Skocz do zawartości

Offseason 2014


ely3

Rekomendowane odpowiedzi

Kily czekalem az sie znow pojawisz, chetnie znow poczytam twoje peny o cavs, szkoda ze jak lbj odszedl to zniknales...

 

Smoku a gdzie ja swoj hejteryzm do lebrona pokazalem? Pokaz mi post w ktorym ostatnio skrytykowalem jamesa i za co konkretnie.

Jesli juz to jestem hejterem, o ile to odpowoednie slowo, fanow lebrona, ktorzy kazdy post w ktorym neguje się jakiegos partnera jamesa uwazaja za hejt na lbja.

 

I tak poza tym to gdzie ja napisalem o braku walecznosci varehehe? Napisalem tylko, podkreslam,ze jako kibic innego niz cavs zespolu ciesze sie iz kosza bronic bedzie dwoch tak ulomnych defensywnie wysokich. Waleczny to on sobie moze byc, nie przelozy sie to na jego skut w obronie jak mu każdy wjedzie i zakonczy akcje layupem

I jak sie to co napisalem o jego defensywie ma do gry na atakowanej tablicy? To tam zamierza blokowac? W sumie nowatorska technika, moze sie powiedzie

Classic Kily...

 

Borys prosze Cie....

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swojskie bicie piany :)  poczekajmy do pierwszych spotkań sezonu regularnego  ..... wszystko wyjdzie w praniu ... po odbyciu się kliku spotkań będzie można sobie krytykować każdego kto na to zasłuży bo będą fakty... no chyba że ktoś z góry ma wiedzę o przyszłości jak tak hmmm to poprosze cyferki do Lotto bo kumulacja chyba koło 25 mln - za tą kasę polecę po oglądać live mecze do Stanów  :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kily czekalem az sie znow pojawisz, chetnie znow poczytam twoje peny o cavs, szkoda ze jak lbj odszedl to zniknales...

 

Smoku a gdzie ja swoj hejteryzm do lebrona pokazalem? Pokaz mi post w ktorym ostatnio skrytykowalem jamesa i za co konkretnie.

Jesli juz to jestem hejterem, o ile to odpowoednie slowo, fanow lebrona, ktorzy kazdy post w ktorym neguje się jakiegos partnera jamesa uwazaja za hejt na lbja.

 

I tak poza tym to gdzie ja napisalem o braku walecznosci varehehe? Napisalem tylko, podkreslam,ze jako kibic innego niz cavs zespolu ciesze sie iz kosza bronic bedzie dwoch tak ulomnych defensywnie wysokich. Waleczny to on sobie moze byc, nie przelozy sie to na jego skut w obronie jak mu każdy wjedzie i zakonczy akcje layupem

I jak sie to co napisalem o jego defensywie ma do gry na atakowanej tablicy? To tam zamierza blokowac? W sumie nowatorska technika, moze sie powiedzie

Classic Kily...

Po tym jak napisałeś kilka sensownych zdań o Varejao myślałem, że będzie można z Tobą wymienić choćby dwa zdania, ale szybko uzmysłowiłeś mi, że nic się nie zmieniłeś przez te lata i nawet po pochwaleniu Twojego posta musisz wyjechać z buta... Wycieczek osobistych w moją stronę komentował nie będę. Odwdzięczał się tym samym również, choć powodów długo szukać by nie trzeba.

 

Co do tego, co tyczy się już Varejao, to najwyraźniej któryś z nas średnio opanował mowę ojczystą. Jeśli ktoś pisze w odrębnym akapicie "Varehehe jest smieszny, od pierwszego dnia w lidze" czy "biega jak geriatryk", a chwilę wcześniej coś o all around to wydaje mi się, że uprawnionym jest rozumienie tego w tej sposób, że pisałeś całokształcie gry Varejao, a nie o śmieszności w obronie czy bieganiu jak geriatyk w obronie. Jeśli miałeś na myśli co innego, to wystarczy to napisać zamiast się w dziecinny sposób wyzłośliwiać.

