Play Station 4

[puzonyyx]

Akurat lycanie to najgorzej wykonana rzecz w tej grze. Mają jedną animację - biegną i uciekają, zawsze tak samo. Jak ogarniesz schemat ich zachowań, to skończą się problemy.

[Baptizia]

PS: w ogóle dopiero zauważyłem, że AFN to niezły nekrofil. Post napisany w paleolicie, a ja na niego odpowiedziałem ;]

Ja z taktu przemilczałem Twoje odwołanie się do starego postu więc to Ty jesteś nekrofil

 

Ja po prostu nie chciałem kolejnego tematu tworzyć żeby napisać o TESie

[Baptizia]

TESO kupione.. Trochę na początku przytłoczył mnie ten świat.

Od razu dołączyłem do jakiejś polskiej gildii gdzie na dzień dobry powstało mnie na voice chacie chyba że 20 osób, gdzie każdy ma level trzydziesty któryś minimum..

 

Trochę mnie to zdemotywowało, tym bardziej jak większość osób posługuje się prawie nieznanym dla mnie językiem

 

Cisnę na razie sam questy ale jak na razie to zdecydowanie na +.

Edytowane 19 Czerwca 2015 przez AirForceNine

[puzonyyx]

Pierwsza zasada mmo: nigdy nie dołączaj do polskich gildii

[Baptizia]

Dlaczego?

[puzonyyx]

Dlaczego?

 

Nie wiem jak w TESO, bo się odbiłem po kilku godzinach i nawet nie myślałem o gildii, ale generalnie w grach mmo Polacy uchodzą za jedną z najgorszych społeczności. Gimbusiarskie chamstwo, płacz i hejt po porażkach, brak znajomości mechaniki gry, skłonności do glitchowania i oszukiwania itp. itd. 

Swoje doświadczenia wyniosłem głównie z WoWa (i częściowo z Ultimy Online), gdzie na typowo polskich serwerach nie dało się po prostu grać, a dobrymi, polskimi gildiami były tylko te złożone ze znajomych.

 

Nie mam pojęcia jak tutaj wygląda community, ale wyobrażam sobie, że na konsoli może być tylko gorzej

[RappaR]

Byłem w Wowie w polskich gildiach i było fajnie. Inna sprawa, że nie był to polski serwer.

Jeśli zaś chodzi o doświadczenia z lola, to w sumie Polacy najgorsi, ale nie żeby się wyróżniali. Każda nacja ma w nadmiarze patafianów.

[puzonyyx]

Byłem w Wowie w polskich gildiach i było fajnie. Inna sprawa, że nie był to polski serwer.

Jeśli zaś chodzi o doświadczenia z lola, to w sumie Polacy najgorsi, ale nie żeby się wyróżniali. Każda nacja ma w nadmiarze patafianów.

 

Nie byłeś na Burning Legionie, to nie wiesz co nasi potrafią . Polecam zagraniczne serwery i anglojęzyczne gildie.

 

Co do LoLa, to zdecydowanie jest różnica pomiędzy EUNE, a EUW. Mniej Polaków, Rusków i innego tałajajstwa = lepsze wrażenia z gry i komunikacja na wyższym poziomie.

[RappaR]

Grałem na weście, to tylko kwestia naszych kompleksów wobec zachodu, wszędzie patafiany takie same.

[Baptizia]

Nie wiem jak w TESO, bo się odbiłem po kilku godzinach i nawet nie myślałem o gildii, ale generalnie w grach mmo Polacy uchodzą za jedną z najgorszych społeczności. Gimbusiarskie chamstwo, płacz i hejt po porażkach, brak znajomości mechaniki gry, skłonności do glitchowania i oszukiwania itp. itd.

Swoje doświadczenia wyniosłem głównie z WoWa (i częściowo z Ultimy Online), gdzie na typowo polskich serwerach nie dało się po prostu grać, a dobrymi, polskimi gildiami były tylko te złożone ze znajomych.

 

Nie mam pojęcia jak tutaj wygląda community, ale wyobrażam sobie, że na konsoli może być tylko gorzej

Ja na szczęście trafiłem do 'dorosłej' polskiej gildii więc na pewno na + wszystko pod tym względem.

 

Ale zanim się wybiorę z nimi na jakiś grind(czy raid - nie odróżnam tego) to muszę najpierw postać podjebać.

[puzonyyx]

Grałem na weście, to tylko kwestia naszych kompleksów wobec zachodu, wszędzie patafiany takie same.

