Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

uważam, że z perspektywy Waclawa Sikorskiego Bartoszewski może być wyjątkowo irytującą postacią, zwłaszcza w polskiej rzeczywistości gdzie postaciom tj. Sikorski poświęca się zbyt mało czasu. a co?

to że o ile takie zarzuty jak "wyszedł z obozu, a wychodziło się tylko przez komin" są słabe, to już IMHO zastanawiające jest co o Bartoszewskim mówią ludzie z tamtych lat, jak np. ten z filmiku. świadek we własnej sprawie, brak lub mało relacji innych, unikanie spotkań z ludźmi, którzy też przeżyli wojnę itp..

 

----

do używających PKB - naprawdę nikt nie jest w stanie wytłumaczyć jak to jest liczone? w ogole w każdym kraju metodologia od A do Z jest taka sama i od lat niezmieniana? bo coś mi się obiło o uszy, że polska chce w obliczaniach uwzględniać szacunki (!) z przemytu i prostytucji. na ile więc taki wskaźnik jest wiarygodny i co on w ogóle mierzy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

----

do używających PKB - naprawdę nikt nie jest w stanie wytłumaczyć jak to jest liczone? w ogole w każdym kraju metodologia od A do Z jest taka sama i od lat niezmieniana? bo coś mi się obiło o uszy, że polska chce w obliczaniach uwzględniać szacunki (!) z przemytu i prostytucji. na ile więc taki wskaźnik jest wiarygodny i co on w ogóle mierzy?

 

http://biznes.pl/kraj/szara-strefa-w-polskim-pkb-nieporozumienia-zwiazane-z-obliczaniem/crzhk7

 

Tu masz opis o co biega i tak każde zmiany są uwzględniane dla każdego kraju tzn każdy kraj liczy tak samo wzory sa ogólnodostępne ale nie jestem specjalistą aby powiedzieć jak dokładnie jest to liczone. I to nie są szacunki

 

Tu masz rozspiskę GUSU

 

http://stat.gov.pl/obszary-tematyczne/rachunki-narodowe/europejski-system-rachunkow-narodowych-i-regionalnych-esa-2010/wdrozenie-esa2010-do-rachunkow-narodowych-zmiany-metodologiczne-oraz-ich-wplyw-na-glowne-agregaty-makroekonomiczne,8,1.html

 

i jak przeliczyli od 2003 roku i jaki to ma wpływ i praktycznie ma to niewielki liczone rok do roku w okresie wspomnianym tj rządów Platformy. i tak dane podane przeze mnie są już liczone wg ESA 2010 a nie ESA 95 i tak wszystkie kraje UE liczyły kiedyś wg ESA 95  a teraz wg ESA 2010

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jasne tylko pamiętaj, że przywileje już istniały a zostały tylko rozszerzone. To jest problem który mamy "od zawsze". 

 

A co do zmian - PO rządzi 8 lat i to jest 8 lat totalnej stagnacji i narracji że "nic się nie da". Gospodarczo PiS mimo wszystko zrobił więcej przez 2 lata. No ale trzeba też przyznać, że to nie zasługa PiSu tylko Gilowskiej, która niestety chyba do polityki już nie wróci.

 

A co do postawy PiSu to zauważ, że oni nie bardzo nawet chcą wygrać wybory. Pozycja największej partii opozycyjnej, któa może krytykować i nie ponosić żadnej odpowiedzialności bardzo im się spodobała.

wyjaśnił mi co takiego zrobił PiS że uważasz że gospodarczo to jeden z najbardziej liberalnych rządów?

 

obniżenie podatku dochodowego dla najbogatszych, likwidacja podatku spadkowego 

dla mnie ich najważniejsza decyzja to obniżenie składki rentowej - i ta decyzja ktoś pomyśli dobra

a wg mnie nie bardzo - zmianę to wprowadzili na koniec swoich rządów kompletnie jej nie analizując pod względem wpływu na budżet, więc dzięki takiej zmiany zostało troszkę więcej w kieszeni obywateli ale dzięki tej zmianie wzrósł deficyt budżetowy za który potem i tak później obywatele zapłacą

 

oni nic nie zreformowali, tylko obniżyli podatki to fakt, ale samo obniżenie podatków nie jest dobre jeżeli cięcie wydatków za tym nie idzie

oni tego nie zrobili - samo obniżenie podatków nie wystarczy - to jest dobry ruch, jeżeli jest skorelowany z analizą i możliwościami budżetu

wszyscy ładnie gadają o obniżaniu podatków a nawet nie zdają sobie sprawy że każdy rząd robiąc budżet siedzi na tykającej bombie, wystarczy spowolnienie gospodarcze i wszystko bierze w łeb