 

P.S. Moje "pojawienie się" niewiele ma wspólnego z Twoim "czekaniem". Nie "pojawiłem" się nagle jako, jeśli dobrze rozumiem, jakiś sezonowiec Cavsów, tylko napisałem pojedynczy post. W czasach "BIG 3" w Miami i nędzy z rozpaczą w Cleveland też mi się to zdarzało. Do pisania tyle co przed laty nie wrócę z zupełnie prostego powodu, który dotyczy też wielu innych, dziś nieaktywnych, forumowiczów. Najzwyczajniej w świecie nie mam na to czasu i ma to nic wspólnego z transferem LeBrona.

Edytowane przez Kily
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Joseph

 

To było napisane z przymrużeniem oka, więc spokojnie :) Chodziło mi bardziej o dawnego hatera Lebrona (byłeś nim prawda?) a co za tym idzie - skądś się ta niechęć do Varejao wzięła, pewnym nie jestem, ale stawiam, że to pewnie dlatego, że jest on starym kumplem króla oraz jednym z symboli tamtych Cavs, przynajmniej takie odniosłem wrażenie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Love + Dieng + Martin to świetny by trade był dla Cavs 

 

kolejny typ rzucający 3 jak na zawołanie - check 

center - check 

Kevin Love - check 

 

Iriving-Waiters/Martin-LBJ-Love-Dieng to by była niezła paczka szczególnie z ławką : 

Allen-Miller-Varejao-Thompson

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kily alez zmienilem sie, przybylo mi kilka kg do tego juz calkiem wylysialem wiec nie wiem skad ten poglad, do tego jestem bardziej zgryźliwy niz wczesniej, ale to sam zauwazyles

A rozumienie mowy ojczystej, hmmm odpuscmy to sobie, za dlugo by trwalo wyjasnianie co i jak. Natomiast Tobie jak widzę poczucie humoru wciaz dopisuje

 

Varejao jest śmieszny, ma smieszna fryzure, jest zabawnym kolesiem, smiesznie biega i smiesznie broni pomalowanego. Tak- zdecydowanie jest śmieszny.

 

Smoku nie, nie bylem hejterem jamesa, nie lubic kogos a hejtowac go to dwie różne rzeczy.

Hejt nie ma podstaw, ja mialem powody, ale facet dojrzał, zaczal grac tak jwk mowil wczesniej ze gra, przestal pajacowac, tańczyć w różowych bytkach i zaczal wygrywac wazne mecze.

Nie, nie hejtowalem go dla samego hejtu, po prostu nie podobalo mi sie to kim byl, tak jak kiedys nie podobalo mi sie kim byl Bryant, obaj dorosli do swoich butow i obok niecheci jest teraz szacunek za osiągnięcia.

Druga sprawa skąd poglad ze nie lubie czy hejtuje varehehe, jest mi zajebiscie obojetny, a ze ciesze sie jako kibic Bulls ze love i on beda probowali bronic pomalowanego to od razu znaczy ze go nie trawie? Jesli tak to nie trawie jeszcze 80% ligi

 

Beatko primo mop na picku jest lepszy od bosha, zreszta wczesniej pisalem ze broni na zaslonach bardzo dobrze, ale 1&1 bosh zjada brazylijczyka

Poza tym kiedy on ostatnio byl zdrowy? Facet ma juz swoje lata prime za soba, a nawet wtedy byl glownie hustlujacym wysokim z dobra obrona pickow i nie tak czesto sie psul, teraz to juz zupelnie inny gracz

 

 

Cos jeszcze?

Edytowane przez josephnba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hejt nie ma podstaw, ja mialem powody, ale facet dojrzał, zaczal grac tak jwk mowil wczesniej ze gra, przestal pajacowac, tańczyć w różowych bytkach i zaczal wygrywac wazne mecze.

