Skocz do zawartości

Chicago Bulls 2014/15


josephnba

Rekomendowane odpowiedzi

i w sumie mozna byloby zrozumiec Thibo, przeciez to dzialalo, przeciez to przynosilo skutki

 

 

Ja mam "amerykańskie" podejście do "skutków"... dla mnie skutek to mistrzostwo, tego nie było i nawet jakby nie kontuzję to z tak grającym jak wtedy Rosem, nadal by nie było...

 

Teraz mamy głębie składu jak kiedyś, a nawet i dużo lepiej i nadal nie jest w połowie nawet tak super jak mogłoby być... dla mnie przez dwóch ludzi, Tom i Róża. Wszystko można zmienić ale czy tych dwóch panów da radę??

Edytowane przez Barsa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ja moze przetłumacze, beda trzy poprzednie posty w pigułce jakby ktoś musiał do kibla

barsa przyjmijmy tak na chwile chocby ze twoj kazdy post to bedzie jeczenie ze Rose jest ch*jowy

Ok rozumiemy, juz nie musisz sie wysilac

 

myckowego posta natomiast nalezy czytac w ten sposób

minelo troche czasu, którego mycek nie dał poczatkowo nikomu z ChiTown i mlodzi zaczynaja grac a rose nie robi tego co powinien

 

the end

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już bez przesady, chopoki. Mirotić jest bardzo perspektywiczny, ale w obronie po prostu się stara i dlatego jest kiepski, a nie beznadziejny. Ma papiery, jasne, ale na dziś biorę ze sobą zawsze i wszędzie zdrowego Taja.

Barsa - w 2012 na pokładzie był jeszcze jako tako grający Rip, Rose miał problem z utrzymaniem stabilnej formy, ale kiedy tych dwóch grało razem, to Chicago wyglądało jak rzeczywisty contender i najlepsza drużyna ligi, dlatego bym się wstrzymał przed takim gdybaniem.

Mycek - na moje Snell nie radzi sobie psychicznie z TT. Odejdzie do innego klubu i z miejsca zacznie być przyzwoitym zawodnikiem. Atletycznie jest niesamowity, rzut ma dobry, tylko jak go łaskawie Tom wypuszcza na boisko, to ma tak obsrane spodenki, że sam się ślizga na swoim... Tego. Wówczas rzuca airballe ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ciekawi jak Bulls są przyspawani do Rose, czy jak nadal będzie tak grał ( bo naprawdę w tej chwili Bulls wyglądają dużo lepiej bez niego) to w ogóle pomyślą o jakiejś wymianie, tylko z drugiej strony jak będzie tak grał czy znajdzie się frajer który go weźmie, teraz to jeszcze pewnie tak...ale jak cały sezon będzie wyglądał tak : dwa mecze opuszczone bo katar/ból głowy....3 mecze rzucania cegieł i TO....1-2 w miarę niezłe mecze to raczej nikt się nie trafi, chociaż nie takie rzeczy GM robili w tej lidze. 

 

 Ale jak Jimmy Butler dostanie maxa (a dostanie pewnie od kogoś taką ofertę) to kontrakt Rose'a będzie dosyć poważnym problemem. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie ciekawi jak Bulls są przyspawani do Rose, czy jak nadal będzie tak grał ( bo naprawdę w tej chwili Bulls wyglądają dużo lepiej bez niego) to w ogóle pomyślą o jakiejś wymianie, tylko z drugiej strony jak będzie tak grał czy znajdzie się frajer który go weźmie, teraz to jeszcze pewnie tak...ale jak cały sezon będzie wyglądał tak : dwa mecze opuszczone bo katar/ból głowy....3 mecze rzucania cegieł i TO....1-2 w miarę niezłe mecze to raczej nikt się nie trafi, chociaż nie takie rzeczy GM robili w tej lidze. 

 

 Ale jak Jimmy Butler dostanie maxa (a dostanie pewnie od kogoś taką ofertę) to kontrakt Rose'a będzie dosyć poważnym problemem. 

IV kwarta wybitnie dla Pana.

Naprawdę to bulls nie wyglądaja lepiej bez Rose bo wystarczy wiedzieć, że zmiennikiem jest niejaki Kirk Hinirch i  uwierz, że ciężko obecnie znaleść gorszego startera.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie Wirakocza. Zresztą bilans bez Rosa to 6-4, więc o czym tutaj dyskutować. Mnie to nie przeszkadza, że Rose w niektórych meczach w ogóle nie atakuje deski - widocznie taki jest plan, żeby w całości przetrwać początek RS po tak długiej przerwie. Były mecze, gdzie non stop w starym stylu atakował obręcz - widać, że u niego z głową wszystko w porządku, to taka taktyka na RS. Najważniejsze są PlayOffs i trzeba na to tak patrzeć. Niektórzy są za płytcy, żeby to zrozumieć, ale to już ich problem.

