RappaR Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 (edytowane) I jeszcze jedno pytanie Cardi - czy pojechałbyś swoim samochodem do warsztatu, gdzie nie znasz nikogo i oddał go do naprawy, mówiąc mechanikom, że w pełni im ufasz i niech działają najlepiej jak potrafią i naprawiają wszystko, co uważają, że trzeba, zapłacisz potem za wszystkie wykonane naprawy Edytowane 21 Czerwca 2018 przez RappaR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardi Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 A pomijając względy medyczne, zdajesz sobie sprawę, że profilaktyka jest tak z kilkadziesiąt razy tańsza? Już same ubezpieczalnie, które muszą być w prywatnej służbie zdrowia kosztują miliardy dolarów. Koszty poszłyby trochę w górę, ale ceny dużo do góry. Powiedź mi - dlaczego Arabia Saudyjska sprzedaje ropę po 74 dolary? Kosztuje ją wydobycie jakieś 3 dolary, dlaczego nie sprzedaje po 5 dolarów? Sprzedałaby dużo więcej Profilaktyka jest tańsza, potwierdzam, ale operacja wycięcia wyrostka to nie jest profilaktyka, a od tego zaczęliśmy No to ubezpieczalnie, w Polsce ceny OC rosną tylko wtedy, kiedy interweniuje rząd, nigdy z inicjatywy TU, dlaczego? Przecież mogliby wprowadzić monopol i kasować 10k za OC. A dlaczego sprzedaje za 74 dolary, a nie za 740? Bo nie ma monopolu i jest konkurencja, widocznie poszła analiza, że spuszczenie ceny nie odbije się na wielkości sprzedaży, a podniesienie ceny znacznie ilość sprzedanej ropy zmniejszy. Dlaczego zatem ropa nie szybuje w górę "bo tak" ale ceny operacji już miałyby to zrobić? I jeszcze jedno pytanie Cardi - czy pojechałbyś swoim samochodem do warsztatu, gdzie nie znasz nikogo i oddał go do naprawy, mówiąc, że mechanicy, że w pełni im ufasz i niech działają najlepiej jak potrafią i naprawiają wszystko, co sądzą, że trzeba, zapłacisz potem za wszystkie wykonane naprawy Nie, dlatego przed wybraniem mechanika robię rekonesans, podpytuję znajomych, potem z poleconych warsztatów wybieram ten, w którym stosunek cena/jakość szacuję subiektywnie jako najkorzystniejszy. A teraz w czym problem zamienić słowa mechanik i warsztat na lekarz i szpital, albo nauczyciel i szkoła? Co? Kryterium jest takie samo przy kupnie bułki i wyborze onkologa?! Skąd Ty to bierzesz? Serio pytam. Nie, nie wyszłoby. Nie ma takich przypadków w przyrodzie, że prywatna służba zdrowia jest tańsza niż państwowa, jeżeli nie korzysta z tego, co państwowa w 90% opłaciła. Policz sobie koszty ubezpieczenia chociażby, ilu pojawia się pośredników, którzy na tym zyskują, jak szpitale rozszerzają ofertę, byś chciał korzystać z ich usług mając pełną opiekę itd. 1. j/w NFZ i urzędnik administracyjny także są pośrednikami między mną a lekarzem gdy ściąga się mi z pensji składkę na ubezp. zdrowotne. zapytalem Cie grzecznie w jakim trybie skonczyles studia , w odpowiedzi dostalem cos o wywiadach, wiec sie dostosowalem do poziomu dyskusji , nie wiem po co chcesz nam sprzedac swoja opowiesc o dziwnym kolezce? sugerujesz ze wiekszosc ludzi bioracych 500+ jest jak twoj znajomy?. Grubo sie mylisz i obrazasz wielu uczciwie pracujacych ludzi (czyli kazda 4 osobowa rodzine z dochodami rzedu 3500-4000 netto ) . W kazdej grupie spolecznej pojawiaja sie czarne owce ale stanowia maly odsetek a ale tobie to nie przeszkadza i podales jakis dziwny bezsensowny przyklad ze swoim ex kolega sugerujac ze miedzy wierszami ze tylko tacy ludie sa beneficjentami programow pomocowych . Wracajac . Zapytalem Cie o tryb studiow o co sie oburzyles , poniewaz bylo to dosyc istotne dla dyskusji imo. idac twoim tokiem rozumowania