Kobe

[Zwierzak]

Ale wy wszyscy macie podjarkę. Wszyscy w domu zdrowi? Może jakąś pracę doktorancką o supportach napiszecie? Jak bardzo trzeba być znudzonym życiem zeby marnować czas na wyimaginowane pierdoły sprzed 15 lat? 

[KRTW]

Zdecydowanie. Dyskutować na forum dyskusyjnym? Nienormalni jacyś.

[Zgubiłem kredki]

O, wreszcie. Temat o Kobe, ale support LBJ musiał się pojawić. Hehe.

 

#JAPJERDOLE TEJ

 

[Findek]

Hah możliwe, że ze mną . Jednak dalej Ilgauskas był drugą opcją. Ogólnie frountcourt Cavs (Gooden-Ilgauskas-Varejao-Marshall) był w topie na wschodzie. Hughes i Snow dawali D, ekipa Pavlovic rozgrywajacy sezon zycia, Gibson rozgrywajacy serie zycia z Pistons (50% 3PT), D.Jones miała odpalać trójki. Szczerze nie doceniasz Vare mimo wszystko.

 

Ale Pavlovic i Jones grający sezony życia to stary nadal nie jest żaden WOW. W swojej roli się sprawdzali ale biorąc po uwagę, że nie było po Lebronie nikogo, kto mógł wziąć na siebie zdobywanie punktów to w finałach dupa zbita. Nie da się tak wygrać ze Spurs, co widać było nawet w ostatnich finałach.

 

Rozwiniesz ocb z tym Iversonem?

 

O to chodzi, że Lebron nie był ballhogiem i lubił oddać piłkę na czystą pozycję i w przeciwieństwie do Iverson nie musiał wcale grać z bandą orzechów, którzy mieli zapierdalać w D i ewentualnie rzucić trójkę. Lebron już wtedy potrzebował kogoś, z kim mógł podzielić się piłką

 

Ogólnie enty raz napisze - to był sukces LBJ, ale jest mocno overrated. Dla mnie większy rozpieprz zrobił Howard wchodząc na silniejszym juz wschodzie do finałów 09, Kidd dwukrotnie z Nets czy Iverson. To byl caly czas kurde wschod ;D

 

Taaa. Iverson miał lepszy lub podobny skład. Mutombo i Ratliff. Tyrone => Gooden, McKie też zagrał sezon życia tylko że pełnił inną, znaczniejszą rolę niż Boobie. Snow 6 lat młodszy.

 

Howard - to już w ogóle dojebałeś. Jeżeli mamy patrzeć na to przez pryzmat przede wszystkim dopasowania, a dopiero potem talentu to Magic byli dopasowani jeszcze lepiej. Talent-wise ? To tutaj nawet nie ma o czym mówić

 

Wschód jest słaby co roku, nigga plz.

[RappaR]

W sumie z rozmów o supportach można pogadać o tym Gasola. Zrobić 50 winów z Williamsem i Poseyem to akurat niezły wyczyn.

[Koelner]

Hubbie Brown akurat ogarnął Williamsa i Memphis mieli naprawdę niezły i zbilansowany skład oraz z ławki Bonzi Wellsa Miller i Battier to dobre uzupełnienie. 

[nawciarz]

Niby support słaby, a pamiętam że w NBA Live 2004 Memphis było drużyną, którą najtrudniej było pokonać ;D Tak na serio to tak jak Koelner napisał, może i gwiazd nie było, ale skład był szeroki i dobrze dopasowany.

[RappaR]

January, mozesz mi wyjasnic, jakim cudem, skoro to Lebron mial najlepszy support ever, to z 09 Lakers poszlo 5 graczy?

[RappaR]

Naprawde uzywasz ATF jako wyroczni?

 

Z Miami 10-14 w takim razie poszlo 10 graczy.

Z tego tylko jeden z tych lat.

A z LAL to w tych latach właśnie wszyscy poza Arizą.

