie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie naszła inna myśl, w związku z tym, że Clinton miała więcej pojedynczych głosów... czy sondaże brały pod uwagę ten ich system elektorski, czy ogólnie głosy?

Brały pod uwagę. Chodzi o to, że w poszczególnych stanach Clinton miała mieć przewagę, a prawie pełną pulę swing states zgarnął Trump. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem? Ja nie glosuje w ogole jbc jesli o to pytales.

 

1. Inwalida na wózku inwalidzkim jest gorszy od zdrowego człowieka w większości codziennych spraw. Co w tym dziwnego? Chyba się wszyscy co do tego zgadzamy? Co zatem złego, że JKM o tym mówi, skoro to jest fakt?

2. Co do kobiet to JKM mówi jedynie o tym, że statystycznie, średnie IQ mężczyzny jest większe niż IQ kobiety, kobiety osiągają gorsze wyniki w sportach od mężczyzn, jako przykład podaje szachy czy brydża. I znów co w tym złego? Przecież to wszystko jest prawda...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brały pod uwagę. Chodzi o to, że w poszczególnych stanach Clinton miała mieć przewagę, a prawie pełną pulę swing states zgarnął Trump. 

 jestes pewien ze sondaze braly pod uwage system elektorski?

elaktorow jest 538 - 

trump 290 - 53,9%

clinton232 - 43,1%

 

to jest bardzo duza przewaga ,  odwrotnie nizw sondazach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 jestes pewien ze sondaze braly pod uwage system elektorski?

elaktorow jest 538 - 

trump 290 - 53,9%

clinton232 - 43,1%

 

to jest bardzo duza przewaga ,  odwrotnie nizw sondazach

Przy tym systemie pomyłki mogą być ogromne. Przecież na Florydzie wygrana Trumpa była w granicach błędu statystycznego sondaży, a to 20 głosów elektorskich i z 290-232 robi Ci się 270-252.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sondaże badały nie tylko popular vote,brały pod uwagę poszczególne stany z wyliczeniem kolegium elektorskiego.,także z rozbiciem na grupy wiekowe,etniczne,pod względem majątkowym ,dochodowym, posiadanej edukacji, płci itp.,Były też przeprowadzane na różnej  ilości respondentów (od1000,do 30 000),podobno im większa grupa badanych tym mniejszy margines błędu.,  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sondaże badały nie tylko popular vote,brały pod uwagę poszczególne stany z wyliczeniem kolegium elektorskiego.,także z rozbiciem na grupy wiekowe,etniczne,pod względem majątkowym ,dochodowym, posiadanej edukacji, płci itp.,Były też przeprowadzane na różnej  ilości respondentów (od1000,do 30 000),podobno im większa grupa badanych tym mniejszy margines błędu.,  

 

Mówię o tych na RCP, robionych na zamówienie największych mediów.

 

A z głosami elektorskimi jest jak napisał fluber - wygrany bierze wszystko więc stany które były "blisko" mogły zupełnie rozwalić wszelkie projekcje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli weźmiemy pod uwagę popular vote, to wtedy wynika ,że sondaże były OK , gdyż prawidłowo wskazały kto wygra.,Tylko trzeba wziąć pod uwagę ,że w USA wystarczy teoretycznie tylko 22% głosów żeby wygrać kolegium elektorskie i zostać prezydentem.,

 

I być może przy wyborze republikańskich prezydentów będziemy się coraz bardziej zbliżać do tej liczby. :) Kluczowy jest blowout wśród białych w centalnych stanach - jak długo to będzie się udać tak długo będą mogli przegrywać kolosalnie w Kaliforniach i Nowych Jorkach tego świata.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie Trump jest piątym przypadkiem w historii USA kiedy kandydat który przegrał głosowanie zostaje prezydentem .,W wyborach  do Kongresu taka sytuacja zdarza się częściej tzw. Gerrymandering,W 2012 Demokraci otrzymali o 1.4 miliona głosów więcej od GOP,ale  Republikanie wygrali kontrole nad Kongresem w stosunku 234 do 201 miejsc w House oR.,  

Edytowane przez mayor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie Trump jest piątym przypadkiem w historii USA kiedy kandydat który przegrał głosowanie zostaje prezydentem .,W wyborach  do Kongresu taka sytuacja zdarza się częściej tzw. Gerrymandering,W 2012 Demokraci otrzymali o 1.4 miliona głosów więcej od GOP,ale  Republikanie wygrali kontrole nad Kongresem w stosunku 234 do 201 miejsc w House oR.,  

Gerrymandering stosują i republikanie i demokraci. Po prostu ten kto kontroluje stan tak ustawia granice okręgów wyborczych żeby zdobyć jak najwięcej mandatów. Cienie demokracji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W zasadzie Trump jest piątym przypadkiem w historii USA kiedy kandydat który przegrał głosowanie zostaje prezydentem .,W wyborach  do Kongresu taka sytuacja zdarza się częściej tzw. Gerrymandering,W 2012 Demokraci otrzymali o 1.4 miliona głosów więcej od GOP,ale  Republikanie wygrali kontrole nad Kongresem w stosunku 234 do 201 miejsc w House oR.,  

Z ciekawości Mayor dlaczego demokratyczna prosocjalna Kalifornia będąca najbogatszym stanem, ma najwięcej ludzi(i to procentowo) poniżej granicy ubóstwa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości Mayor dlaczego demokratyczna prosocjalna Kalifornia będąca najbogatszym stanem, ma najwięcej ludzi(i to procentowo) poniżej granicy ubóstwa?

Trudno powiedzieć.,W Kalifornii nigdy nie mieszkałem,bylem kilka razy służbowo ,ale raczej miałem co innego do roboty niż socjological research.,Być może sam sobie odpowiedziałeś na to pytanie -dlatego ,że jest "demokratyczna i prosocjalna".,Może Poverty Line dla CA  jest wyższa niż w Mississippi czy Arkansas

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.