 

wszystkie ustawy rozdające socjał skutkują na późniejsze lata - są to tak zwane wydatki sztywne, które są w efekcie prawie nie do ruszenia przez następców (bo nikt nie mam jaj ich tknąć) - w efekcie rozwalają budżety przyszłych lat

 

kolejne rządy wydają więcej niż jesteśmy sobie w stanie pozwolić - w efekcie fundują przyszłym pokoleniom bankructwo państwa

ewidentnie brakuje myślenia o gospodarce w kategoriach makroekonomicznych na długie lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wyjaśnił mi co takiego zrobił PiS że uważasz że gospodarczo to jeden z najbardziej liberalnych rządów?

 

obniżenie podatku dochodowego dla najbogatszych, likwidacja podatku spadkowego 

dla mnie ich najważniejsza decyzja to obniżenie składki rentowej - i ta decyzja ktoś pomyśli dobra

a wg mnie nie bardzo - zmianę to wprowadzili na koniec swoich rządów kompletnie jej nie analizując pod względem wpływu na budżet, więc dzięki takiej zmiany zostało troszkę więcej w kieszeni obywateli ale dzięki tej zmianie wzrósł deficyt budżetowy za który potem i tak później obywatele zapłacą

 

oni nic nie zreformowali, tylko obniżyli podatki to fakt, ale samo obniżenie podatków nie jest dobre jeżeli cięcie wydatków za tym nie idzie

oni tego nie zrobili - samo obniżenie podatków nie wystarczy - to jest dobry ruch, jeżeli jest skorelowany z analizą i możliwościami budżetu

wszyscy ładnie gadają o obniżaniu podatków a nawet nie zdają sobie sprawy że każdy rząd robiąc budżet siedzi na tykającej bombie, wystarczy spowolnienie gospodarcze i wszystko bierze w łeb

 

wszystkie ustawy rozdające socjał skutkują na późniejsze lata - są to tak zwane wydatki sztywne, które są w efekcie prawie nie do ruszenia przez następców (bo nikt nie mam jaj ich tknąć) - w efekcie rozwalają budżety przyszłych lat

 

kolejne rządy wydają więcej niż jesteśmy sobie w stanie pozwolić - w efekcie fundują przyszłym pokoleniom bankructwo państwa

ewidentnie brakuje myślenia o gospodarce w kategoriach makroekonomicznych na długie lata

 

No zasadniczo to co wymieniłeś + deregulacja zawodów regulowanych. Deficyt za PiSu był bardzo niewielki.

 

Obniżenie składki rentowej było bardzo dobre bo zostawiło w rękach kasę ludziom, którzy i tak ją wydają więc lwia część z tego i tak wróciła do budżetu. Chyba nie muszę mówić o efekcie wzrostu konsumpcji. Całość tych reform pokazuje, że gospodarczo to były BARDZO liberalne rządy, niespotykanie liberalne od czasów rządu Balcerowicza.

 

Fakt jest faktem, że oni w ogóle niemal nie zreformowali wydatków i rządzili w świetnych czasach. Tylko, że taka reforma jest na długie lata wg mnie a to co zrobili dało się klepnąć szybko i dobrze ze tak się stało.

 

O długofalowych skutkach zadłużania się pisałem już wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ZVGkiiW.jpg

 

 

 

w ogóle co ty chcesz żeby udowadniać? z jednej strony widzę, jak żyją moi znajomi w Polsce, z drugiej strony widzę, jak żyją moi znajomi we Francji, Anglii, Irlandii, Belgii i Holandii, a z trzeciej strony mam statystyki z Niezależnego Centrum Badań Powszechnych i Społecznych Opinii Publicznej przy Głównym Ośrodku Analiz podległym pod Centralny Instytut do spraw Niepotrzebnych oraz Nieważnych, no serio ludzie

Edytowane przez kulfon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zasadniczo to co wymieniłeś + deregulacja zawodów regulowanych. Deficyt za PiSu był bardzo niewielki.

 

??? A deregulacji to nie zrobiło PO czasem?

 

Jakoś nie pamiętam aby PiS zderegulowała zawody

 

Tak w ogóle to jak można nazwać liberalnym rząd PiS

 

skoro wydatki budżetowe rosły u niego w tempie kosmicznym ponad tempo wzrostu PKB ( a pamiętajmy że oni jechali na mega dobrej koniunkturze światowej i mieli tempo którego nie miał nikt) infliacji itp

 

Zwiększenie wydatków sztywnych do poziomu 73% z poziomu 60% które miał gdy przejmował władzę

 

Na Boga w jakim my świecie żyjemy skoro rząd PiS może być nazwany liberalnym bo obniżył podatki to nic że wszystko inne robił w stylu rozpi****lenia gospodarki.

