Jazz Presezon 2006

[gimmie]

Otwarcie sezonu ( no dopiero mecze w pre) ale to już zaraz.

 

Jedna z najważniejszych nowinek :

Nowym utworem rozbrzmiewajacym w Delta Center ma być http://www.nba.com/media/jazz/Get_Loud,_Be_Proud_2_min_Arena_Mix.wma Ddumni i głośni Jazz no piosenka sama wpada w ucho:P

 

Mam nadzieję żejuż jutro ten temat będzie pełen przemyśleń po rozmontowaniu Lakersów.

GO JAZZ. ( a może i przed meczem ktoś się skusi) ;d

[Chomik]

Trudno oceniac spotkania przedsezonowe , nie wydaje mi sie zeby byly one zupelnie miarodajne. Sloan swoim zwyczajem kombinuje z ustawieniem skladu zobaczymy co z tego wyniknie narazie nie jest zle. Duzym plusem forma D-Willa i Boozera , dominacja na deskach w zbiorkach. Minusy to plecy AK cholera , az mnie ciary przechodza jak o tym czytam. Z Fisherem tez sie cos dzisiaj stalo , wie ktos wiecej na ten temat ? Oby sie chlopaczyna nie polamal. Mecz z lakersami byl mam nadzieje przypadkiem przy pracy , a moze to zapowiedz chimerycznosci jazzmanow jak w zeszlym sezonie. Wygrana z Indiana i to w podstawowym ustawieniu cieszy , ostatnia wygrana przeciwko nim zanotowalismy 4 lata temu ! Teraz czas dokopac tlokom :twisted:

 

P.S Zadna telewizja nie transmitowala meczy Utah dlatego trudno jest dorwac skroty , jak uda mi sie cos znalezc wrzuce na forum. Za jakies pol torej godziny jak nie wydarzy sie nic nieprzewidywalnego wkleje filmik "NBA Hardwood Classics: Below the Rim - John Stockton" 4 minutowy dokument w swietniej jakosci dvd.

[gimmie]

no dziś sporo radości nam mormońce sprawiły. Deron 8 na 9 z gry , 8 na 9 wolnych. A do tego chłpak całe lato pracował nad pick'n'rollami. Zbiórki , astysty, przechwyty, bloki.. cóż więcej wymagać

 

Z ciekawszych analiz: Matt i Gordan znowu rywalizowali bezposrednio ze soba o minuty gry. Zagrlai znów tyle samo.

Najprawdopodobniej 29 minut C.J. jest wynikiem absencji Fisha.

 

Plusy:

- powyżej 80% zespołowo z rzutów wolnych. Zawalił jedynie Millsap 0/2,

- Występ Jarrona Collinsa. 13 punktów, 3 zbiórki ofensywne no i nawet blok<wink>

- nie wiem czy jest się czym chwalić. Indiana wogóle nie grała na deskach i wygraliśmy 47-31 ale w normalnym meczu przy tylu stratach i faulach to nie mogło by się zdażyć.

 

Minusy:

- wręcz niewyobrażalna liczba 43 fauli - tylko 31 Indy

- aż 28 strat przy 23 Indy

- tylko 16 asyst i Deron Willims tylko 2 asysty. (Okur, Brown i Giricek po 3)

- Brian Chise pokazał ze ta wysoka skutecznosć poprzednio to wypadek przy pracy dziś 1/5

- skutecznosć za 3 (4/13) a trafiali skutecznie tylko ci aktorzy dalszego planu. (Brown, Powell, Chase)

 

Wygrany mecz to oczywiscie pozytyw, ale statystycznie wypadliśmy żenująco. napewno trener Sloan wcale nie jest w siódmym niebie po tej gierce. A do tego kolejny chyba poważny uraz. Niech to dunder śwśnie :? Narazie zachwyt zastąpił smutek.

 

ps

no szkoda ze nie ma nigdzie naszych pre. Mecz z Pistons pewnie gdzieś puszczą...

[Chomik]

Minusy:

- wręcz niewyobrażalna liczba 43 fauli - tylko 31 Indy

 

Tez prawda , Boozer i Okur wylecieli z boiska po 23 minutach gry , Millsap po 15 minutach mial juz 5 przewinien , jak tak mozliwe :shock: Jeszcze troche i osiagna poziom Feltona Spencera. Rozumiem , ze JO i Harrington to nie ulomki ale panowie bez przesady !

[jazzmen]

- Brian Chise pokazał ze ta wysoka skutecznosć poprzednio to wypadek przy pracy dziś 1/5

bardzo ciekawie wyglada sprawa z naszymi maluchami (Browenem i Chase), obaj sa chaotyczni i mają słąba selekcjie rzutów, ale tez jesli im tylko siedzi to moga w meczu zza 7 metrów 3/4 spokojnie rzucać, rzutowo sa podbni, ale wydaje mi sie ze jednak lepiej rozgrywa Dee, jest szybszy i inteligentniejszy na parkeicie. Chciałby żeby obaj podpisali z Jazz kontrakty na min., Brown ma niby kontrakt ale nie gwarantowany, i na zamiane wysylac ich do NBDL, mogli by sie wtedy obaj fajnie roziwnąć[/url]

[Chomik]

Kruca fix !! 127 punktow ?! Takiej zdobyczy jazzmanow to ju nawet najstarsi gorale nie pamietaja. Swietne spotkanie. Zeby nie bylo tak rozowo martwi forma Okura obym sie myslil ale nie wydaje mi sie zeby mial taki udany sezon jak poprzedni. Araujo bedzie zapchaj dziura , troche szkoda Humphries'a ktory wymiata teraz w raptorsach ( to jakies fatum z naszymi oddawanymi zawodnikami ? co ktorys odejdzie to zaczyna grac jak z nut ) no i Whaley'a , mial narabane we lbie ale zdarzaly mu sie naprawde dobre mecze. Coraz wieksze wrazenie robi na mnie Millsap drugi zbierajacy naszej ekipy , jasne preseason to nie to samo co regularne rozgrywki ale gosciu ma wielki potencjal 10 zbiorek na mecz moze spokojnie wykrecac. Mamy godnego rezerwowego pod koszem mam nadzieje , ze Jerry da mu pograc.