Polska scena polityczna w Internecie

[fluber]

ale co Cię tak boli ta "figura prawna"

Hetero mają małżeństwo, choć nie wszystkie pary chcą wchozc w taki związek to dlaczego im zabraniać zawiązać inny?

Chyba z punktu widzenia konserwatysty lepiej jest jeśli dwoje ludzi żyje ze sobą na stałe zamiast wzorem pięty bzykać na wyjazdach.

Dlaczego tak się boisz tego sformułowania "związek partnerski"? Co on zmienia w Twoim zyciu? Pogarsza twoją sytuację albo poziom życia?

Bo z punktu widzenia ludzi chcących zawrzeć taki związek zmienia to bardzo dużo

Istnieje szereg warunkow ktore nalezy spelnic wchodzac w malzenstwo ktore ma tez okreslona funkcje i role w spoleczenstwie.tworzac zwiazki partnerskue zupelnie je przewartosciowujemy. Stad pytanie dlaczego nie tworzyc malzenstw w rodzinie, czy pomiedzy dziesiecioma osobami albo czemu nie dopuscic malzenstw z tosterem?

 

To nic nie zmienia poza tym dziedziczeniem czy informacja o stanie zdrowia ktore moga zostac wpisane do prawa w zupelnie inny sposob. Lub dopuscic zwiazki partnerskie w znacznie szerszej definicji.

[lorak]

Istnieje szereg warunkow ktore nalezy spelnic wchodzac w malzenstwo ktore ma tez okreslona funkcje i role w spoleczenstwie.tworzac zwiazki partnerskue zupelnie je przewartosciowujemy. Stad pytanie dlaczego nie tworzyc malzenstw w rodzinie, czy pomiedzy dziesiecioma osobami albo czemu nie dopuscic malzenstw z tosterem?

po co ci takie sprowadzanie do absurdu? ale nawet jeśli potraktować ten argument na serio to:

 

1. bo to niebezpieczne (geny),

 

2. bo to niepraktyczne, zagraża ładowi społecznemu,

 

3. bo toster to nie osoba.

 

w ogóle to co jest złego w związkach partnerskich?

[Artlan]

To czy ziemia jest okragla albo czy plod jest czlowiekiem to przeciez nie jest kwestia zdania.

 

Dyskusja o aborcji to dyskusja o tym kiedy mozna zabic czlowieka a nie na temat tego kto jest czlowiekiem a kto nie. Zrozum to a potem dopiero wypracuj swoje zdanie.

 

Porównujesz kształt ziemi (który da się dostrzec chociażby na zdjęciach z kosmosu) z definicją człowieka, która jest czymś z pogranicza etyki i filozofii? 

 

Zresztą fakty są takie, że wy katolicy zazwyczaj przeżywacie śmierć własnego noworodka, ale śmierć kilkutygodniowego zarodka nie jest dla was aż taką traumą, nawet rzadko urządzacie mu pogrzeby. Lekarza mającego na koncie kilkadziesiąt aborcji też nie zrównujecie z Trynkiewiczem. Świadczy to o tym, że gdzieś tam podświadomie zdajecie sobie sprawę, że noworodek i kilkutygodniowy zarodek to nie do końca to samo. 

[fluber]

po co ci takie sprowadzanie do absurdu? ale nawet jeśli potraktować ten argument na serio to:

 

1. bo to niebezpieczne (geny),

 

2. bo to niepraktyczne, zagraża ładowi społecznemu,

 

3. bo toster to nie osoba.

 

w ogóle to co jest złego w związkach partnerskich?

1. Niebezpieczny jest seks do którego odbywania nie potrzeba wcale małżeństwa. Poza tym czy bezpieczne jezt wspolzycie w zwiazkach homo?

2. Niepraktyczne dla kogo? I w jaki sposob zagraza ladowi spolecznemu?

3. Co jest zlego w zwiazku z tosterem?

 

4. Bo to niebezpieczne ( hiv) , niepraktyczne ( natura zaprojektowala bardziej praktyczne konfiguracje ) i zagraza ladowi spolecznemu ( hejterzy homo moga protestowac i robic zadymy)

[RappaR]

Porównujesz kształt ziemi (który da się dostrzec chociażby na zdjęciach z kosmosu) z definicją człowieka, która jest czymś z pogranicza etyki i filozofii?  

