Skocz do zawartości

2015 NBA All-Star Game


szkoda-czasu

Rekomendowane odpowiedzi

OK Panowie :D Może macie rację i stadion dałoby się zapełnić na tej zasadzie, że wielka NBA przyjeżdża do Polski. Ale tak jak wspominałem nie wiem czy NBA zainteresowałoby się takim tematem? Fajnie, że (być może) w naszym kraju dużo ludzi wykupuje LP i prowadzi jedne z większych lig fantasy. Ale popularność koszykówki u przeciętnych zjadaczy chleba nie jest za duża, bo nawet jak taki typowy Janusz chciałby na fali doniesień o szansie Gortata na mecz gwiazd obejrzeć trochę koszykówki, to jak i gdzie ją zobaczy? NBA i Euroliga w c+, PLK transmituje jeden mecz na kolejkę i poziom bywa taki, że może odstraszyć niż zachęcić. Zostaje teleexpress i 15-sekundowe skróty 2 zagrań Marcina ;) 

 

NBA gra mecze w państwach gdzie jest dobra/niezła liga, w której jest dobra/niezła kasa, a koszykówka jest popularna. Wątpię abyśmy spełniali któryś z tych warunków. Uważam, że nie poprzez jednego Gortata nie mamy takiej siły przebicia, aby być na tyle atrakcyjnym celem dla NBA. 

 

Długofalowo poprzez sukcesy reprezentacji, wzmocnienie ligi obraz koszykówki w Polsce mógłby się zmienić, ale widoków na to niestety nie ma. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktos pytal wczesniej o NBA w Niemczech, wiec przed 2012 rowniez NBA odwiedzalo Niemcy, nie pamietam, ktory rok, ale byli Sixers i Suns, jakies 6-7 lat temu w Kolonii. Najtansze bilety byly jakos po 20$, wiec na stadionie moga byc i tansze, ale nie liczcie, ze cos wtedy zobaczycie, raczej na telebimie.

 

Co do ogladalnosci, to mysle,ze spokojnie bedzie pelny stadion. Windsurfingiempraktycznie nikt w Polsce sie nie interesuje, nawet z ciekawosci mysle,ze nikt by nie jechal do Warszawy pociagiem, jak juz to mysle,ze 99% z tych 20tys to byli poprostu warszawiacy, ktorzy stwierdzili,ze a co tam pojda i nie zdzwiecie, ze moze glownie po to,zeby przy okazji zobaczyc narodowy na zywo, a windsurfing przy pokazji ;)

 

na NBA zjawia sie zarowno Ci mlodzi fani, jak i staruchy pamietajacy Jordana i ere przed nim.

 

a NBA glupie nie jest, moze i typowy amerykanin mysli,ze w Polsce chodza niedzwiedzie polarne, ale samo NBA to srylion fachowcow od wszystkiego i analizuja wszystko co sie da. 4 wynik na wschodzie, to nie byle co, NBA co roku przyjezdza do Europy i nie zdziwie sie jak za 1-2 lata bedzie w Polsce.

 

Wiem,ze NBA robilo jakis projekt 5 lat temu w jednej z agencji PR w Warszawie, i nie jakis posrednim tylko bezposrednio NBA, niestety mimo staran nie dowiedzialem sie co to bylo, mialem nadzieje,ze to byla organizacja meczu,ale po 5 latach raczej taki by sie odbyl. Ale sam fakt, ze cos zlecali juz swiadczy, ze jakos dzialaja na naszym rynku (no chyba,ze to bylo tlumaczenie cholernych reklam League Pass, ale mysle,ze od tego maja jakiegos chinczyka z polski u siebie na miejscu i nie zatrudnialiby agencji ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale tak jak wspominałem nie wiem czy NBA zainteresowałoby się takim tematem?

Pewnie nie, ale to już inna sprawa.

 

 

NBA gra mecze w państwach gdzie jest dobra/niezła liga, w której jest dobra/niezła kasa, a koszykówka jest popularna.

