Redraft 2009

[ely3]

Nie ukrywam że to mój ulubiony draft ostatnich 10 lat i moim zdaniem od 2003 roku najmocniejszy. Przeanalizowałem tamte rostery i po zastanowieniu postanowiłem wzorem ESPN stworzyć własny redraft roku 2009

 

1 - Clippers - tu sie nic nie zmienia - Blake Griffin i nie ma co do tego żadnych wątpliwości

2 - Memphis - i tu jest dylemat bo oni wtedy rok wcześniej wzieli OJ Mayo, 2 lata wcześniej Conleya a że mieli dziurę w strefie podkoszowej to brali Thabeeta - biorąc pod uwagę ich skład to ja bym na ich miejscu z nr 2 brał Taja Gibsona

3 - Thunder - brali Hardena i nadal na ich miejscu brałbym Hardena

4 - Kings - Brali Evansa ale na ich miejscu brałbym Stefka zwłaszcza że u nich na rozegraniu wtedy szalał Udrih

5- Minnesota - brali Rubio i tu mam dylemat bo wiadomo że oni potrzebowali rozgrywającego i powinni go brać. Po długim zastanowieniu się pozostaje przy oryginalnym wyborze

6 - Leśne wilki odc 2 - tu wzięli Flynna i nawet jakby Kahn miał wielką słabość do rozgrywających to ja bym jednak nie brał dwóch pg pod rząd więc brałbym De Rozana zwłaszcza że na dwójce wtedy u nich biegał Foye głównie

7 - Golden State - oni wtedy potrzebowali głównie rozgrywającego i w związku z tym ja brał na ich miejscu Holidaya albo Lawsona. Holiday pomimo kontuzji wydaje się chyba ciut lepszy

8 - Knicks - ci to wiedzą jak spieprzyć każdy draft i w 09 wybrali Hilla . Na 1 biegał u nich głównie Duhon, na dwójce same no nejmy na czwórce Harrington. Własciwie to kogo by oni nie wzieliby byłoby dobrze ale chyba jednak najlepiej jakby brali Ty Lawsona

9 - Toronto - oryginalnie De Rozan i tu jest problem bo oni wtedy największe dziury mieli na dwójce i trójce więc zrobię totalnie dziwny ruch i powiem że tu powinni brać D.Greena

10 - Bucks - ci brali jenningsa ale tu chyba raczej brałbym T.Evansa bo oni aż tak mocno wtedy nie potrzebowali rozgrywającego.

11- Nets - brali T.Williamsa . Harris wydawał się wtedy bardzo dobry, na dwójce biegał u nich Carter. Wydawało się że ich główna potrzeba wtedy to SF albo backup na pozycji nr 1 , Draft 09 był dość słaby w skrzydłowych więc może P.Beverley

12 - Bobcats - brali Hendersona i ja bym został tu z tym wyborem

13 - PAcers - Brali T.Hansbrough a ja brał Jenningsa bo jakby na niego nie patrzeć to jednak byłby lepszy od TJ Forda

14 - Suns - brali E.Clarka a w sumie to chyba bym brał na ich miejscu Thorntona który przynajmniej przez pierwsze lata dużo grał dużo pkt zdobywał

[matek]

I ja pozwolę sobie na mały redrafcik. Nabór naładowany był rozgrywającymi, co potwierdzili Wolves, wybierając trzech w top 18...

 

Również ograniczę się do loterii. 

 

1. Clippers - Griffin i nie ma gadki. Niektórzy mogą widzieć z #1 Hardena, ale moim zdaniem Blake to no-brainer.

2. Grizzlies - mimo posiadania Mayo i Conleya poszedłbym w Hardena. Thabeet to pomyłka kompletna. Harden zaczynał od roli 6th mana w OKC, tutaj też miałby full miejsca, żeby rozwijać się w taki sposób. Różnica jest taka, że w Grizz grałby raczej do tej pory, bo szybko powinien wygryźć OJ. Potrzebowali wysokiego, ale w pierwszej rundzie poszło tylko... trzech (porównajmy z tym rokiem). Ale na Taja za wcześnie. 

3. OKC - DeRozan. Wyobraziłem go sobie teraz obok KD i Russa, wyjebanie by to wyglądało. I na jego zostawienie mogliby sobie raczej pozwolić, byłby tańszy od Hardena.

4. Kings - zgadzam się z elym. Curry to najlepszy wybór.

5. Minny - Rubio. Potrzebowali rozgrywającego. Tylko branie Flynna tylko w roli zabezpieczenia na wypadek roku RR w Europie to głupota. 

6. Minny - czas na Tyreke. Jak teraz zobaczyłem ich roster z sezonu 2009/10, to złapałem się za głowę. Zakładając, że nie mieliby Flynna i czekali na Rubio, Tyreke miałby gałę w gałach do woli, jak w Kings. Może nie zaliczyłby takiego regresu, nawet przy RR w kolejnym sezonie?

7. GSW - ponownie pójdę za elym. Potrzebujący czasu Holiday to dobra opcja. Curry się łamał i nie mógł pomagać, więc prawdopodobnie w tej chwili ich roster wyglądałby bardzo podobnie, do obecnego. 

8. Knicks - wzięli Hilla, którego lubię, ale ten draft był cienki pod względem wysokich. Czas na Taja, jak już uparli się na wysokiego. Więc Gibson z #8. 

9. Raptors - mam problem, bo na PG śmigał u nich Calderon. Mój pick idzie na G.Hendersona, porównywanego przed draftem do Spree, ale mniejsza o to. W Raps miałby od początku minuty, które dostawał DD, może wyrosłoby z niego coś więcej, niż jest.

10. Bucks - szału na 1 wcale nie mieli i też brałbym gracza na tą pozycję. Tylko mam problem... lubię Jenningsa, ale stawiam jednak na Lawsona.

11. Nets - szukali SF? Wybieram Jamesa Johnsona. Byłoby trzeba go ukierunkować w stronę defensywy i z tego korzystać. Moim zdaniem, dobrze wykorzystywany, może dać dobre wsparcie. Jeśli w tej lidze koleś pokroju Aminu ma miejsce w piątce, to i JJ na luzie może je znaleźć. Kwestia wykorzystania. W tym sezonie pokazał, że miejsce w lidze mu się należy. Tylko ta głowa. 

12. Bobcats/Hornets - znowu problem... na PG mieli wtedy 25-letniego Feltona, a jako zmiennika Augustina. Pakowanie się w takiej sytuacji w Jenningsa to słaby pomysł. Jordan Hill, to mój pick. Kto powiedział, że w drafcie trzeba brać samych starterów? Tutaj grałby obok Chandlera, może nie skończyłby jako zadaniowiec wchodzący z ławki i wnoszący energię pod kosz, tylko coś w stylu Amira, solidnego startera? 

13. Pacers - będący nadal w kryzysie, który zaczął się od bijatyki w Palace. Ich podstawową 1 był wtedy TJ Ford. Patrząc na to, co zostało, trzeba wybrać między Jenningsem, a Teague. I po raz kolejny muszę przeprosić Brandona, biorę Teague. 

14. Suns - Thabeet, bo ich nie lubię. I pomysłu też nie mam.

 

A pomijany przeze mnie kilka razy Jennings, bo przyroda nie znosi pustki, zastąpiłby swojego idola Iversona w... Pistons, gdzie ostatecznie i tak wylądował po kilku sezonach. 

[bananowy_joe]

1. Clippers - Griffin, zdecydowanie, bezdyskusyjnie.

2. Grizzlies - posiadali Mayo i Conleya, a Curry'm nie za bardzo da się grać na 2, więc wziąłbym Hardena. Nie wiem kto zaczynał by z ławki, Harden czy Mayo, ale James mógłby się tutaj na prawdę rozwinąć, przede wszystkim w DEFENSYWIE.

3. OKC - Taj Gibson - to by było troche szalone, bo Ibaka najprawdopodobniej zmuszony byłby do grania jako center, ale wyglądałoby to na prawdę ładnie, idealnie na popularny w tych czasach small-ball.

4. Kings - Curry, w drużynach powyżej obwód był troche zapchany, a chciałem go umieścić trochę wyżej.

5. Minny - Derozan, na SG mieli Foya, Carneya i McCantsa, a więc nie wyglądało to za ładnie.

6. Minny - Rubio, potrzebowali zarówno PG, jak i SG, więc te dwa wybory byłyby imo idealne.

7. GSW - Nie mam pojęcia, kto byłby dla nich lepszy - Lawson, czy Holiday, ale wybiorę chyba Holidaya.

8. Knicks - Ty Lawson.

9. Raptors -  Tyreke Evans. Nie wiem jak wytłumaczyć ten wybór, ale po prostu gdzieś musiałem wcisnąć Tyreke'a, a Raptors mieli lekką dziurę na SF

10. Bucks - Jeff Teague - bieda na jedynce, Teague będzie ok.

11. Nets - Darren Collison - niby potrzebowali kogoś na SF, ale bieda trochę była na tej pozycji, a jako backup PG Collison to idealne rozwiązanie.

12. Bobcast - pozostałbym przy Hendersonie, bo nei mam innego pomysłu.

13. Pacers - Brandon Jennings - zaryzykuje i to mocno

14. Suns - James Johnson - bo go lubię. 

[mac]

1. Curry

2. Harden

3. Griffin

4. Danny Green

5. Reke Evans

6. Holiday

7. Rubio

8. Gibson

9. Demarre Carroll

10. Lawson

11. Patty Mills

12. Brandon Jennings

13. Patrick Beverly

14. Jeff teague

15. James Johnson

16. Dejuan Blair

17. Budinger

18. Collison