Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

Ronaldo kończy karierę.Nie było dla mnie lepszego piłkarza i podejrzewam nie będzie w okresie mojego zainteresowania piłką nożną, dzięki niemu zacząłem kibicować Interowi i kibicuje do dziś .Po prostu Mistrz

 

http://sport.tvp.pl/pilka-nozna/wideo/brazylijski-fenomen-ronaldo-jakiego-nie-znacie/3938050

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja go pamietam jeszcze jako 17-18 latka na MS w USA w 1994r na ktorych nie dostal nawet minuty gry, choc sam Pele nawolywal by dac mu szanse. Pierszenstwo mial jednak Romario. Potem z czasow grania w Barcie gdzie madry trener Bobby Robson gral sobie ustawieniem 6-3-1 i Ronaldo na szpicy sobie sam latal, dostawal pilke i mial z nia "cos" zrobic. No i robil m.in. pamietne rajdy przez pol boiska, gdzie ludziom oczy wychodzily ze zdumienia. W formie i skoncentrowany na graniu (a nie dziwkach czy innych tranzwestytach, albo na fast foodzie) zapewne najlepszy napastnik w historii pilki noznej.

W razie czego chcialbym poznac opinie, czy ktos widzi kogos przed nim w tej "klasyfikacji". W zwiazku z ostatnim chamstwem na tym forum prosilbym o kulturalne opinie i wypowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z tych których sam na oczy widziałem to lepszego imho nie było

 

choć nigdy nie lubiłem brazylii ani interu ani barcy [tak, real lubię] a zwłaszcza nie przepadałem za samym Ronaldo to gościu co by nie powiedzieć był przechu*em i jak był w formie to nie do zatrzymania

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja go pamietam jeszcze jako 17-18 latka na MS w USA w 1994r na ktorych nie dostal nawet minuty gry, choc sam Pele nawolywal by dac mu szanse. Pierszenstwo mial jednak Romario. Potem z czasow grania w Barcie gdzie madry trener Bobby Robson gral sobie ustawieniem 6-3-1 i Ronaldo na szpicy sobie sam latal, dostawal pilke i mial z nia "cos" zrobic. No i robil m.in. pamietne rajdy przez pol boiska, gdzie ludziom oczy wychodzily ze zdumienia. W formie i skoncentrowany na graniu (a nie dziwkach czy innych tranzwestytach, albo na fast foodzie) zapewne najlepszy napastnik w historii pilki noznej.

W razie czego chcialbym poznac opinie, czy ktos widzi kogos przed nim w tej "klasyfikacji". W zwiazku z ostatnim chamstwem na tym forum prosilbym o kulturalne opinie i wypowiedzi.

A nie było tak że dostał jakieś skromne minuty na prośbę samego prezydenta Brazylii ? I stąd się wzięło El Presidente ? Nie pamiętam na bank bo gnojek byłem.

 

Ale Ronaldo to był mój ulubiony piłkarz jak jeszcze wstawałem o 8 rano w soboty i wychodziłem grać w piłę a tam już 10 na boisku czekało. DObre czasy, nie ma co k****. Porwałem wszystkie plakaty jak przejebali z Francją w 98'. Siedziałem w stroju Brazylii z 9 na plecach.

 

Czy uważam, że był ktoś lepszy ? Prime Zidana to pierwszy wzrost formy u Ronaldo więc trudno powiedzieć, ale bardziej utalentowanego napastnika nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja go pamietam jeszcze jako 17-18 latka na MS w USA w 1994r na ktorych nie dostal nawet minuty gry, choc sam Pele nawolywal by dac mu szanse. Pierszenstwo mial jednak Romario.

Zabrzmiało to tak jakby Ronaldo nie dostał tych minut głownie ze względu na Romario. ;] A on przecież nie miał żadnego wpływu na rotację rezerwowych napastników.

 

Swoją drogą obaj panowie stworzyli po tym mundialu chyba najlepszy duet napastników w historii. Pamiętam finał Pucharu Konfederacji z 1997, który Brazylia wygrała 6-0 a Romario i Ronaldo strzelili sobie po hat-tricku (a na ławce dodatkowo siedzieli wtedy Bebeto i Rivaldo). Szkoda, że ten pierwszy nie pojechał na mundial do Francji bo finał na pewno inaczej by się potoczył.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie lubiłem typa ale z tych co ja pamiętam to bym przed nim dał tylko Zidana.