 

W Anglii nikt się koszykówką nie interesuje (nikt=dużo bardziej nikt, niż w Polsce).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Anglii nikt się koszykówką nie interesuje (nikt=dużo bardziej nikt, niż w Polsce).

 

W UK football amerykanski tez ma nikla popularnosc ale na dwa mecze na Wembley bilety rozchodza sie w jak swieze buleczki i do tego rok przed meczem, niezle co? Poprostu Angole lubia to co jankeskie ;)

Do tego maja duzo czarnych, a jak dobrze wiemy czarni lubia banany, arbuzy i kosza

Edytowane przez tomeczeg20
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jaram się. Niech wygra lepszy!

 

kto by pomyślał, że będziemy się podniecać konkursem rzutów za 3, a nie sdc, na który swoją drogą mam już wyjebane kilka lat :smile:

mi sie wydaje, ze tak to chyba jest juz od jakiegos czasu. konkurs trojeczek jest genialny w swojej prostocie, nic tam nie trzeba zmieniac i dlatego zawsze sie przyjemnie na to patrzy + jest cos fajnego w tym jak gosc trafia 5-6 pilek z rzedu i myslisz tylko jak dlugo to potrwa. 

konkurs wsadow oprocz zmian w formacie itp przeszkadza jeszcze dlatego, ze dunki czasem nie wychodza 3-4 razy z rzedu i potem nawet jak juz wpadnie to nie robi to juz zadnego wrazenia na nikim i kazdy tylko mysli "no nareszcie"... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W UK football amerykanski tez ma nikla popularnosc ale na dwa mecze na Wembley bilety rozchodza sie w jak swieze buleczki i do tego rok przed meczem, niezle co? Poprostu Angole lubia to co jankeskie ;)

Do tego maja duzo czarnych, a jak dobrze wiemy czarni lubia banany, arbuzy i kosza

 

3 mecze*. Na dodatek drużyn pokroju Knicks i Bucks, bo top drużyny, które nie mają problemów ze sprzedaniem wszystkich biletów pewnie nigdy nie zgodzą się na granie w Londynie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sdc nie bylby taki zly gdyby nie wprowadzali debilnych gadzetow typu zdmuchiwanie swieczek, dwa kosze itp. plus ten idiotyczny podzial na grupy ktory wprowadzali 2 lata temu.

Szczerze powiedziawszy to nawet nie pamietam kto wygral SDC rok temu :grin:

w zeszłym roku to chyba nawet nie wystawiano ocen, wall wygrał przez aklamację

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Washington Post jest wywiad z Wallem o ASG i dosyć ciekawie się wypowiadał o fakcie ze jak kontuzje ma Melo to szanse powinien dostać jego kompan (MG or BB).

 

Z jednej strony to miło z jego strony bo każda wzmianka o tym tworzy pozycję gracza z drugiej jednak patrząc na event jakim jest ten mecz to trochę dziwnie się można poczuc...

 

Kiedyś ASG było dla zamkniętej kasty graczy gdzie wielokrotni uczestnicy MJ Magic StockMalone Dream Barkley Drex Isiah Drób sprawiali ze brameczka otwierał się dla nielicznych "jednorazowcow" którzy wyskakiwali z mega sezonem...

 

Obecnie takim graczem-odpowiednikiem jest Klay Thompson (który zapewne nie będzie jednorazowcem w dzisiejszych czasach)co zmusza do refleksji ze jest słabo z blaskiem...

 

Żeby mi się Marcin poprzez niezrozumienie nie obrazil... nie neguje jego dorobku, uporu, postępów i wyników bo do wszystkiego doszedł sam ALE...

 

Dyskusja o nim jako realnym ASG candidat jest właśnie spozycjonowaniem dzisiejszej NBA. Wysoka pozycja w głosowaniu cieszy ale z drugiej perspektywy zmusza do zastanowienia... Marcin Gortat i ASG?

 

Jak na nasze standardy jest gość medialny ale w NBA at all?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.