Skocz do zawartości

Polska scena polityczna w Internecie


Findek

Rekomendowane odpowiedzi

Korwin ma stały elektorat to prawda, ale razem z tym stałym elektoratem ma również potężny negatywny elektorat. Wydaje mi się, że tego Korwin nigdy nie przeskoczy mimo wszystko.

 

Schowanie Korwina może złe by nie było, bo stały elektorat nadal by zagłosował i może udało by się nabrać trochę ludzi z tego negatywnego elektoratu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chowanie jego poglądów szczególnie światopoglądowych (raz mu się zdarzyło Hailować ;) )  przyniosło dobry skutek.

tylko słyszałem o likwidacji PIT-u oraz CIT-u co mogłoby przekonać niektórych wyborców ale Ci pewnie poszli za Petru(30-40 latkowie)

szkoda, że nie udało się Korwinowi utrzymać dobrych relacji z KNP, ponieważ marka już była znana, struktury widoczne.

taki Dziambor dostał się z Kukiza i już na Pomorzu ma wyrobioną markę.

ale cóż Król może być tylko jeden i praktycznie smutne to było jak patrzę na ludzi wokół Korwina a tam kuce i Wiplerek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to... wystarczy popatrzeć na to, co się stało z KNP 0,03% głosów.

Z UPR też, ale w tych partiach nie tyle co schowali Korwina, co on po prostu odszedł.

 

Btw jak już przy KNP i UPR jesteśmy, to Jacek Wilk(KNP) i Bartosz Jóźwiak(UPR) podobno dostali się do sejmu. A Korwin nadal czeka.

 

Koelner - Dzimabor się nie dostał, bo w ostatniej chwili wyleciał z listy. 

 

Dostali się też ludzie z Republikan, z Kolibra i z Ruchu Narodowego czyli ludzie, którzy pewnie mogliby startować także z KORWiN. Czego zresztą na początku Janusz chyba chciał, bo w końcu nazwał swoją partię Koalicją. 

Edytowane przez Cloud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z Ruchem Narodowym jest kosa, a mała liczba głosów na KNP, czy UPR to problem braku jakiegokolwiek lidera. Ja byłem w stanie głosować na KNP jeśli zostałby tam Wilk. Nie bylo tam nikogo, zatem po co na nich głosować?

Jak to kosa z RN? Przecież wielokrotnie Wipler i Korwin mówili, że trzeba iść razem. Z tym, że RN wolał pójść z Kukizem, podobnie jak Republikanie, Koliber, UPR i KNP. Korwin za to wolał atakować Kukiza. Efekt jest taki, że wszystkie te środowiska będą miały przedstawicieli w Sejmie, a Korwinowi zostanie komentowanie, ale w tym jest najlepszy więc może i dobrze.

Edytowane przez Cloud
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Komentować też zawsze lepiej z trybuny sejmowej.

 

Ale powiem Wam tak na chłodno, że wcale tak wiele się nie zmieniło w tym jak ludzie głosowali.

PO jako taka może i była już tak skompromitowana, że musiała pójść wyraźnie w dół, ale biorąc pod uwagę sprytny manewr z Petru to straciła w gruncie rzeczy 7,5% w stosunku do ostatnich wyborów parlamentarnych.

Tyle samo zyskał PiS (czym rzeczywiście pokazał, że wcale nie ma tak nisko tego szklanego sufitu), a to, że rządzić będzie samodzielnie to wynik podziału głosów lemingowych na "starą" i Nowoczesną PO, a przede wszystkim manewry na lewicy, która potrafiła ponad 11% zmieścić pod progiem.

Poza tym to zamiast Palikota mamy Kukiza, PSL trochę mniej i Korwin nieco więcej.

A zatem wychodzi mi, że jak na tak długie i tak przeżarte aferami i arogancją rządy to w nastrojach społecznych trzęsienia ziemi nie było (sam dawałem PO i Nowoczesnej przed wyborami te 5% mniej, reszta mnie nie dziwi). Konsekwencje są grubsze ze względu na różne decyzje samych polityków. To już bardziej frekwencja była nietypowo wysoka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jakbyśmy mieli nazwać SLD czy ZLEW lewicą to w normach europejskich oni takową lewicą nie są. ani nie walczą jakoś mocno o związki partnerskie, ani o jakieś parytety i tak można wymieniać.

prędzej można PO nazwać taką centrolewicą po pozbyciu się Gowina.

 

ogólnie w tym naszym kurwidołku partie które założyły spółdzielnie na rządzenie czyli POPiS, elegancko dzielą Polskę już od 2005 roku (to aż 10 lat) i im to wychodzi

jak PO zejdzie na kilka procent to złączą się pod szyldem nowoczesna ;] i po kłopocie.

PiS także w dobie kryzysu nazwałbym się Zjednoczona Prawica itp. itd.

 

ale bigos ten sam

Edytowane przez Koelner
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to lewica była tak zgodna, że udało im się prawie 12 procent zmieścić pod progiem.

 

Ci z Razem są raczej zadowoleni, biorąc pod uwagę punkt z którego startowali, wyrzucenie SLD którego nie lubią poza sejm, i przekroczenie 3% co pozwoli im się spokojniej przygotowywać na następne wybory. Koalicja Miller-Palikot też jest czymś zupełnie innym od potencjalnie dającej 5,16% zgody Korwina z Stonogą, Braunem i KNP (czy nawet wielka koalicja z Kukizem spokojnie przekraczająca 8%) bo 'łączymy się by utrzymać swoje dupy w parlamencie choć napierdalaliśmy się ostro' jest czymś zupełnie innym od 'są między nami różnice ale chcemy wnieść nową jakość w polityce'. A tak to mamy festiwal nieudolności i unoszenia się dumą.

Edytowane przez Bogut
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ci z Razem są raczej zadowoleni, biorąc pod uwagę punkt z którego startowali, wyrzucenie SLD którego nie lubią poza sejm, i przekroczenie 3% co pozwoli im się spokojniej przygotowywać na następne wybory. Koalicja Miller-Palikot też jest czymś zupełnie innym od potencjalnie dającej 5,16% zgody Korwina z Stonogą, Braunem i KNP (czy nawet wielka koalicja z Kukizem spokojnie przekraczająca 8%) bo 'łączymy się by utrzymać swoje dupy w parlamencie choć napierdalaliśmy się ostro' jest czymś zupełnie innym od 'są między nami różnice ale chcemy wnieść nową jakość w polityce'. A tak to mamy festiwal nieudolności i unoszenia się dumą.

 

Ale ja np. jako człowiek, któremu jest najbliżej chyba do KNP nie czułbym się dobrze z tym, że połączyliby się z Korwinem. Tzn. jako już jakaś koalicja ewentualnie w Sejmie - spoko, ale cały rozłam pokazał, że różnice SĄ i to dość istotne. Wejście do Sejmu nie może być celem samym w sobie, a na pewno nie kosztem idei. Myślę, że to różni te małe partie od większych które by dały przysłowiowej dupy żeby tylko wejść do sejmu i nażreć się trochę z koryta za pieniądze podatników.

 

A jakby KORWiN czy KNP czy Braun zawarli sojusz ze Stonogą to myślę, że dla wielu osób byłoby to coś nie do wybaczenia. Przecież to jest człwoiek na którego nawet szkoda stukać w klawiaturę, z niejasną przeszłością i związkami ze służbami, opluwający na około wszystko co się rusza. Polecam jego filmik nagrany po wyborach, to jest niezłe podsumowanie tego jegomościa.

Edytowane przez Luki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • ely3 zablokował(a) ten temat
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.