Nie, nie hejtowalem go dla samego hejtu, po prostu nie podobalo mi sie to kim byl, tak jak kiedys nie podobalo mi sie kim byl Bryant

To kwestia wyłącznie semantyczna ale jak dla mnie - byłeś zwykłym hejterem.

 

Ten cały Dieng jest jak widzę mocno chwalony ostatnio na forum - jest wystarczająco dobry na bycie pierwszym centrem drużyny walczącej w po czy to zwykły back-up na 20 minut gry w meczu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W wielu aspektach zgadzam się z Bigger Josephem.

 

LBJ był nielubiany za te przedmeczowe kręgle czy foty bez aparatu.

 

Nie chodzi o zachowanie lecz okoliczności. Facet nic wtedy jeszcze nie dokonał a zachowywał się jakby był Lloydem Danielem czyli koszykarskie Bogiem.

 

Dojrzał zaczął grać lepiej wygrywać a równocześnie mniej pajacowac choć akcje typu ręczniki czy wejścia w tło kamery jakoś dalej trwało. Ważne było jednak ze zamiast przed meczem udawać kręgle po WYGRANYM meczu cos tam wyluzowano czasem.

 

Różnica zasadnicza

 

Varehehe przywolujecie jakby facet był w primę a on niedosyc ze jest już po prime to jeszcze po kontuzji.

 

Za takie teksty o Pekovicu zapewne by ukrzyzowano a przecież to dziś i tak lepszy gracz.

 

Chętnie zobaczę serial "popalić Cleveland " w wersji dla koszykarskie świata i jestem ciekaw jak to się rozwinie.

 

 

Killy możesz pisać oczywiście co chcesz ale jakoś nawet tych twoich przytaczanych pojawien się w miamiowski międzyczasie jakoś nie zakumalem a kibicowalem Cavs z Dengiem. Zagrali cos niewytlumaczalnego i teraz obawiam się ze będą takie fale padnięty ze są zajebisci a potem zaczniemy dyskusje jacy to niedorzeczni gracze.

 

Dawno nie czytałem na forum czegoś takiego ze ktoś jest zajebiście SREDNI czyli w sumie solidni jak na NBA. Zamiast tego słyszę albo zajebisci albo marni.

 

Jedyna dyskusja o środku stawki to było przytoczenie mitycznej obrony Suns i dyskusja czy #14 lub #16 to coś znaczy ;-)

 

Ja się nie zdziwie jak się okaże że Love to dobry defensor jak przyjdą zwycięstwa. W sumie jego gra w Minny można jako dowód rzeczowy w pewnych konfiguracjach sobie darować.......

 

Tak jak te zaczepki osobiste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bogut na cale szczęście naleze do ludzi ktorzy niekoniecznie przejmuja sie krytyka wyczytana w internecie, inaczej Twoj post bardzo by mnie zabolal... ;) ale ok moge by hejterem jesli masz dzieki temu lepiej spać

 

Juz tak konczac dyskusje, calkiem poważnie- varejao i love w pomalowanym to ból dla zespolu, oznacza, ze james nie dość ze bedzie tyral w ataku to jeszcze będzie najgrozniejszym rim protectorem w zespole.

Z diengiem obok sprawa juz sie nieco polepsza, choc za malo go ogladalem zeby jednoznacznie stwierdzic czy zmieni az tak wiele

Nie kumam za bardzo skad wziela sie ta cala dyskusja, ktora zaczela sie od prostej tezy. Love i varejao to beznadziejni defensorzy w pomalowanym i jesli ktos temu zaprzecza jest najzwyklejszym idiota albo jest slepy. Obaj potrzebuja obok siebie kogos,kto zabezpieczy obręcz i to tez jest niepodważalny fakt, za to faktycznie obaj na desce, zwlaszcza atakowanej beda robili duza roznice.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale co, sugerujesz że Cavs mieliby słaby atak, gdyby Love przyszedł do zespołu? czy źle cię zrozumiałem?

