Skocz do zawartości

Legacy Finals


ai3

Rekomendowane odpowiedzi

bez "znacznie". po prostu wyzej. a dlatego, ze byl (i ciagle jest) lepszym koszykarzem.

ok, ale sam twierdziłeś, że wielkość TD to też duży wpływ Popa i dlatego trudno Duncana ocenić.

Ponadto liczba minut w rs, gdzie od lat TD gra mało, żeby nie powiedzieć bardzo mało, podczas gdy KB gra ciągle ponad 38min na mecz. Poza ostatnim sezonem rzecz jasna. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tier 1

MJ Russel

tier 2

KAJ

tier 3

Bird/Magic

 

i tu dalej pojawia sie problem

3peat Shaqa to 3peat - Bird nawet nie repetowal

Duncan nie mial slabego regulara, gwarantowal 2 runde, byl 6 w Finalach i ma 5 tytulow od po niedzieli

Kobe back2back i 5 tytulow lacznie

 

Shaq dostaje wpierdol za lenistwo i podejscie do zycia

Kobe jest troche gloryfikowany choc po 2002 do 2007 byl tak naprawde gorszy od mlodego Wade'a i dopoki Zachod sie nie wykruszyl (Dirk i Duncan) to wrocil do dominacji nad mlodymi wilkami (Melo, Yao)

Duncan dostaje ujemne punkty za nudny charakter i straszny styl gry Spurs - mam wrazenie ze nawet jakby nie wszedl do tych ostatnich dwoch Finalow to by go ludzie wychwalali bo zaceli grac tempem Suns tyle ze z obrona

 

Wilt'a nie umiem wsadzic na TIER

 

Lebron jest jak dla mnie narazie za nimi wszystkimi, cyfry << osiagniecia w playoffs

demolicja dziadowych Celtow, mlodych Thunder i tak naprawde slabe Finaly w 2011 i 2013 to dla mnie nie jest ta legenda i bajkowa kariera

dla przypomnienia Lebron mial naprawde slabe Finaly w 2013- mial mecz bez opaski i nic poza tym, dziwne ze Heat tamte Finaly wygrali bo mam wrazenie ze w zadnym z zeszlorocznych meczow nie grali tak dobrze jak w tym roku w g1 i g2

 

Tony Parker - mozna zrobic argument ze gosc przeskoczyl Barkleya i reszte - szczegolnie po zeszlym sezonie gdzie byl top5 MVP - tu podobnie punkty negatywne za 30mpg

 

Ludzie cenia bardziej Pudziana Lebrona niz koszykarza Tonyego

Lebron jest ogolnie protoplasta i marzeniem kazdego - mysle ze glownie przez fantasy basketball - Lebron jest uber atleta grajacym w sport wymagajacy gracji i wdzieku - wciaz nie wiem skad te panteony tak wczesnie

 

co do Wade'a to mysle ze te Finaly to odwet za 2011 - nie wierze ze LEbron nie mogl zagrac lepiej niz wtedy i glowna przyczyna bylo to ze Wade mial MVP w kieszeni, bylo by to otwierajace MVP i Wade do konca zycia ucementowal by swoja wyzszosc na Lebronem

tamta porazka miala wiekszy wplyw na kariere Wade'a - 2 niesamowite Finaly i 2 Finals MVP niz na kariere Jamesa - 2 beznadziejne Finaly i 0-2 w Finalach

 

ludzie zapamietuja jak kto konczy

mysle ze Lebron robiac 3 peat wchodzi do klubu Magica i Birda

albo nawet ich przeskakuje - choc nigdy niewzial bym Lebrona nad Magiciem Birdem Jordanem czy Russelem to w oczach ludzi tak by pewnie bylo

 

z Wadem jest ten problem ze on juz sie przestal starac w tych meczach w ktorych masz od 0 do 10% szans na wygranie a nawet 30%. Wade sobie zwyczajnie folguje ile tylko moze... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przecież LBJ się nie łapie teraz do top3 ery post Jordan. (Duncan, Shaq, Kobe). Następni po LBJ są Wade i Dirk.

 

Duncan i Shaq się zgodzę, chociaż ten drugi był bardzo przeciętnym obrońcą to jednak niesamowicie dominującym centrem.

 

Kobe lepszy niż LeBron?

 

Zaraz się okaże, że Tony Parker jest lepszy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magic też przecież ma swoje "momenty", kiedy lekko pukano się w głowę, a ówcześni hejterzy mieli pole do popisu. Tragic Johnson nie wziął się z niczego. Birdowi też zdarzało się zawodzić przed 1984 (za to peak 84-87 to być może top3 4-year span ever). Problem polega na tym, że Lebronowi te momenty, kiedy żadne logiczne wytłumaczenie nie jest w stanie wytłumaczyć jego indolencji i "pizdostwa" - zdarzają się regularnie, niemal co rok.

 

Lebrona można było usprawiedliwiać za wszystko do 2009, bo wtedy faktycznie trudno winić go za braki Boobie Gibsona i Ilgauskasa, ale od 2010 taryfa ulgowa się skończyła.


Kobe nie ma startu w żaden sposób do Lebrona.

Dlaczego? Na podstawie czego wysuwasz takie wnioski? Kobe to zawodnik z elitarnym wpływem na ofensywę (podobnie jak Lebron), pomimo działania na trochę innych zasadach niż LBJ. Jeśli nawet Lebron jest zawodnikiem w ogólnym rozrachunku lepszym - to przepaści między nimi absolutnie nie ma.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Magic też przecież ma swoje "momenty", kiedy lekko pukano się w głowę, a ówcześni hejterzy mieli pole do popisu. Tragic Johnson nie wziął się z niczego. Birdowi też zdarzało się zawodzić przed 1984 (za to peak 84-87 to być może top3 4-year span ever). Problem polega na tym, że Lebronowi te momenty, kiedy żadne logiczne wytłumaczenie nie jest w stanie wytłumaczyć jego indolencji i "pizdostwa" - zdarzają się regularnie, niemal co rok.

Do Lebrona można mieć pretensje za BOS 10' i za DAL 11'. Nie wiem gdzie masz co roku. BOS 08'? ORL 09'? CHI 11'? BOS 12'? IND 13'? Zdradzę Ci sekret - te 5 drużyn miało 1 drtg w lidze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żaden sposób? Proszę Cię. Pierwszym, najlepszym sposobem jest 5>2. Nie mowie ze Kobe lepszy od Lebrona ale przesadzasz.

Ringi mają małe znaczenie. Horry ma 7. Jak już to liczą się mvp finals, a tutaj Kobe nie ma żadnej przewagi.

January, sorry ale nie potrafię dyskutować kiedy 10' Kobe nazywa się bdb PO, a 13' gigantycznym wsparciem rolesów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do Lebrona można mieć pretensje za BOS 10' i za DAL 11'. Nie wiem gdzie masz co roku. BOS 08'? ORL 09'? CHI 11'? BOS 12'? IND 13'? Zdradzę Ci sekret - te 5 drużyn miało 1 drtg w lidze :smile:

Przecież napisałem, że taryfa ulgowa skończyła się w 2010, a za porażki przed tym okresem jednak ciężko mieć pretensje. Boston 2010, Dallas 2011, Boston 2012 do g6, Spurs 2013 do g7. To są momenty (średnio co roku, chyba dobrze obliczyłem co?) kiedy ludzie na całym świecie zastanawiają się "co jest k**** z tym Lebronem?". Dwa razy udało mu się uciec spod ostatecznego topora i chwała mu za to bo to też klasa największych zagrać takie mecze w takich okolicznościach, ale już na przykład ostatnie Finały pomimo całej tej sytuacji z brakiem opaski i beast-mode w g7 to jednak były delikatnie mówiąc "niezłe" i tylko "niezłe" w określeniu Finałów gwiazdy jego pokroju - to "niezła" porażka :smile:.

 

To, że drużyny mają 1rtg w lidze to nie zwalnia z pewnej odpowiedzialności. Wyjaśnijmy sobie raz na zawsze - każdy przegrywa, supergwiazdy przegrywają po prostu trochę mniej niż inni (dlatego są supergwiazdami) i zazwyczaj żeby z nimi wygrać trzeba właśnie wyłożyć ciężkie działa (np. top3 drtg) i w takiej porażce wielkiej gwiazdy nie ma często nic złego - to DLATEGO właśnie nie krytykujemy Lebrona za porażkę z Celtics 2008 czy utratę HCA na korzyść Magic, bo Lebron zrobił wszystko i trafił na naprawdę mocnego rywala. Tak jak Bird, Jordan czy MAgic trafili na Bad Boys, Duncan na Dirka, a Shaqobe trafili na Bad Boys II.

 

Spróboj sobie wyobrazić, że inni gracze przed Lebronem też trafiali na 1drtg teamy na swojej drodze, bo zwyczajnie są to bardzo dobre zespoły i zachodzą daleko w PO + defensywa istniała na długo przed Lebronem.

 

Krytyka zaczyna się wtedy - gdy masz wrażenie, że supergwiazda obserwowana przez ciebie przegrała, bo nie tylko trafiła na trudnego rywala etc. ale również grała:

a) słabo

b ) bardzo słabo

c) absurdalnie dziwnie.

 

Lebron zaliczył wszystkie trzy poziomy tej obserwacji, co (k**** mać) nie oznacza, że tych poziomów nie zaliczał Magic, Dirk, Kobe (a,c) Bird (ab) czy nawet wielki i największy Jordan (a). Ka Pe Wu?

 

 

 

 

PS

 

Wypierdalać raz na zawsze z argumentem Horry 7 > Jordan 6 etc. bo to jest najniższy, najbardziej infantylny, najgłupszy, najbardziej zje***y, najsłabszy i po prostu najgorszy argument jaki w życiu można napisać. A że życie lubi być najniższe, najbardziej infantylne, najgłupsze, najbardziej zjebane, najsłabsze i po prostu najgorsze - to ten argument czytałem już jakieś 78 razy. Nie pozwólcie marnować sobie i innym życia. Ludzie, na miłość boską.

Edytowane przez BiałaCzekolada
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okey to pobawmy się w sposób stycznia, ale dam tylko 3.

Lebron 13' - świetne przekrojowo PO, przy pomocy rolesów zdołał zwycięzyć SAS, wcześniej perfekcyjnie

Lebron 12' - wybitne PO

Lebron 09' - genialny RS ukoronowany MVP, niesamowita seria z ORL, gdzie support zawiódł

A teraz Kobe w sposób stycznia

Kobe 10' - zwycięstwo uratowane dzięki Gasolowi

Kobe 09' - całkiem dobre PO

Kobe 01' - Shaq miażdzył i pociągnął LAL do mistrzostwa.

 

A teraz przeanalizumy coś ciekawszego - Kobe i Lebron 5-krotnie zmierzyli się z tymi samymi przeciwnikami w PO, o to jak im szło.

BOS 08

Kobe 26/5/5 g6 blowout 40 pkt, chyba największy w historii, Kobe 22pk  na 7/22

Lebron 27/6/8 epickie występy w g6 i g7, szczególnie pamiętliwe 45 pkt w G7

Przewaga Lebrona

ORL 09

Kobe 32/6/7, ale świetne serie support

Lebron 40/8/8, support kompletnie zawiódł

Przewaga Lebrona jak dla mnie i także by wygrał, gdyby zmienić Varejao i Wallace na Gasola i Bynuma

BOS 10

Kobe 29/8/4, support odrobił zadanie, mvp z 6/24

Lebron 27/9/7, najgorsza seria Lebrona po DAL

Jak dla mnie wyrównanie

DAl 11

Kobe 23/3/3, sweep, kolejny już w jego karierze

Lebron 18/7/7 najgorsza seria w karierze

Oboje zawiedli

OKC 12

Kobe 31/5/3

Lebron 29/10/7 genialna seria, mvp finals

Przewaga Lebrona

 

Skuteczności nie chciało mi się podawać, ale Lebron miał lepszą w 4 przypadkach na 5. No i średni gamescore w każdym przypadku.

Edytowane przez RappaR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.