 

Hinrich ostatnio gra straszną padakę, jest w dołku i to takim konkretnym. Nie mozna jednak powiedzieć, ze nie miał dobrych meczów w tym sezonie. Nie było ich dużo, ale jednak były  ;]]]

Edytowane przez deadly4u
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powtarzam

Bulls sa w komfortowej sytuacji bo graja na wschodzie!

Fajnie ze graja na bilansie +50 zwlaszcza ze maja za soba sporo spotkan z zachodem

Rose rzuca? Niech rzuca. Rondo zarzuca sie ze nie ma rzutu i nad nim nie pracuje to samo Rubio

 

Bulls z tak obecnie grajacym Derrickiem sa z hca a do ecf jest w sumie tylko trzecj kandydatów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogladalem mecz z Lakers i powiem wam ze gdybym byl kibicem bulls to bym sie martwil. Nie wiem moze to swiateczne rozkojarzenie ale ten mecz powinni bulls zamknac w pierwszej kwarcie a zrobili to dopiero w czwartej i wygladali imho mocno nie przekonywujaco. Lakers grali w pewnym momencie kilka pilek z rzedu na hilla ktory ceglil i dostawal bloki a bulls i tak nie mogli odjechac. Rose bardzo slabo kreowal i lepiej to wygladalo jak gral brooks. Fajnie pogral w ataku mirotic. Jakby jeszcze cos bronil to bylby super graczem a tak to jest tylko fajnym rolesem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogladalem mecz z Lakers i powiem wam ze gdybym byl kibicem bulls to bym sie martwil. Nie wiem moze to swiateczne rozkojarzenie ale ten mecz powinni bulls zamknac w pierwszej kwarcie a zrobili to dopiero w czwartej i wygladali imho mocno nie przekonywujaco. Lakers grali w pewnym momencie kilka pilek z rzedu na hilla ktory ceglil i dostawal bloki a bulls i tak nie mogli odjechac. Rose bardzo slabo kreowal i lepiej to wygladalo jak gral brooks. Fajnie pogral w ataku mirotic. Jakby jeszcze cos bronil to bylby super graczem a tak to jest tylko fajnym rolesem.

Patrząc na ostatnie mecze i kogo mieli na tapecie powodów do zmartwień raczej za dużych nie ma.  Chicago od początku sezonu mają problem z zamykaniem szybko spotkań. Zresztą to trzecia najwyższa wygrana w sezonie po meczu otwarcia i bodaj z drugą drużyną z NY. Patrząc na ostatni mecz LAL z GSW i to że znów największy cancer siedział na ławce można się obawiać że Lakers znów odpalą w ataku. mieli niezłe momenty w ataku dzielnie walczyli na deskach. Bez Kobe to dzielne chłopaki ;]

Rose ma ciągle dużo pasywnych momentów ale IV kwarty ostatnio zamyka znakomicie. nie inaczej było z LAL. Jest  grudzien jest dużo lepiej niż w listopadzie wypada czekać co będzie w styczniu. progres wybitnie zauważalny.

wkurzają mnie minuty mirotica. jak któryś z wysokich wypadanie to gra, jak jest komplet to jakieś śmieszne kwadransy. 

Niech Thibs wystawia go na SF skoro często gęsto MIke ginie w czeluściach przeciętności. Niko świetnie się rusza z piłką i bez i z powodzeniem może biegać jako nominalny SF.

Edytowane przez Wirakocza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już spieszę z wyjaśnieniem

Warriors są zbyt nieopierzeni za mało doświadczeni i generalnie zdecydowanie trudniej będzie im wejść do finału niż Bulls na wschodzie z wiadomych przyczyn.

I nie, nie twierdzę że Bulls są murowanym kandydatem do Finału na wschodzie ale oni maja max dwóch rywali, gsw mają ich dwóch tylko w swojej dywizji

Poza tym Warriors uznam za contendera jeśli w lutym/marcu wciąż będą tak hot jak teraz i Bogut będzie zdrowy

I uprzedzając twoją riposte- tak w Bulls gra kryształowy Rose bez którego wciąż Bulls mają większe szanse na Finał niż Warriors bez Boguta

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już spieszę z wyjaśnieniem

Warriors są zbyt nieopierzeni za mało doświadczeni i generalnie zdecydowanie trudniej będzie im wejść do finału niż Bulls na wschodzie z wiadomych przyczyn.