Atak mieliby zajebisty, ale tak długo jak by Lebron kreował, bo i Love i Irving to są właśnie gracze żyjący z bycia kreowanymi, przynajmnije w HCO. Ogólnie zajebista sytuacja, że nie potrzebują piłki by być efektywni, ale to zwala ciężar ataku na Lebrona, który jednocześnie musi zapierdalać za 5 w D. Ogólnie ofensywnie to dla mnie Love to chyba drugi najlepszy gracz na drugą opcję tylko po Durancie, jednak Cavs potrzebują D pod koszem. Jeśli obok Love będzie jakiś Asik, biorę w ciemno Kevina, jednak jeśli nie - Lebron musi zapierdalać po obu stronach i będziemy mieli kolejny "fail" w jego wykonaniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

J, jak dla mnie już ok. Nawet mógłbym się podpisać pod Twoim ostatnim postem, z tym zastrzeżeniem, że zmiany Jamesa następowały nieco szybciej niż Twoja zmiana podejścia do niego. No i Bosh zjadać Varejao 1 na 1 może tylko w ataku (na wszelki wypadek dodam, że bynajmniej nie jest to żadne wychwalanie Brazylijczyka).

 

Killy możesz pisać oczywiście co chcesz ale jakoś nawet tych twoich przytaczanych pojawien się w miamiowski międzyczasie jakoś nie zakumalem a kibicowalem Cavs z Dengiem.

Pojawiałem się w ogóle na forum (głównie przy okazji finałów), a nie jako kibic Cavs. Denga w Cavs to ja obejrzałem cały jeden mecz i nie były to szczególnie udane 2 godziny. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bullsy jescze nie idą w rebuild - to nie przejdzie. 

 

Noah i Taj to maks co powinni oddawac - czego by Cavs nie dawali. Snell i Butler są młodzi, na dobrych kontraktach. 


Swoją drogą przez pol poprzedniego sezonu mowilo sie o Waitersie w Sixers. 

 

Teraz plota powraca, w razie, gdyby Cavs zaatakowali Love, ponoć Hinkie rozważa wrzucenie do trejdu Thadda Młodego.

 

W sumie wziąłbym tego Waitersa, w koncu filadelfijczyk, niby troche strach o chemię, ale myśle sobie, ze Brett moglby go troche okrzesać. W zeszłym roku mocno poprawił trójkę, mialby czas zeby sie pokazać i latem moglby stać się assetem w tękach Hinkiego, zamiast niedogotowanym kartoflem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czemu Bulls mieliby oddawać za dwóch gości których w tym momencie nikt nie chce i wiecznie kontuzjowanego Varejao swojego drugiego, trzeciego i czwartego najlepszego gracza? Oczywiście jeśli Rose będzie zdrowy bo jeśli nie to każdy skacze oczko wyżej

Jak decydenci w Bulls wysoko cenią Wigginsa to byłaby iskierka nadziei że by na to lub coś podobnego poszli, poza tym Varejao zagrał 65 spotkań w ubiegłym sezonie - aż taki "wiecznie kontuzjowany" nie jest. Na miejscu Bulls bym jednak na ten trade za cholerę nie poszedł - Wiggins to zbyt duża niewiadoma a dodatkowo trade mocno wzmacnia rywali z dywizji.

 

Natomiast na miejscu Cavs bym taki trade zaproponował - warto spróbować i dać okazje innemu GMowi do podjęcia złej decyzji - przecież takie często się zdarzają ;)

 

Bogut na cale szczęście naleze do ludzi ktorzy niekoniecznie przejmuja sie krytyka wyczytana w internecie, inaczej Twoj post bardzo by mnie zabolal... ;) ale ok moge by hejterem

Spoko, to bardzo zdrowe podejście. Poza tym to pisaliśmy o czasie przeszłym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.