 

Rząd SLD obniżył mimo kryzysy lat 00-01 obnżył wydatki sztywne z 65 na 58 a PIS je momentalnie rozbuchał. Daj panie spokój tylko komuś kto nie ma pojęcia o makroekonomii można wcisną kit że rząd Pis miał prorynkowe i liberalne podejście.

 

W realu najlepsze gospodarczo rządy to były ten Balcerowicza no ale tam byliśmy pod ściana ludzie jeszcze nie do końca ogarniali rzeczywistość więc można było iśc naprawdę ostro po bandzie

A do tego mieli ustawę Wilczka z poprzedniej epoki która praktycznie gospodarczo pozwalała na wszystko

 

A potem rząd SLD z lat 01-05

Jakby nie kominować to Kołodko był chyba naszym najlepszym ministrem finansów

 

Ale PiS jest właśnie głównie odpowiedzialnym za rozwalenie budżetu praktycznie na lata

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://biznes.pl/kraj/szara-strefa-w-polskim-pkb-nieporozumienia-zwiazane-z-obliczaniem/crzhk7

 

Tu masz opis o co biega i tak każde zmiany są uwzględniane dla każdego kraju tzn każdy kraj liczy tak samo wzory sa ogólnodostępne ale nie jestem specjalistą aby powiedzieć jak dokładnie jest to liczone. I to nie są szacunki

nie są?

a szacunek nielegalnej szarej strefy gospodarczej odbywa się w oparciu o udokumentowane dane i różnorodne źródła.

 

albo z drugiego linku:

Szacowanie rozmiarów działalności nielegalnej przysparza wielu problemów wynikających między innymi z braku źródeł danych i konieczności stosowania szacunków, dlatego w ostatnich latach Komisja Europejska (Eurostat) opracowała rekomendacje dotyczące metod szacowania i rejestrowania w rachunkach narodowych następujących rodzajów działalności nielegalnej: prostytucji, produkcji i handlu narkotykami, przemytu alkoholu i wyrobów tytoniowych.

 

 

jest gdzieś w ogóle dostępny dokładny opis metodologi ESA 2010 żeby na jej podstawie można było samemu obliczyć PKB?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Lorak

 

Wejdź w ten link Gusu który ci podałem tam masz całą tabelę co jak procentowo wpływa na PKB itp oraz dokładniejszy opis szarej strefy jej wpływu na PKB (generalnie niewielki) skąd są brane dane i ogólnie co zmieniła ESA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

??? A deregulacji to nie zrobiło PO czasem?

 

Jakoś nie pamiętam aby PiS zderegulowała zawody

 

Tak w ogóle to jak można nazwać liberalnym rząd PiS

 

skoro wydatki budżetowe rosły u niego w tempie kosmicznym ponad tempo wzrostu PKB ( a pamiętajmy że oni jechali na mega dobrej koniunkturze światowej i mieli tempo którego nie miał nikt) infliacji itp

 

Zwiększenie wydatków sztywnych do poziomu 73% z poziomu 60% które miał gdy przejmował władzę

 

Na Boga w jakim my świecie żyjemy skoro rząd PiS może być nazwany liberalnym bo obniżył podatki to nic że wszystko inne robił w stylu rozpi****lenia gospodarki.

 

Rząd SLD obniżył mimo kryzysy lat 00-01 obnżył wydatki sztywne z 65 na 58 a PIS je momentalnie rozbuchał. Daj panie spokój tylko komuś kto nie ma pojęcia o makroekonomii można wcisną kit że rząd Pis miał prorynkowe i liberalne podejście.

 

W realu najlepsze gospodarczo rządy to były ten Balcerowicza no ale tam byliśmy pod ściana ludzie jeszcze nie do końca ogarniali rzeczywistość więc można było iśc naprawdę ostro po bandzie

A do tego mieli ustawę Wilczka z poprzedniej epoki która praktycznie gospodarczo pozwalała na wszystko

 

A potem rząd SLD z lat 01-05

Jakby nie kominować to Kołodko był chyba naszym najlepszym ministrem finansów

 

Ale PiS jest właśnie głównie odpowiedzialnym za rozwalenie budżetu praktycznie na lata

 

Gowin kontynuował deregulację. Mocno np. zawody prawnicze zderegulował już Ziobro.

