Skocz do zawartości

BiałaCzekolada

Rekomendowane odpowiedzi

A ty masz jakieś bliskie powiązania z drużyną Lakers, że znasz ich plany kadrowe? Czy jesteś jasnowidzem, a może jakimś Nostradamusem znającym wynik loterii? W takim razie poproszę na priv numery jutrzejszego losowania lotka. Jeśli ani jednym, ani drugim to znaczy ze mamy tu do czynienia z pospolitym szubrawcem internetowym.

A gdzie napisał, że Lakersi chcą zbudować taką S5?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby mi ego rosło za każdym razem jak szydzę z jakiegoś szubrawcy (jak ma się to do mnie w kontekście tego, co napisałem?)  internetowego to byłby to temat o mnie, a nie o Kobem.

 

A tak na serio - ty napisałeś, że Okafor będzie w Lakersach, a double, że nie będzie. Jedno to nieśmiała spekulacja, a drugie to jasnowidztwo, oszustwo i szubrawstwo. Beczka śmiechu po prostu, zwłaszcza że napiąłeś się przy tym jak plandeka na żuku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakers Starting Five 2015/2016:

 

PG Rajon Rondo

SG Kobe Bryant

C Jahil Okafor

SF Kawhi Leonard

PF Julius Randle

 

Dziękuje. Dobranoc

Można to różnie interpretować, ale nie można niezauważać, że taka S5 jest wzieta totalnie z dupy gdyż nie ma takiej możliwości aby Lakers było stać na takie"wzmocnienia". Można sobie żartować, ale jak ktoś pisze głupoty to niech się później nie dziwi, że ktoś będzie się z tego podśmiewał. To jest e-nba a nie forum Amazonek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, nie napisał, że planują taką s5, napisał że taką będą mieli. Double napisał, że nie będą. Nikt nie powiedział żadnego ,,na pewno" i to jeszcze z tym dodającym dramaturgii caps lockiem... Różnica jest taka, że Zwierzak pisząc swoje posty robi miny jak postać z jego avatara, co wzbudza śmiech/politowanie i tyle.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tegoroczny sezon mnie malo obchodzi.

nie obejrzalem jeszcze zadnego meczu na zywo, calego.

 

ale zbliza sie wielkie wydarzenie. niby nic ale to jednak cos wielkiego, o czym sporo mediow napisze czy zda relacje.

kobe potrzebuje 31 punktow by wyprzedzic mike'a.

 

watpie by rzucil tyle w piatek w san antonio, choc nigdy nie wiadomo.

 

byloby milo, gdyby mialo to miejsce w san antonio ale pewnie stanie sieto w minneapolis w niedziele...

tak czy siak. kobe bedzie 3. w tym sezonie powinien jeszcze dorzucic z 1400, jezeli pogra przez nastepne 2 lata kontraktu i rzuci cos w okolicach 2000 to powinien skonczyc w okolicach 36 tys czyli wyniku karla malone'a.

 

oczywiscie kwestia kontuzji, formy i sytuacji w jezioranach nie jest bez znaczenia ale wydaje sie, ze ten wynik karla jest czyms co jest w zasiegu mamby. mitch wczoraj mowil, by kibice nie nastawiali sie na to, ze kobe bedzie gral po tym kontrakcie, wiec o pobiciu jabbara mozna zapomniec.

 

to jednak jest w zasiegu lebrona jamesa. ma 11 sezonow za soba, 23 tys punktow, 7 sezonow po 2 tys i jest 37.

 

lebron ma zdrowie, swietnie o siebie dba, wiec jesli dalej bedzie robil swoje, i pogra te 8/9 lat, spokojnie moglby wyprzedzic kaj'a.

wiem latwo sie o tym pisze/mowi, to kawal grania. wystarczy przesledzic co dzialo sie w lidze przez te 7 lat. byli cltics, przemineli, byli lakers, przemineli, byli pistons... to duuzo czasu, ciezko powiedziec jak siwat bedzie wygladal za 7 lat, to bedzie 2022 rok :D ale nie mialbym nic przeciwko gdybym mogl w swoim zyciu powiedziec, ze sledzilem na zywo za zycia 2 swietne kariery uwienczone w ten sposob na liscie strzelcow wszechczasow.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

watpie by rzucil tyle w piatek w san antonio, choc nigdy nie wiadomo.

A ja wręcz przeciwnie. Myślę, że Kobe będzie pałował rzuty, żeby w tym spotkaniu osiągnąć potrzebną granicę. Zastanawiam się, czy go nie posadzić na ławie w roto tego dnia, bo skuteczność może być fatalna. 

 

Tak, czy inaczej, wydarzenie spore. Niestety, c+ pokazuje tej nocy Wizards-Clippers, na kompie nie chce mi się oglądać w nocy na żywo. 