No wyznacznikiem kiedy faktycznie kogoś uważasz za dobrego, bo chcesz wygrać zabawę, a kiedy pierdolisz pod tezę.

[Koelner]

Z tego tylko jeden z tych lat.

 

 

 

to chyba argument z Kobe, że jego koledzy z drużyny wchodzili na na wysoki szczebel umiejętności przy nim a nie w innych latach , w innych miejscach. 

 

proste pytanie. kto przy LeBronie się rozwinął? oprócz Gibsona oczywiście ;]

[RappaR]

Jak kto zmienia argumentacje to Ty najpierw w ATF uznajac Fisha za blad, a tu jego wybor traktujac jako potwierdzenie, ze KB mial dobry support, serio czasem sie wstrzymaj. Co do lat - niemal kazdy bierze graczy, gdy grali najwiecej, wiec nie bierze sie ich zlat gdy grali po 15-20 minut.

 

ATF nie jest tu zadnym wyznacznikiem, ale Wade poszedl z #8, Gasol z #23, Bosh z #28, Odom z #60, R.Allen z #35 Bynum z #92. Nie widzisz roznicy? 

Sęk w tym, że grali po 15-20 minut bo byli starzy i grali jedną trzecią tego z lat, w któych wybrali.

No uznaję Fishera za błąd, jednak pozostałych już nie. 

Ray Allen 13' by w tym drafcie w ogóle nie poszedł, a ty porównujesz go z Bynumem. Bądźmy poważni.

[Zgubiłem kredki]

Rappar wstaw Lebrona za Bryanta do Lakers 2008-10, czy wg Ciebie zdobyliby chociaż jedno mistrzostwo? 

[RappaR]

Belinelli czy Szczerbiak mają nawet lepsze procenty w większej próbie. Nie poszedłby, a jakby poszedł to na zasadzie Dereka Fishera.

144 minuty, fajny stat, ja podam lepszy - 139. Tyle lat ta czwórka. Dużo, w c*** dużo.

Widzę, że negujesz fakt, że gracze sie starzeją, by bronić swojej tezy. To się robi żałosne...

[MarcusCamby]

Rappar wstaw Lebrona za Bryanta do Lakers 2008-10, czy wg Ciebie zdobyliby chociaż jedno mistrzostwo? 

 

Nie zdziwiłbym się, jakby sięgnęli po 3. Dość powiedzieć, że Lebron niemal w pojedynkę rozwalił mistrzowski Boston w 2008.

[RappaR]

Rappar wstaw Lebrona za Bryanta do Lakers 2008-10, czy wg Ciebie zdobyliby chociaż jedno mistrzostwo?

 

Tak, ze 3.

[Zgubiłem kredki]

I tyle są właśnie warte wasze rozmowy o supportach, w ogóle nie uwzględniacie dopasowania. Ja nie widzę Lebrona bez strzelców za 3.  

[RappaR]

Jego shooterzy z Cleveland to Mo i West...

[RappaR]

to chyba argument z Kobe, że jego koledzy z drużyny wchodzili na na wysoki szczebel umiejętności przy nim a nie w innych latach , w innych miejscach. 

 

proste pytanie. kto przy LeBronie się rozwinął? oprócz Gibsona oczywiście ;]

Zadam pytanie: potrafisz wymienić 2 lepszych trenerów od Phila Jacksona?

[Jendras]

Nie zdziwiłbym się, jakby sięgnęli po 3. Dość powiedzieć, że Lebron niemal w pojedynkę rozwalił mistrzowski Boston w 2008.

 

 

Tak, ze 3.

 

lol what? z LeBronem grającym jak w tamtej serii z Bostonem byłby sweep dla Celtics. idźcie śmiecić do innego tematu.

[Jendras]

Jego shooterzy z Cleveland to Mo i West...

 

Cavs w latach 09-10 byli drudzy pod względem skuteczności z dystansu oraz odpowiednio na trzecim i ósmym ilości celnych trójek, więc może przestań wciskać ludziom kit.

Edytowane 11 Stycznia 2015 przez Jendras