Nie, definicja człowieka nie jest czymś z pogranicza etyki i filozofii. 

[matek]

Możesz polecić mi jakiś dobry podręcznik z ginekologii albo pediatrii, który twierdzi, że zarodek to nie człowiek?

Albo chociaż taki, w którym jest napisane, że płód ma kilka tygodni. 

E tam.

 

Ważne, że locha zaraz po parzeniu nosi w sobie małe dziki, nie zarodki. Kto się będzie przejmował ludźmi. 

[fluber]

Porównujesz kształt ziemi (który da się dostrzec chociażby na zdjęciach z kosmosu) z definicją człowieka, która jest czymś z pogranicza etyki i filozofii?

 

 

Czlowiek to pojecie biologiczne. Nazwa gatunku. Tak jak np dzik. Dlatego pani ostaszewska ostatnio rozpaczala nad tym ze mysliwi strzelaja do ciezarnych loch przez co zgina rowniez male dziki ktore nosila pod sercem.

 

To ludzie ktorzy nie potrafia spojrzec w lustro i powiedziec ze popieraja mordowanie ludzi zaczeli twierdzic ze przyporzadkowanie zywego organizmu do odpowiedniego gatunku to jakies metafizyczne rozwazania.

[Artlan]

Nie, definicja człowieka nie jest czymś z pogranicza etyki i filozofii. 

 

To podaj mi jeden argument dlaczego mamy uznawać kogoś za człowieka już od momentu zapłodnienia.

[julekstep]

Porównujesz kształt ziemi (który da się dostrzec chociażby na zdjęciach z kosmosu) z definicją człowieka, która jest czymś z pogranicza etyki i filozofii? 

 

Bardzo ładne podsumowanie dzisiejszych czasów.

 

Zdjęcie z gazety wydaje się czymś bliższym i bardziej namacalnym niż codzienny eye-test.

 

Btw - zapomniałeś o estetyce (dość ważna do nadania znaczenia tekstom o "dzieciach potworkach" itp, co nie? )

 

W sumie polityka też dość istotna - czy głosujący na PiS to jeszcze człowiek?

Edytowane 3 Lutego 2019 przez julekstep

[RappaR]

To podaj mi jeden argument dlaczego mamy uznawać kogoś za człowieka już od momentu zapłodnienia.

Ponieważ jest żywym organizmem posiadającym unikalny kod genetyczny przedstawiciela gatunku homo sapiens.

[Artlan]

Istnieje szereg warunkow ktore nalezy spelnic wchodzac w malzenstwo ktore ma tez okreslona funkcje i role w spoleczenstwie.tworzac zwiazki partnerskue zupelnie je przewartosciowujemy. Stad pytanie dlaczego nie tworzyc malzenstw w rodzinie, czy pomiedzy dziesiecioma osobami albo czemu nie dopuscic malzenstw z tosterem?

 

 

Małżeństwa zawierają ludzie bezpłodni, nieplanujący dzieci, mający powyżej 60 lat, ciężko chorzy, a nawet aseksualni (tak zwane białe małżeństwa). Do tego zdarzają się małżeństwa z wyrachowania (dla kasy, obywatelstwa itp.). Ponadto 1/3 małżeństw zawartych po 2004 roku kończy się rozwodem. 

 

No ale hurr durr małżeństwa gejów i lesbijek zaburzą życie społeczne, bo sprzeciwiają się głównemu celowi małżeństwa jakiemu jest wspólne wychowanie dzieci. 

[fluber]

To podaj mi jeden argument dlaczego mamy uznawać kogoś za człowieka już od momentu zapłodnienia.

Powiedz mi czy można określić czy płód człowieka jest żywy czy nie?

 

Powiedz mi jakiego gatunku jest płód człowieka?

[Artlan]

Ponieważ jest żywym organizmem posiadającym unikalny kod genetyczny przedstawiciela gatunku homo sapiens.

