Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

ułaaa. real mial farta, ze sedzia byl lagodny, bo wiecej czerwonych kartek moglo w tym meczu poleciec...

 

jakby sie barca nie zlitowala w pewnym momencie to i 1-2 bramki jeszcze mogliby im wbic.

 

kosmos, messi jest po prostu genialny, barca jest nisamowicie skonstruowana.

 

ciekawe co po meczu powie Jose...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cos mnie nie moze wywiac z tego forum :)

 

jak nie leChicken dostaje wpierdol to Barca miażdży w epickim stylu real..

 

heh, czy to nie na tym forum przypadkiem bylo kilku gosci z wysoko podniesionymi glowami po przyjsciu wielkiego buraka na ławke realu? 8)

 

Nie mam pytan, trudno o piekniejszy wieczor :]

 

Madrid cabron, saluda el campeon!!!

 

Dla niekumatych i niepamietających: po prostu klękajcie przed Mistrzem 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Real jest cienki jak sik pająka

To nie do końca tak. W Realu zaczęła się budowa nowego zespołu praktycznie znów od początku w tym sezonie, wraz z przyjściem Mourinho. Zobacz, jakąa średnią wieku ma drużyna. Tam grają same młodzieniaszki. Barcelona gra niemal niezmienionym składem od kilku sezonów, a doszedł jeszcze Villa. I tak Real gra w tym sezonie ponad miarę, nie sądzę, aby ktoś przy zdrowych zmysłach w Madrycie spodziewał się już w tym sezonie wygrania wszystkiego, co się da. Ta drużyna jest młoda, nieobliczalna, której będą się zdarzać takie mecze, jak wczoraj. Ja tam wcale bym się nie zakładał, że na wiosnę mecz Real-Barca będzie wyglądać podobnie. Mourinho i tak zrobił już niesamowitą robotę, bo wpoił tej młodej drużynie wolę zwycięstwa. Nie nauczył ich przegrywać, bo po prostu nie mieli dotąd z kim przegrać. Real ma najsilniejszą drużynę od lat, która jednak wymaga uzupełnień, ale przede wszystkim musi nabrać doświadczenia i przegrać jeszcze kilka meczów tak, jak wczoraj, żeby się pewnych rzeczy nauczyć. Barca też nie wygrywa wszystkiego, potrafi przegrać decydujące mecze (patrz poprzednia LM) i Real tak samo będzie. Osobiście uważam, że w następnym sezonie ta drużyna (Real) może zacząć wygrywać z najlepszymi, w tym jeszcze pewnie kilka takich meczów, jak wczorajszy, zaliczą. Problemem Mourinho nie jest to, że wczoraj dostali baty, ale nauczenie drużyny, żeby przy pierwszym niepowodzeniu drużyna nie spuszczała głowy, bo wczoraj po 2:0 było już po meczu, gdyż w graczach Realu nie było żadnej woli walki. Ale to jest do nauczenia, bo drużyna umiejętności ma. Barcelona wczoraj przejechała się po Realu jak walec, ale Mourinho nie jest byle jakim ternejro i pewnie już analizuje wczorajszy mecz i wyciąga z tego wnioski. Tak naprawdę o to chodzi, bo jeżeli np. już wiosną Real pokona Barcę czy wyeliminuje ją z LM (nie twierdzę, że tak będzie :wink: ), to nikt o wczorajszym meczu nie będzie pamiętał. Faktem jednak jest, że Real wczoraj wyglądał przy Barcie jak Maluch przy Mercedesie, tylko że Mercedes jeździ już kilka lat po drogach, wszystkie trybiki chodzą prawidłowo, zaś Maluch zszedł dopiero z linii produkcyjnej. Ale jak Mechanik wytuninguje Malucha, to kto wie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wszystko ok ale 5-0?

real szedl jak burza, podobnie jak barca

miazdza wszystkich i chyba nikt 5-0 sie nie spodziewal a gdyby krkic sie nie obsral moglob byc i 6,7-0.

 

milo milo milo

 

ronaldo w realu. to dla mnie najbardziej nielubiany pilkarz+ najbardziej nielubiany klub. ronaldo nie trawilem do tego stopnia, ze moja milosc do MU (cantona, peter!) zamienila sie w nienawisc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem na siebie wściekły. Obstawiłem wynik 4:1 i przez prawie cały mecz zastanawiałem się, co mi odbiło. Jakim cudem Real miałby strzelić gola? Z jakiej paki mogłem pomyśleć, że zagrozi bramce Barcelony? Po tym, co zobaczyłem dzisiaj, mogę tylko wkleić zdanie napisane kiedyś na tym blogu: "Fani Realu niech spojrzą prawdzie w twarz - obecni piłkarze tego klubu nadają się do pucowania barcelońskiej La Rambla. To też robi się na kolanach, czyli w ich ulubionej pozycji".

 

Na kolana! Na kolana! Na kolana!

 

Jose, Jose, wielki Jose. Przez cały tydzień słuchałem, że najlepszy trener świata zatrzyma Barcelonę. To ja się teraz pytam: jak wysoko przegrałby Real, gdyby nie przyjechał z najlepszym trenerem, mistrzem od defensywy? Dwanaście do zera? Nie, dwanaście to mogło być dzisiaj. No to - siedemnaście? Dwadzieścia pięć? Trzydzieści osiem? Bardziej byłby wynik z piłki ręcznej, czy bardziej z koszykówki?

 

Na kolana! Na kolana! Na kolana!

 

Mourinho - miałeś rację, że przestałeś bazgrać w swoim notesie po pierwszym golu. Przydadzą ci się puste kartki, by wziąć autograf od Guardioli, od Messiego, od Xaviego, Iniesty, Villi i innych. Chciałeś przejść do historii i przeszedłeś - takiej klęski nie zanotował prawie nikt inny. PIĘĆ DO ZERA. Możesz nauczyć piłkarzy Realu chamstwa, ale nie nauczysz ich nigdy gry na takim poziomie. Możesz im kazać kopać przeciwników po kostkach, ale nigdy nie sprawisz, że strzelą pięć goli Barcelonie. Uwierzyłem ci przez moment i pomyślałem, że jedną bramkę dacie radę wcisnąć. Ależ byłem głupi. Prawie głupi jak ty, bo ty myślałeś, że wygracie. Ha!

 

Na kolana! Na kolana! Na kolana!

 

Co to w ogóle ma być? Jako kibic Barcelony domagam się godnego przeciwnika! Domagam się emocji! Khedira? On to chyba już jako piłkarz VfB przyjmował czwórkę na Camp Nou. Ozil? Ta szóstego sortu podróbka Iniesty? Ronaldo, co zagrał już z Barceloną ze sto meczów, ale jeszcze nie dał rady kopnąć w bramkę?

 

"Królewscy", dajcie mi jakieś emocje! A na razie: na kolana, na kolana, na kolana!

 

 

by Wojciech Kowalczyk

 

Jak to szło od wódki rozum krótki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tez nie spodziewalem sie takiego wyniku...dwie bramy zawalil marcelo z tego co widzialem, nie dziwie sie ze go zdjal.

ogolnie kilku mlodych kolesi z realu troche mialo narobione w gaciach przed tym meczem, pierwszy z brzegu to di maria

 

nie lubie barcy, licze ze pogubia jeszcze punkty. ale w takim meczu pokazali sie z najlepszej strony. kiedy real wszedl jakos powazniej na ich polowe w drugiej czesci? chyba dopiero po 80'

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.