Los Angeles Lakers 2014/15

[Zaphod]

Czekamy na komentarz Kobego.

Kobe pewnie właśnie kręci swoją, tylko ma problem ze skutecznością

[Cisza]

Kobe pewnie właśnie kręci swoją, tylko ma problem ze skutecznością

Za to Detroit potrafi szybko wypi*****ić, choć i tak są bezpłodni.

Edytowane 25 Grudnia 2014 przez Cisza

[just like mike]

w ogóle koles jak wpierdalasz sie tu z taka informacja to wrzucaj link na potwierdzenie, a nie sobie napiszesz i elo, czemu mamy tobie wierzyc?

[Zaphod]

Hahaha, jaka żałosna napinka, przepraszam że żyję

[just like mike]

Nie przepraszaj tylko daj link z potwierdzeniem twojego wcześniejszego wpisu

[Zaphod]

Wyguglaj sobie, albo poczekaj parę dni

[Jendras]

Tarik Black w Lakers. Fajnie.

[eramus]

Tarik Black w Lakers. Fajnie.

skad info?

[Jendras]

Woj

[matek]

Warto dodać, że Henry wyleciał. 

[just like mike]

Troche brzydkie zachowanie z wywaleniem Xaviera.

 

A co do gry Lakers to Jordan Hill jest okropny, na poczatku sezonu siedział mu jumper, ale teraz cegli strasznie aż nie da sie oglądać

[Jendras]

Co w tym brzydkiego?

[just like mike]

Doznał poważnej kontuzji być może kończacej kariere i na dodatek został zwolniony. Wiem, że bedzie mial placone pieniadze, ale to i tak mimo wszystko troche brzydkie zachowanie ze strony Lakers.

[Van]

Co ty bredzisz ? przecież dla niego samego nic się nie zmienia czy będzie w składzie czy nie, a zajmuje miejsce w drużynie, a tu jeszcze kolejne dwa zajmują Randle z Nashem. Nastepne Kelly który póki co tez nie pograł za wiele.

[Jendras]

To mieli trzymać gościa w składzie tylko dlatego, że doznał poważnej kontuzji? Przecież on i tak nie będzie z drużyną.

 

Lakers i tak się fajnie zachowali, bo podobno szukają możliwości wsparcia Henry'ego w trakcie rehabilitacji i sprawdzają, co mogą zrobić, gdy nie jest ich zawodnikiem.

Edytowane 30 Grudnia 2014 przez Jendras

[Van]

niezły numer dzisiaj Scott odstawił w koncówce -1 i 24.6s do końca, a on kazał Linowi nie faulować aż do momentu kiedy zostanie 10s   gdyby jeszcze jakoś lakers agresywnie naciskali, podwajali żeby wymusić stratę to rozumiem, ale nie, Kobe wydzierał się do Lina żeby faulował, a ten czekał na sygnał od Scotta aż Kobe sam podbiegł sfaulować Conleya

 

nie wiem o czym nasz trener myślał, ale jeżeli ta decyzja nie była podyktowana chęcią przegrania to nie najlepiej to o nim świadczy.

[matek]

Osobiście pomyślałem, że być może Scott po cichu chce dodać pewne L do bilansu, ale teraz sam już nie wiem, co o tym myśleć... 

 

Wiem za to, że dzięki dobrej grze Pistons, znowu zwiększają się szanse na top 5 od końca. Jeszcze byłoby dobrze, żeby Rubio szybko wrócił, zobaczymy, czy rzeczywiście ma taki mocny wpływ na Minny. NYK i Philly poza konkurencją, nie mamy z nimi szans. Trzeba kontrolować sytuację Jazz i Hornets. 

 

Ale najważniejsze, żeby samemu za często nie wygrywać. Na najbliższe 5 spotkań obawiam się wyniku z Indy i Magic. 

[Van]

a ja ciągle nie wierzę matek w zachowanie picku, są zespoły, które im dalej w sezon tym bardziej będą pikować w dół np. ogrywając sobie młodzież, a my młodzieży nie mamy tylko Bryanta, Younga i gości, którzy będą się chcieli pokazać bo mają roczne kontrakty i nawet kręcąc się teraz blisko "czołówki" na koniec sezonu nabijemy pewnie parę wygranych, które przekreślą szanse.

 

Dodatkowo przecież nawet 5 najgorszy bilans zachowania picku nie gwarantuje, ba kończąc z 5 najgorszym bilansem masz większe szanse na to, że spadniesz na 6 miejsce niż, że zostaniesz na 5 więc byłoby dobrze skończyć nie na 5, ale na 4 miejscu.

 

Dlatego wolę kibicować żeby wygrywali co się da, raz że po prostu nie umiem kibicować by ten zespół przegrywał, a dwa oszczędzę sobie rozczarowania na koniec sezonu kiedy nasz wysoki pick oddamy Suns.

[Jendras]

Jestem ciekaw twojej reakcji, matek, jak Lakers skończą z piątym bilansem od końca, ale ktoś ich wyprzedzi w loterii i oddadzą ostatecznie pick Phoenix. Calutki sezon kibicowania przeciw swojej drużynie na marne. Masz w ogóle jakichś upatrzonych graczy w tegorocznym drafcie?

 

Nie ma sensu zaprzątać sobie tym głowy.

[matek]

Będę zawiedziony, ale mój świat się z tego powodu nie zawali. Po prostu, będzie to nieudany epizod teamu, któremu kibicuję. Przeżywać tego nie mam zamiaru. Za stary już jestem.

 

Ale wolę liczyć do końca na ten pick, niż zająć miejsce 8 od końca po jakiejś "walce". W tej chwili cieszę się tylko z oglądania ostatnich chwil Kobe w lidze, ale nie chcę, żeby wypruwał sobie flaki za podskoczenie 2 miejsca w tabeli. Piąte miejsce jest bardzo ryzykowne, dlatego uważam tak samo, jak Van, że top 4 da nam już jakiś spokój. Poza tym, jakie kibicowanie przeciwko swojej drużynie? Przeanalizowałem na szybciutko nasze szanse na top 5, zwracając uwagę na sytuację u przeciwników. Nie wiem do czego pijesz. Zwycięstwa w fajnym stylu zawsze mnie cieszą, niezależnie od położenia. Po prostu, w obecnej sytuacji wygrane nie są nam do niczego potrzebne, bo i nic nie dadzą. 

 

O graczach nie ma co mówić, bo w tej chwili nawet nie mamy picku, ale każdego rookie z topu przyjmę z radością. Teraz bardziej od tego interesuje mnie, kiedy i za co może polecieć Hill.