 

Czyli bliźniaki jednojajowe nie są ludźmi, bo nie mają unikalnego DNA? 

[RappaR]

Czyli bliźniaki jednojajowe nie są ludźmi, bo nie mają unikalnego DNA?

 

Jesteś pewny?

[fluber]

 

Małżeństwa zawierają ludzie bezpłodni,

nieplanujący dzieci, mający powyżej 60 lat, ciężko chorzy, a nawet aseksualni (tak zwane białe małżeństwa). Do tego zdarzają się małżeństwa z wyrachowania (dla kasy, obywatelstwa itp.). Ponadto 1/3 małżeństw zawartych po 2004 roku kończy się rozwodem.

 

No ale hurr durr małżeństwa gejów i lesbijek zaburzą życie społeczne, bo sprzeciwiają się głównemu celowi małżeństwa jakiemu jest wspólne wychowanie dzieci.

Malzenstwo zawieraja rozwodnicy, wielokrotni rozwodnicy, rozwodki, wielokrotne rozwodki, swingersi, mezczyzni z kochankami na boku, kobiety z kochankami na boku, nimfomanki i poligamisci. 28 procent malzonkow zdradza.

 

No ale hurr durr malzenstwa wiecej niz dwoch osob zaburza zycie spoleczne...

 

Wersje z tosterem tez moge zrobic jak chcesz

[Artlan]

Jesteś pewny?

 

Nawet podczas badań DNA składa się oświadczenie, że nie posiada się bliźniaka jednojajowego. 

[RappaR]

Nawet podczas badań DNA składa się oświadczenie, że nie posiada się bliźniaka jednojajowego. 

Co nie zmienia faktu, że kod genetyczny bliźniaków nie jest identyczny. 

[Artlan]

Malzenstwo zawieraja rozwodnicy, wielokrotni rozwodnicy, rozwodki, wielokrotne rozwodki, swingersi, mezczyzni z kochankami na boku, kobiety z kochankami na boku, nimfomanki i poligamisci. 28 procent malzonkow zdradza.

 

No ale hurr durr malzenstwa wiecej niz dwoch osob zaburza zycie spoleczne...

 

Wersje z tosterem tez moge zrobic jak chcesz

 

Mi wielożeństwo jest obojętne. O ile jednak związki homo są dość powszechne, o tyle związki kilku osób to jakiś margines marginesu niewarty dyskusji i rozważań. 

 

Toster nie jest nawet osobą fizyczną i nie ma zdolności do czynności prawnych. Wszystko można w ten sposób sprowadzić do absurdu 

[fluber]

Mi wielożeństwo jest obojętne. O ile jednak związki homo są dość powszechne, o tyle związki kilku osób to jakiś margines marginesu niewarty dyskusji i rozważań.

 

Toster nie jest nawet osobą fizyczną i nie ma zdolności do czynności prawnych. Wszystko można w ten sposób sprowadzić do absurdu

Dyskryminujesz poliamorię. Nieładnie.

 

Tym lepiej, wchodzac z nim w zwiazek nie urazisz jego uczuc ani nie skrzywdzisz. Dlaczego zabraniasz ludziom kochajacym toster zalegalizowac swoj zwiazek? Mnie to w niczym nie przeszkadza. Od tostera nie zlapiesz hiv.

[Artlan]

Co nie zmienia faktu, że kod genetyczny bliźniaków nie jest identyczny. 

 

Jest jakieś źródło, które jednoznacznie to rozstrzyga? Można dostrzec różnice pomiędzy np. Lechem i Jarosławem (inny głos, znamię u Lecha na twarzy), ale - z tego co kojarzę - nie przeczy to identyczności DNA.

Dyskryminujesz poliamorię. Nieładnie.

 

Tym lepiej, wchodzac z nim w zwiazek nie urazisz jego uczuc ani nie skrzywdzisz. Dlaczego zabraniasz ludziom kochajacym toster zalegalizowac swoj zwiazek? Mnie to w niczym nie przeszkadza. Od tostera nie zlapiesz hiv.

 

Jeżeli toster jest w stanie podpisać zgodę na zawarcie związku małżeńskiego to nie mam nic przeciwko.