Skocz do zawartości

Futbol europejski


kore_old

Rekomendowane odpowiedzi

Rozumiem, że komuś może się nie podobać obrona, ale Inter z takim wynikiem w dwumeczu, z takim rywalem i już zwłaszcza w 10 nie mógł grać inaczej. A w osłabieniu zupełnie wyłączyć z gry taką drużynę z Messim i Ibrahimovicem, to musi budzić respekt. Z drugiej strony zapytam - czy podoba Wam się takie zachowanie jak to Busquetsa przy czerwonej kartce? Lubicie takie "męskie" granie?

 

Tak czy inaczej jest świetnie. Inter rozwalił wybitną drużynę u siebie, Inter to świetnie utrzymał na wyjeździe mimo niesprzyjających okoliczności. Kilkanaście lat kibicowania może zostać nagrodzone potrójną koroną (choć może się obyć i bez żadnego pucharu). Apetyt urósł niesamowicie. :)

 

Przy okazji 100 zł wpadło. :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Kily ja tym razem nie bede deprecjonowal Interu, bo awansowal. Wygral przynajmniej ten pierwszy mecz i to go broni. Nie bede tez jechal ich za obrone czestochowy, bo przyzwyczailem sie ze i tak mozna grac. Ba, ja nawet pierwotnie chcialem wejsc na forum z zamiarem gratulacji za perfekcje w defensywie, bo w zyciu takiej bezblednosci i precyzji w kazdym zagraniu nie widzialem.

 

Czerwonej kartki nie chce mi sie komentowac, bo nie bylem do niej przekonany, a poza tym pierwsze co powiedzialem to ze ona zaskodzi a nie pomoze Barcelonie, bo juz Eto'o nawet bedzie gral stopera.

 

Ale chodzi mi o jedno i szkoda mi jednego: ze Mourinho pokazal wszystkim w Europie jak sie eliminuje lepsze druzyny NIE grajac w pilke. Jak prowkacjami, oszustwem, zagraniami anty fair play, wybijac kogos z rytmu. Robic wszystko aby nie grac w pilke tylko podkurwiac. Mielismy to od pierwszej minuty. Pomijam gre na czas, bo tego sie spdoziewalem i to norma. Ale udawanie przy KAZDEJ (!) okazji kontuzji, przy najdrobniejszym kontakcie traktowanie go jakby bylo to co najmniej urywanie nogi (cos na ten ksztalt: http://www.youtube.com/watch?v=VzeKiEtp0m0), malo tego, zagrania a la' Drogba, czyli kolo wypadl poza boisko, nic mu sie nie stalo, ale postanowil poudawac, sedzia nie zareagowal, wiec zeby bylo wiarygodniej typ wczolgal sie na boisko aby zatrzymac gre!

 

Nie wiem. Jak takie cos sie podoba fanom Interu, to spoko, nie wiem jednak jak ja bym sie czul gdyby w takim stylu Barcelona awansowala mialbym mieszane uczucia. Przeciez to pilka nozna, a to jest zabijanie pilki i tyle.

 

Do teog non stop zglaszanie jakichs uwag sedziemu, podbieganie do niego, aby tylko nie wznawial gry, wejscia Mourinho na murawe itd itp. Przeciez miedzy 65. a 75. min nie mielismy praktycznie zadnej gry, tylko zamieszanie pozaboiskowe.

 

Dla mnie to tragedia, i nawet nie dla Barcelony, ale dla pilki. Bo jesli tak ma teraz wygladac jedyny sposob na obronienie korzystnego rezultatu, to nie wiem czy mi sie chce taki teatrzyk ogladac.

 

Zreszta nie tylko ja mialem podobne odczucia. Wczoraj dostalem esa od kumpla:

 

"pilka umarla. niech zyje prowokacja i aktorstwo. straszne"

 

Fan Barcy? nie. Manchesteru United.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Kore, od razu przypomniał mi się pamiętny półfinał Euro 2000, gdzie też Włosi grali w 10, mieliśmy wszystko o czym mówisz, a do tego jeszcze brutalne faule (bo co by nie mówić, to o ile w pierwszej połowie Inter zbierał kartki, to w drugiej bronił wyjątkowo czysto) i również ta zła strona mocy, po której również tedy byłem, wygrała. :P

 

