Skocz do zawartości

Melo czy love


RappaR

  

74 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Kto jest lepszy

    • Love
      46
    • Melo
      28


Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czy pokochali, ale do Bulls Melo akurat pasuje i to od zaraz, bardziej niż Love. Ktoś dobrze zauważył - Noah i Gibson pod koszem, Melo na SF, obok niego Butler. Doskonałe warunki do załatania ew. niedoskonałości Anthonego w obronie. A jeśli w Chicago zobaczymy też Miroticia to nie ma o czym mówić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja o tyle bez sensu, że poziom obu jest zbliżony i wyższość jednego nad drugim można rozpatrywać tylko przy w odniesieniu do ekipy, do której mieliby trafić. Dla takich np. Bulls lepszy byłby Melo, ale już dla Spurs czy np. GSW dużo lepszym wyborem byłby Love. W ogóle Love bardziej dopasowałby się do większej ilości drużyn, bo nie monopolizuje piłki, łatwiej go wpasować w system ofensywny. W obronie IMO lepszy jest Melo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dyskusja o tyle bez sensu, że poziom obu jest zbliżony i wyższość jednego nad drugim można rozpatrywać tylko przy w odniesieniu do ekipy, do której mieliby trafić. Dla takich np. Bulls lepszy byłby Melo, ale już dla Spurs czy np. GSW dużo lepszym wyborem byłby Love. W ogóle Love bardziej dopasowałby się do większej ilości drużyn, bo nie monopolizuje piłki, łatwiej go wpasować w system ofensywny. W obronie IMO lepszy jest Melo. 

W ten sposób to można argumentować wyższość Chalmersa nad Ewingiem, ponieważ w drużynie, w której jest Kemp, Hakeem, Barkley, Malone, Shaq i Robinson, to ten pierwszy będzie bardziej przydatny. 

 

 

 

Kevin Love to jest w sumie stara dyskusja, tylko kolejne jej odświeżenie. Niczym się nie różni od poprzednich dyskusji o Garnecie, o Dirku, o Lebronie. Mamy gościa na zadupiu bez odpowiedniego supportu, którego ocenia się po wynikach zespołu. Potem taki gracz zmienia otoczenia albo dostaje defensywnego centra i nagle ląduje do top3 all-time na swojej pozycji jak u wymienionych graczy i potem lądują w łapu capu posty o niskich drabinach. Może Love nie jest ten poziom, ta półka jako topowy all-timer, ale coś czuję, że jeśli tylko zmieni otoczenie albo otoczenie się zmieni, to będziemy o nim mówić jako top10 all-time PF. Tylko k**** dajcie mu normalnego centra, ławkę i kogoś do teamu z firepowerem w ataku, kto nie nazywa się Kevin Martin.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat ciut lepsza (podobno) obrona Melo jest mało istotnym argumentem, bo obu panów i tak trzeba w tym elemencie chować. O ile Anthony to instant fit dla Chicago, to dla innych ekip faktycznie Love wydaje się lepszą opcją.

 

Naprawdę z ciekawością zobaczyłbym Kevina w innym otoczeniu. Nie mówię o warunkach typu Big3 czy podobne klimaty, ale z defensywnym, blokującym centrem i kimś dynamicznym na obwodzie, zdolnym do zdjęcia z niego części odpowiedzialności w końcówkach. Support Love był w tym roku tak dobry, że zamiast podstawowego PG w crunch time zazwyczaj musiał grać Barea, a obok niego stał Martin, często wyglądający jak chodzące nieszczęście.

 

IMO Love ma taki talent, że należy mu się benefit of the doubt (do momentu, gdy ktoś go w końcu dobrze obuduje).

Edytowane przez Jinks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W ten sposób to można argumentować wyższość Chalmersa nad Ewingiem, ponieważ w drużynie, w której jest Kemp, Hakeem, Barkley, Malone, Shaq i Robinson, to ten pierwszy będzie bardziej przydatny. 

 

           Nie, bo ich poziom nie jest zbliżony, a i pozycje na boisku diametralnie różne. 

 Ja nie twierdze, że Love jest słabszy. Zgadzam się z tym, że pasuje do większej ilości drużyn niż Melo, przewagą Love'a jest to, że łatwiej go dostosować do różnych systemów, a pod Melo cały system trzeba stworzyć. A że nie jest to zawodnik, który sam pociągnie team do mistrzostwa, to póki będzie centralną postacią tak długo tego mistrzostwa nie zdobędzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako fit do Chicago Melo jest lepszy bo wyraźnie widać, że brakuje tam kogoś kto weźmie piłkę pod pachę i sam coś wykreuje. Tam Love nic nie zmieni bo kreatorem dla siebie czy innych jest mizernym. 2 jest łamliwy.

 

Gdyby budować zespół od zera to Love>>Melo z powodów które Chytry wymienił, ale szczerze to nie chciałbym żadnego w swojej drużynie.

 

Melo jako 2 opcja w ataku nie odnajduje się zbytnio, melo jest poor man kobe, ciężko go obudować, a nie daje tego wszystkiego co bryant.

 

Love jest z dupy w obronie, nie jest rim protectorem, słaby help defence. Stat filler. Od kolesi do których go rappar porównujesz (Dirk, Lebron, KG) różni go to, że nawet jak grali w słabych zespołach to nie dostawali w dupę co noc.

 

56W to dobry wynik i pewne PO na zachodzie. Problem w tym, że Sota z KL na czele potrzebowała 3 lat żeby 56W zrobić. Nie broniący wysoki, którego zespóły w karierze wygrywają 30% spotkań nie jest moim marzeniem na core zespołu.