studia dzienne powinny byc platne , bo dlaczego spoleczenstwo ma sie zrzucac na czyjes wyksztalcenie? skonczyles studia zaoczne ale napewno mimo ze pracowales korzystales z przywilejow studenckich , jak sie czules gdy sie wszyscy skladalismy na twoje ulgi?????????? Skoro wspomniałem o tym facecie, to skąd wniosek, że wszystkich wrzucam do jednego worka? Absolutnie nie, ale on i jemu podobni są największymi beneficjentami zasiłków, dodatków i zapomóg, im mniejszy dochód tym więcej dodatkowa (ta sama) kwota "waży" dla budżetu czyż nie? Studia dzienne i tak są płatne, tylko że gdybym poszedł na studia dzienne to moi rodzice mieliby te koszty rozłożone na raty na okres 40 lat wieku produkcyjnego, a co gdyby nie mieli dzieci, albo nie wysłali ich na studia, ewentualnie tak jak w moim przypadku dziecko wybrało studia zaoczne? 4500 za rok, a kasa oddawana z wypłaty na szkolnictwo wyższe poszła na kogoś innego, jaki z tego zysk był dla moich rodziców? Gdyby nie ściągali im tej kasy to może przez 19 lat zebraliby akurat te 13500 żebym mógł sobie pójść na uczelnię prywatną w systemie dziennym, a nie tyrać 5 dni w tygodniu i jeszcze zarywać co drugi weekend. Przywileje studenckie? Dofinansowania do kanapek w fabryce nie było, transportu publicznego nie używałem, jeździłem jakimś Daewoo Lanosem z 3 kumplami bo taniej, zniżki studenckiej na benzynę też nie było, ze dwa razy do roku poszedłem do kina na bilet studencki, ale hej, ja też pracowałem i się do tego "dorzucałem" 2x do roku przez 3 lata po 5zł zniżki, w sumie 3 dychy, nie wiem ile mi w te 3 lata ściągnęli na szkolnictwo wyższe, ale domyślam się że więcej, więc nie musisz się obawiać, sam na swoje 6 biletów zarobiłem. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Nie, dlatego przed wybraniem mechanika robię rekonesans, podpytuję znajomych, potem z poleconych warsztatów wybieram ten, w którym stosunek cena/jakość szacuję subiektywnie jako najkorzystniejszy. A teraz w czym problem zamienić słowa mechanik i warsztat na lekarz i szpital, albo nauczyciel i szkoła? Czy tylko ja jestem na tyle nienormalny, że chodzę do mechanika, który mi naprawi samochód i do lekarza, który mnie wyleczy? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardi Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Czy tylko ja jestem na tyle nienormalny, że chodzę do mechanika, który mi naprawi samochód i do lekarza, który mnie wyleczy? Jeżeli są dwa warsztaty, które wykonają tę samą usługę to idziesz do droższego co? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Jeżeli są dwa warsztaty, które wykonają tę samą usługę to idziesz do droższego co? No nie zdarzyło mi się, mając zepsuty samochód, jeździć po warsztatach i pytać o ceny usług, a potem oceniać stosunek ceny do jakości. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardi Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 (edytowane) No nie zdarzyło mi się, mając zepsuty samochód, jeździć po warsztatach i pytać o ceny usług, a potem oceniać stosunek ceny do jakości. A zdarzyło Ci się pojechać na przegląd za 200zł mając stację kontroli, która zrobi przegląd za 100zł tylko dlatego, że w tej pierwszej stacji dostaniesz kawę w trakcie badania technicznego? Jeżeli wycięcie wyrostka/wymiana rozrządu zostanie przeprowadzona w dwóch szpitalach/warsztatach w ten sam sposób, to który z nich wybierzesz? Edytowane 21 Czerwca 2018 przez Cardi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 A zdarzyło Ci się pojechać na przegląd za 200zł mając stację kontroli, która zrobi przegląd za 100zł tylko dlatego, że w tej