Trudno się nie zgodzić, że te wszystkie chwyty bardziej lub mniej bezpośrednio oddziałujące na upływający czas stoją w sprzeczności z ideą sportu. Jednakże nie możesz oczekiwać teraz ode mnie jakichś mieszanych emocji. Kilkanaście lat kibicuję Interowi, doczekałem się pierwszego finału LM i drużyna jest na najlepszej drodze do wygrania wszystkiego. W takiej sytuacji uczucie może być tylko jedno. Powiem nawet szczerze więcej, że w końcówce meczu zastanawiałem się nad tym, czy Inter nie powinien zacząć faulować w okolicach połowy boiska, aby zatrzymać czas. W zasadzie tylko, gdyby w jakichś ewidentnie niesprawiedliwych i wypaczonych przez sędziego okoliczności Inter awansował, mógłbym czuć coś innego niż skrajnie dużą radość.

 

Poza tym zwróciłbym uwagę, że to nie tylko Inter stosował sztuczki niezgodne z duchem sportu. Oprócz tego, co było przy czerwonej kartce, naprawdę trudno spoglądać było bez zażenowania na Ibrahimovica i Messiego, którzy z frustracji z powodu dobrej obrony uciekali się notorycznie do efektownych wywrotek w polu karnym w nadziei na gwizdek i karnego z kapelusza. Takiego czegoś też pochwalać nie można.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Kore, od razu przypomniał mi się pamiętny półfinał Euro 2000, gdzie też Włosi grali w 10, mieliśmy wszystko o czym mówisz, a do tego jeszcze brutalne faule (bo co by nie mówić, to o ile w pierwszej połowie Inter zbierał kartki, to w drugiej bronił wyjątkowo czysto) i również ta zła strona mocy, po której również tedy byłem, wygrała. :P

 

Trudno się nie zgodzić, że te wszystkie chwyty bardziej lub mniej bezpośrednio oddziałujące na upływający czas stoją w sprzeczności z ideą sportu. Jednakże nie możesz oczekiwać teraz ode mnie jakichś mieszanych emocji. Kilkanaście lat kibicuję Interowi, doczekałem się pierwszego finału LM i drużyna jest na najlepszej drodze do wygrania wszystkiego. W takiej sytuacji uczucie może być tylko jedno. Powiem nawet szczerze więcej, że w końcówce meczu zastanawiałem się nad tym, czy Inter nie powinien zacząć faulować w okolicach połowy boiska, aby zatrzymać czas. W zasadzie tylko, gdyby w jakichś ewidentnie niesprawiedliwych i wypaczonych przez sędziego okoliczności Inter awansował, mógłbym czuć coś innego niż skrajnie dużą radość.

 

Poza tym zwróciłbym uwagę, że to nie tylko Inter stosował sztuczki niezgodne z duchem sportu. Oprócz tego, co było przy czerwonej kartce, naprawdę trudno spoglądać było bez zażenowania na Ibrahimovica i Messiego, którzy z frustracji z powodu dobrej obrony uciekali się notorycznie do efektownych wywrotek w polu karnym w nadziei na gwizdek i karnego z kapelusza. Takiego czegoś też pochwalać nie można.

Moze Cie zaskocze ale praktycznie w 100% sie zgadzam. Im dluzej o tym mysle tym bardziej stawiam sie np w Twojej sytuacji. Czy bylbym w stanie obiektywnie spojrzec jaka antypilka to byla, czy bardziej cieszylbym sie z awansu.

 

O drewnie za 44mln nie musisz mi mowic. Wiecznie narzekalem ze Wlosi graja jak cipki, a wczoraj to co odwalali i Zlatan i Messi i Alves w polu karnym to byla zenada. Nie wiem, jakim idiotą trzeba byc zeby spodziewac sie z takich sytuacji jakie oni stworzyli, odgwizdania karnego :?