 

Na Weście jest spoko. Nie spotkałem się z takimi bluzgami jak na EUNE, gdzie ktoś za kiepski gank życzy matce współgracza śmierci na raka 

To nie jest kwestia kompleksów, tylko ucywilizowania i wychowania. Dzieciaki z polskiej/ruskiej bidy są dużo bardziej sfrustrowane, niż gimbusy zachodnie.

[RappaR]

Na Weście jest spoko. Nie spotkałem się z takimi bluzgami jak na EUNE, gdzie ktoś za kiepski gank życzy matce współgracza śmierci na raka 

To nie jest kwestia kompleksów, tylko ucywilizowania i wychowania. Dzieciaki z polskiej/ruskiej bidy są dużo bardziej sfrustrowane, niż gimbusy zachodnie.

Jakbym nie grał, to może i bym uwierzył.

[puzonyyx]

W LoLa to w ogóle najlepiej nie grać, chyba że się ma swój zgrany team, bo inaczej można pierdolca dostać od wszelkiej maści feederów/afkerów/kłócących się o lane'a.

 

Ostatnio zdarza mi się pograć w HotSa i jest znacznie lepiej. Nikt nikogo nie flamuje, KDA nie ma zbyt wielkiego znaczenia, a odbić się można z naprawdę głębokiej dupy. Polecam.

 

No, ale to temat o PS4, więc proponuję, żeby jakiś modek to przeniósł do właściwego tematu i ewentualną dalszą rozmowę kontynuować tam.

[Baptizia]

Pierwszy dzień za mną i mogę śmiało powiedzieć, że ESOTU to gra, przy której najwięcej spędzę przy ps4..

 

Mnogość wszystkiego to jest to, czego szukam.

Mapa, ekhem, MAPA jest przeogromna.

 

No i wg mnie największą siłą takiej gry powinna być duża społeczność. Na szczęście tak właśnie tutaj jest - gdzie się nie obejrzysz to wszędzie tętni życiem.

Najbardziej mnie rozjebała kolejka u kowala, żeby sobie broń zrobić - jak za 'najlepszych czasów' w polskich przychodniach

 

Na razie ok. 15 godzin za mną(czyli już więcej niż w sumie w Dragon Age przegrałem), masa questów pobocznych wykonanych i czuję, że to nawet kropla w morzu nie jest.

 

Z czasem ta gra będzie jeszcze(!) lepsza i to mnie jara niesamowicie.

 

Moja ocena 9,5/10

[kulfon]

krociutka pileczka - jest pvp? ale takie prawdziwe pvp, rozumiesz, jak w prawdziwym zyciu, ze mozesz wyjebac komu chcesz, a nie ze musisz go grzecznie spytac czy tu mozna bic a on musi sie zgodzic albo ze musisz wejsc na jakas specjalna arene czy inne gowno.

[Baptizia]

Do levelu 10. masz tzw player-versus-environment. Wg mnie to świetne rozwiązanie bo masz czas na dobre poznanie mechanizmów panujących w świecie Tamriel.

 

Potem już zaczyna się pvp, więc odpowiedź na Twoje pytanie brzmi: TAK.

 

Ja mam postać na levelu 9, więc pvp dopiero przede mną ale myślę że będzie tylko lepiej.

 

A co kulfon? Zastanawiasz się nad kupnem?

[kulfon]

no to git
ta, waham sie miedzy eso a destiny, tylko chce najpierw skonczyc order 1886

[Baptizia]

k****, ten Order to ponoć jest na jedno dobre posiedzenie więc dali

 

Polecam Ci ESOTU.

W Destiny grałem tylko w betę i też się zastanawiałem niedawno ale uznałem, że lepiej kupić coś świeżego, gdzie wszyscy są też na świeżości.

[puzonyyx]

no to git

ta, waham sie miedzy eso a destiny, tylko chce najpierw skonczyc order 1886

 

Nie kupuj Destiny. To gra-wydmuszka, która polega na farmieniu ciągle tych samych map i dokupowaniu kolejnych dodatków po 80zł, bez których nie da się grać. A jak się strasznie upierasz, to mogę Ci sprzedać w stanie idealnym za 50zł. Kupiłem na premierę, pograłem 2 tygodnie i od prawie roku kurzy się na półce. 

[kulfon]

dobra, to kupuje tes, i tak tak zamierzalem