 

Co do wydatków - strona 4

http://orka.sejm.gov.pl/WydBAS.nsf/0/78E29F9BBCD3D9AFC1257A4800290966/$file/BAS_23-5.pdf

Wzrost wydatków tylko w 1 roku był większy niż wzrost PKB. Ale to akurat jest bez znaczenia bo najbardziej liczy się stosunek (%) deficytu budżetowego do PKB (czyli tu bierzesz pod uwagę wydatki, wpływy i samo PKB) i w tym względzie było bardzo dobrze (strona 7). Nie wiem skąd wziąłeś te "kosmiczne wydatki". W tych danych masz wszystko zadjustowane do inflacji etc. podane w realnych wartościach.

 

Wydatki sztywne wzrosły, ale wzrosły też dochody dzięki tym reformom. I w czasach prosperity to jest jak najbardziej działanie na miejscu i fakt, że jak przyszła nowa władza to nie mogła sobie poradzić z kryzysem i panikarsko podniosła VAT nie dostrzegając długofalowych skutków tej zmiany jest ich winą i ich polityczną odpowiedzialnością. Już nie mówię o podnoszeniu akcyzy gdzie znów im spadły wpływy do budżetu czy totalnej bezradności jeżeli chodzi o problem wyprowadzania zysków przez wielkie korporacje poza PL. Do tego jeszcze problem wyłudzeń VAT, który za rządów PO kwitnie. Z żadnym z tych problemów PO nie była i nie jest w stanie sobie poradzić. Już nie mówię o podejściu do przedsiębiorców i wytycznych wiceministra Kapicy ile kontroli ma być skutecznych i jak udupiać ludzi tworzących naszą gospodarkę. 

 

Nie widzę opcji jak w porównaniu do innych rzadów rządu PiSu można NIE NAZWAĆ liberalnym. Robili wszystko czego można oczekiwać od liberalnego rządu, a zwiększanie redystrybucji to już niestety znak naszych czasów i preferencja polityczna narodu. Zresztą tak jak mówiłem, oni zwiększali redystrybucję jeżeli chodzi o ludzi, którzy i tak całość swoich wpływów konsumują więc efekt popytowy w dużej mierze dyskonował te wydatki (i mimo że moje poglądy są wolnorynkowe to jeżeli mam się zgodzić na redystrybucję to właśnie taką).

 

Gdyby PiS realizował swój obecny plan gospodarczy to było bardzo źle. Tylko, że skąd tak naprawdę mamy pewność co oni by robili gdyby doszl do wladzy?

 

Skąd brałeś te dane swoją drogą o sztywnych wydatkach bo chętnie bym się temu przyjrzał. Zobacz np. stronę 13 mojego artykułu i jak wydatki sztywne skoczyły po 2007.

 

@Kołodko - ja go z kolei uważam za bottom 3 misnistrów finansów od '89 roku. Balcerowicz i Gilowska to byli ludzie na zupełnie innym poziomie.

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Luki dla Ciebie sama obniżka podatków to już wystarczający powód aby rząd nazwać liberalnym?

 

sam zysk z obniżki podatków, nie wystarczy by pokryć straty związane z brakiem cięć w wydatkach, PiS tego nie zrobił, a tylko dołożył nowe

 

wydatki sztywne, największa ich część, która można by ściąć siedzi w emeryturach

 

to prawdziwe skur.....stwo że reszta społeczeństwa musi dopłacać do górników, rolników, mundurówek, sędziów, prokuratorów, nauczycieli itd - jeszcze gorsze jest to że większość społeczeństwa nie zdaje sobie z tego sprawy

 

Kukiz ponad 10% Komorowski poniżej 40% robi się ciekawie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten artykuł nic nie mówi na temat jaki jest koszt ustaw które zostały wprowadzone przez poszczególne rządy - a to by mnie bardzo interesowało - teraz jest dość łatwo bo każda ustawa powodująca wydatki musi zawierać 10-letni koszt dla budżetu

 

dla mnie obniżka podatków to za mało aby nazwać jakiś rząd liberalnym, zwłaszcza gdy tak bardzo olewa się budżet

 

pamiętam że w USA była sytuacja że Bush jr po objęciu władzy mocno poobniżał podatki (i gdyby na tym poprzestał byłoby super), zwiększył wydatki i z nadwyżki Clintona zrobiła się mega dziura z która USA chyba do teraz się zmaga bo dość często miało się okazje usłyszeć jak Kongres się zgadza na zwiększenie możliwości zaciągania długów przez rząd - pomijam fakt że USA i tak mają to w dupie 

i to m.in. Bushowi USA zawdzięczają Lehman Brothers - totalny brak kontroli nad bankami, do tej pory nikt tam nie poniósł żadnej odpowiedzialności za te wszystkie bankructwa i złe kredyty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.