 

Obrazki po gwizdku to wstyd, mam tylko cicha nadzieje ze sie o nich szybko zapomni. To efekt wielkiego balona jakim jest FCB. Wszyscy w Katalonii maja zajoba na punkcie druzyny, wieszczą wszem i wobec jej wielkosc i niesmiertelnosc. Nikt nie jest przyzwyczajony, ba, zaznajomiony chocby z sytuacja ze ktos z Barcą wygrywa i to na jej boisku. Podejrzewam ze malo wtedy kto uzywal rozumu, a poszedl tylko upust skrajnych emocji. To zreszta tylko pokazuje jak szowinistycznie i z ogromną dumą i pychą do reszty swiata podchodzi Katalonia. Z jednej strony to uwielbiam, z drugiej jestem niemal pewien ze wczoraj, w tamtej chwili pod wplywem skrajnie negatywnych emocji zahcowalbym sie dokladnie tak samo, a dzisiaj tego zalowal. I tak samo jestem pewien ze oni zaluja. Frustracja znalazla ujscie w chwili gdy sedzia gwizdnal.

 

Tak jeszcze co do meczu: to mimo tego calego "ale" i obawy o zabojstwo pilki, chyba wypada pogratulowac Interowi.. Mimo wszystko. Zrobili swoje w meczu nr1, w meczu nr2 obronili to "kazdym kosztem".

 

Po raz pierwszy od kilku lat przeczytalem takie stwierdzenie:

 

"Barcelona zasługuje na to, by oglądać finał w telewizji, bo nie potrafiła zademonstrować nic nowego, a właściwie pokazała wręcz te same braki (powolny rytm, trudność w uwolnieniu piłkarza w akcji, znikoma wola strzelania na bramkę), które wyszły na jaw na San Siro"

po którym mozna tylko powiedziec: faktycznie, czemu wczesniej tego nie zauwazylem.

 

PS. Kily ciesz sie ciesz, kazda kleska jest nawozem sukcesu a za rok bedzie motywacja jak nigdy ;-)

 

PS2. Z drugiej strony chyba Ty tez mnie rozumiesz i rozumiesz to ze bede klął tą toporną antygrę (bo to już nawet antypiłka nie jest), wszystkie zagrywki nie fair i zabijanie futbolu. Bo jesli to sie rozwinie to niedlugo juz w ogole pilki nie bedzie tylko nieczyste zagrywki "sprzeczne z ideą sportu" jak to slusznie zauwazyles.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kore o czym Ty piszesz? oO

 

Umarł futbol? Bo Barcelona przegrała? Bo Mourinho pokazał, że piłka to gra nerwów, rozumu, inteligencji a nie tylko wesołego ataku?

 

Przyaktorzył to ten gośc(Pedro?), który padł po tym muśnięciu ręką i Inter został osłabiony.

 

Zresztą Inter zagrał najdoskonalszą obronę jaką widziałem KIEDYKOLWIEK. Barca jest zdecydowanie najmocniejszym zespołem teraz w ataku a została zatrzymana(nie chciałem jednak żeby wygrała bo 2.in.a.row powinno należeć do jakiejś drużyny greatest ever, np. Real Madryt '01). Inter bornił idealnie, nie pozwalał rozpędzić się pozycyjnemu atakowi Barcy, najważniejsi gracze byli podwajani(stąd wynikł gol Pique). Cudowne widowisko, kocham oglądac taką obronę> :D

 

Old School Catenaccio! Long live Catenaccio!

 

I ten mecz powinien nauczyć Cię szacunku dla rywali(i w piłce i w koszu). [choć nie wiem ile kibicujesz Barcelonie, może jesteś po prostu sezonowcem ;)]

 

Inter FTW. Beat Bayern! Bij Niemca! :D

 

Mówi to fan Arsenalu i miłośnik gry wszystkich włoskich zespołów :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, jestem sezonowcem, przylapales mnie.

 

A teraz zmien pieluchy i wroc do akapitu gdy argumentowalem fakt, ze futbol umarl.

 

Krotko bo wole jednak z Kilym konstruktywniej wymieniac zdania: gdyby Mourinho pokazal faktycznie TYLKO to o czym mowisz, to bym nawet sie nie przypieprzal, bo sam przyznalem ze defensywa to perfekcja. Ale on pokazal tez przy okazji wszystko co najgorsze i to co niszczy sportowa rywalizacje, to za co go tak wielu ludzi nienawidzi. Kazal swoim zawodnikom udawac, podkurwiac, dyskutowac i po prostu grac nie fair. A jego zachowanie w stosunku do kibicow po zakonczeniu, a potem tlumaczenie "co zlego to nie ja" tez swiadczy o nim delikatnie mowiac nie najlepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, bo Włosi zawsze byli aniołkami, nigdy nie udawali i nie potrafili grać na czas. Przyszedł zły Mourinho i wszystkiego ich najgorszego nauczył.

 

Słyszałeś przysłowie: The end justifies the means?

Tak już jest w sporcie, że robi się wszystko żeby wygrać, ich zachowanie nie było jakieś nowatorskie. Mam przytaczać zagrania nie fair ze strony Bracy? O żenującym włączeniu nawadniania już nie wspomnę.

 

Tak, nie czytałem wszystkiego co napisałeś, wystarczyła mi Twoja pycha przed meczem i to jak teraz próbujesz to uzasadniać.

 

Tak, jestem sezonowcem, przylapales mnie.

Takie sprawiasz wrażenie, przykro mi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie czytałem wszystkiego co napisałeś, wystarczyła mi Twoja pycha przed meczem i to jak teraz próbujesz to uzasadniać.

To jak nie czytales to za przeproszeniem po c*** sie wtracasz do dyskusji? Daruj ludziom nerwow i czasu, bo wyjechales z kilkoma tekstami ktore nie maja racji bytu. Po pierwsze nic nie probuje udowadniac, po drugie idz sobie kilka postow wyzej i przeczytaj co napisalem w pierwszym poscie.

 

I wez koles nie wychylaj sie z jakimis glupotami a potem nie mow "i tak nie czytalem tego co pisales". Albo czytasz wszystko i komentujesz, albo milczysz.

 

Mam przytaczać zagrania nie fair ze strony Bracy? O żenującym włączeniu nawadniania już nie wspomnę.

Mylisz pojecia. Czy zraszacze przeszkadzaly Interowi w zdobyciu bramki?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chwilę potem przeczytałem. Nie znalazłem jednak nic co by kolidowało z tym co napisałem.

 

Zraszacz oczywiście w grze nie przeszkadzał i to zalicze raczej do głupoty kogoś kto to wlączył/kazał mu włączyć a nie do gry nie fair play.

 

Umówmy się, Włosi zawsze tak grali, Ty to nazywasz antyfutbolem, ja to nazywam jednym ze sposobów na zwycięstwo.

 

Na Barcę natomiast zebrała się aureola na którą już wielu ma ochotę nasrać. Unicef, piekna gra, myśleli, że tytuł im się należy. A tu taki peszek.

Chelsea, Real, Barcelona- do tych druzyn mam o wiele mniejszy szacunek niż do innych. Przez ich wizerunek własnie.

 

Ale po co to pisze? Piszę to po to żeby pokazać jak moze zmienić się sytuacja.

 

Pamiętam wielki kataloński kryzys, po odejściu Rivaldo, Kluiverta i jeszcze kilku innych. Wtedy im kibicowałem bo to był wielki klub a toczył się na dno(w jednym sezonie niemal spadł). Teraz nagle udało im się oprzeć grę na wychowankach(wcześniej na Ronaldinho) i nagle stali się pyszałki, dla których nie ma rywali. Inter ich utemperował i się bardzo z tego cieszę.

 

Co zreszta tylko pokazuje jak szowinistycznie i z ogromną dumą i pychą do reszty swiata podchodzi Katalonia

Łosz kierwa. Ten tekst miażdży mi genitalia. I jeszcze:

 

Z jednej strony to uwielbiam

No to nie masz się czym chwalić. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam wielki kataloński kryzys, po odejściu Rivaldo, Kluiverta i jeszcze kilku innych.

I tutaj zamyka sie dyskusja. Nie ma o czym rozmawiac skoro ty mi zarzucasz ze sprawiam wrazenie sezonowca, a sam wypowiadasz sie w tematach o ktorych nie masz pojecia. Nie znasz i nigdy chyba nie znales Barcelony, ani jej historii. A zatem nie mow o szacunku do niej, bo nie wiesz o czym mowisz. W tym temacie jestes laikiem co pokazuje powyzszy cytat.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szaleńcza masturbacja kibiców Interu jest żenująca, dowieźli zaliczkę z pierwszego meczu, który Barcy nie wyszedł i tyle, nic nie zaprezentowali, bo obrona Częstochowy przez ponad 90 minut i stracenie 2 bramek to jest nic, albo i mniej niż nic.

 

Niektórzy tak walą konia jakby Inter powiózł Barce na wyjeździe z 5-0 i nie dał jej wyjść z połowy ...