pierwszej stacji dostaniesz kawę w trakcie badania technicznego? Jeżeli wycięcie wyrostka/wymiana rozrządu zostanie przeprowadzona w dwóch szpitalach/warsztatach w ten sam sposób, to który z nich wybierzesz? Podobnie, jak w przypadku warsztatu, przy wyborze stacji diagnostycznej nie kieruję się ceną, tylko tym, czy dostanę pieczątkę. Tak samo w przypadku mechanika, wybrałem warsztat, który jest najlepszy, nie wiedząc, jakie są tam ceny i nie wiedząc, jakie są ceny u konkurencji. To jest za duże ryzyko, by stosować kryterium jakość/cena, jeśli chodzi o Twoje życie, czy o naprawiony samochód ( czyli też o Twoje życie). Dlatego ludzie często bulą chore pieniądze za eksperymentalne terapie, które często nie dają szans na powodzenie. Jeśli chodzi o życie, nie oszczędzasz, nie wybierasz najtańszej oferty. Zasada konkurencyjności nie działa tu w taki sposób, jak w przypadku piekarni. I masz na to praktyczne przykłady. Właśnie w USA szpitale są strasznie rozbudowane i dbają o jakość i to jest przyczyną wysokich cen. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 (edytowane) Profilaktyka jest tańsza, potwierdzam, ale operacja wycięcia wyrostka to nie jest profilaktyka, a od tego zaczęliśmy Ale taka diabetologia i onkologia opierają się na profilaktyce i mówimy o grubych miliardach. No to ubezpieczalnie, w Polsce ceny OC rosną tylko wtedy, kiedy interweniuje rząd, nigdy z inicjatywy TU, dlaczego? Przecież mogliby wprowadzić monopol i kasować 10k za OC. Bo nie mają monopolu? A dlaczego sprzedaje za 74 dolary, a nie za 740? Bo nie ma monopolu i jest konkurencja, widocznie poszła analiza, że spuszczenie ceny nie odbije się na wielkości sprzedaży, a podniesienie ceny znacznie ilość sprzedanej ropy zmniejszy. Dlaczego zatem ropa nie szybuje w górę "bo tak" ale ceny operacji już miałyby to zrobić? Czyli mają stopę zysku jakieś 95%. Koszt operacji ~2,5k wyjdzie akurat koło 40 tysięcy za wyrostek robaczkowy, tyle co w USA. Maksymalizacja zysku. Arabia Saudyjska ma największe zyski przy tej cenie, proste. Szpitale będą miały największą stopę zysku przy operacjach po 40 tysięcy. Zawsze będziesz mógł zacisnąć zęby przy bólu. Gorzej jak dziecko zachoruje, ale to zawsze można kupić sobie zatyczki do uszu, by nie słyszeć jak płacze z bólu. Nie, dlatego przed wybraniem mechanika robię rekonesans, podpytuję znajomych, potem z poleconych warsztatów wybieram ten, w którym stosunek cena/jakość szacuję subiektywnie jako najkorzystniejszy. A teraz w czym problem zamienić słowa mechanik i warsztat na lekarz i szpital, albo nauczyciel i szkoła? Spoko. Twoi znajomi mają szeroką wiedzę medyczną i są w stanie prawidłowo ocenić ile i jakie badania były niezbędne w wykonaniu diagnostyki? I są gotowi chodzić po różnych lekarzach z tymi samymi chorobami i objawami, by porównać, którzy z nich w jaki sposób przeprowadzali diagnostykę, na ile niezbędną i na ile prawidłowo? Edytowane 21 Czerwca 2018 przez RappaR Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 No nie zdarzyło mi się, mając zepsuty samochód, jeździć po warsztatach i pytać o ceny usług, a potem oceniać stosunek ceny do jakości.a jak oceniales tę jakość? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 a jak oceniales tę jakość? Na postawie opinii w internecie oraz wśród znajomych. Gdzie naprawiali, co naprawiali i czy zaraz po naprawie nie pojawiały się kolejne usterki. Natomiast cena mnie nie interesowała. Korzystam z tego akurat warsztatu od 10 lat i jak do tej pory nie zdarzyło mi się być niezadowolonym z jakości usług, a kilka aut już tam trafiało z różnymi dolegliwościami. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardi Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Podobnie, jak w przypadku warsztatu, przy wyborze stacji diagnostycznej nie kieruję się ceną, tylko tym, czy dostanę pieczątkę. Tak samo w przypadku mechanika, wybrałem warsztat, który jest najlepszy, nie wiedząc, jakie są tam ceny i nie wiedząc, jakie są ceny u konkurencji. To jest za duże ryzyko, by stosować kryterium jakość/cena, jeśli chodzi o Twoje życie, czy o naprawiony samochód ( czyli też o Twoje życie). Dlatego ludzie często bulą chore pieniądze za eksperymentalne terapie, które często nie dają szans na powodzenie. Jeśli chodzi o życie, nie oszczędzasz, nie wybierasz najtańszej oferty. Zasada konkurencyjności nie działa tu w taki sposób, jak w przypadku piekarni. I masz na to praktyczne przykłady. Właśnie w USA szpitale są strasznie rozbudowane i dbają o jakość i to jest przyczyną wysokich cen. Jak oceniasz, który warsztat jest najlepszy? Są jakieś obiektywne kryteria? Ale taka diabetologia i onkologia opierają się na profilaktyce i mówimy o grubych miliardach. Bo nie mają monopolu? Czyli mają stopę zysku jakieś 95%. Koszt operacji ~2,5k wyjdzie akurat koło 40 tysięcy za wyrostek robaczkowy, tyle co w USA. Maksymalizacja zysku. Arabia Saudyjska ma największe zyski przy tej cenie, proste. Szpitale będą miały największą stopę zysku przy operacjach po 40 tysięcy. Zawsze będziesz mógł zacisnąć zęby przy bólu. Gorzej jak dziecko zachoruje, ale to zawsze można kupić sobie zatyczki do uszu, by nie słyszeć jak płacze z bólu. Spoko. Twoi znajomi mają szeroką wiedzę medyczną i są w stanie prawidłowo ocenić ile i jakie badania były niezbędne w wykonaniu diagnostyki? I są gotowi chodzić po różnych lekarzach z tymi samymi chorobami i objawami, by porównać, którzy z nich w jakim stosunku przeprowadzali diagnostykę, na ile niezbędną i na ile prawidłowo? Skoro TU nie mają monopolu, to dlaczego jak wzrośnie liczba klinik to ma być monopol? Jeżeli będzie 10 chorych i 10 szpitali i każdy będzie miał cenę 40k, to najwięcej zarobi ten, który ma najlepszą opinię, jak zatem pozostałe 9 przyciągnie klientów/pacjentów? Zatrudniając lepszych lekarzy bądź zmniejszając cenę zabiegu, jeżeli ceba zostanie ta sama, a jakość usługi wzrośnie to chyba zajebiście nie? Jeżeli 10 szpitali zatrudni 10ciu najlepszych lekarzy w kraju/mieście/województwie to żeby przyciągnąć klienta/pacjenta pozostanie obniżyć cenę zabiegu, no chyba oczywiste, że lepiej zrobić dwa zabiegi z zyskiem 9k na zabiegu niż jeden z zyskiem 10k? To co wyżej, jak wybierasz zatem najlepszego lekarza? Patrzysz na świadectwa ze studiów, czy na ilość certyfikatów na ścianie, serio pytam. Na postawie opinii w internecie oraz wśród znajomych. Gdzie naprawiali, co naprawiali i czy zaraz po naprawie nie pojawiały się kolejne usterki. Natomiast cena mnie nie interesowała. Korzystam z tego akurat warsztatu od 10 lat i jak do tej pory nie zdarzyło mi się być niezadowolonym z jakości usług, a kilka aut już tam trafiało z różnymi dolegliwościami. Odbiję to co napisał Rappar: Spoko. Twoi znajomi mają szeroką wiedzę medyczną i są w stanie prawidłowo ocenić ile i jakie badania były niezbędne w wykonaniu diagnostyki? I są gotowi chodzić po różnych lekarzach z tymi samymi chorobami i objawami, by porównać, którzy z nich w jakim stosunku przeprowadzali diagnostykę, na ile niezbędną i na ile prawidłowo? Zamień słownictwo medyczne na mechaniczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Jak oceniasz, który warsztat jest najlepszy? Są jakieś obiektywne kryteria? Odbiję to co napisał Rappar: Zamień słownictwo medyczne na mechaniczne. Powiedzmy że tym obiektywnym kryterium był procent naprawionych samochodów. Podobnie jak w przypadku lekarza takim obiektywnym kryterium mogłby być procent wyleczonych pacjentów. Ale jak to powiązać z ceną? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Skoro TU nie mają monopolu, to dlaczego jak wzrośnie liczba klinik to ma być monopol? Lekarze są wąskim gardłem, agenta ubezpieczeniowego łatwo znaleźć. Jeżeli będzie 10 chorych i 10 szpitali i każdy będzie miał cenę 40k, to najwięcej zarobi ten, który ma najlepszą opinię, jak zatem pozostałe 9 przyciągnie klientów/pacjentów? Zatrudniając lepszych lekarzy bądź zmniejszając cenę zabiegu, jeżeli ceba zostanie ta sama, a jakość usługi wzrośnie to chyba zajebiście nie? Jeżeli 10 szpitali zatrudni 10ciu najlepszych lekarzy w kraju/mieście/województwie to żeby przyciągnąć klienta/pacjenta pozostanie obniżyć cenę zabiegu, no chyba oczywiste, że lepiej zrobić dwa zabiegi z zyskiem 9k na zabiegu niż jeden z zyskiem 10k? Widzisz - w żaden sposób. 10, nawet najlepszych lekarzy w kraju nie obsłuży 38 mln. A chorzy nie przestaną chorować, więc pójdą gdziekolwiek się da. Mam pytanie - dlaczego Shell nie kupi ziemi w Podlaskim(tania!!!!), zacznie tam produkować ropę naftową po 3 dolary za baryłkę jak to robią Saudowie i będzie sprzedawać po 60 dolarów? 10 mln baryłek dziennie, 550 mln dolarów dziennie czystego zysku. Nic, tylko korzystać ze złotej okazji. Naprawdę - pomyśl chwilę. Podobnie jak w przypadku lekarza takim obiektywnym kryterium mogłby być procent wyleczonych pacjentów. Ale jak to powiązać z ceną? Ty tak poważnie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Ty tak poważnie? To już drugi raz dzisiaj... jeszcze jeden i wisisz mi piwo:) @cardi Dobry lekarz to towar luksusowy. Cena nie będzie spadać. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardi Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Powiedzmy że tym obiektywnym kryterium był procent naprawionych samochodów. Podobnie jak w przypadku lekarza takim obiektywnym kryterium mogłby być procent wyleczonych pacjentów. Ale jak to powiązać z ceną? Normalnie, jeżeli dwa szpitale mają taki sam procent wyleczonych pacjentów, to po co wybierać ten droższy? Jeżeli mój szpital ma taki sam % jak ten obok, to jak przekonać pacjentów, żeby przyszli do mnie? Lekarze są wąskim gardłem, agenta ubezpieczeniowego łatwo znaleźć. Widzisz - w żaden sposób. 10, nawet najlepszych lekarzy w kraju nie obsłuży 38 mln. A chorzy nie przestaną chorować, więc pójdą gdziekolwiek się da. Mam pytanie - dlaczego Shell nie kupi ziemi w Podlaskim(tania!!!!), zacznie tam produkować ropę naftową po 3 dolary za baryłkę jak to robią Saudowie i będzie sprzedawać po 60 dolarów? 10 mln baryłek dziennie, 550 mln dolarów dziennie czystego zysku. Nic, tylko korzystać ze złotej okazji. Naprawdę - pomyśl chwilę. Podaję przykład 10 chorych, 10 lekarzy dla prostej kalkulacji, a Ty go odnosisz do całego kraju, manipulacja jak w TVP, nosz k**** mać. A co do Shella? No nie wiem, bo w Podlaskim nie ma złóż ropy i rafinerii, tylko zarzucałeś mi analogie z dupy, a sam co serwujesz? @cardi Dobry lekarz to towar luksusowy. Cena nie będzie spadać. To jak dwie równie dobre kliniki przekonają pacjenta, żeby wybrał właśnie ich, a nie tych drugich? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RappaR Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Normalnie, jeżeli dwa szpitale mają taki sam procent wyleczonych pacjentów, to po co wybierać ten droższy? Jeżeli mój szpital ma taki sam % jak ten obok, to jak przekonać pacjentów, żeby przyszli do mnie? A po co przekonywać? Jak jeden szpital jest pełen, to idziesz tam gdzie są wolne miejsca. Podaję przykład 10 chorych, 10 lekarzy dla prostej kalkulacji, a Ty go odnosisz do całego kraju, manipulacja jak w TVP, nosz k**** mać. Ale nigdy nie masz stosunku 1:1 chorzy do lekarzy, więc po co dajesz takie przykłady? A co do Shella? No nie wiem, bo w Podlaskim nie ma złóż ropy i rafinerii, tylko zarzucałeś mi analogie z dupy, a sam co serwujesz? Widzisz, czyli jednak pewnych produktów nie można, że sobą porównać i już chociażby samej ropy naftowej nie porównasz do chleba. Podobnie działa sprawa z medycyną. To jak dwie równie dobre kliniki przekonają pacjenta, żeby wybrał właśnie ich, a nie tych drugich? A po co mają rywalizować? Mają dość popytu, by obie funkcjonowały obok siebie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 A co do Shella? No nie wiem, bo w Podlaskim nie ma złóż ropy i rafinerii, tylko zarzucałeś mi analogie z dupy, a sam co serwujesz? Mamy niedobór lekarzy i duży popyt na nich. Mamy niedobór paliw kopalnych i duży popyt na nie Zarówno ropy jak i lekarzy nie wyprodukujesz bez odpowiedniego surowca na danym terenie. Lekarze i ropa to waskie gardla. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
josephnba Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Na postawie opinii w internecie oraz wśród znajomych. Gdzie naprawiali, co naprawiali i czy zaraz po naprawie nie pojawiały się kolejne usterki. Natomiast cena mnie nie interesowała. Korzystam z tego akurat warsztatu od 10 lat i jak do tej pory nie zdarzyło mi się być niezadowolonym z jakości usług, a kilka aut już tam trafiało z różnymi dolegliwościami.zdecyduj sie czy cena cie interesowała czy nieJakosc uslug nie mozna ocenic po opiniach w interneciw Jakośc ocenia sie po tym co zostzlo zrobione Mozna sie sugerowac opiniami w necie ocenic mozna pozniej po wykonAniu usługi Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fluber Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 Normalnie, jeżeli dwa szpitale mają taki sam procent wyleczonych pacjentów, to po co wybierać ten droższy? Jeżeli mój szpital ma taki sam % jak ten obok, to jak przekonać pacjentów, żeby przyszli do mnie? To jak dwie równie dobre kliniki przekonają pacjenta, żeby wybrał właśnie ich, a nie tych drugich? Nie będą musieli o nich walczyć, będą ich mieć aż nadto. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cardi Opublikowano 21 Czerwca 2018 Udostępnij Opublikowano 21 Czerwca 2018 A po co przekonywać? Jak jeden szpital jest pełen, to idziesz tam gdzie są wolne miejsca. Ale nigdy nie masz stosunku 1:1 chorzy do lekarzy, więc po co dajesz takie przykłady? Widzisz, czyli jednak pewnych produktów nie można, że sobą porównać i już chociażby samej ropy naftowej nie porównasz do chleba. Podobnie działa sprawa z medycyną. A po co mają rywalizować? Mają dość popytu, by obie funkcjonowały obok siebie. No to wreszcie tam gdzie są miejsca czy tam gdzie są najlepsi lekarze? Wycięcie wyrostka w Stanach nie kosztuje $40000 tylko $40374,46, więc po co dajesz takie przykłady? No nie porównasz i dlatego porównujesz gdzieś tam wyżej lekarzy i agentów ubezpieczeniowych pod względem dostępności "Lekarze są wąskim gardłem, agenta ubezpieczeniowego łatwo znaleźć." A po co się rywalizuje o klienta? Żeby zatrudnić dodatkowego fachowca, dobudować kolejne stanowisko usługowe (kanał/gabinet lekarski) i zwiększyć zyski Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi