kore_old Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Zakładam tak zwięźle i rzeczowo zatytułowany temat abyśmy mieli przestrzeń na dyskusję o tej wspaniałej, drugiej (;-) ) najsilniejszej lidze świata. Zainteresowanie jest spore, myślę zatem że może być ciekawie Zacznę może od ctrl-c + ctrl-v... Napastnik Corinthians Carlos Tevez podał na swojej oficjalnej stronie, że razem z kolegą z zespołu, pomocnikiem Javierem Mascherano przeniesie się do West Ham United. 22-letni reprezentanci Argentyny byli także łączeni z Manchester United i Arsenalem, ale ostatecznie mają zostać na rok wypożyczeni na Upton Park. Młoty ponoć doszły do porozumienia z firmą Media Sports Investments, która posiada prawa do kart zawodniczych uczestników finałów MŚ 2006. Na razie ani WHU, ani Corinthians nie potwierdzili tego transferu. :? Dziw mnie bierze, że West Ham akurat... Liczyłem bardzo wobec fiaska z Owenem, na tego defensywnego Argentyńczyka w Man Utd a tu taki zonk. Do tego jeszcze z Tevezem, który też byłby skarbem na Old Trafford. Może ktoś (Maciek? ) mi wytłumaczy jak to się dzieje że drużyna o klasę słabsza jest w stanie przebijac oferty za takich zawodników przy sporym zainteresowaniu drużyn o wiele atrakcyjniejszych i lepszych? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mich@lik Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Czysty marketing, Tevez zostal wypozyczony do West Hamu, tam będzie grał "pierwsze skrzypce", będzie podstawowym zawodnikiem. Jeżeli się sprawdzi w warunkach ligi angielskiej, a pewnie się sprawdzi, będzie grał dobrze to jego cena może pójść o 200% do góry, wiec ja się tam nie dziwie, ze Tevez przeszedł na rok do słabszego klubu, a za rok np. Chelsea czy Man UTD dają za niego gruuuubą kasę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore_old Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Czysty marketing, Tevez zostal wypozyczony do West Hamu, tam będzie grał "pierwsze skrzypce", będzie podstawowym zawodnikiem. Jeżeli się sprawdzi w warunkach ligi angielskiej, a pewnie się sprawdzi, będzie grał dobrze to jego cena może pójść o 200% do góry, wiec ja się tam nie dziwie, ze Tevez przeszedł na rok do słabszego klubu, a za rok np. Chelsea czy Man UTD dają za niego gruuuubą kasę. Rzeczywistosc juz nieraz pokazała że za duzo mniej znanych i praktycznie w ogole nie sprawdzonych zawodników daje się potężną kasę, więc to tylko posrednio do mnie trafia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kfadrat Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 kore poniekąd sam sobie chyba odpowiedziałeś: Młoty ponoć doszły do porozumienia z firmą Media Sports Investments, która posiada prawa do kart zawodniczych uczestników finałów MŚ 2006. W sporcie jak i praktycznie każdej dziedzinie życia często gęsto od pieniędzy ważniejsze są znajomości, i to one chyba tutaj odegrały najważniejszą rolę. Tak mi się przynajmniej wydaje, że to dzięki temu transakcje te mogły dojść do skutku. No a jeśli nie dlatego to naprawdę nie mam pojęcia czym West Ham był wstanie przeforsować taką umowę. No i nie powiem napad Marlon-Carlos wygrląda naprawdę ciekawie i niespodziewanie doszedł chyba kolejny kandydat do walki o małe mistrzostwo Anglii. Chociaż w sumie może trochę przesadzam :wink: Oczywiście, że szkoda Javiera, no ale mówi się trudno po przyjściu Carricka i powrocie Scholes'a aż takiego dramatu w w środku pomocy nie ma. Na pewno nie ma też aż takiego komfortu ale nie jest źle :wink: Co do Teveza to akurat ja tam bym go specjalnie nie chciał. Tzn na pewno bym nie płakał jak by przyszedł ale na pewno duuużo bardziej wolał bym aby jako partenr do napadu dla Roo przyszedł Charltonowski Darrenik (B :wink: ). Jest to od jakiegoś czasu moje transferowe marzenie i mam nadzieję, że wkrótce się spełni... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore_old Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 hmmm na taką argumentacje jest szybka riposta, jak to mozliwe by West Ham mial wieksze znajomosci od Man Utd ;-) Ale w sumie taki dialog domysłów można ciągnąc i ciągnąc... co do West Hamu to juz w tamtym roku sprawiał niespodzianki, ale też jako beniaminek płacił frycowe i troche głupich wpadek miał. Mimo to na przestrzeni całego roku zaprezentował się dobrze i i bez tych transferów upatrywałem w nich czarnego konia a.d.2007 ... Zaplecze przeciez mają, oprócz Harewooda, jest i młodszy Ferdinand, jest Bowyer (a noz znow zacznie cos grac), jest ten młodzieniaszek ReoCoker (czy jakos tak...), no i jest dziadek Teddy ;-) Z Mascherano i Tevezem trzon druzyny prezentuje sie naprawde niezle no i kto wie czy nie przesadziles z tym "małym mistrzostwem"... PS. Zresztą Premiership ogólnie mnie zaskoczyła w tym roku wzmocnieniami (czy to na zapleczu, czy kadrowo, czy na ławce trenerskiej); West Ham, Aston Villa, Portsmouth! (im sie trzeba przygladac dokladnie, bo moga sporo zawojowac i to nie mowie tego ze wzgledu na swietny start bo to juz zapowiadali wszyscy przed sezonem), Newcastle czy przede wszystkim Tottenham mają zadatki żeby nie byc juz tylko sredniakami i powalczyc o wyzsze cele. Choc Tottenham bez Carricka w srodku troszke cierpi, ale to juz rozmowa na inną okazje ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kfadrat Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 hmmm na taką argumentacje jest szybka riposta, jak to mozliwe by West Ham mial wieksze znajomosci od Man Utd No tak ale np. dlaczego najlepsze szkółki piłkarskie mają właśnie West Ham, Auxerre czy Ajax a nie np. Real, Milan czy Chelsea? Na pewno nie przez brak pieniędzy... (to tylko przykłady, żeby zaraz się ktoś nie oburzył, że kogoś wymieniłem a kogoś nie :wink: ) Są rzeczy których kupić nie można za wszystkie inne... :wink: No ale masz rację, domysły można snuć w nieskończoność a i tak prawdę znają tylko ludzie znajdujący się najbliżej tych transferów. Aha i jeszcze apropos Newcastle to właśnie ta drużyna a nie jak ktoś wcześniej chyba wspominał Real najbardziej przypomina mi NYK. No ale może w tym sezonie w końcu się coś ruszy (miejmy nadziję, że w dużym stopniu dzięki Rossiemu :wink: )... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore_old Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 No tak ale np. dlaczego najlepsze szkółki piłkarskie mają właśnie West Ham, Auxerre czy Ajax a nie np. Real, Milan czy Chelsea? Na pewno nie przez brak pieniędzy... Po 1 to nie bardzo rozumiem jak sie ima sprawa dobrej szkółki piłkarskiej do zakupu już w miare ukształtowanych talentów? ;-) Po 2 zależnośc o której mowisz (bogaty klub - slabsza szkolka, biedniejszy - lepsza) niekoniecznie sie sprawdza. Ani West Ham (pierwsze co pamiętam; Ferdinand, Cole, Lampard bodaj) ani tym bardziej Auxerre (raptem kilka znanych postaci i to do tego czesc watplwiej jakosci jak chocby Cisse, z innych to chyba najbardziej znana postac Cantony, chyba jeszcze Blanc?) nie dali światu tyle znakomitości co chocby tu posluze sie Barceloną ;-) (Xavi, Iniesta, Messi, Puyol, Guardiola, Fabregas, Luis Garcia i masa innych o których w tym momencie nie mysle bo musialbym przeleciez przez kilka lig europejskich albo poszperac w pamieci / historii ;-) ). Wspomniec mozna tutaj rowniez o Man Utd (Beckham, Giggs, Neville'owie, Scholes i in.). Oczywiscie nigdy nie osmiele sie podwazyc rekordzisty w "produkowaniu" diamentów jakim jest Ajax, ale jednak nie zgodze sie ze istnieje zasadniczy dystans pomiedzy klubami bogatszymi a biedniejszymi w jakosci szkolek pilkarskich a nawet powiem ze tego dystansu nie ma, w Europie nawet bogatsi przewazaja a bilans swiatowy wyrownują kluby Brazylijskie i Argentysnskie dające "nam" Ronaldinhow, Robinhów, Ronaldów, i innych saviolow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kfadrat Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Ad1. A ma się tak, że pieniądze nie są zawsze czynnikiem decydującym. To nie Football Manager :wink: gdzie wystarczy coraz bardziej przebijać oferty i wszystko jest git. W prawdziwej piłce na wszystkie sprawy składa się ogrom szczegółów o któych ludzie nie będący "wewnątrz" nie bardzo zdają sobie sprawę. Ad2. Przecież piszę, że to tylko przykłady i tak samo jak nei wszystkie biedne kluby mają zajebiste szkółki tak samo nie wsyzstkie bogate abeznadziejne. Chcę tylko pokazać, że mimo finansowej przepaści między takimi właśnie Auxerrami a Barcelonami te pierwsze w "produkcji" diamencików potrafią nawiązać walkę a czasami nawet ją wygrać. Cały czas staram się tylko powiedzieć, że pieniądze to nie wszystko, i nie zawsze one decydują. Chociaż przeważnie jednak tak :wink: Tak patrząc na przykład właśnie Teveza przyszedł mi na myśl El Diego (oczywiście zachowując wszelkei proporcje :wink: ). Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore_old Opublikowano 31 Sierpnia 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 31 Sierpnia 2006 A ma się tak, że pieniądze nie są zawsze czynnikiem decydującym. To nie Football Manager Wink gdzie wystarczy coraz bardziej przebijać oferty i wszystko jest git. W prawdziwej piłce na wszystkie sprawy składa się ogrom szczegółów o któych ludzie nie będący "wewnątrz" nie bardzo zdają sobie sprawę. No ja rozumiem Twoj tok myslenia i rozumiem tez wywód o szkółkach, tyle ze nie uwazam by taki Tevez czy Mascherano którzy juz raczej są dobrze wyszkoleni mieliby z jakiegokolwiek wzgledu (w tym i tego ktory podajesz) pojsc do klubu ktory oferuje mniejsze pieniądze, mniejsze perspektywy kariery a w koncu mniejszą (duuuzo mniejszą) gwarancję sukcesów. Przecież piszę, że to tylko przykłady i tak samo jak nei wszystkie biedne kluby mają zajebiste szkółki tak samo nie wsyzstkie bogate abeznadziejne. Chcę tylko pokazać, że mimo finansowej przepaści między takimi właśnie Auxerrami a Barcelonami te pierwsze w "produkcji" diamencików potrafią nawiązać walkę a czasami nawet ją wygrać. No jak tak to ok ;-) Oczywiscie sie z tym zgadzam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek Opublikowano 1 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 Może ktoś (Maciek? ) mi wytłumaczyod tego jestem zawsze staram się pisać ciekawie, fachowo i przejrzyście więc zabieram się do pracy 8) Javier Mascherano i Carlitos Tevez zostali ku zdziwieniu całego świata piłkarzami londyńskiego West Hamu - ale to nie koniec "jaj" w tej transakcji Właściciel pakietu większościowego w klubie Corinthians Sao Paulo, spółka MSI, postanowiła sprzedać dwóch najlepszych piłkarzy tego klubu do West Ham United za... milion Funtów nie za dzień, nie za mecz, nie za łebka - milion Funtów za obu (nadmienie tylko, że to połowa ceny Grzegorza Rasiaka) Cały świat zachodził w głowę, jak to się stało i skąd WHU wzięło 30, 35 a może nawet 40 mln Funtów i przebiło oferty Arsenalu i Manchesteru United za tych zawodników - a prawda jest taka jak wyżej, wcale nie przebiło Wszyscy zgłupieli (ja się o tym dowiedziałem z smsa od kumpla bo nie miałem netu przez dwa dni i byłem pewien, że on robi sobie ze mnie żarty), nic do siebie nie pasowało, nikt nie wiedział o co chodzi - wydawało się, że jak wyżej już pisałem chodziło jak zwykle w takich przypadkach o pieniądze nic z tego Otóż 8) spółka MSI zamierza w najbliższym czasie... wykupić pakiet więszościowy West Hamu i przejąć stery w tym klubie, a całość kwoty następnego transferu obu piłkarzy (w razie fiaska(lub też nie) w przejęciu West Hamu) trafi do spółki MSI i wszystko stało się jasne... napad Marlon-CarlosCarlitos a powiedz mi dlaczego Harewood ma grać w pierwszym składzie :?: West Ham ma teraz prawdziwy kłopot bogactwa na tej pozycji nawet nie licząc "Old Teddy" zostało im pięciu równorzędnych napastników, z których większość już trafiała do siatki w tym sezonie oprócz nich są jeszcze Bobby Zamora (lider klasyfikacji strzelców po trzech kolejkach), Dean Ashton (wielki talent, często kontuzjowany ale kolejne kluby płacą za niego wielkie pieniądze) i Carlton Cole (przyszedł z wielkimi nadziejami (tzn. Alan Pardew też na niego bardzo liczył, cieszył się z jego transferu i kibice również) na granie w pierwszym składzie bowiem w Chelsea się nie łapał, no i chyba czeka go to samo tyle że w pólnocno-wschodnim Londynie) nie dali światu tyle znakomitości co chocby tu posluze sie Barceloną (Xavi, Iniesta, Messi, Puyol, Guardiola, Fabregas, Luis Garciatak, tylko że taki Iniesta, Messi czy Fabregas na miano "znakomitości" to jeszcze długo długo będą pracować Pepe Guardioli nie komentuje bo dla mnie to żadna znakomitość lecz wybitnie uzdolniony piłkarz z wybitnie chorą psychiką Oczywiscie nigdy nie osmiele sie podwazyc rekordzisty w "produkowaniu" diamentów jakim jest Ajaxa ja się ośmiele ostatnie 15 lat jest ich, ale zauważmy, że Ajax nie szkoli piłkarzy od podstaw tylko doszkala talenty z innych klubów swoich też mieli wybitnych ale większość to takie podkradnięte chłopaczki wiele wiele ciekawych transferów miało wczoraj miejsce jak chociażby wymiana Reyesa na Baptiste, Gallasa na Ashley'a Cole'a czy też transfery Steeda Malbranque i Pascala Chimbonda do Tottenhamu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore_old Opublikowano 1 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 1 Września 2006 a ja się ośmiele Wink ostatnie 15 lat jest ich, ale zauważmy, że Ajax nie szkoli piłkarzy od podstaw tylko doszkala talenty z innych klubów Wink swoich też mieli wybitnych ale większość to takie podkradnięte chłopaczki Hmmm...nie zaglądając do żadnych ściąg i wymieniając jednym tchem... rozumiem ze Litmanen był "doszkalany" jak to ładnie nazwales ale takie nazwiska jak Bergkamp, Frank i Ronald de Boer, Davids, Seedorf, Kluivert, Seedorf, czy van der Sar muszą robic wrazenie, a dodajac do tego wybuch tylu talentow w tak krotkim odstepie czasowym predysponuje nas do nazwania Ajaxu absolutnym liderem klasyfikacji "Najwiekszy producent diamentów" ;-) Zresztą patrząc nawet na obecnych wychowanków mozna tez znalezc kilka niezlych zawodnikow (Snejider, van der Vaart, "doszkoleni" Zlatan czy Mido)... No chyba ze wiesz cos czego ja nie wiem i podasz mi lepszy zestaw nazwisk z innego klubu tak, tylko że taki Iniesta, Messi czy Fabregas na miano "znakomitości" to jeszcze długo długo będą pracować Wink Pepe Guardioli nie komentuje bo dla mnie to żadna znakomitość lecz wybitnie uzdolniony piłkarz z wybitnie chorą psychiką No moze ja przesadzilem ze znakomitosciami, ale... 1 - czy o Fabregasa juz teraz by sie nie pozabijali gdyby Wenger nie zaznaczyl juz dawno ze ten nigdzie nie pojdzie? 2 - na Inieste tak sie napalał Real ze wystawil sie na posmiewisko usilując zaproponowac transfer Barcie. 3 - mysle ze nazwiska ktore wymienilem a Ty podwazyles robią i tak lepsze wrazenie od niektorych poprzednich (jak chocby Cisse, Blanc) czy chocby takie same (Cole). PS. i nie bylbym sobą gdybym nie dodał że wole miec w druzynie Messiego niz Lamparda i Inieste niz Cole'a ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek Opublikowano 3 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2006 ja tylko mówie, że nie ma co za wczasu wynosić kogoś na futbolowe ołtarze bo potem bywa tak że trzeba się z tych pochopnych sądów wycofywać że tylko przypomnę, miasto, które wychowuje najlepszych napastników w Anglii którym jest Liverpool swego czasu wyrósł tam Michael Owen, który jest wielką gwiazdą światowej piłki (obecnie "oddał się" niczym trup do celów naukowych i ćwiczone są na nim jak najlepsze i najszybsze opcje powrotu do zdrowia po kontuzji), pare lat później w tej samej dzielnicy, Merseyside, lecz w klubie Everton, wyrósł chłopak, którego okrzyknięto większym talentem od Owena (choć tak naprawdę nie było nigdy ku temu podstaw) i został on zakupiony przez Arsenal za 10 milionów Funtów - nazywa się Francis Jeffers i obecnie z tego co się orientuje jest zawodnikiem Charltonu, w którym ma marne szanse na grę w pierwszym składzie nieco później, furorę zrobił inny napastnik z tego miasta i tego klubu, który zaistniał strzelając piękną bramkę dla Evertonu w meczu z Arsenalem gdy miał 16 lat z hakiem został on zakupiony przez Manchester United za 27 milionów Funtów a nazywa się Wayne Rooney (myśle, że dobrze podejrzewam, sądząc, że mało kto aż do czasu ujawnienia nazwiska bohatera pierwszej historii wiedział o kogo chodzi, natomiast o tym drugim wiedzą wszyscy) po Rooney'u kilka miesięcy później pojawił się młodzieniec, który przebił Rooney'a i zdobył bramkę w Premiership będąc jeszcze (kilka dni) młodszym od gwiazdy Man. United od tamtej pory zagrał jeszcze kilka meczów, a obecnie nie ma najmniejszych szans na pierwszy skład Evertonu - nazywa się James Vaughan (do tej pory nikt jego rekordu nie pobił) dlatego też jestem ostrożny, ze stawianiem w jednym rzędzie Messiego z Seedorfem, Iniesty z Bergkampem czy Guardioli z Puyolem No chyba ze wiesz cos czego ja nie wiem i podasz mi lepszy zestaw nazwisk z innego klubudlatego napisałem, że w ostatnich 15 latach byli w tym najlepsi ale w historii na pewno nie 3 - mysle ze nazwiska ktore wymienilem a Ty podwazyles robią i tak lepsze wrazenie od niektorych poprzednich (jak chocby Cisse, Blanc) czy chocby takie same (Cole). nie wiedziałem, że jest ktoś na świecie, dla kogo nazwisko Iniesty robi większe wrażenie niż nazwisko Laurenta Blanc :shock: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore_old Opublikowano 3 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 3 Września 2006 dlatego też jestem ostrożny, ze stawianiem w jednym rzędzie Messiego z Seedorfem, Iniesty z Bergkampem Alez ja ich nie postawilem w jednym rzędzie :> Zaznaczylem przeciez ze Ajax jest najlepszy w wychowywaniu talentów... nie wiedziałem, że jest ktoś na świecie, dla kogo nazwisko Iniesty robi większe wrażenie niż nazwisko Laurenta Blanc no widzisz... a jednak ;-) Uscislając - nie chodzilo o samego Inieste. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mich@lik Opublikowano 3 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 3 Września 2006 nie bylbym sobą gdybym nie dodał że wole miec w druzynie Messiego niz Lamparda i Inieste niz Cole'a ;-) Iniesta > Joe Cole :?: czy chodzi ci o innego Cola? zapewnie tak :roll: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kore_old Opublikowano 4 Września 2006 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Iniesta > Joe Cole Question czy chodzi ci o innego Cola? zapewnie tak Tak, chodzi o tego rezerwowego Chelsea - Joe Cole'a. I nie musicie wyrażac swojego zdziwienia ;-) Zaznaczylem ze chodzi o mnie i moj gust. A Iniesty duzo ludzi nie docenia (sam go nie docenialem w tamtym roku) a on juz w tym sezonie moze zrobic niebywałą furorę. Ze składu juz wygryza Xaviego, na boisku jest coraz bardziej nieprzewidywalny (w tym dobrym znaczeniu) i coraz kreatywniejszy z coraz mniejszą iloscią glupich pomylek i niepotrzebnych dryblingów (patrz: maximum jego uzytecznosci, druga bramka FCB z Celta Vigo). Za najlepszą rekomendację niech posluzy fakt że ze składu Barcelony o czym wczesniej wspomnialem a i prawdopodobnie repr. Hiszpanii wygryza wlasnie Xaviego ostatnimi czasy... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kfadrat Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 No co do Iniesty to chyba się zgodze z kore, tzn. na ten moment w drużynie chyba wolał bym mieć Cole'a ale jednak mimo wszystko Andres to naprawdę KAPITALNY pomocnik, może troszkę ze skutecznością u niego na bakier ale tak to w grze ofensywnej praktycznie nie ma słabych punktów. Przez moment z 2 lata temu (o ile dobrze kojarze, bo z pamięcią u mnie bardzo średnio) było o nim głośno prawie jak o Messim teraz, w sumie nie wiem czemu tak jakoś przycichło :wink: Przez jakś czas śmigał na skrzydle głównie przez kłopoty Barcelony na tej pozycji, ale wciąż nie jest jeszcze stary a umiejętności ma OGROMNE, tak więc kariera cały czas stoi przed nim otworem. Cole ma pecha, że gra w takiej drużynie a nie innej ale w prawie każdym innym zespole na świecie miał by w każdym meczu pewny plac przez 90 minut. Aha i Blanc nie jest wychowankiem Auxerre, tylko bodajże jakieś Monaco czy Montpellier. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kily Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Aha i Blanc nie jest wychowankiem Auxerre, tylko bodajże jakieś Monaco czy Montpellier.Montpellier. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Buahahaha no nie moge :P stawiać Iniestę nad legendę piłki nożnej jaką jest Laurent Blanc to są już po prostu jaja, i tu nie chodzi już o subiektywną opinię nawet lecz o przyzwoitość :P Oczywiście, że Blanc jest wychowankiem Montepellier jeśli dobrze pamiętam to bodajże w sezonie 1987/1988 zdobył dla tej ekipy (moge pomylić się nieznacznie) 19 bramek w sezonie grając oczywiście jako środkowy obrońca Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kily Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 Dokładnie to w sezonie 86/87 zdobył 18 bramek (średnia i tak powyżej 0,5/mecz ). No a stawiania przed tę legendę francuskiej piłki Iniesty pozostawiłem przez grzeczność bez komentarza. Iniesta>Cole też całkiem zabawne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciek Opublikowano 4 Września 2006 Udostępnij Opublikowano 4 Września 2006 na pewno to sprawdziłeś więc uznaje że masz rację pomyliłem się jak zresztą zakładałem nieznacznie ale jednak No a stawiania przed tę legendę francuskiej piłkiświatowej Kily, światowej piłki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się