Offseason 2014

[SlaKB]

shevcu, ale to też ryzyko ze strony Sixers, bo w tym momencie za Embiida mogą wyciągnąć na pewno więcej, niż jeśli znowu się połamie.

 

Embiid + Young za Wigginsa miałoby więcej sensu niż jakakolwiek kombinacja z Lovem.

 

Wolę ryzykować z Embiidem niż oddać go za "niechciane kontrakty i trochę perspektywicznej młodzieży z pozostałych zespołów +  picki" , tym bardziej że ta młodzież to pewnie Waiters, Muhammad i kto jeszcze? 

 

Ta druga wymiana ma więcej sensu, ale Cavs mogą ew. oddać Wigginsa bo Lebron nie chce czekać, a na Embiida może czekać dłużej niż na Wigginsa ze względu na kontuzję i nie wiadomo jak się w pierwszym sezonie w NBA po tej kontuzji odnajdzie. 

[shevcu]

shevcu, ale to też ryzyko ze strony Sixers, bo w tym momencie za Embiida mogą wyciągnąć na pewno więcej, niż jeśli znowu się połamie.

 

Embiid + Young za Wigginsa miałoby więcej sensu niż jakakolwiek kombinacja z Lovem.

 

Oczywiście, że ryzyko, ale oni mają projekt długoletni i nie muszą robić nic na teraz, poza faktem, że trzeba załatwić sprawę z Tadkiem, by nie zostać z pickami tak jak rok temu za Hawesa czy Turnera. Sam bym poczekał i oni pewnie też mają taki plan. Potankują kolejny sezon, nic im nie szkodzi, a Embiid będzie miał czas się wykurować.

Cavs to ma też ciśnienie na robienie składu w tym roku, bo za rok James + Irving + Thompson + Miller to będzie prawie 46 mln więc elastyczności mają zero, dodając o tego Kanadyjczyków już będzie z 57 mln.

[matek]

Już bez przesady z tą wymianą Wigginsa za Love'a, że będzie głupotą. W dalszej perspektywie będzie błędna, ale na tu i teraz jest raczej dobra. Do mnie przemawiają argumenty Krzyżewskiego, że ten zespół z LeBronem nie może czekać na Andrew aż ten się ukształtuje. Podpisanie Kevina, przy odpowiednim doborze C, daje przez najbliższe lata szanse na contenderowanie. Z Wigginsem ile będzie takich sezonów? 1-2?

A ja uważam, że Cavs lepiej wyjdą na posiadaniu Wigginsa i TT, niż braniu Love, który sprowadzony do roli Bosha (czyli małe szanse na nabicie statów) już wcale nie będzie takim "superstarem", tylko kolesiem, na którego zacznie się narzekanie. I na jego kontrakt. Bo co on może zaoferować drużynie, jak wszystko przestanie się kręcić w ataku wokół niego? W obronie nic.

 

Zbierać i coś tam rzucić w roli dalszej opcji może Thompson, a nadal będą mieli Wigginsa. 

[Raf85]

Warriors chyba nawet chcieli się pozbyć Davida Lee swojego czasu. Lee na pewno nie kosztowałby ich Wigginsa, a TT, Bennett, Lucas i jakiś pick pewnie by wystarczyło.

Edytowane 30 Lipca 2014 przez Raf85

[RappaR]

Wiggins za Embiida i Younga to w sumie w końcu sensowny, tylko że ryzykowny deal.

[KBJ]

Jakby oddali Varejao to już całkiem na miękko wyglądałaby ich obrona.

[ble]

Im brakuje centra więc paczka Waiters TT Haywood styknie na bank : )

 

 

A w sumie to tak mi się przypomniało, że GSW jest zakochane w Aldridge'u więc oddając Lee, uzupełniając skład rolesami, którzy są potrzebni, a dodatkowo zwalniają trochę miejsca w salary za rok mogliby uderzać po LeMarcusa.

 

Jak dla mnie win win opcja i dla Cavs i dla GSW. Dodatkowo Lee wniesie to samo co Love w Cavs, a Ci zostaną jeszcze z Wigginsem i Bennetem, a cancera "Poczekajło" mogliby oddać.

Nie przesadzaj, może i w obronie to gracze o podobnym potencjale, ale w ataku jednak Love to znacznie więcej. Gra i w pomalowanym, i mid range i przede wszystkim w 3pt range, czym Lee w ogóle nie straszy - w całym poprzednim sezonie oddał tylko jeden, do tego niecelny rzut za 3pt. Do tego zbiórka i podania zdecydowanie lepsze u Love, który jest też 5 lat młodszy i tak naprawdę jest jeszcze przed swoim prime. David Lee ma już 31 lat. Z sezonu na sezon będzie grał gorzej. Wysokość kontraktu porównywalna.

[KBJ]

Lee nie podaje gorzej niż Love. Z całą resztą się zgadzam.

[ble]

Wg statystyk wynika że jednak podaje gorzej. Choć przyznaję że gier GSW raczej nie oglądałem więc porównania jako takiego nie mam. 

[BiałaCzekolada]

Lee nie podaje gorzej niż Love. Z całą resztą się zgadzam.

Lee to dziwny przypadek. Dwa sezony temu składał hołd Chrisowi Webberowi praktycznie co noc, a w poprzednim sezonie zgubił gdzieś talent do tego stopnia, że Warriors przestali grać przez niego swój atak. Love rzuca wyborne outlety i na dzień dzisiejszy to nawet nie ma porównania.

[ble]

Dodam jeszcze, że do wykończenia takich podań miał w poprzednim sezonie co najwyżej Coreya Brewera i przez jakiś czas Derricka Williamsa. Jednak z LeBronem powinno to jeszcze lepiej wyglądać. Ogólnie jeśli Love trafi do Cavs to ich atak  z LeBronem, Irvingiem i Lovem powinien być naprawdę miły dla oka, praktycznie pozbawiony słabych stron. Gdyby nie obrona Love'a chyba nikt nie miałby nic przeciwko wymianie za Wigginsa.

[marceli73x]

Jeśli Sixers mają być włączeni w tą wymianę, a Cavs koniecznie chcieliby oddać Wigginsa do Minnesoty, powinni myśleć co tu zrobić, żeby wyciągnąć Embiida. Nie sądzę, żeby Sixers w dalszej perspektywie chcieli zatrzymać i Noela, i Embiida w składzie. Minnesocie bardziej zależy chyba na oddaniu zbędnych kontraktów, niż na Youngu. Gdyby do Wolves przeszedł Wiggins + np Bennett, do Cavs Love i Embiid a do Sixers niechciane kontrakty i trochę perspektywicznej młodzieży z pozostałych zespołów +  picki, ta wymiana mogłaby być w miarę sensowna dla każdej ze stron.

To może Wiggins za niechciany kontrakt Younga i troche perspektywicznej młodzieży (wylączając Noela, Embida i MCW bo ci są BARDZO perspektywiczni ).

Nie no k**** spadłem z krzesła. Za gościa z trojka (ktory zdrowy może byc drugim Dreamem) ktory jeszcze nie zagral minuty niechciane kontrakty i perspektywiczna młodzież.

Edytowane 30 Lipca 2014 przez marceli73x

[Julius]

Ta Young + Embiid za spadające kontrakty i late 1-st toundery. 

 

Świetny deal. Żeby było równo Kahn i Griffin powinni jeszcze nasrać Hinkiemu do czapki, a ten w ramach solidarności niech nosi ją na głowie przez cały sezon. 

[Karwan]

Jakby nie patrzeć to bycie GMem takiej drużyny jak Sixers to prawie jak noszenie czapki do której wcześniej nasrano. 

[ble]

To może Wiggins za niechciany kontrakt Younga i troche perspektywicznej młodzieży (wylączając Noela, Embida i MCW bo ci są BARDZO perspektywiczni ).

Nie no k**** spadłem z krzesła. Za gościa z trojka (ktory zdrowy może byc drugim Dreamem) ktory jeszcze nie zagral minuty niechciane kontrakty i perspektywiczna młodzież.

Lub, co bardziej prawdopodobne, drugim Odenem.

 

Niechciane kontrakty się kończą i robią miejsce w salary. A podobno Sixers nigdzie się nie spieszy, więc do tankowania też w sam raz. Perspektywiczna młodzież to choćby jeszcze LaVine. Pisałem też o pickach. I to wszystko za Embiida. Moim zdaniem strasznie zawyżacie jego wartość. Mówimy tu o graczu, który jest jedynie dobrym prospectem (perspektywiczną młodzieżą) i jest mega podatny na kontuzje. Poważnie wierzycie, że będzie drugim Dreamem? Wg mnie kariera podobna do Boguta, jakieś 50-60 gier na sezon to optymistyczny scenariusz w przypadku Embiida.

Edytowane 30 Lipca 2014 przez ble

[shevcu]

Moim zdaniem strasznie zawyżacie jego wartość. Mówimy tu o graczu, który jest jedynie dobrym prospectem (perspektywiczną młodzieżą) i jest mega podatny na kontuzje. Poważnie wierzycie, że będzie drugim Dreamem? Wg mnie kariera podobna do Boguta, jakieś 50-60 gier na sezon to optymistyczny scenariusz w przypadku Embiida.

 

Podobnie można powiedzieć o Love, który co drugi sezon gra powyżej 60 spotkań w RS, a dla Cavs duet Irving-Love to chyba też spore ryzyko. Wszyscy już wieszczyli, że Noel może nie wypalić, a zapowiada się, że może grać. Dadzą Embiidowi czas, to może wyjdzie im na plus. Nawet jeżeli nie będzie drugim Dreamem, to i tak może być kimś lepszym niż paczka którą chcesz wepchnąć 76ers za niego. Chce przypomnieć, że gdyby na koniec nie wyszła ta kontuzja, to grałby teraz w Cavs i bankowo poszedł w tym drafcie z #1. Jeżeli jeden z dwójki Noel, Embiid wypali, to i tak 76ers na tym w miarę dobrze wyjdą.

[ble]

Jak Noel zagra chociaż jeden sezon z dobrym zdrowiem, wtedy będzie można mówić, że cokolwiek się zapowiada. W tej chwili nie zaliczył nawet debiutu. 

 

Podobnie można powiedzieć o Love, który co drugi sezon gra powyżej 60 spotkań w RS, a dla Cavs duet Irving-Love to chyba też spore ryzyko. Wszyscy już wieszczyli, że Noel może nie wypalić, a zapowiada się, że może grać. Dadzą Embiidowi czas, to może wyjdzie im na plus. Nawet jeżeli nie będzie drugim Dreamem, to i tak może być kimś lepszym niż paczka którą chcesz wepchnąć 76ers za niego. Chce przypomnieć, że gdyby na koniec nie wyszła ta kontuzja, to grałby teraz w Cavs i bankowo poszedł w tym drafcie z #1. Jeżeli jeden z dwójki Noel, Embiid wypali, to i tak 76ers na tym w miarę dobrze wyjdą.

Kluczowe jest tu słowo "może być". W takiej formie przyznaję Ci rację . Ogólnie zdrowy Embiid to gracz znacznie więcej warty niż ta paczka. Ale ciężko pisać o graczu "zdrowy", kiedy każdy przestrzega przed jego podatnością na kontuzje, a bezpośrednio przed draftem ten gracz łapie kolejną. To obniża jego wartość i bardzo źle rokuje. Oden też miał być drugim Duncanem, też super się zapowiadał. W końcu wzięty został przed Durantem. W Portland olano przestrogi przed jego zdrowiem. Co dzisiaj warty jest Oden?

Nie mówię, że zaproponowana przeze mnie wymiana jest dobra, wydaje się za to bezpieczniejsza dla Sixers, ale jeśli rzeczywiście jakimś cudem Embiid wypali i będą omijać go kontuzje, przyznaję, że może być warty więcej niż ta cała paczka razem z Lovem i Wigginsem.

[MarcusCamby]

Oden też miał być drugim Duncanem, też super się zapowiadał. W końcu wzięty został przed Durantem. W Portland olano przestrogi przed jego zdrowiem. Co dzisiaj warty jest Oden?

 

 

Durant za to nie potrafił podnieść najlżejszej sztangi i fizycznie odstawał na campach od większości graczy. Blake Griffin też pierwszy rok stracił przez kontuzje. Różnie losy się toczą, a pewnych graczy się nie skreśla...

 

Embiid to jest gracz zdecydowanie warty ryzyka, bo zdrowy wynosi twój klub na zupełnie inny poziom.

[kulfon]

Myślisz , że brali go z trzecim pickiem, żeby przed sezonem wymienić na spadające kontrakty?

[shevcu]

Gdyby nie byli jakoś pewni tego Embiida lub nie dawaliby mu szans że może być coś z niego, to by go z 3 nie brali. Już skończmy te dywagacje na jego temat. Dla mnie ta rozmowa prowadzi donikąd. Zobaczymy co z nim będzie, może być drugim Odenem ale może będzie drugim Griffinem? Gra jest warta świeczki.