Alternative Opublikowano 26 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 26 Grudnia 2014 Może mecze? Nie piszę o tych z ostatnich lat. Ale pisanie, że Kobe nigdy nie był wybitnym obrońcą to jednak większa kpina niż wybieranie go do All-D Team w ostatnich latach. Ze statystyką jest w sumie podobny problem jak z alkoholem. Niby ma tam jakieś właściwości lecznicze przy odpowiedniej dawce, ale ludzie ewidentnie nie znają umiaru i sami robią sobie krzywdę... Już pomijam, że za alko biorą się najczęściej osoby, które nie wiedzą jak to liczyć i interpretować pić. ;] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ness Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 Czlowieku, kobe czy lebron nie kwalifikuje sie do zadnego all-d teamu z prostego powodu. Nie zapierdaja w obronie jak z motorkiem w dupie w kazdej akcji. Popatrz sobie jak broni tony allen jak bronil crash czy bowen. Widziales kobe'a czy lebrona, ktory zasuwalby w kazdym meczu przez 2 kwarty naokolo painta po screenach za jakims strzelcem? Nie widziales, bo tego nie robia. Nie robia bo musza miec pare na offens. Siedza gdzies na weak side i podpieraja kolana. To ze jak chca/maja sile/jest medialny meczap to potrafia na pare akcji usiasc na gosciu nie znaczy, ze kwalifikuja sie do all-d team. To nie jest nagroda za potrafienie tylko za robienie. Moze to i problem obwodowych, ze fizycznie nie da sie ciagnac obu stron na raz, ale nie jest to wymowka zeby ich wciskac do all-d teamu za renome ponad murzynow, ktorzy jednak zasuwaja w d przez 25-30 mpg przez caly sezon. To ze kretyni ich wstawiaja do all-d team to juz problem jury... Cedric Maxwell | WEEI Radio | James, LeBron -- MIA | Howard, Dwight -- HOU | Noah, Joakim -- CHI | Allen, Tony -- MEM | Wade, Dwyane -- MIA .... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_K Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 drapm nie kłamie. o obronie bryanta napisano już wszystko, a tu jest to ładnie podsumowane: http://www.22ndtimeout.com/2013/04/11/kobes-indefensible-defense/ czy ktoś ma może dostęp do jego drapm za playoffy? może tam wchodził na wyższy poziom? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roger Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. lorak Opublikowano 27 Grudnia 2014 Ta odpowiedź cieszy się zainteresowaniem. Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 Nie wiem czy dac to do łapu-capu czy odpisać? Pierwsze przykład jaki mi przychodzi do głowy to jak Phil łatał w 04 przerzucając Kobe z Hamiltona, na Billupsa, potem na Prince'a defensywe Lakers, czyli w 04 nie był bardzo dobrym obrońcą na obwodzie? Philowi widocznie się coś uroniło, po co ja kupowałem tą książkę o 04 o których fragmentach konkretnie mówisz? może o tych ze strony numer 245, gdy Kobe przed G5 sam wymusił to, aby Jackson dał go na CB, mimo że Phil nie chciał tego robić i wolał go na Ripie? poza tym sama zmiana nie musi oznaczać, że zastępujący jest "elite" defensywnie. może być tak, jak np. w przypadku Paytona pod koniec G4, że po prostu zastępowany był tak fatalny, że nawet zastąpienie go przeciętnym obrońcą jak Kobe było poprawą. choć i tak najlepsze jest na początku książki, aż pozwolę sobie zacytować całość (str. 45): Kobe’s defense, to be accurate, has faltered in recent years, despite his presence on the league’s all-defensive team. The voters have been seduced by his remarkable athleticism and spectacular steals, but he hasn’t played sound, fundamental defense. Mesmerized by the ball, he’s gambled too frequently, putting us out of position, forcing rotations that leave a man wide open, and doesn’t keep his feet on the ground. tak mówił Phil o Kobe z sezonu '04, czyli gdy był właściwie w swoim atletycznym prime, a atak lakers jednak kręcił się wokół Shaqa, więc też aż tyle odpowiedzialności po tej stronie nie spoczywało na Bryancie. mimo tego według samego Jacksona (używam tego typu argumentu, bo sam taki zastosowałeś i zdaje się, że nic innego wam nie przemówi do rozsądku) defensywa KB już w tamtym momencie od kilku sezonów była coraz słabsza i co najważniejsze wymienia te same wady, ze względu na które i ja uważam Kobe za przecenianego obrońcę i w żadnym razie nie elitarnego. zresztą, to jest krytyka nieodosobniona, Tex mówił to samo kilka lat później (2007): "I'd like to see him play better defense," Winter said, adding that he had addressed the issue recently with Bryant but didn't come away with the idea that Bryant was intent on changing his approach. "You know Kobe," Winter said with a chuckle. "He has his game plan. I think he heard me. But he feels there's a certain way he's got to play the game. But it doesn't involve a lot of basically sound defense." http://espn.go.com/blog/truehoop/post/_/id/3183/tex-winter-compares-kobe-bryant-and-michael-jordan zatem jeśli Kobe zawalał fundamenty w D przez swój prime, to kiedy niby był elitarny? mam wrażenie, że za bardzo kierujecie się kultem indywidualizmu oceniając obronę. to zresztą naturalne, cała kultura od właściwie zawsze idzie w tym kierunku, bo ludzie potrzebują bohaterów. stąd się bierze taka fiksacja na pojedynczych akcjach, czy pojedynkach 1on1. tymczasem dobra obrona jest jak formacje wojskowe - tu nie ma miejsca na indywidualne popisy, liczy się dyscyplina, utrzymanie szyku ;] na ulicy jeszcze to przechodzi, bo w gierkach 2na2 czy nawet 3na3 jest mniej kombinacji, a do tego często mamy do czynienia z nietypową przewagą fizyczną. jednak w poważnej koszykówce, gdzie 10 graczy biega po całym boisku taki indywidualzim to największa zmora trenerów, szczególnie w obronie i dlatego właśnie ludzie jak Kobe nigdy nie byli w stanie przez dłuższy czas grać na elitarnym poziomie w defensywie. jedna kwarta, czasem jedna seria, szczególnie gdy głównym zadaniem było zgaszenie jakiegoś przeciwnika akurat będącego on fire - wtedy tak. ale żmudne, dzień po dniu dawanie z siebie tej "fundamentaly sound D" - to nigdy nie było cechą Bryanta. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 Ogólnie : tak team D jest ważniejszy od man to man w NBA. Jednakże 1v1 na perimeter też jest cholernie potrzebne. w ramach systemu (np. Bowen, T. Allen), a nie gdy ktoś przedkłada swoje ambicje ponad dobro drużyny, bo chce pokazać jakim jest kozakiem. Podsumowując : Kobe był elitarnym defensorem 1v1. nie "był", lecz bywał. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mameluk Opublikowano 27 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 27 Grudnia 2014 żmudne, dzień po dniu dawanie z siebie tej "fundamentaly sound D" - to nigdy nie było cechą Bryanta. Lorak, ale w ten sposób można zdyskwalifikować każdego superstara mającego opinię bardzo dobrego czy elitarnego defensora. Nie dasz rady wykrzesać z siebie najlepszej obrony mecz po meczu, akcja po akcji, jeśli ciążą na tobie duże obowiązki w ofensywie. Bowen czy Allen mogli/mogą grać 100% defensywy co akcję, bo odpoczywają po drugiej stronie parkietu. Jakimi wg ciebie obrońcami byli/są : Payton, Pippen, Jordan, Lebron? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Barsa Opublikowano 28 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 Lorak, ale w ten sposób można zdyskwalifikować każdego superstara mającego opinię bardzo dobrego czy elitarnego defensora. Nie dasz rady wykrzesać z siebie najlepszej obrony mecz po meczu, akcja po akcji, jeśli ciążą na tobie duże obowiązki w ofensywie. Bowen czy Allen mogli/mogą grać 100% defensywy co akcję, bo odpoczywają po drugiej stronie parkietu. Jakimi wg ciebie obrońcami byli/są : Payton, Pippen, Jordan, Lebron? Lepszymi od Kobiego? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mameluk Opublikowano 28 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 no, pierwsza trójka bezdyskusyjnie, ale nie w tym rzecz. Chodzi o to, że oni też czasami odpuszczali w obronie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lorak Opublikowano 28 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 no, pierwsza trójka bezdyskusyjnie, ale nie w tym rzecz. Chodzi o to, że oni też czasami odpuszczali w obronie. czasem również pudłowali rzuty - ale w obydwu przypadkach nie tak często jak Kobe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 28 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 nie "był", lecz bywał. eee, Lorak, przecież to nie Kobe "bywał elitarny", tylko wysocy lepiej pomagali. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zdzich Opublikowano 28 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 28 Grudnia 2014 Lorak, ale w ten sposób można zdyskwalifikować każdego superstara mającego opinię bardzo dobrego czy elitarnego defensora. Nie dasz rady wykrzesać z siebie najlepszej obrony mecz po meczu, akcja po akcji, jeśli ciążą na tobie duże obowiązki w ofensywie. Bowen czy Allen mogli/mogą grać 100% defensywy co akcję, bo odpoczywają po drugiej stronie parkietu. Jakimi wg ciebie obrońcami byli/są : Payton, Pippen, Jordan, Lebron? Masz takie samo podejście jak wszyscy wybierający KB do All Def Team. Oceniamy TYLKO obronę. I nie jest istotne, że on pracuje po drugiej stronie parkietu. Równie dobrze Tony Allen czy Iguodala mieliby lepsze cyferki gdyby nie skupiali się tak na zamykaniu rywali w obronie. Ale tak nie jest. A wybór do piątki najlepszych obrońców sezonu za niezłe staty przechwytów (ale nie jakieś rewelacyjne) i kilka meczów, gdzie pobiegał w obronie powoduje, że wszyscy rozgarnięci się z takich wyborów śmieją. Bo o ile Jamesa na wyrost wybrano dopiero rok temu, tak Kobego o kilka razy za dużo. I to jest przyczyną wkurzenia, bo tacy Allen, Iggy czy Beverley mają cholernie pod górę, bo gwiazdy często w obronie grają na pół gwizdka, ale tłumaczy się ich, że oni muszą pracować po drugiej stronie parkietu. A jeśli bierzemy pod uwagę obronę to Allen czy Iguodala przez ostatnie 3 sezony > Kobe przez całą karierę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
P_M Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Kobe z triple-double ogladał ktoś?Jak Kobe wyglądał? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leeewy Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Było blisko QD - 9 strat. Ale i tak jak na Kobe 2014 wyglądało to nieźle, oglądałem tylko skrót + wszystkie zagrania KB i było całkiem, całkiem, no, ale ta liczba strat to jakiś dramat. Jednak i tak wolę takiego Kobe, który trafia 6/11 z gry i ma ponad 20 punktów, niż wersję z 8/34 i 27 pkt np. Ale myślę, że za kilka meczów powróci dawny Bryant. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
just like mike Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Chciałem obejrzeć, ale dopiero wstałem, więc tylko skrót. W każdzym bądź razie cieszy kolejne TD. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Kobe z triple-double ogladał ktoś? Jak Kobe wyglądał? Świetnie, gdyby nie ilość strat, ale to akurat nieuniknione, kiedy pełni rolę pg. Kobe zapowiada zmiany w swojej grze, mniej minut, więcej kreowania - zobaczymy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KBJ Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 W niewielkim stopniu, ale przypomina to co działo się w końcówce sezonu dwa lata temu. Fun to watch x2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarcusCamby Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Świetnie, gdyby nie ilość strat, ale to akurat nieuniknione, kiedy pełni rolę pg. Kobe zapowiada zmiany w swojej grze, mniej minut, więcej kreowania - zobaczymy. Już to kiedyś zapowiadał. Jak Nash kontuzji doznał. Miał nawet serie kilku występów, gdzie robił po 10 asyst na mecz. Koniec końców i tak wrócił do ceglenia. Wystarczą dwie, trzy porażki, a włączy się myślenie "c***a się nadajcie, ja będę rzucał". Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jendras Opublikowano 31 Grudnia 2014 Udostępnij Opublikowano 31 Grudnia 2014 Koniec końców i tak wrócił do ceglenia. Akurat wtedy był skuteczny. Teraz nie jest już w stanie grać po 40 minut i zdobywał po 30 punktów. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kubbas Opublikowano 1 Stycznia 2015 Udostępnij Opublikowano 1 Stycznia 2015 Spotkanie fajne zagrał ale szkoda, że w obronie jest tra-gi-czny Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się