 

Ale z brazylijczyków to kocham Junihno. Takiego speca od wolnych w historii nie było. Pamiętam jak walnął Bayernowi z 40m. Piłka leciała prosto a 5m. przed bramką zaczęła skręcać. To był magik stałych fragmentów gry. Ale ogólnie półeczka albo dwie niżej od Ronaldo.

 

Co nie zmienia faktu, że Ronaldo mimo swojej wybitności się stoczył. Tak jak Adriano.

 

W sumie David Beckham jeszcze bym dał do Zidana i Ronaldo. Był i jest celebrytą, wie jak zarobić hajsiwo na reklamie ale jeśli chodzi o etykę pracy, umiejętności i zaangażowanie- mistrz. Wystarczy poczytać jak o nim piszą. Jak przełamiesz tą barierę, że jest cipą to zobaczysz gościa co napierdala 150% z siebie. A jego czasu w ManU... coś pięknego. W sumie to o taką trójkę zapamiętałem z dzieciństwa i później.

 

Tuż za Ronaldo dałbym DelPiero z mojego kochanego Juventusu. To jest typ maszyna z sercem ogromnym do gry. Razem z nim Alan Shearer (czysta smpatia) oraz Ryan Giggs.

 

A tak jeszcze sobie przypomniałem jak sezon cz dwa czy trzy temu żegnano na Old Trafford Solskjera. Aż się wzruszyłem a z natury jestem gruboskórnym skurwielem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Artlan zgubilem koncowa czesc zdania, chodzilo mi o Romario i Bebeto, ze przy takiej parze w ataku mlokos nie mial wielkich szans na granie.

Panowie fajne wymieniacie nazwiska, ale mi chodzilo o typowego, rasowego napastnika, nie zaden skrzydlowy, rozgrywajek, ofensywny pomocnik itd, typowy snajper. Czy byl ktokolwiek, kiedykolwiek lepszy od niego?

Nie chce mi sie dokladnie szukac, mozna znalezc dziesiatki tych filmikow na jutubie:

Przeciez ten 3 gol to jakis kosmos, ile razy on tam byl faulowany? Staniecie na pilce, przyspieszenie i dwoch gosci zostaje daleko z tylu, przeciez w tamtym sezonie obroncy rywali mieli pelne gacie :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie David Beckham jeszcze bym dał do Zidana i Ronaldo. Był i jest celebrytą, wie jak zarobić hajsiwo na reklamie ale jeśli chodzi o etykę pracy, umiejętności i zaangażowanie- mistrz. Wystarczy poczytać jak o nim piszą. Jak przełamiesz tą barierę, że jest cipą to zobaczysz gościa co napierdala 150% z siebie.

Beckham w dwóch elementach gry był mistrzem - strzelaniu wolnych i dośrodkowaniach. Natomiast co do reszty był taki sobie - przeciętna technika, słaby w rzutach karnych, średni kreator gry (bez porównania chociażby do Zidane'a, Figo, Ballacka czy Xavi'ego). Ogółem dobry piłkarz, ale gdzie mu tam do największych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie David Beckham jeszcze bym dał do Zidana i Ronaldo. Był i jest celebrytą, wie jak zarobić hajsiwo na reklamie ale jeśli chodzi o etykę pracy, umiejętności i zaangażowanie- mistrz. Wystarczy poczytać jak o nim piszą. Jak przełamiesz tą barierę, że jest cipą to zobaczysz gościa co napierdala 150% z siebie.

Beckham w dwóch elementach gry był mistrzem - strzelaniu wolnych i dośrodkowaniach. Natomiast co do reszty był taki sobie - przeciętna technika, słaby w rzutach karnych, średni kreator gry (bez porównania chociażby do Zidane'a, Figo, Ballacka czy Xavi'ego). Ogółem dobry piłkarz, ale gdzie mu tam do największych.

Wiesz akurat jeśli chodzi o piłkę kopaną to 98% to subiektywne odczucia. Wszystko zależy od czasów w jakich się wychowałeś ja/ty/whoever bo to rzutuje na twoją ocenę. My biegaliśmy w koszulkach Ronaldo, Beckhama, Zidana i czasami ktoś Figo albo Raula miał. To się dla mnie liczy i emocje z oglądania ManU chociaż w pamiętnym finale LM zz Bayernem. Nic tu nie zmieni to, że powiesz "Xavi czy Ballack go zjadają" bo to nie NBA. W NBA możesz tak jak ja nie pamiętać czasów Jordana i musisz ściągnąć i obejrzeć te paredziesiąt meczy, żeby mieć jakikolwiek obraz jego gry. Dlatego osobiście nie zabieram głosu w sprawie Reggie vs Ray bo naprawdę Millera widziałem 3/4 razy. Natomiast w piłce nożnej Beckham jest dla mnie jak Zidane i nomen omen Ronaldo uosobieniem tego w czym się zakochałem a o Messim czy Xavim to słyszały tylko ich matki.