 

Szkoda straconego ostatniego sezonu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 ostatnich lat w zasadzie

dlatego czlowiek sie ma prawo tym jarac, bo nie wiadomo co bedzie jutro/tydzien/miesiac/rok

i rownie dobrze, lebron moze nie przekroczyc 30 tys...

 

durant tez byl przed sekunda murowanym kandydatem od zrobienia 40 tys a dzis nie wiemy czy ta kontuzja to poczatek konca czy tylko pojedynczy wyskok...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mnie interesuje.

pewnie wiele nie zmieni.

 

ale zamierzam sie tym jarac

tylko nie w stylu "paczcie, ma punkt wiecej od mj'a wiec jest od niego lepszy"

tylko "paczcie, ten gnojek wskoczyl na 3 miejsce na liscie all time scorerow. gosc, za ktorego hornets dostali divaca..."

 

swoja droga wypisz mi inny powod do "jarania" sie tym sezonem w jezioranach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymiana Kobasa za Divaca nie wyglądała tak źle jak na tamten moment. Kobe był 18latkiem z hs, a Vlade udowodnił w Kings, że był jednym z najlepszych allaround wysokich swoich czasów. Teraz dopiero jesteśmy mądrzejsi aby oceniać tą wymianę w złym świetle.

Edytowane przez LeweBiodroSmoka
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie chce oceniac tej wymiany, dla hornets byla ona wtedy korzysta. z divacem grali w playoffs 

oni byli nastawieni na wygrywanie wtedy a nie za 5 lat

 

wiekszymi przegranymi byly inne kluby, ktore pominely mambe

ale mnie tu chodzi o to, ze gosc, przy ktorym bylo sporo znakow zapytania i zwatpienia odejdzie jako 2/3 strzelec w historii nba. historia podobna do karla malone'a. to jest niesamowite i pokazuje sile, wole walki tych gosci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tez doceniam to osiągnięcie i ciesze się ze mogę śledzić cała historię gracza którego cały czas chciałem w spurs co nigdy realne nie było. Nie zgadzam się ani z otwartym lekceważenie takiego kosmicznego osiągnięcia ani ocenianie KB z perspektywy ostatnich 3 sezonów. To byłoby smutne jakby tak zapamiętał go kibice. Niestety taki urok longtime'ow gdzie młodsi kibice gracza pokroju Duncan oceniać będą tylko z perspektywy ostatnich "ekonomicznych" osiągnięć. Śmiem twierdzić ze primę Kobe był jedynym porównywalny do MJ gracza do wyjścia "na wkurwie"

Edit. Jebana autokorekta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Iggy

 

Młodzi kibice to  bardziej mają problem z portalami typu gwiazdy basketu, gdzie wmawia się im, że DeAndre jest niedoceniany... Nie zgadzam się co do Twojej opinii o Timmym. Sam zacząłem go doceniać bardzo późno gdy zrozumiałem, że ta nudna gra Spurs z pierwszej połowy pracy Popa wynikała z posiadanego potencjału, a nie z chęci obrzydzenia wszystkim chęci oglądania San Antonio. Od tamtej pory Duncan jest dla mnie synonimem gracza kompletnego zarówno koszykarsko jak i osobowościowo. Młodzi adepci koszykówki już chyba tego nie zrozumieją, ale to nie ich wina. To tak jakby próbować im wmówić, że adapter jest lepszy od IPoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie chce oceniac tej wymiany, dla hornets byla ona wtedy korzysta. z divacem grali w playoffs 

oni byli nastawieni na wygrywanie wtedy a nie za 5 lat

 

wiekszymi przegranymi byly inne kluby, ktore pominely mambe

ale mnie tu chodzi o to, ze gosc, przy ktorym bylo sporo znakow zapytania i zwatpienia

chyba nie bardzo, bo już wtedy było wiadomo, że Kobe to wielki talent i w umieszczenie go w LAL były zaangażowane najważniejsze postacie kręcące tym wszystkim za kulisami (na czele z Falkiem). przypominam również, że nets go chcieli, ale gdy pojawiła się szansa na przejście do LAL, to Kobe nie chciał słyszeć o innym miejscu niż lakers i groził nawet tym, że w razie wybrania go przez NJN będzie grał we włoszech.

Edytowane przez lorak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 numer draftu zamienili na Divaca. Nie wiem jak można mówić o tym, że są przegranymi. Drużyny przed Hornets wybierały takich tuzów jak Samaki Walker, Erick Dampier, Todd Fuller, Vitaly Potapenko. Oni jednak byli cwani i wzięli Bryanta spodziewając się, że nigdy u nich nie zagra i wiedząc że Lakersi mają na niego ochotę i można za niego coś ciekawego wyciągnąć.

Co prawda z 14 i 15 numerem draftu poszli Stojakovic i Nash, ale draft to jednak loteria i kto by się spodziewał, że zawodnicy z połowy rundy okażą się graczami na poziome all-star, a nawet MVP.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.