I nie, nie twierdzę że Bulls są murowanym kandydatem do Finału na wschodzie ale oni maja max dwóch rywali, gsw mają ich dwóch tylko w swojej dywizji

Poza tym Warriors uznam za contendera jeśli w lutym/marcu wciąż będą tak hot jak teraz i Bogut będzie zdrowy

I uprzedzając twoją riposte- tak w Bulls gra kryształowy Rose bez którego wciąż Bulls mają większe szanse na Finał niż Warriors bez Boguta

 

Teraz już nie mam wątpliwości, że ten drugi zespół to musi być Toronto Raptors.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie tam jednak gra Bulls rozczarowuje, zreszta jak caly sezon so far.

1. Roster jest PRZEJEBANY. Z takim skladem to oni powinni po tych wszystkich leszczach sie przejezdzac jak Dream Team '92 a oni poprostu sie mecza nawet z Kobe-less Lakersami

2. Zajezdzanie graczy. Jakim trzeba byc kretynem zeby przy takiej glebi skladu grac Butlerem po 40+ minut na mecz?!

3. Rose. Tak jak uwielbialem tego typa to teraz zaczyna mnie irytowac. Chrypa? Lepiej odpoczne bo sobie zerwe wiezadlo w kolanie.

Zeby na mnie hejty nie spadly, pisze to co mysle na TEN MOMENT. Jest grudzien i do kwietnia moze sie wiele zmienic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na ostatni mecz LAL z GSW i to że znów największy cancer siedział na ławce można się obawiać że Lakers znów odpalą w ataku. mieli niezłe momenty w ataku dzielnie walczyli na deskach. Bez Kobe to dzielne chłopaki ;]

 

No to rzeczywiście, odpalili fest. Na deskach dostali przecież straszny oklep, "dzielnie walczyli" tylko w pierwszej kwarcie, głównie dzięki typowej w obronie postawie Gasola.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

2. Zajezdzanie graczy. Jakim trzeba byc kretynem zeby przy takiej glebi skladu grac Butlerem po 40+ minut na mecz?!

graczy?

a może gracza?

zresztą od kiedy to granie po 40 minut to zjeżdżanie gracza? nie wiem jakiś trend teraz jest w związku z POPozacją forum że trzeba grać stadem murzynów każdy po kwadransie żeby się na łamali i wypoczęci byli. no patrzmy POP gra a i tak mu wypadają kolejni gracze a bilans dupy nie urywa. Jimmy butler nie ma 38 lat ma 25.

Jak Duncan miał 25 lat to wiesz ile grał u Popa? 40

czyli Pop to też Kretyn?

To jak z katastrofą smoleńską pierdoły powtarzane setki razy, utrwalane są z czasem uznawane za prawdziwe.

Jestem w stanie uwierzyć, że Thibs ostro ich jedzie na treningach o czym wspominał Rip Hamilton, mogę zrozumieć że gracz sam sobie ostro da w dupę i przesadzi, ale dlaczego granie 25 letnim graczem 40 minut (średnio) w meczu jest obecnie nazywane zajeżdzeniem skoro wcześniej były dziesiątki graczy którzy grali podobne sezony i zajeżdzani się nie czuli.

trzeba to chyba zrzucić na karb zniewieściałości pokolenia ;]

 

W I kwarcie z Pelicans ostanie 2 minuty Mirotić grał razem z Gasolem i Gibsonem jako SF. czyli jednak można. 

No to rzeczywiście, odpalili fest. Na deskach dostali przecież straszny oklep, "dzielnie walczyli" tylko w pierwszej kwarcie, głównie dzięki typowej w obronie postawie Gasola.

a w III  to kto podgonił wynik?

Kobe?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale dlaczego granie 25 letnim graczem 40 minut (średnio) w meczu jest obecnie nazywane zajeżdzeniem skoro wcześniej były dziesiątki graczy którzy grali podobne sezony i zajeżdzani się nie czuli

trzeba to chyba zrzucić na karb zniewieściałości pokolenia ;]

 

Może doświadczeniem? Że już nieraz zmuszał do gry po 40 minut Denga czy Noah, a potem mikrourazy się nasilały, a przy intensywności PO to było bardzo widoczne, że gaśli w oczach.

 

Piszesz o Popie. Tylko uwzględnij, że on błędu zajechania gracza chyba nie zrobił w karierze. A nawet jeśli to nie pamiętam. A TT już nieraz, a ma znacznie krótszy staż w tej lidze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.