 

Zgadzam się z tobą, że może są lepsi ale teraz football już mnie tak nie rajcuje. Dla mnie piłka nożna to Beckham, Zidane, Raul, Ronaldo i DelPiero. Tyle ode mnie w tej dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 98% subiektywne odczucia? A że tak po lorakowemu spytam - jak obliczyłeś, że 98% a nie np. 91,3? Poza tym przy takim podejściu to można o dowolnym graczu powiedzieć, ze jest na poziomie Ronaldo i Zidane'a a gdy cię ktoś wyśmieje to zawsze można zbić to argumentem "oceniam subiektywnie".

 

Niby czemu Bechama nie można porównywać do innych tak jak graczy NBA się porównuje ze sobą? Przecież ja nie wyskakuje z porównaniami do zawodników z lat 60-tych tylko z tymi, którzy są w podobnym wieku co Beckham, grają na tej samej/podobnej pozycji i grali w tych samych turniejach, w tych samych sezonach ligi mistrzów co on. Nie mamy oczywiście tak dokładnych statystyk jak w NBA ale jakaś płaszczyzna do porównania jednak jest.

 

A że dzieciaki nosiły jego koszulki? No nosiły ale to przecież nie głównie dlatego, że był wybitnym piłkarzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież ja nie wyskakuje z porównaniami do zawodników z lat 60-tych tylko z tymi, którzy są w podobnym wieku co Beckham, grają na tej samej/podobnej pozycji i grali w tych samych turniejach, w tych samych sezonach ligi mistrzów co on.

Xavi i Ballack to ta sama, podobna pozycja co Beckham? No fucking way.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W 98% subiektywne odczucia? A że tak po lorakowemu spytam - jak obliczyłeś, że 98% a nie np. 91,3? Poza tym przy takim podejściu to można o dowolnym graczu powiedzieć, ze jest na poziomie Ronaldo i Zidane'a a gdy cię ktoś wyśmieje to zawsze można zbić to argumentem "oceniam subiektywnie".

 

Niby czemu Bechama nie można porównywać do innych tak jak graczy NBA się porównuje ze sobą? Przecież ja nie wyskakuje z porównaniami do zawodników z lat 60-tych tylko z tymi, którzy są w podobnym wieku co Beckham, grają na tej samej/podobnej pozycji i grali w tych samych turniejach, w tych samych sezonach ligi mistrzów co on. Nie mamy oczywiście tak dokładnych statystyk jak w NBA ale jakaś płaszczyzna do porównania jednak jest.

 

A że dzieciaki nosiły jego koszulki? No nosiły ale to przecież nie głównie dlatego, że był wybitnym piłkarzem.

Nie ma w piłce nożnej takiego obrazu jak w NBA. Zresztą to jest inaczej. Inna piłka była na przełomie wieków a inna teraz. Messi to nie jest pozycja Beckhama ani Xavi. To tak jak to gadanie "Jordan w dzisiejszej NBA rzucałby po 100 punktów." Nieważne. W NBA jednak porównać możemy. Mamy mistrzostwa, indywidualne osiągnięcia, kupę statystyk itd. Zresztą ta dyskusja nie ma sensu. Tak możesz też powiedzieć, że subiektywnie dla ciebie Janczyk to półka dawnego Tore Andre Flo, możesz powiedzieć, że Wojtek Szczęsny to półka Schmeichela tylko co z tego. Ja ci napisałem kto mi się kojarzy z grą na najwyższym poziomie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@wowo mam nadzieje ze piszesz o mlodym Schmeichelu :)

edit:

Wlasnie doczytalem ze Valdes sie pomalal na pare tyg, fani Barcy jak tam ten wasz rezerwowy gk sie prezentuje? Zaraz rewanz w LM, potem kolejna runda (chyba tez bez Valdesa).

Myślę że Valdes to nie jest taka wielka strata. Barca ma świetna obronę od kilku lat i to dzieki niej Valdes miał łatwe życie. Dani Alves i Pique odwalają świetną robotę,nie bez powodu są jednym z najlepszych obronców na świecie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.