 

btw. Zlatan się nie spłaca, trzeba było uderzyć jednak po Ville

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam wielki kataloński kryzys, po odejściu Rivaldo, Kluiverta i jeszcze kilku innych.

I tutaj zamyka sie dyskusja. Nie ma o czym rozmawiac skoro ty mi zarzucasz ze sprawiam wrazenie sezonowca, a sam wypowiadasz sie w tematach o ktorych nie masz pojecia. Nie znasz i nigdy chyba nie znales Barcelony, ani jej historii. A zatem nie mow o szacunku do niej, bo nie wiesz o czym mowisz. W tym temacie jestes laikiem co pokazuje powyzszy cytat.

 

Pozdrawiam.

W każdym bądź razie chodzi o sezon bodajże 02/03. Van Gaal bodajże i te sprawy. Nie chce mi się dokładnie sprawdzać, ale i nie muszę, dyskutuję z ekspertem w tej dziedzinie. :mrgreen:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore ma łatwość oceniania ludzi. wszyscy dookoła się nie znają i nie mają pojęcia tylko on ma albo osoba ,która mu pasuje z poglądami ,ciekawe.

 

Niektórzy tak walą konia jakby Inter powiózł Barce na wyjeździe z 5-0 i nie dał jej wyjść z połowy ...

prawda jest taka ,że barcelona w mediach była robione na ekipę nie do przejście ,przypominała walec idący przez lm i ligę hiszpańską. a nikt nie pamiętał zeszłorocznego półfinału z chealsea gdzie ich awans był otoczony negatywną otoczką spowodowaną sędziowaniem. guus wtedy miał taktykę podobną do jose tylko ten już można powiedzieć perfidną. do tego dochodzi cwaniactwo ,styl, doświadczenie ligi włoskiej i mamy gorszą wersję do oglądania niż zeszłoroczni the blues. cieszę się bo hegemonia negatywnie wpływa na ligi sportowe. coś wiesz o tym Ślązaku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kore ma łatwość oceniania ludzi. wszyscy dookoła się nie znają i nie mają pojęcia tylko on ma albo osoba ,która mu pasuje z poglądami ,ciekawe.

Nie, to nie o to chodzi. Przeciez to nie moja wina ze gosc nie znajac tematu wypisuje rzeczy ktore nie maja racji bytu, nie moja wina ze chce sie wymadrzac a nie wie o czym mowi. To tez nie moj poglad, ze bylo inaczej niz on mowi, a ja tylko to wytykam. A ze wytykam, to tylko uwazam za pewna potrzebe, bo sie noz w kieszeni otwiera jak koles mowi o szacunku lub jego braku przytaczajac dla potwierdzenia swoich racji argumenty niby historyczne ktore sa w rzeczywistosci bredniami.

 

Co do pogladow, to znowu przytocze przyklad Kily'ego. Poglady w pilce akurat roznia nas diametralnie. Czy stwierdzilem mimo to, ze sie nie zna? Czy powiedzialem ze mi nie pasuje?

 

Luki - ironia i glupi usmieszek na koncu sa dowodem bezsilnosci i braku argumentow. To mialo mnie ruszyc niby? Za stary jestem. Nie wiesz co pwoeidziec, to myslisz ze w ten sposob zrobisz zaslone i odwrocisz uwage od glupot ktore napisales. To troche dziecinada, bo powinienes po tym sie w ogole nie odzywac, a przede wszystkim juz wczesniej nie zajmowac stanowiska w temacie, o ktorym nie masz pojecia. Ja bym tak zrobil gdyby pojawila sie dyskusja o chocby Romie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Graty dla Interu i jego fanow. Tak jak nie lubie Murinho to trzeba mu przyznac ze trenerem jest wybitnym, co przygotowal Mediolan na ten dwumecz to jego. I pomyslec ze moze byc blisko przejscia do Realu, jak zaczna spelniac jego zachcianki i dostanie paru nowych graczy to naprawde moga zdetronizowac Barcelone w Hiszpanii. Daleka ku temu droga, ale swiatelko dla fanow RM jest. Wiem ze smiesznie to brzmi jak Barca ma ledwie 4pkt przewagi i mecz wiecej, ale chyba malo jest takich ktorzy wierza w taki scenariusz ze Barca i Mistrza Hiszpanii da sobie wydrzec? A moze sie myle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.