 

 

Wybór między dżumą a cholerą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ely podał dowody na jego obronę.

 

Tak, a ty chciałeś napisać dokładnie to samo, tylko Ely cię uprzedził :panda: same old Luki

 

Żadna inna ekipa nie ma nawet -5 net rtg. Ja rozumiem że można oskarżać choćby i krasnoludki o taką regularną zapaść w 4 kwartach ale z tego co widziałem to w dużej mierze wina leżała po stronie Love

 

możesz rozwinąć? bo jakoś przed sprawdzeniem tych wszystkich statów nie pisałeś w takim tonie. jestem ciekaw, gdzie leży ta wina Love'a, bo ja widzę raczej zespół beż żadnego kreatora na obwodzie (do tego stopnia, ze w końcówkach grał Barea, bo nikt inny nie potrafił przełamać pierwszej linii obrony), którego rywale całą uwagę w końcówce skupiają na liderze (bo mogą sobie odpuszczać Rubio czy Brewera) i kompletnie nic nie potrafi wybronić, dając rywalom tony ft (za co po części odpowiada Love, ale przede wszystkim brak shotblockera na c).

 

Krótko mówiąc w tym roku : Melo lepiej broni, jest lepszy w crunchu, potrafi przejmować mecze.

 

 

nijak to nie wynika z twoich danych, które albo są zbyt pobieżne, albo zbyt pochopnie wyciągasz z nich wnioski, albo zbyt zbliżone. Skuteczność w crunch time jest zbyt podobna przy takiej próbce (zwłaszcza, że jeden szaleje przeciwko wschodnim ogórkom, a drugi gra w prawdziwej lidze), żeby wieścić wyższość jednego zawodnika nad drugim.

 

dalej, nie wiem jak można w ogóle przywoływać temat defensywy Melo. Knicks na tym polu to jedna wielka komedia i wniosek, że Anthony lepiej broni, bo z nim mieli lepszy drtg, to już czysta manilupacja, o jaką sam posądzasz Grantland (który tak na marginesie wspomina o niecelnych osobistych, czego najwyraźniej nie doczytałeś).

 

Jeśli chodzi o kwestię Love vs. Rubio, to weź pod uwagę, że ten pierwszy gra więcej minut i generalnie Rubio bez Love'a na parkiecie pojawia się rzadko. W związku z tym, trzy najwięcej grające piątki z nim, a bez Kevina, spędziły na parkiecie bardzo mało minut, dając skrajne rezultaty (dwie z nich kosmicznie na plus, jedna kosmicznie na minus), z tego żadnych miarodajnych wniosków nie wyciągniesz. Poza tym, Adelman próbował grać Lovem razem z second unit, żeby poprawić trochę grę tragicznej ławki, albo chętnie sięgał po zestawienie z Martinem i Bareą na obwodzie oraz Lovem na środku. To się musiało źle kończyć.

 

____________

 

W kontekście Bulls również nie zgadzam się z większością. Dla was Melo to super fit, bo Bulls mają vacat na sf, a na czwórce Gibsona. Ale powiedzcie mi, jak sobie wtedy wyobrażacie atak Chicago, z Anthonym i Rose'm potrzebującymi piłki oraz bez choćby jednego shootera na parkiecie?

 

Tymczasem przez Love'a można prowadzić całą ofensywą. Mając duet Love-Noah grasz ustawienia z horns do porzygu i masz z tego świetny spacing oraz mnóstwo dobrych rzutów. Albo high post splits/dribble hand offs Love'a z Rosem (patrz Minnesota, tylko że tam nie mają takiego slashera). Obaj świetnie by się uzupełniali, znacznie lepiej niż Rose z Melo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W kontekscie Bulls to nie chodzi o to kto pasuje tylko kogo mogą wyciągnąć byki.

Wymiana 17 baniek boozera do 1lipca wydaje sie być nierealna ale nawet gdyby to bulls nawet wtedy nie mają maxa na Melo. Snt tez nie wchodzi w grę bo nie wydaje mi sie że nowy gm nix wymieni swojego najlepszego gracza do najwiekszego rywala o walke z miami za paczke chipsow. Melo powiedzial ze chce wygrywać i jax pewnie bd nawet przed 1 lipca czarował i sciagnie jakiegos rondo i melo zostanie. Gdzie moze isc anthony? czy lakers maja kase zeby go podpisac, kto oprocz lakers/bulls moze skusic melo ?

Wydaje mi sie ze jedynym sposobem zeby anthony trafil do bulls to wyraźna prośba o trade do bulls, inaczej nie ma szans.

 

A predzej love poprosi o trade do bulls niz melo z tych wzgledow o ktorych pisalem w temacie Bulls, a i nawet Love wydaje sie byc bardziej do wyciagniecia przez to ze za biurkiem w minesocie jest kto inny niz jax. Do tego minesote bardziej skusi np mirotic niz nix ( ze wzgledu na rubio).

 

Co do pasowania jako takiego to derrick bedzie potrzebowal kogos kto mu zabierze pilke bo watpie zeby gral to co kiedys i dobrze by bylo gdyby rose gral mega zajebiscie rozsadna koszykowe notujac cyferki ktore skażą jego osobe na "to juz nie jest stary derrick". Jesli rose bedzie mial monopol na pilke to skonczy sie to zle dla ataku bulls, a z tego co pamietam to jesli jestes randomowym pg ligi nba i trafisz do bulls to mozesz wlasnie liczyc na spora ilosc rzutow. I tu pojawia sie melo ktory bylby bardzo dobra opcja dla bulls, nawet lepsza niz love bo zeby love byl mega użyteczny to Rose musi byc dynamiczny jak dawniej a raczej na 100% nie bedzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.